W tym wątku chciałbym, żebyśmy zastanowili się nad tym co sprawia, że 3ds świetnie się sprzedaje a Vita nie znalazła tak wielu odbiorców. Wydaje mi się, że powodów jest co najmniej kilka i co istotne niektóre podawane w komentarzach nie mają pokrycia w rzeczywistości. Nie chcę prowadzić tu fanbojskich wojen. Jestem naprawdę mocno zdziwiony wynikami sprzedaży obydwu konsol i chciałbym poznać przyczyny tego stanu rzeczy. Można dzielić się własnymi doświadczeniami z użytkowania sprzętu, podawać własne przemyślenia czy prognozy na przyszłość. Pozwolę sobie zacząć od często rzucanego argumentu za niską sprzedażą PS Vity, z którym się nie zgadzam.
1. Na PS Vita nie ma gier.
Posługując się zestawieniem z metacritic, można powiedzieć, że na PS Vita są 24 dobre gry. (tytuły "zielone", średnia powyżej 75) http://www.metacritic.com/browse/games/score/metascore/all/vita?sort=desc&view=condensed
Na 3ds są 33 dobre gry. http://www.metacritic.com/browse/games/score/metascore/all/3ds?sort=desc&view=condensed
3ds na rynku jest dłużej i miał on swoją premierę w UE i USA 25 marca 2011. PS Vita debiutowała w tych samych regionach 22 lutego 2012, a więc niemal rok później. Zaznaczyłem to, by wytłumaczyć mniejszą ilość dobrych tytułów na PS Vita.
Udowodniłem, że na PS Vita są gry? Mam nadzieję, że tak, ale czekam na komentarze. Co więcej, należy pamiętać o grach nadchodzących na PS Vita, które zapowiadają się co najmniej przyzwoicie takich jak Killzone Mercenary, COD Declassified czy Assassin's Creed 3: Liberation.
2. Na PS Vita powstają gatunki gier, w które lepiej gra się na konsoli stacjonarnej.
A na 3dsa nie? Mario, Zelda czy Kid Icarus to nie są gry, które miały swój początek na konsolach stacjonarnych? To nie są typowe gry przenośne, spotykane na smartfonach, które w każdej chwili można przerwać, oderwać od nich wzrok, dokończyć później czy są mało angażujące. Nie mam 3dsa dlatego proszę mnie wyprowadzić z błędu, ale jak oglądam gameplaye i wspominam z dzieciństwa mario to nie wydaje mi się, by te gry spełniały powyższe warunki. Gry przenośne to dla mnie Angry Birds, Snake, Cut the Rope czy inne gierki od Mobage/Gameloftu.
Nie rozwijam tego wątku bardziej i zostawiam go dla użytkowników ds'a/3dsa/psp/psvity.
3. Vita jest droższa.
Ok, jest droższa. A pamiętamy ile 3ds kosztował w dniu premiery? 999zł lub $250. Vita 899zł lub $250 (+dokupienie karty pamięci daje kwotę ok 999zł).
Zapraszam do dyskusji. Co waszym zdaniem przesądza o dominacji 3dsa nad PS Vitą?
"Nintendo" i to samo co w przypadku DS vs PSP.
Myślę, że 3DS lepiej schodzi głównie przez genialną poprzedniczkę. Mnie co prawda prawie w ogóle, nie grzeje, bo imo jest brzydszy a gier póki co też w moim guście wiele nie ma. Ale jeśli miałbym kupić coś teraz to i tak bym wybrał 3DS.
edit: + 3DS jest kompatybilny z grami na DS, nie wiem jak to wygląda w przypadku PS Vita i grami PSP
głownie?
dwie rzeczy:
1. siła marki - Nintendo zawsze dominowało w handheldach, Sony skrobało im pięty
2. data premiery - 3ds jest na rynku 2 razy dłużej - co za tym idzie na tą konsolę jest dwa razy więcej gier.
