Tytuł wątku został zmieniony, a treść posta usunięta przez administrację.
http://www.rp.pl/artykul/19,922013-E-podrecznik-tylko-dla-kolegow.html
Pomożemy zatem mirencjum, temat nepotyzmu nieco rozszerzyć ;) W dodatku nie będziemy musieli wspierać się Gazetą Wyborczą, co pozwoli kilku osobom więcej artykuł przeczytać:
http://www.wiadomosci24.pl/artykul/nepotyzm_nowa_choroba_politykow_239045-3--1-d.html
Flyby :--> tylko ze w wykonaniu naszych kochany platformersow i pslowcow to juz plaga.To sa cala armia ktora traktuje panstwo jak dojna krowe.
Z tym ze platformersi sa bardziej inteligentni i nie sa tak chciwi w odroznieniu od pslu.
No i lpeiej wyksztalceni wiec tego tak nie widac .Pewna kimndersztuba jest.
Ale co najbardziej mnie rozwalilo to wypowiedz syna Tuska: mnie nikt nie pomagal.Myslalem ze spadne z krzesła.
To bylo naprawde smieszne.Ale moze ja juz faktycznie jestem stary i powinienem wierzyc bajki .O mlodym zdolnym synu premiera ktory dzieki swoim zaletom dostal swietnie platna prace ..gdzie ??? W spolce skarbu panstwa :)
co z tego ze nasi to robia... patrzcie na PO!!! u nich jest o wiele gorzej.
zalosne
Dessloch : nie ...patrzcie na PO ich jest cala armia.
Z litosci nie wspomne o PSl bo tych to juz jest legion.Mysle ze te 4 % poparcia to pslowcy z szeroko rozumianymi rodzinami podpietymi pod spolki skarbu panstwa.
Cóż Belert ;) Nepotyzm i "nepotyzm" czyli kolesiostwo, znajomi, rodzina ..Wszystkie te zjawiska w formie bardziej lub mniej krytej - występowały także "za komuny". Były także na swój sposób "piętnowane" - bezskutecznie.. Mówiło sie i mówi - "mam znajomego tu i tam", "znajomy szuka kogoś" a najlepiej było nic nie mówić tylko liczyć na "polecenie przez partię" ;) Kiedy było jedna partia - czasami trzeba było to potwierdzić oddaniem ideologicznym, później decydowały znajomości. Po transformacji politycznej partie się rozmnożyły - obyczaje i niepisane przywileje zostały - bo przecież zostało to samo społeczeństwo ;) Co i rusz wyłażą ze społeczeństwa stare przyzwyczajenia - dotąd wręcza się koperty lekarzom i dalej kiedy nadarza się okazja, wykorzystuje się partyjne "polecenia", rodzinę, znajomych oraz inne "zależności" polityczne. Być może PSL ma w tym względzie tradycje, być może PO robi to oględniej i dyskretniej ale nie ma i nie będzie partii, która w ten czy inny sposób nie będzie się starała wykorzystać przewagi jaką daje rządzenie (zwłaszcza kiedy jest, było nie było, okresowe) Jestem pewny że na tym forum piszą ludzie którzy doskonale o tym wiedzą i właśnie z takiego partyjnego "cichego" wsparcia, korzystają. To przecież sposób i nadzieja nie tylko na doraźne bonusy - to także wyrabianie sobie pozycji do ewentualnej kariery po linii politycznej ;)
Aby było wyraźniej - zauważ że owe nepotyczne "przekręty i dojenie" mają ciche przyzwolenie środowisk wyborczych. Są przez nie nawet w jakimś sensie pielęgnowane i ludzie (skądinąd bezpartyjni) głosując - łączą z nimi pewne nadzieje - czasami są one dość ogólne (tamci się nażarli, teraz będą żarli "nasi" ;)) lub wręcz personalne (nie będę musiał oglądać tej mordy w telewizji ;)) To ostatnie, to już żartobliwie ;)
Toteż oświadczenia owego prof. Kamińskiego trochę mnie bawią - mechanizm który opisuje ("siatka ludzi pasożytująca na publicznych instytucjach") będzie występować niezależnie od rządzącej partii - bo nie istnieje "klucz" który temu zjawisku skutecznie by zapobiegał ;)
Teraz już widzę nowa linia ideologiczna powstała. Jeśli coś jest nie tak, to trzeba mówić, że przecież wszyscy tak robią i właściwie nie da się tego zjawiska wyrugować.
