John Carmack przeprasza za premierę gry RAGE i potwierdza produkcję Dooma 4
Kurde, koles tak bardzo grzal sie na wlasna gre jeszcze rok temu, ze bedzie wspaniala i w ogole, a teraz za nia przeprasza... To juz nie ten sam Carmack co kiedys...
Najważniejsze, że potrafi przyznać się do błędu. Jeszcze nie grałem w RAGE, ale chyba nie może być aż tak źle, jak ludzie piszą w swoich opiniach. W każdym razie czekam na Dooma 4 mam nadzieję, że rozgrywka nie upodobni się do jakichś CoDów czy innych liniowych, w sensie poziomów, FPSów.
RAGE wcale nie był taki zły. Grałem w tą grę na konsoli i dała mi ona sporo funu.
Pamiętam że obiecany był edytor do Rage'a? I co? Nie ma go do dzisiaj.
Rage będzie grywalny zobaczycie, wtedy kiedy zabiorą się za niego jeszcze fani.
A co Doom 4 to stawiam, że premiera w listopadzie - grudniu przyszłego roku.
Najważniejsze, że potrafi przyznać się do błędu. To jakaś kpina.
Skoro wiedział, jak jest ta gra to mogli by ją wypuścić taniej nie jako AAA, a A lub AA za 20$. Kolejne po BLizzardzie studio które przeprasza.
Przepraszamy, że chcieliśmy was wydoić z kasy gównianym produktem za maksymalną cenę, chcieliśmy dobrze wyszło jak zawsze.
Nawet by się nie ośmieszał nawet portu z konsoli dobrego zrobić nie potrafili.
tak oglądanie tego materiału tu gdzie jest automatyczny Reload strony co 25-20 minut nie ma kompetentnie sensu
wcogram
Ty w ogóle nie wiesz co znaczy termin - gra AAA, prawda...
Nie wierzę, że się przyznał iż gra była słaba i nudna, na serio to zrobił? Bo przyznać się, że technicznie nie wyszło to nic nie znaczy, ale powiedzieć, tak, gra nam nie wyszła to jednak jakiś honor jest jeszcze w nim i ma coś do powiedzenia widać, mimo iż jako tako jest czyjąś "własnością".
W RAGE nie grałem niestety, ale wieść o DOOM 4 ucieszyła mnie jak najbardziej. Niedługo trzeba będzie odświeżyć DOOM 3 dla przypomnienia ;)
A u mnie RAGE nadal niegrywalny. Dobrze, że oddałem swoją kopię i zwrócili mi pieniądze. :)
Jak dla mnie Rage był bardzo dobry - świetny klimat, bajeczne widoki, satysfakcja z zabijania przeciwników - dostałem to, czego oczekiwałem i bardzo często wracam postrzelać w wolnej chwili. Uważam, że ten cały hate jest nieuzasadniony i krzywdzący dla gry, a wziął się tylko z problemów technicznych (chociaż sam nie wiem jakich, mi tam śmigał jak ta lala nawet przed patchem), bo sama gra jest miodna i treściwa. Dawno nie było tak dobrego shootera s-f. Może Prey, bo potem już bieda. I to właśnie Rage'a określiłbym mianem "old-school", w przeciwieństwie do płytkiego jak kałuża zarówno w warstwie fabuły jak i gameplay'a Bulletstorma czy Hard Reset - Rage przewyższa obie gry o dobrych kilka klas w każdym aspekcie.
@kaszanka9
Przyznać się po fakcie każdy potrafi.
Inżynier od budowy mostów przyznaje się, że most który budował został wykonany na chińskich częściach, zamiast cementu używali żółtek jajek bo całą kasę przeznaczyli na budowę drogi pod wille do jego domu. Powiedział to po tym jak most runął i zginęło kilkadziesiąt ludzi.