Miałem 3DS i sprzedałem - niestety konsola nie dla mnie. Toporna, brzydka, gry ubogie audiowizualne, efekt 3d - bleh.. mi tam tylko męczył oczy i najczęściej go wyłączałem..
Może kupię PS Vita - szczególnie, że lineup na koniec tego roku i początek przyszłego wygląda całkiem niezle i będzie kilka tytułów wartych ogrania.
Miałem nadzieję, że więcej osób podejmie się analizy i próby wytłumaczenia tego problemu. :P Sprawa może być tak prosta "bo to Nintendo", ale przecież Sony również ma wielu fanatyków. Magia Mario? A co z magią uncharted? Vitą większość osób z branży była zachwycona w okolicach premiery a teraz już się mówi że Vita może podzielić los PSP. Czego jej brakuje, a co ma 3ds? Albo dlaczego wy nie kupiliście i nie zabierzecie kupić Vity?
Albo dlaczego wy nie kupiliście i nie zabierzecie kupić Vity?
Bo nie ma na nią gier...
I nie, wcale nie udowodniłeś w pierwszym poście, że jest inaczej. Przeglądam tą listę z metacritic którą wrzuciłeś i widzę na niej same konwersje z dużych konsol (rayman, mortal kombat), popierdóły (sound shapes) albo odświeżone starocie (MGS HD). Sytuacja z 3DSem wygląda podobnie.
A dlaczego 3DS lepiej się sprzedaje?
1. Bo Mario i Zeldą są dużo bardziej popularne od Uncharted czy Killzone'a.
2. Bo jest tańszy.
3. Bo biblioteka gier na DSa jest ogromna, a 3DS posiada wsteczną kompatybilność.
4. Być może co niektórzy jarają się efektem 3D?
5. Magia marki Nintendo.
Na chwile obecną brałbym 3DSa ze względu na wsteczną kompatybilność, lepszą bibliotekę gier i niższą cenę.
pawcyk3 - PS Vita jest w 100% wstecznie kompatybilne z PSP.
Niższa cena - gorsze bebechy. PS Vita sprzętowo, graficznie, etc. jest generację do przodu.
ozoq - z resztą zarzutów trzeba się zgodzić. Aktualnie 60-70% tytułów to konwersje z dużej konsoli, a osobiście wolałbym pograć w coś totalnie nowego niż kolejną odsłonę gry znanej z dużej konsoli. Wkrótce ma się to zmienić.
Cena raczej za szybko nie pójdzie w dół - stosunek jakości do ceny jest aktualnie sporo korzystniejszy w PS VITA.
A kto potrzebuje super ultra grafiki w konsolach przenośnych? Zazwyczaj im większa moc, tym krótsza bateria. Jak idę do kibla z konsolą, to po cholerę mi wodotryski graficzne? Tak samo w busie, czy w łóżku.
Battle-toad --> Ale po co komu większa moc, skoro nie ma w co grać? Zresztą polecam post Likfidatora [11] w tym wątku: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12327204&N=1
Stosunek jakości do ceny jest aktualnie sporo korzystniejszy w PS VITA.
Oczywiście, że tak. Konsola sama w sobie jest świetna, ale gdzie są do cholery gry? Sony podobnie jak przy PSP przespało kilka miesięcy. Dobrze, że w końcu sobie zdali sprawę, że Vita bez wspardzia daleko nie zajedzie. Zapowiedź PS Plus, wsparcie gier z PSX i kilka nadciągających tytułów pokazuje, że Sony chyba w końcu weźmie się do roboty ;)
Chyba tylko w nielicznych krajach sprzęt do grania ma być uniwersalnym urządzeniem multimedialnym, a nie sprzętem do grania.
Nintendo to konsolka, mała, prosta, a dająca masę frajdy. Nie żadne urządzenie do wszystkiego, albo "coś" silące się na zastępstwo dużych konsol, ot handheld mający umilać czas w autobusie, na przystanku, w szkole na przerwach, w poczekalni... Dlatego zostaje doceniona.