Jestem ciekaw ile jeszcze ciekawych wybiegów wymyślą spece od podpowiadania jak należy myśleć.
Psl mial duzo latwiej od platformersow, cala struktura poszla w hibernacje od czasow sld-psl i od jakiegos czasu cyklicznie sie odmraza. Tak to juz jest z tymi partiami centrum - zero kregoslupa, pare procent wiecej w sejmie na wynajem.
Mistrz_zen --> Teraz już widzę nowa linia ideologiczna powstała. Jeśli coś jest nie tak, to trzeba mówić, że przecież wszyscy tak robią i właściwie nie da się tego zjawiska wyrugować.
Trafne spostrzeżenie.
Jaka nowa? Od czasów "a u was biją murzynów" znane i lubiane przez polityków hasła...
To Wy, o zdrowo myślące społeczeństwo, kreujecie polityków. ;) Dopóki nie będziecie stawiać wymagań także sobie, wprowadzać w życiu codziennym norm jakim hołdujecie - możecie sobie narzekać dalej. Politycy i ich rządy będą zawsze odbiciem (jak w lustrze) Was. Tym gorszym odbiciem ;))
[7]
to ostatnia linia obrony lemingów spod znaku PO. Nie zostały im żadne inne argumenty.
Więc jak wytykasz "Zobacz bezczelnie kradną!", to następuje wzruszenie ramionami i idiotyczna odpowiedz "no i co, wszyscy kradną, więc dlaczego PO ma nie kraść".
W ogóle nie biorą pod uwagę, że jeszcze za rządów PiSów jak ginęły miliony to media się rzucały jak wściekłe psy. I słusznie. Teraz giną miliardy. Media może coś tam wspomną - więcej pominą...
To jest po prostu żałosne. Za rządów PO upadliśmy tak nisko, że patrzymy jak nas okradają i jeszcze im przyklaskujemy. Przynajmniej co poniektórzy.
Każdy używający stwierdzeń typu "leming" powinien być automatycznie usuwany z jakiejkolwiek dyskusji politycznej (już chyba bardziej wkurzające jest tylko pisanie drukowanego PO czy PiS w wyrazach).
flyby - niestety przekręty przy autostradach to miliardy euro. POowiec, pamięć krótka, iq niskie...
Podaj mi teraz przykład afery za czasów poprzednich rządów na taką skalę.
Księga Guinessa i długo nikt by nas nie pobił :D
Mam Ci humor poprawiać i wzięcie, gehenna? Przecież widzę że sam sobie dajesz świetnie radę ;) Liczę też na Twoje ..ee, iq ..potężne być musi
Ohyda z tymi autostradami - nie dość że sami kradli to jeszcze usiłują sądownie wyciągnąć pieniądze od biednych Chińczyków na podobnym dorobku ;( Gdzie w tym prawo i sprawiedliwość ;(
Flyby : problem jest glebszy ,doszlo do tego ze zlodziejstwo i kolesiostwo jest teraz prawie ze zaleta.Zawsze moze Pan Premier powiedziec : tak...tak....a chcecie zeby PiS rzadzil....i wszystkim serca truchleja ,nawet redaktorom z GW :)
Yhmm ..wiesz Belert, mimo wszystko nie sądzę żeby "złodziejstwo i kolesiostwo" było uważane za zaletę. Także żaden rządzący (nawet rządzący tak długo) nie może sobie pozwolić na jawną kradzież i lekceważenie prawa. Nie wesprą go organy dochodzenia czy sądy, nie pominą media. Większość ataków opozycji wciąż jest układana według "aferalnych wzorców" (kiedyś "spalone" akcje Kamińskiego) teraz taśmy PSL i rozdmuchiwane z uporem godnym lepszej sprawy, pogłoski o gigantycznych kombinacjach i złodziejstwach. Brak tylko konkretów (jak zawsze).
Opozycja, a myślę przede wszystkim o PiS, gra według starych nut, usiłując po prostu podtrzymać klimaty wiecznej nagonki i wmawiania rzeczy najgorszych. Lemingi, PO-owskie złodzieje, zdrajcy i komuchy bez rozumu wokół.
