Takie pytanie: czy określilibyście mieszkańca Sudetów mianem górala, czy to miano zarezerwowane jest dla "prawdziwych" górali z Podhala? Jak określają siebie mieszkańcy tych gór?
Albo taki Wrocławiak - powie o sobie "Ślązak", czy jest to zarezerwowane tylko dla Hanysów z Katowic?
wydaje mi sie, ze tak, choc mirencjum moze miec racje, gorale zawsze mieli duzo wspolnego z niemcami (slunzokomi)
Odejdę trochę od tematu, ale mam nadzieję że nikt się nie obrazi.
Czy to prawda że ślunzoki noszą pod lewą pachą bryłkę węgla na szczęście?
Tak, to też prawda.
Bullzeye_NEO -->
Albo nic nie zrozumiales z tego co napisal mirencjum albo sie wysililes na infantylna prowokacje. A pewnie jedno i drugie.
Dla twojej wiadomosci mozna znalezc zdjecie jak to Prawdziwi Polacy sie nazista klaniaja... i co to dowodzi? Dla kogos kto ma sieczke zamiast mozgu pewnie sporo.
Ptosio -->
Juz ci mirencjum dal wskazowke. Nie chodzi tutaj o Polakow mieszkajacych w gorskich okolicach tylko ludnosc pewnego konkretnego rejonu majaca swoja gware i zwyczaje. Dokladnie tak samo jak Kaszubi chociazby.
Pewnie probujesz kojarzyc goral=mieszkaniec gor czy odwrotnie, jednak jest to skojarzenie bledne nawet jeslli ich nazwa od gor sie wziela i przypadkiem w gorskich okolicach mieszkaja ;p
Zreszta to samo sie odnosi do Slaska. Oczywiscie mozesz o kazdym mieszkancu tego regionu powiedziec Slazak, tak jak w odniesieniu do kazdego innego regionu i jego mieszkancow, i bedziesz mial racje.
Jednak jesli chodzi ci o pewna grupe to nazwa ta odnosi sie do potomkow polskich imigrantow z glownie XIX wieku, ci Slazacy bynajmniej nie sa rdzenna ludnoscia tych terenow bo byli nimi Niemcy ktorzy byli potomkami tutejszych plemion, ktorzy przejmujac slowa jezyka niemieckiego dla kontaktu z miejscowymi stworzyli swoja gware.
Skiter16 -->
Nie interesuje mnie to jego podejscie, zreszta byc moze mamy nawet podobno jesli zwrocisz uwage na to co napisalem wyzej. Zreszta wspolczesni Slazacy to w sporej czesci zdegenerowani potomkowi tych ktorzy tutaj walczyli opolskosc i sie w grobach pewnei przewracaja widzac jak ich potomkowie sie uznaja za Niemcow...
Natomiast ten osobnik tutaj odnosil sie do gorali. I chyba nie wie, albo nie chce wiedziec, jak male poparcie znalezli wsrod gorali ci sprzedawczykowie i jak marnie skonczyli...
Mi przewodnik kiedyś mówil, że tam nie ma górali, bo górale stamtąd zostali przesiedleni do Niemiec.
góral to człowiek z gór więc nie widze problemu żeby kogoś z Karpacza nazwać góralem, no chyba że se tego nie życzy.
Podhalańskie górole się lansują na jedynych góroli ale tak to jak byś nazwał szerpów, albo szkockich highlanderów?
Jeszcze wątek się nie rozkręcił a już mirencjum zgasił na wszystkich możliwych płaszczyznach w jednym poście :D
Jednak jesli chodzi ci o pewna grupe to nazwa ta odnosi sie do potomkow polskich imigrantow z glownie XIX wieku, ci Slazacy bynajmniej nie sa rdzenna ludnoscia tych terenow bo byli nimi Niemcy ktorzy byli potomkami tutejszych plemion, ktorzy przejmujac slowa jezyka niemieckiego dla kontaktu z miejscowymi stworzyli swoja gware.
Chyba się sam trochę zaplątałeś w tym zdaniu:P
Nie chodzi tutaj o Polakow mieszkajacych w gorskich okolicach tylko ludnosc pewnego konkretnego rejonu majaca swoja gware i zwyczaje
No właśnie o to chodzi - słowo to ma w języku polskim podwójne znaczenie i ciekawi mnie, czy mieszkańcy tych terenach mówią o sobie "górale". Nieco odmienną, acz pikrewną sprawą jest Dolny Śląsk, bo było nie było, ludzie którzy się tam urodzili, jakąś tożsamość regionalną mieć muszą, a z drugiej strony nazwa "Ślązak" budzi zupełnie i9nne konotacje. Chciałbym, żeby wypowiedział się ktoś stamtąd.