W sumie 3DSa bym kupił choćby dla 5 gierek na DSa i samą Zelde 3DSową choć 3D mnie raczej ziębi i wygląd 3DSa również. No ale PS Vita? Bez przesady, lepiej kupić ps3.
Vita powtarza, przynajmniej póki co, casus PSP. To znaczy - urządzenie, do grania w ubogie rodzeństwo gier z dużych konsol. Niewiele było na PSP gier, przy których nie czuło się tego syndromu "niedorozwinięcia". Choć sam prędzej czy później PSP kupię. Dla Monster Hunterów, obu Disgaei, czy Person. Oraz dlatego, że po roocie można z PSP zrobić świetny, przenośny emulator. To jest, dla mnie, ogromny plus, choć nijak nie wpisuje się w oficjalną funkcjonalność konsoli.
Sekret 3DS-a w dużej mierze tkwi we wstecznej kompatybilności oraz w ogromnym sukcesie poprzednika. Nie jest żadną tajemnicą to, że w pierwszym rzucie 3DS-ów duże ich ilości sprzedały się (mimo beznadziejnego wsparcia software'owego) ze względu na kompatybilność z przeogromną bazą przezajebistych gier na starego DS-a. Wiele osób go kupowało, bo póki co będą mogli grać w całe masy starszych gier, a 3DS-owe będzie się kupowało na bieżąco.
Coś Ci jeszcze powiem - przykład z poprzedniej generacji, ale wciąż IMO aktualny. Miałem małe DSi, które po zakupie starego DSi XL oddałem dziewczynie. Poza - pacholęciem będąc - dema Midtown Madness (przynajmniej tak ja zidentyfikowałem po opisie ;-) ) na laptopie ojca, nigdy nie grała w żadne gry i uważa(ła!) je za stratę czasu. Do konsoli dokupiłem jej kopię Phantom Hourglass, w którym zakochała się od pierwszej minuty i już mówi, żebym szukał Spirit Tracksów, bo "już ma ostatniego bossa, tylko chce wszystkie serduszka znaleźć". Toć nawet mi się nie chciało. :-> Regularnie, gdy nam się nudzi przed snem, gramy w Mario Party, albo Karta i oboje bawimy się świetnie. Gdybym miał zbędne PSP, to nie mam bladego pojęcia, co mógłbym jej pokazać, żeby jej nie odrzuciło. 99% szans, że konsola wylądowałaby na allegro, albo na dnie szafy.
Zresztą, gdy tylko zostanie zapowiedziana ekskluzywna dla 3DS-a Zelda, to zaczynam odkładać pieniążki na 3DS-a XL. :-) Nie mam pojęcia co musiałoby wyjść na Vitę, żebym w ogóle rozważył jej zakup. Co z tego, że hardware ma świetny, skoro będzie leżeć i zbierać kurz?
Moim zdaniem problem leży gdzie indziej - dziś już nie można utrzymywać ceny gier z dawnej epoki na kieszonsolce. Wiecie - wydatki się mnożą, tu PS3, tam PSvita - ceny podobne. Zjadacz chleba dostał nową alternatywę - popierdółki z Androida. To mu każe inaczej patrzeć na takie bydlacze ceny.
za popierdułkę z androida iOS-a płacisz dokładnie tyle ile ta popierduła jest warta - czyli albo nic, albo jakieś grosze. Prawdziwe, pełnoprawne gry dające rozrywkę conajmniej na kilka godzin kosztują normalne kwoty (10GBP+) a i to są znacznie uboższymi blizniakami z prawdziwych konsol.
Gry z androida/iOS-a tak naprawdę mają nam umilić czas w oczekiwaniu w kolejce do kasy w Tesco. To funkcjonalność dodatkowa, marginalna i taką w smartphonach pozostanie.
Porównanie gier z iOS-a/androida do gier z konsol przenośnych to tak jakby ktoś porównywał wrotkę do samochodu arumentując - "zobacz tu 4 koła, tam 4 koła, a różnica w cenie jest!"