Co to opozycja daje w zamian, jak prezentuje gospodarczą pomyślność, spokój na co dzień? Nagonki i polowania, marsze z pochodniami, obchody przeciwko tym i tamtym, licytacje na patriotyzm, jedyną prawdę dla wszystkich?
Jak zawierzyć i uwierzyć ludziom hołdującym małym i dużym teoriom spiskowym, podtrzymywaniu statusu narodu z pretensjami do całego świata, widzących winy w sąsiadach bliższych i dalszych, tych obok i zza granic, tylko nie w sobie? To oni mają takim programem zapewnić nam dobrobyt? Nie bądź śmieszny - niech się gonią..
Afery o tym, ze syn np. tuska dostal dobra fuche na lotnisku (wcale nie jest on tam przecietnym pracownikiem robiacym za 3-4tys) to tylko wierzcholek gory lodowej. Rodziny i dobrzy znajomi politykow zasiadaja przewaznie na wysokich stanowiskach w spolkach, ktorych wiekszosc nalezy do skarbu panstwa lub tez zostaja ich prezesami. Ich zarobki sa znacznie zawyzone w stosunku do tego co robia. Byli poslowie dostaja tam wymyslne posady i czerpia panstwowe pieniadze zupelnie za nic, czesto nawet nie zjawiajac sie nigdy w pracy. Tego jest mnostwo, media o 99% nic nie wpominaja aby sie nie narazac (tak mysle). Jeszcze pewnie malo w zyciu widzialem a juz mialem nie raz z takim nepotyzmem w polityce stycznosc.
@Up
Zapominacie o pewnym zjawisku, które określiłbym "nepotyzmem dobrowolnym". Wyobraź sobie taką sytuację:
Jesteś urzędnikiem państwowym i przychodzi do Ciebie syn premiera ze słowami: "Dzień dobry szukam pracy". Odmówiłbyś mu? Bo ja nie... To zjawisko jest dosyć normalne i powszechne praktycznie na całym świecie. Osoby powiązane z władzą automatycznie wzbudzają respekt, a instynkt samozachowawczy podpowiada, by takich ludzi nie lekceważyć. I to bez żadnych próśb, gróźb czy nacisków, to zwyczajny odruch. Są ludzie którym się nie odmawia i nawet nie muszą specjalnie zabiegać o Twoją zgodę ;).
Od tego oczywiście należy odróżnić jawny nepotyzm i zamierzone załatwianie posad - to z całą mocą potępiam.
Niestety odmian nepotyzmu jest bardzo dużo - pisałem o tym trochę wyżej - do owego "dobrowolnego" można dodać "mimowolny" ;) Dwóch panów z gałęzi biznesu, rozmawia - "szukam pracownika, możesz kogoś polecić?" Pytający myśli o kwalifikacjach pracownika (choć nie tylko) niejako poręczanych przez drugą osobę , dobrze mu znaną z interesów. "Wiesz, prawdę mówiąc, może mniej umieć, byleby nie kradł". Zapytany gorączkowo mieli w głowie listę kandydatów. Różnych. :) Będą na niej ludzie bliscy mu i dalsi lecz za którego z nich może poręczyć jak o uczciwość chodzi? ;) Najczęściej wybór pada na członków rodziny. Bo poręczenie za nich ma sens nawet gdyby coś ukradli. ;) To "swoi". Innych przykładów nie brakuje a często u ich początku stoją szlachetne intencje z paskudnymi konsekwencjami ;) Dlatego wyżej piszę że odmiany nepotyzmu wynikają z przyzwyczajeń i przyzwoleń społecznych. ;)
I konkluzja polityczna - przynależność partyjna (jakakolwiek) wytwarza między ludźmi więź oraz okoliczności, dzięki którym zjawiska nepotyzmu uzyskują sprzyjające im warunki. Często stają się narzędziem (szerzenie wpływów) którego wolimy nie zauważać - aprobujemy je po cichu, nie mówimy o tym głośno. Do czasu. W PSL znalazł się chytrus który zapomniał o starym porzekadle "Kto pod kimś dołki kopie, ten sam w nie wpada" I lawina ruszyła ;)
Teraz im bardziej będziemy szukać nepotyzmu, jego odmian i efektów - tym więcej go znajdziemy, obok nas lub w nas samych. I nie pomogą rozważania która partia jest wolna od nepotyzmu a która nie. Będzie wszędzie, różnić się tylko będzie formami ;) Trochę wstyd.