Ptosio -->
W tamtym zdaniu to po prostu odbieglem troche od tematu i dalem sie pociagnac swojej awersji do tych "rdzennych"Slazakow ktorzy naplyneli na te tereny niewiele wczesniej niz migracja po 1945, nie potrafili zachowac swojego jezyka i nauczyc sie niemieckiego i stworzyli ta kaleka gware a teraz na dodatek sie uwazaja, chociaz tutaj odium na calosc grupy idzie od jej pewnej czesci, za mniejszosc niemiecka co pewnie powoduje przewracanie sie w grobie ich przodkow z 1918 roku.
A ja akurat mieszkam dokladnie na Gornym Slasku a rodzina pochodzi z Sudetow, z kotliny klodzkiej ;)
Tak jak napisalem miano Slazacy ma dwa odnosniki. Z jednej strony jest to ta "rdzenna" grupa z drugiej oczywiscie wszyscy mieszkancy tych terenow, z pewnymi nalecialosciami jezykowymi roznymi niz "warszawka". Z tymze bardziej na Gornym czy opolskie niz w okolicach Wroclawia gdzie ludnosc wlasciwie niemal tylko naplywowa po 1945 i tam jesli nawet juz teraz ktores pokolenie mieszkajac na Slasku jest "slazakiem" to wlasciwie trudno byloby komus tam zrozumiec jeslibys go tak nazwal.
To samo w Sudetach. Jadac tam jade w gory, w jakiejs tam rozmowie mozna uzyc w stosunku do tamtejszych ludzi slowa goral, jednak raczej zartobliwie bo i tamtejsi za bardzo za jakichs tam gorali sie nie uznaja.
Nawet te same ciupagi tam sprzedaja w kioskach z pamiatkami a propos;p
Jednak jesli chodzi o grupe etnicza to to slowo jest skierowane dokladnie do pewnej grupy a nie kazdego kto mieszka w gorach. Sudety to ludzie naplywowi w calosci po 1945 z roznych regionow, tam mowy polskiej wczesniej nigdy nie slyszales. "Prawdziwi" gorale majacy pewnie, chociaz tu tylko zgaduje, podobne zwyczaje i ubiory jak polscy, czescy czy slowaccy z tamtego regionu, wyemigrowali wraz z reszta rdzennych mieszkancow tych ziem.
Sinic -> Moim zdaniem określenie góral w jezyku polskim nie ma powiązania z faktem czy dana grupa zamieszkująca kultywuje tradycje typowe dla ziem górskich czy nie, liczy sie miejsce pochodzenia.
czywiscie mozesz o kazdym mieszkancu tego regionu powiedziec Slazak, tak jak w odniesieniu do kazdego innego regionu i jego mieszkancow, i bedziesz mial racje.
Na pewno nie w przypadku Warszawy :)
Fett -->
Fakt za duzo zostawilem w domysle a za malo przelalem na klawisze w tym zdaniu ale pewnie wiesz o co mi chodzilo ;p
Nazwa taka czy inna w odniesieniu do mieszkancow danego regionu a i w Warszawie sa warszawiacy i "warszawiacy" ;p
Pichtowy -->
Mieszasz pojecia. Tak jak pisalem goral w polskim jezyku ma scisle odniesienie do pewnej grupy etnicznej zamieszkujacej pewien region, malacej swoja kulture, gware, zwyczaje.
Nie ma czegos takiego jak tradycje "gorskie". Sa tradycje regionalne, na Podhalu czy Kaszubach... W Sudetach mieszka ludnosc naplywowa z wszelkich regionow Polski z 1939 roku i nie ma czegos takiego jak tamtejsza tradycja bo kazdy przywiozl ze soba cos z regionu w ktorym mieszkal. Z tego wymieszania powstalo nic lub po prostu Polska ;p
Natomiast w odnisieniu do mieszkancow innych terenow gorskich mozna stosowac nazwe "goral" ale nie jest to przyjete. Nikt z mojej rodziny z Sudet sie za zadnego tam gorala nie uznaje, jak i zaden z ich sasiadow. "Po prostu" mieszkaja akurat w gorskim rejonie Polski, tak jak tacy sami Polacy mieszkaja na nizinach. Ich bedziesz nazywal nizinnymi? ;p
@Ptosio
Jak już napisał Sinic, "góral" to w języku polskim przede wszystkim góral podhalański. Taki jest uzus językowy.
W życiu nie słyszałem, że ktokolwiek we Wrocławiu powiedział o sobie "Ślązak". Głónie dlatego, że większość współczesnych mieszkańców tego miasta pochodzi z Galicji. Jeżeli słowo "Ślązak" się pojawia, to zawsze w formie "Dolnoślązak" i raczej w źródłach oficjalnych. Podobnie jak w przypadku górali, słowo "Ślązak" odnosi się wyłącznie do konkretnej grupy mieszkańców Górnego Śląska.