Odwagą było by powiedzieć, gracze chcieliśmy zrobić naprawdę dobrą grę ale skupiamy się na Doom4, wydajemy RAGE taniej i z wieloma błędami, będziemy starać się ją poprawić i wydamy edytory dla graczy, z darmowymi DLC.
Tak samo jak inżynier wyżej albo zawiesza budowę albo robi jak należy a nie zgarnia kasę, a jak się wszystko sypie przeprasza aby zrobić reklamę.
Lothers
Rage owszem ma ładne widoczki ale z bliska wygląda koszmarnie (wersja PC). Może i technologia megatekstura ma potencjał ale w tej grze sprawdziła się jedynie połowicznie (2/3 plan). Największym plusem gry, jak i każdej od Id, jest mechanika strzelania oraz czucie broni - to wyszło (gadżety i crafting również). AI czasem szwankuje, walki z bossami są słabe i nie wymagają zbyt wiele, fabularnie też nie porywa - obcowania z historią opowiedzianą w grze nie nazwałbym głębokim przeżyciem, ciut lepiej niż wspomniane przez Ciebie tytuły, liczyłem też na większą swobodę w eksploracji podczas wykonywania misji zamiast cholernych korytarzy. Gra w ogólnym rozrachunku jest dla mnie jedynie dobra, czasem osierocając się o średnia.
Generalnie martwią mnie trendy panujące w branży i pogoń za lepszą grafiką, gdy poziom historii, dialogów, dostarczanych emocji, fizyki, interakcji ze światem i NPCami stoi w miejscu, a co niektórzy śmią jeszcze twierdzić, że fotorealizm jest niezbędny do rozwoju gier. No cóż... jacy gracze taka branża.
wcogram
To pokaż mi kto ostatnio się przyznał z homontem, że gra była słaba i nie chodzi o problemy techniczne, jakby ktoś z DICE czy bioware coś takiego stwierdził o jakiejkolwiek grze to EA by go wywaliło na zbity pysk. DICE czy EA nawet nie mają honoru powiedzieć, że bf3 do dziś ma masę bugów, których co gorsza nie naprawią, kolejny patch który to poprawi nosi nazwę bf4 - tyle ci EA powie.
To co ty piszesz to jest kompletna bzdura, nikt nie wyda gry z jakimś tekstem, że są błędy i że gra będzie za to tańsza, i tak Carmack nie ma na takie decyzje wpływu. Po za tym grę poprawili, może nie idealnie, ale to nie był główny problem.
Gra była problemem.
P.S.
Carmack nie ma też wpływu na terminy, wydawca owszem, jestem pewien, że po wpadce z RAGE jednak podejdą ostrożnie z czasem na DOOM 4.
P.S. 2
Gra AAA określa koszt stworzenia gry, nic więcej.
Ten facet jest niesamowity - potrafi przez 3 godziny stać w miejscu, mówić, a cała sala słucha i cisza jak makiem zasiał :) Do tego te 3 godziny "pękają" nawet nie wiem kiedy :)
Co do RAGE - ponad 80 godzin spędzone w singlu i multi, zrobione wszystkie legendy pustkowi i muszę napisać, że jak dla mnie to jedna z najlepszych i i najbardziej niedocenionych strzelanin 2011 roku. Miałem problemy na początku, jednak nowe sterowniki załatwiły sprawę. Jedyne do czego mogę się przyczepić, to niewywiązanie się id z wcześniejszych obietnic - miał być edytor, a go nie ma. Miały być 64 bitowe binarki - nie ma. Wielka szkoda. Niemniej - z pewnością warto zagrać.
Jak dla mnie to nie ma za co przepraszać, RAGE jest dla mnie obecnie najlepszym fps'em w jaki grałem, ma bajeczną grafikę i jest ultra płynny, klimatem mógłby obdzielić ze 2 części fallouta, ma świetny gameplay i design świata. Marzy mi się fallout 4 zrobiony przez ID. O Dooma 4 nie martwię się bo przed Rage to właśnie Doom 3 był dla mnie numerem 1. Oby D4 był już na nowe konsole, choć nie obraziłbym się jakby dostały go aktualne.