Damian1539 - ja oczekuję, bo dlaczego niby nie? Że to konsola przenośna to mam oczekiwać jedynie kwadratozy z pixelozą? Wszystkie topowe smartphony hardwarowo w tym momencie biją Nintendo 3DS na głowę, ba niektóre z nich oferują tryb 3d ;)
Tak jak napisałem poprzednio: Nintendo się sprzedaje bo to nintendo, i nintendo się sprzedaje bo tu jest Mario, Zelda i ze 2 inne tytuły.
mark - dokladnie jak piszesz - tylko ze psv/3ds to konsole,przenosne, z zalozenia przeznaczone wlasnie do grania w kolejce do kasy w tesco, niedlugo bedzie to podobna nisza jak specjalizowane przenosne odtwarzacze video
PS Vita jest w 100% wstecznie kompatybilne z PSP.
Jak zwykle bredzisz. Nie jest w zaden sposob kompatybilne. No chyba, ze kompatybilnoscia nazywasz koniecznosc ponownego placenia za juz raz kupiona gre, bo plytki UMD, to sobie mozesz najwyzej w buty wsadzic. Zreszta z tego co wiem, to usluga pozwalajaca za dodatkowa oplata pobrac cyfrowa wersje raz kupionej gry, dziala tylko w Japonii.
I to jest jej najwieksza wada. Druga jest calkowity brak fajnych gier, co zreszta zaczynaja wreszcie rozumiec nawet szefowie Sony, ktorzy przyznaja, ze Vita potrzebuje unikalnych tytulow, a nie portow z PS3. Kolejna jest cena. W dobie smartfonow (na ktore gry kosztuja 10 procent tego co na Vite, a wcale nie sa gorsze i wie to kazdy, kto gra na smartfonach) domaganie sie poltora tysiaca zlotych za handhelda (konsola, karta pamieci, jakas gra) oraz po niemal 2 stowki za gry, to jakis zart. Nintendo szybko to zrozumialo i drastycznie obnizylo cene 3DS, Natomiasty Sony, ktore stoi na krawedzi bankructwa (wielo miliardowe straty rok za rokiem) utopilo mase kasy w projektowanie oraz produkcje maszynki i teraz po prostu nie moze obnizyc ceny, bo to oznaczaloby jeszcze wieksze straty.
Battle-toad - A co mnie obchodzą smartphony. Na smarthponach nie zagram w gry z ds'a, których są tysiące. Widać, że nigdy nie grałeś na przenośnej konsoli od nintendo, bo wypisujesz straszne głupoty.
Polony - jak zwykle wypisujesz brednie, troll more please...:
http:// [ link zabroniony przez regulamin forum ] /Polygamia/1,107162,11120089,Oto_lista_gier_z_PSP__w_ktore_pogramy_na_PS_Vita.html
http://www.ppe.pl/news-11017-PlayStation_Vita_a_wsteczna_kompatybilnosc.html
http://www.grasz24.pl/newsy/ngp-psp-vita-wsteczna-kompatybilnosc-z-psp,1,1,5312
Damian1539 - Nintendo 3DS miałem, pograłem (w sumie nie za dużo) i sprzedałem.
ja tylko przypomnę, że przez pierwszy rok, 3DS w ogóle się nie sprzedawał. Pojawiły się gry - zaczął się sprzedawać. Podobnie (miejmy nadzieję) będzie z PS Vita.
Lutz - na razie ta nisza jest ponad 100mln (licząc wszystkich posiadaczy DS, 3DS, PSP, PS Vita). Co w sumie mnie nawet dziwi, bo ja za hadheldami nie przepadam.
Battle-toad - Chętnie się dowiem w jakie gry grałeś na 3DS'ie, skoro piszesz, że nintendo ma tylko z 4 dobre gry. Na szybko z głowy kilka lepszych gier w jakie grałem jeszcze na Dsi XL.