Persecuted > to też już było brat Drzewieckiego wykorzystywał do przekrętów nazwisko a i Millera zdaje sie też .
nawet słynny oszust wykorzystywał to zjawisko > "KONSUL" ( zapomniałem nazwiska )
mirencjum ---> oczywiście, jak rządziło SLD, nie było kolesiostwa. Jak PIS - też nie. Teraz dopiero jest. Zajmij się w końcu córkami i rodziną, psycholu.
Właśnie, bo jeszcze ci władza obywatelska rękę odrąbie. W interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podwyższenie stopy życiowej ludności, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia, w interesie naszej Ojczyzny.
Nie rozumiem, dlaczego mirencjum jest jechany za to, że często porusza realne problemy. To chyba taka cecha polaków, którzy wolą nie rozgrzebywać problemów i udawać, że wszystko jest dobrze.
bo polacy nie lubia jak sie im burzy obraz pelnej szczescia zielonej wyspy.Jak w matrixie wola siedziec i ogladac filmy ;) a rzeczywistosc skrzeczy wiec coraz wiecej ludzi zadaje niewygodne pytanie stad wprost nienawisc jak np.
Bodokan [ gry online level: 126 - Starszy od węgla ]
mirencjum ---> oczywiście, jak rządziło SLD, nie było kolesiostwa. Jak PIS - też nie. Teraz dopiero jest. Zajmij się w końcu córkami i rodziną, psycholu.
im bardziej celnie mirencjum uderza w problemy tym coraz wieksza agresja.Dobrze ze w tym kraju mamy sprawnie dzialajaca policje bo balbym sie o jego bezpieczenstwo.
Belert ---> w tym kraju policja podlega pod tych, którzy akurat mają władzę. Były już wszystkie opcje rządzące - ta ulubiona przez mirencjuma też.
I za każdej opcji było to samo - coś o tym wiem.
Zmienia się partia rządząca i wkracza miotła do wszystkich podmiotów. Bezpieczne nie są nawet sprzątaczki - w końcu każdy ma rodzinę, a TKM może trwać tylko 4 lata teoretycznie, wiec trzeba wykorzystać czas na maksa.
Wk.. mnie to jechanie po PO przez pisowców czy lewicowców, bo za ich czasów było identycznie w obsadzaniu stanowisk czy przekrętach.
Przepraszam mirencjuma za tego psychola. Ale czasem jest wkurzający :-)
Mnie najbardziej bawi, że politycy opozycji tak odważnie grzmią w mediach na ten nepotyzm i kolesiowstwo - ale kiedy ktoś zwraca im uwagę, że można ten problem błyskawicznie rozwiązać w prosty sposób - czyli przez prywatyzację, to od razu zaczyna się afera: "nie! tylko nie prywatyzować!"
Znam dobrze jedną z miejskich spółek w Warszawie - na 50 osób, które coś tam robią, jest 50 osób zatrudnionych w administracji! :) Spółka przynosi zyski, bo miasto bez przetargów zleca jej robotę, a spokojnie można by to sprywatyzować.
Bodokan --> Przepraszam mirencjuma za tego psychola.
W porządku. Nie każdy ma w internecie odwagę napisać słowo"przepraszam". Doceniam to.
mirencjum > przepraszam z wszystko
mirencjum ---> mam taką wadę, że często mówię/piszę to co myślę od razu
( przez to nie zrobiłem kariery pewnie;-) ).
Generalnie nic do Ciebie nie mam, a jeżeli coś tam wcześniej napisałem o Tobie złego - no cóż, czasem Jesteś denerwujący, a ja mam stresującą pracę, której nikt nie docenia - czasem muszę się wyładować ;-)
A nie zawsze mogę się się wyładować na macie czy w ringu - więc czasem pada na Ciebie - ciesz się, że na GOL-u ;-)
Taki żarcik.
Używający argumentu "a u was biją murzynów" zarzucają innym używanie argumentu "a u was bija Murzynów", i vice versa. Doprawdy, pocieszne!