@MarcoPolo: mimo, że tekstury nie mają najwyższej rozdzielczości (tylko kiedy przyglądamy się z bliska) to w żaden sposób nie przeszkadza w odbiorze gry, zwłaszcza podczas szybkiej akcji, a jako całokształt Rage to jedna z najładnieszych gier fps w historii - tak plastycznego, sugestywnego, szczegółowego i klimatycznie wykonanego otoczenia próżno szukać w innych grach, nie mówiąc już o modelach postaci i ich animacji (np. kiedy przeciwnik dostaje śmiglem, prosto w twarz - po prostu poezja), tak samo jak wrażenie "czucia gnata" - widać rękę idSoftware - np. shotgun nigdy nie dawał takiej radości (już od czasów Doom'a to ich znak rozpoznawalny ;), chociaż każda broń w grze jest inna, ale każda równie użyteczna i satysfakcjonująca. Do tego świetny dubbing (nawet polski), udźwiękowienie, muzyka - wielu twórców mogłoby się uczyć jak robić shootery na przykładzie Rage.
Oby D4 był już na nowe konsole, choć nie obraziłbym się jakby dostały go aktualne.
Znając tempo pracy tej firmy, to Doom 4 nie wyjdzie wcześniej niż za 2 lata, także tak, jak najbardziej będzie na nowe konsole. Zresztą Carmack to maniak technologii i raczej nie rajcowałoby go tworzenie drugiej gry pod przestarzałe mocno bebechy - już pewnie w przypadku Rage'a mu to mocno przeszkadzało.
Niektórzy to tutaj mają dziwny gust.. Nigdy nie zrozumiem jak można jarać się tak słabą produkcją jak Rage. Owszem grafika tam jest świetna, ale tak poza tym nie ma nic co by przyciągało do monitora na dłużej niż 30 minut.
Najlepszy fps.. Ta, polecam zagrać w BioShock albo HL2
zarówno w warstwie fabuły jak i gameplay'a Bulletstorma czy Hard Reset - Rage przewyższa obie gry o dobrych kilka klas w każdym aspekcie.
Rage nie ma żadnej fabuły, w Bullecie ona przynajmniej jest, słaba bo słaba, ale jednak. No i Bulletstorm ma skillshtoy, a w Rage nie ma nic NOWEGO.
JA GRAŁEM CHYBA W INNĄ GRĘ.
@Lukas172: dla mnie Bioshock jest słaby, ale jak widać mamy inny gust, a HL2 też mnie jakoś nie porwało, chociaż niezła gra. A że Rage to nic nowego, to tym lepiej - staroszkolny, soczysty, miodny fps od id Software - i tak ma być. Bulletstorm zabił klimat jednym i tym samych schematem, stąd ukończyłem grę w bólach i na raty.
Mów co chcesz, prawda jest taka, że BioShock miażdży już samą fabułą tego Rage'a (kompletne dno fabularne swoją drogą), na dodatek dochodzi genialne uniwersum.
HL2 i BioShock to dwa najlepiej oceniane FPSy wydane na przestrzeni ostatnich lat (96/100).
Rage zebrał o dziwo oceny koło 8 (81/100), ale to zapewne głównie dzięki na swój sposób przełomowej grafice.
Gusty gustami, ale pojazd po znanych markach (typu pisanie, że Bio jest kiepski i nudny a HL2 jest tylko niezłą grą) jest co najwyżej śmieszne.
To, że Ty nie miałeś żadnych problemów nie znaczy, że jesteś pępkiem świata, bo gra była koszmarnie wykonana a port na PCty to jakaś tragedia (optymalizacja woła o pomste do nieba). Tysiące ludzi miało problemy z tą grą i trzeba było sporo czekać, żeby móc w to przynajmniej zagrać... FPSy FPSami, rzeczywiście fajnie się strzela w Rage'u, ale koślawe AI, nudne lokacje i zerowy poziom fabuły odstrasza od tej gry.