Pokemon Black/White
Pokemon Platinum
New Super Mario Bros
Grand Theft Auto: Chinatown Wars
The Legend of Zelda: Spirit Tracks
Harvest Moon DS
999
Contra 4
Phoenix Wright - cała seria
Professor Layton cała seria
Castlevania
Dementium I/II
Picross 3D i setki innych
I to tylko te, które Ci na szybko wymienię. Jest jeszcze mnóstwo łamigłówek, puzzli i rpgów. Są też fpsy, w które na rysiku gra się bardzo przyjemnie. A "kwadratozy z pixelozą" nie zauważyłem w żadnej grze. A trzeba dodać, że grałem głównie na DsiXL, który powiększa gry, bez zmian w rozdzielczości. Możliwe, że trzymałeś konsolę 10cm od twarzy i dlatego widziałeś, to co widziałeś.
Po pierwsze ja nigdy nie miałem DS-a. Miałem 3DS-a przez jakieś 2miesiące. Nie pamiętam nawet w jakie gry grałem bo było to prawie 1.5 roku temu. Jak uważasz grafikę z DS-a za zadowalającą, czy nawet super piękną - to już Twoja sprawa. Mi konsolka wydała się bardzo infantylna i po prostu nie podeszła.
Podobnie długą listę tytułów można przygotować w odniesieniu do PSP ;)
W dobie smartfonow (na ktore gry kosztuja 10 procent tego co na Vite, a wcale nie sa gorsze i wie to kazdy, kto gra na smartfonach)
No nie, nie mogę się zgodzić. Z początku, gdy zobaczyłem pierwsze gry na swoim galaxy s2 też byłem pod wrażeniem. Dead Space, Modern Combat 2 i 3, Angry Birds Spacce, Men in Black 3, Zombie Purge, Samurai 2: Vengeance, Shadowgun - w takie tytuły smartfonowe pograłem. Za najlepszy i najbardziej rozbudowany wskazałbym chyba dead space'a i z tego co pamiętam przeszedłem go w 3,5 h a wydawało mi się jakbym grał w niego godzin 12. Od połowy gra się dłuży niemiłosiernie. To samo shadowgun - nie chce mi się go nawet kończyć. Te gry mają fajną grafikę, ale są proste jak budowa cepa. Na PSP grałem w dwie gry: God of war chains of olympus i patapon. Na ps vita grałem tylko w markecie w gravity rush. I każdy jeden z tych tytułów był więcej wart niż wszystkie smartfonowe jakie obczaiłem. Owszem różnica w cenie jest, ale tak jak mówię niektóre gry smartfonowe były na tyle słabe, że szkoda na nie czasu.
Nintendo szybko to zrozumialo i drastycznie obnizylo cene 3DS
Moim zdaniem 3ds obniżył cenę ze względu na świetnie zapowiadającą się Vitę, która według prognoz miała być sukcesem.
Moim zdaniem problem leży gdzie indziej - dziś już nie można utrzymywać ceny gier z dawnej epoki na kieszonsolce.
Tylko że rynek tworzą i kształtują na przykład USA i skośni, a nie Polacy, których nie stać na nic bo cena gry to 1/4 ich zarobków, więc tu akurat racji nie masz. W krajach, w których zarabia się godziwe pieniądze, te gry wcale nie wydają się drogie.
Zresztą większość "argumentów" w stylu "bo konsola Sony ma ładniejszą grafikę i jest urządzeniem wielofunkcyjnym" przewija się na polskich forach, podobnie jak argument, że można je sobie przerobić i piracić, jakoś tylko pozornie świadczy o wyższości tych konsol, bo ludzie na świecie myślą inaczej, wydawcy gier myślą inaczej... widać to już było po grach na PSP i DSa, na tę pierwszą od kilku lat była taka posucha, że aż strach, za to na Dual Screen wychodziło miesięcznie kilka/kilkanaście tytułów- mniej skomplikowanych, uboższych graficznie, ale co widać po ocenach i recenzjach- szalenie grywalnych.
Wracając do tego, dlaczego powyższe argumenty są typowo polskie- Nintendo jeszcze do niedawna nie miało oficjalnej siedziby w Polsce, a więc i z dostępnością i ceną często były problemy, na rynek europejski też nie ma za wielu gier... Ot Europa jest traktowana po macoszemu, Polska to już w ogóle jakby niechciany krewny.
rzaba89nae
dla mnie to co piszesz to jest takie powtarzanie komunałów. Na obie konsole (PSP i DS-a) był ogromny wybór gier.
PSP - 760 tytułów
DS - 1270 tytułów
Więc tytułów owszem DS ma prawie 2x więcej, ale na pewno na PSP nie było żadnej "posuchy że aż strach" - bez przesady. Dokładnie tyle jest aktualnie na PS3 (760 tytułow) a nikt absolutnie nie narzeka, ze na PS3 nie ma w co grać - wręcz przeciwnie.
Pewną bolączką jest fakt, że rzeczywiście na PSP wychodziło sporo konwersji z dużych konsol (PS2 głównie). To trzeba przyznać.
Jednak gry na DSa to była magia. Aż sobie chce kupić 3DSa, o ile coś ciekawego wyjdzie...
Battle-toad -> Bliżej 200 milionów. Samych DS-ów sprzedało się 150mln, 3DS-a około 20. PSP to jakieś 70 kilka milionów sztuk. Vita to jakieś 2 miliony z haczykiem. Zakładając, że część użytkowników ma po dwa (a nawet trzy) urządzenia, to i tak będzie bliżej 200 milionów użytkowników. Apple sprzedało niewiele większą liczbę urządzeń na iOS (a bazę użytkowników z pewnością ma mniejszą) i jedno określa się jako niszę, a drugie jako ogólnoświatowy fenomen. :-D
Lutz -> Wolne żarty. Takie założenie było prawdziwe w czasach Gameboya, i to raczej classica, niż colora. Odkąd Nintendo wypuściło GBA, jedyną różnicą między handheldem a konsolą stacjonarną jest moc obliczeniowa. Sam w tej chwili kończę Radiant Historię na starym DS. Mam na liczniku jakieś 45 godzin i sądzę, że w 5-6h powinienem wyrobić się z dokończeniem subquestów, które odnalazłem. Licho wie ile będzie trwał sam finał. Znajdź mi grę na komórkę/tablet, która zapewni nawet połowę tego czasu cały czas dostarczając nową zawartość. Konsolki przenośne mają się dobrze, co widać chociażby po sprzedaży 3DS.
oj tam 45h. W Pokemony, Suikodena czy jakiegoś Shin Megami Tensei sie grywało po 80h... Szkoda, że teraz nie ma czasu.
Pan P.
Odpowiedziales sam sobie w pierwszym akapicie postu 24, dynamika sprzedazy wskazuje na to wlasnie czemu tak gorliwie zaprzeczasz, a co do grania, nie mam za duzo czasu, nie jestem hardcorowym graczem, ale tak po 30 godzin mam na kilku tytulach zrobione.
3DS-ów przez pierwszy rok obecności na rynku sprzedało się około 17 milionów (z haczykiem), czyli o jakieś 3-4 miliony więcej, niż jego poprzednika i sprzedaż specjalnie nie zwalnia, zwłaszcza po premierze wersji XL.
EDIT - pomyliłem cyferki, my bad.
Prognozowana sprzedaz iphone 5 na rok 2013 - 200 milionow egzemplarzy...
konsole przenosne umarly, pora zdac sobie z tego sprawe.
im szybciej, tym lepiej.
Lutz --> a jak ktos kupuje sobie dobry aparat, to tez mowisz po co mu to, jak taaakie ladne zdjecia mozna komorka robic? :-D
nie, sugeruje, ze malpki podobnie jak konsole przenosne zostana wkrotce wyeliminowane wlasnie za sprawa komorek.