Jak ja uwielbiam takie teksty, "mów co chcesz ale prawda jest taka..." - twoje zdanie to jeszcze nie prawda, a oceny nie znaczą, że wszystkim musi się podobać to samo. Bioshock przy System Shock 2 to popłuczyny jeśli chodzi o gameplay, a uniwersum też niezby oryginalne - antyutopia + steampunk - w ilu książkach już to było? Nie mówię, że Rage jest oryginalny, ale nikt tego nie obiecywał. Natomiast klimatem post-apo dorównuje mu tylko Fallout i Madmax. I to samo mogę powiedzieć, dla mnie hate'owanie Rage za błedy techniczne jest śmieszne, a hate'owanie Dooma 3 czy Quake 4 jest śmieszne tak po prostu.
W SS2 nie grałem, więc zapytam z ciekawości - co tam było takiego świetnego i oryginalnego w gameplayu?
a hate'owanie Dooma 3 czy Quake 4 jest śmieszne tak po prostu.
Wybacz, ale D3 i Q4 to jak na moje oko takie trochę 'bezmózgie' gry, tam tylko chodzisz i strzelasz do ciekawie zaprojektowanych potworków i nic więcej. Gameplay jest bardzo schematyczny, nie ma tam żadnej ciekawej fabuły, jest tylko strzelanie.
Owszem gry tego typu znajdą swoich zwolenników, ale w dzisiejszych czasach ludzie wymagają już nieco więcej.
Daleko mi do hejtowania, ale się zapytam: dlaczego jest śmieszne? Bo gra jest tak wspaniała, że mam nie zwracać uwagi na problemy z teksturami, optymalizacje czy mase bugów? Drugiej części Twojego edita lepiej nie komentować, bo śmierdzi fanbojem na kilometr.
Ogólnie mam wrażenie, że id software żyje jeszcze w latach 90, przez co kompletnie nie potrafi się dostosować do czasów dzisiejszych. I wcale mi nie chodzi o to, aby oni robili grę typu COD czy BF. Tylko coś co w pewnym stopniu popchnie gatunek do przodu, bo to przecież oni go zapoczątkowali.
Id jest nadal wielkie
Na odwrocie pudełka z call of duty jest napisane że używa Id tech 3:)
@Lukas172: choćby to, że było to pełnoprawne rpg (wystarczy przypomnieć ilość składników do tworzenia przedmiotów, ilość modyfikacji broni, ilość wszczepów i statystyk) czego o Bioshocku nie można powiedzieć, no i był to pierwszy rozbudowany, poważny, cyberpunkowy, thriller science-fiction w kosmosie (BioForge nie liczę, bo nie był tak rozbuowany, ani tak klimatyczny).
@MChef: no widzisz, tak samo jak są faboje HL2, uważający, że to najlepszy fps w historii, tak samo są i tacy, którzy uważają, że Doom 3, Quake 4 i Rage to świetne gry. Ja właśnie tego oczekuję od fps - satysfakcjonującej rozwałki, a fabuła wystarczy, że jakaś jest. Nie lubię jak się nieudolnie łączy 2 gatunki jak w ME2 (bo nie było to ani dobre rpg, ani dobry shooter).
choćby to, że było to pełnoprawne rpg (wystarczy przypomnieć ilość składników do tworzenia przedmiotów, ilość modyfikacji broni, ilość wszczepów i statystyk) czego o Bioshocku nie można powiedzieć
No chyba jednak można, składniki do tworzenia przedmiotów są, modyfikacje broni też, zamiast wszczepów masz od groma modyfikacji genetycznych. Spodziewałem się, że napiszesz coś o możliwości skradania itp. czy. bardziej rozbudowanej rozgrywce..
Wygląda na to, że mówienie o SS jako bardziej ambitnej grze to takie zwykłe mydlenie oczu ludzi, którzy mają sentyment do tej produkcji.
Obie gry zostały stworzone przez tego samego producenta, więc można się domyślać iż niewiele się różnią.
lothers
HL2 jest najlepszym fpsem w historii.
lukas
jeśli chodzi o stopień skomplikowania bioshock stoi poziom niżej od SS2
Lothers
"mimo, że tekstury nie mają najwyższej rozdzielczości (tylko kiedy przyglądamy się z bliska) to w żaden sposób nie przeszkadza w odbiorze gry, zwłaszcza podczas szybkiej akcji (...) "
Owszem, ale ja mam naturę poszukiwacza, zaglądam wszędzie gdzie się da i bardzo często oglądałem otoczenie z bliska już poza akcją, więc kiedy ktoś mówi: "Rage - piękne widoki" - mi przypominają się koszmarne odczucia podczas eksploracji. Jeżeli wrócę do tej gry to na pewno oleję zwiedzanie, bo wiem już, że nie ma specjalnie za czym i zajmę się wesołą wyżynką wszystkiego co chodzi, jeździ, skacze lub lata ;-]
Rage miał swoje problemy, jednak sama gra w sobie nie była taka zła.
Już to 4 lata co najmniej potwierdzają. Uwielbiam studia które pierdzielą się z grami latami a potem każdy wie co wychodzi.
w RAGe podobała mi sie grafika z daleka oraz zajebiste niebo :)
skały były jak "żywe" tylko jak pisałem z daleka bo z bliska to wyglądało jak jpg niskiej jakości
do tego super strzelanie i gdyby zrobili tą gre trochei naczje był by hit
niestety pojazdy w tej grze sporo popsuły
@Lothers >choćby to, że było to pełnoprawne rpg (wystarczy przypomnieć ilość składników do tworzenia przedmiotów, ilość modyfikacji broni, ilość wszczepów i statystyk) czego o Bioshocku nie można powiedzieć, no i był to pierwszy rozbudowany, poważny, cyberpunkowy, thriller science-fiction w kosmosie (BioForge nie liczę, bo nie był tak rozbuowany, ani tak klimatyczny)
Pierwszy? Pierwszym byl System Shock, rowniez bardzo rozbudowany jak na owe czasy, rowniez cyberpunkowy i zdecydowanie thriller, jakich wtedy nie bylo wczesniej.
System Shock liczę jako dylogię, bo dwójka była rozwinięciem jedynki, chociaż fakt, że wszystko co było w dwójce było też w jedynce.
Rage jest zdecydowanie niedocenionym FPS-em. Grało mi się w niego znakomicie, pomimo kilku technicznych problemów na początku.
Lukas172 ->
Wygląda na to, że mówienie o SS jako bardziej ambitnej grze to takie zwykłe mydlenie oczu ludzi, którzy mają sentyment do tej produkcji.
Obie gry zostały stworzone przez tego samego producenta, więc można się domyślać iż niewiele się różnią.
domyślać to się możesz, ale do tego bardzo się mylisz. SS to rozbudowana gra z mocnym akcentem RPG i klimacie thrillera, z mnóstwem opcji rozwoju postaci i niesamowitą fabułą. W SS możesz zagrać na kilka całkowicie odmiennych sposobów.
Bioshock to w praktyce zwykły shooterek i spory przerost formy nad treścią. Modyfikacje w Bioshocku owszem jakieś są, ale potrzeba ich wykorzystania jest prawie żadna, skoro można po prostu iść i strzelać na przemiał prawa/lewa. Do tego w gruncie rzeczy sprowadza się ta gra.
Wykreowany świat jest wprawdzie ciekawy, ale po kilku godzinach odczuwa się pustkę