Bedzie to niszowa zabawa. Problem ktorego nie zauwazasz polega na tym ze "profesjonalny" czy polprofesjonalny aparat , ktory sie raczej ostanie na rynku sluzy zastosowaniom pol czy tez profesjonalnym, chociazby z racji konstrukcji.
proponuje jednak zastosowac pewien, nie za skomplikowany eksperyment myslowy. Jak bedzie wygladala kolejna generacja "profesjonalnych" konsolek przenosnych i na czym bedzie polegala ich przewaga nad smartfonami czy tabletami. Casus experii play pokazal ze nie chodzi tak naprawde o sterowanie.
konsole przenosne umarly, pora zdac sobie z tego sprawe.
Ja takie rzeczy słyszałem gdzieś w okolicach pierwszego Gameboya. Pora zdać sobie z tego sprawę, że konsole przenośne mają się całkiem nieźle.
Oczywiscie, ze konsolki przenosne beda dla tych, ktorzy interesuja sie grami. Bylo tak wczesniej, DS probowal to zmienic, udalo mu sie, ale teraz ktos, kto sobie od czasu do czasu gral z Zoo Keeper czy Picross nie bedzie kupowal konsoli tylko pogra na smartfonie.
Problem ktorego nie zauwazasz polega na tym ze "profesjonalny" czy polprofesjonalny aparat , ktory sie raczej ostanie na rynku sluzy zastosowaniom pol czy tez profesjonalnym, chociazby z racji konstrukcji. A problemem, ktorego Ty nie zauwazasz, jest to ze dokladnie to samo jest z konsolami przenosnymi. Roznia sie konstrukcja, sa przystosowane do grania, wiec beda do tego sluzyly i nie wiem na jakis podstawie oceniasz 'smierc konsol przenosnych'?
Jak bedzie wygladala kolejna generacja "profesjonalnych" konsolek przenosnych i na czym bedzie polegala ich przewaga nad smartfonami czy tabletami
Przewaga będzie wyglądała tak, że na telefonach nie będzie gier, w które można zagrać na konsolach. A świetnych gier są setki. Emulatory GBA? Bez guzików? Nie dzięki.
Podpisuje sie obiema rekoma pod dwoma postami wyzej.
oczywiscie ze beda na rynku, podobnie jak dvd portable playery.
oczywiscie o ile beda mialy androida i bedzie w co na nich grac. bo to zasadnicza roznica pomiedzy takim kompatybilnym playerem a handheldem z natywnymi grami.
po tym kto i co produkuje na psv a ktorzy developerzy poszli do "konkurencji" widac jakie sa tendencje na rynku.
[32] Casus experii play pokazal ze nie chodzi tak naprawde o sterowanie.
Oh, really? Mówisz o tym śmiesznym telefoniku z wirtualnymi analogami wielkości łebka od szpilki? I zbudowanym z materiałów jeszcze gorszej jakości, niż PSP Street, przez co całość sypie się na kawałki przed upływem umowy abonamentowej? :-) Oczywiście to i tak duży krok w przód w stosunku do smartów opartych tylko na dotyku, ale to trochę tak, jakby krowa do studni nasrała - ni to woda, ni gnojówka i każda recenzja potwierdza, że jeśli faktycznie chcesz na tym grać, to lepiej kupić przenośną konsolę niż taką hybrydę.
po tym kto i co produkuje na psv a ktorzy developerzy poszli do "konkurencji" widac jakie sa tendencje na rynku.
Ale czemu porownujesz do PSV a nie do 3DS-a?
No i gdzie sa Ci wszyscy devsi? Produkuja na iOS i Androida? Wyszlo ostatnio cos sensownego oprocz Bastion (w sumie popierdula) i zapowiadanego odswiezonego Baldurs Gate?
Wyszlo ostatnio cos sensownego oprocz Bastion (w sumie popierdula) i zapowiadanego odswiezonego Baldurs Gate?
Ostatnio? FTL.
