Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Diablo 3 - Radość i smutek

18.05.2012 18:29
😈
1
zanonimizowany579358
105
Senator

Wielokrotnie zdążyłeś już ukończyć "trójkę"?

18.05.2012 18:45
yasiu
2
odpowiedz
yasiu
199
Legend

Tak. Azjaci mogą a ja nie mogę? :)

18.05.2012 18:47
👍
3
odpowiedz
zanonimizowany838815
2
Generał

Nie możesz!
(i co? kakao?)
Czytam...

edit
"Zabawa w Diablo 3 to nie tryb zabawy dla jednego gracza na normalnym poziomie trudności. Zabawa zaczyna się w trybie kooperacji, na poziomie inferno (ale niżej też), z losowo zebraną drużyną, kiedy trzeba w zasadzie w locie dopasować do siebie umiejętności i sprzęt bohaterów. "

^ to zdanie wystarczy, amen bądź błogosławiony.

18.05.2012 19:22
Scott P.
4
odpowiedz
Scott P.
126
Generał

A teraz najważniejsze pytanie czy Diablo 3 jest warty 200zł, jeżeli nie wliczamy w plusy kooperacji.

18.05.2012 19:37
yasiu
5
odpowiedz
yasiu
199
Legend

Scott - jak dla mnie tak :)

18.05.2012 19:40
raziel88ck
6
odpowiedz
raziel88ck
196
Reaver is the Key!

Scott P. - Zdecydowanie nie. Dla mnie żadna gra nie jest tyle warta.

18.05.2012 19:47
7
odpowiedz
GameSkate
67
Pretorianin
Wideo

Walić Blizzard i jego lagi w singleplayerze (multi prawie wcale mnie nie interesuje). Wolę czekać na otwartą betę Path Of Exile, albo Grim Dawn, który będąc w fazie alfa wygląda bardziej Diabelnie od Diablo 3 -> http://www.youtube.com/watch?v=0NoO2UecC-c

Żeby nie było - grałem w betę D3 i podobało mi się, jednak nie będę wspierał chorego systemu, który wymaga połączenia z internetem by sobie pograć samemu i proszę, niech nikt nie pisze, że to dla mojego dobra, bo ma to zapobiec cheatowaniu. Nie, nie, nie i jeszcze raz nie. Blizz mógł od razu bez owijania w bawełnę nazwać tę grę World of Diablo i wprowadzić abonament za miesięczne granie, zarobiliby jeszcze więcej forsy na psychofanach. Mam nadzieję, że wezmą przykład z CDP i usuną "DRMa", tj. zrobią poprawnie działający singleplayer, którego będę mógł odpalić sobie np. podczas awarii internetu, albo na laptopie w autobusie podczas dłuższej podróży. Eh, marzenia...

PS. Gdyby chociaż cena gry wynosiła ze 120zł, wtedy byłbym skłonny nawet kupić.

18.05.2012 19:49
yasiu
8
odpowiedz
yasiu
199
Legend

raziel - rozumiem, że nie masz konsoli?

Poza tym, ja swój klucz dostałem, pudełko kupiłem dla żony, kosztowało mnie 170zł. Więc nie 200.

GameSkate - sprawa prosta, tak jak piszesz, grać nie musisz. Możesz czekać na PoE. Blizzard zrobił tak jak zrobił z pełną świadomością. Stały dostęp do internetu jest teraz normą i nie widzę powodu żeby płakać, że gra go wymaga.

18.05.2012 19:57
9
odpowiedz
GameSkate
67
Pretorianin

Stały dostęp do internetu to norma? Owszem, powoli tak się dzieje, jednak ja jako gracz będę bojkotował takie rżnięcie klienta w tylną część ciała. Kupując grę chcę kupować produkt (np. wszystkie gry z gog.com), nie usługę (Diablo 3).

18.05.2012 21:16
yasiu
10
odpowiedz
yasiu
199
Legend

@GameSkate - bojkotuj. Możesz też na wodzie patykiem komiksy rysować. W tę stronę idzie główny nurt branży, tak będzie coraz częściej. Można się bawić przy grach albo psioczyć, że nie są takie, jakbyśmy chcieli. Ja pamiętam czasy kiedy ludzie bluzgali, że muszą napęd CD kupować, żeby im gra poszła. Psioczyli, złorzeczyli, w końcu przyszły czasy, że napęd w komputerze to rzecz prawie zbędna.

18.05.2012 21:20
11
odpowiedz
zanonimizowany629536
43
Generał

Bez sensu porownywac ceny gier. Powinno sie porownywac ilosc czasu spedzonego nad gra do jej ceny.

200 zl to za duzo? To 50 zl pewnie jest swietna promocja, ale czy na pewno? A jak gra sie nudzi po godzinie, to cena jest adekwatna czy nie?

Jesli za bilet do kina placisz 25 zl za dwie godziny, to gra dajaca kilkadziesiat godzin rozrywki za cene 200 zl, to dobry deal.

18.05.2012 21:40
Zdenio
12
odpowiedz
Zdenio
99
Generał

Sprawia ogromną frajdę, wciąga jak diabli, trudno się oderwać - mi to wystarczy. Chociaż dopiero pokonuję Diablo (umarłem parę razy, zrobiłem przerwę ;P), to już wiem, że przejdę jeszcze nie raz. I chyba o to chodzi? Nie jest to arcydzieło, ale bardzo dobry hakenslasz.

A porównywać do Diablo 2 nie będę, bo to nie ma absolutnie żadnego sensu i moim zdaniem jest to lekko śmieszne.

18.05.2012 22:29
13
odpowiedz
GameSkate
67
Pretorianin

"Ja pamiętam czasy kiedy ludzie bluzgali, że muszą napęd CD kupować, żeby im gra poszła. Psioczyli, złorzeczyli, w końcu przyszły czasy, że napęd w komputerze to rzecz prawie zbędna."

Jak nie widzisz różnicy między fizycznym sprzętem, którego możesz dowolnie używać, a grą, która do single'a potrzebuje połączenia internetowego to nie ma co dyskutować, lol. No chyba, że miałeś kiedyś CD-ROM, którego producent mógł Ci zdalnie go wyłączyć i przez to nie mogłeś pograć w coś.

18.05.2012 22:39
yasiu
14
odpowiedz
yasiu
199
Legend

GameSkate - z podejściem takim jak Twoje, świat nadal trzymałby się etapu czarno-białej telewizji. Nikt Ci nie każe grać - a narzekanie na to, że Blizzard zrobił swoją grę tak a nie inaczej można sprowadzić do poziomu: jak się walnę kamieniem w głowę, to boli. Tak już jest, zamiast marudzić, zajmij się czymś konstruktywnym. Ja wracam do grania.

18.05.2012 23:04
15
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

yasiu napisal "...Ja pamiętam czasy kiedy ludzie bluzgali, że muszą napęd CD kupować, żeby im gra poszła..."

no patrz to bardzo dziwne - a ja pamietam ze jak sie pojawil The 7th Guest, czyli chyba pierwsza dostepna w PL gra na CD wylacznie (w sumie mierna pozycja oparta glownie na logicznych zagadkach ale i ... fenomenalnej wowczas grafice, calosc zamknieta jednak w otoczeniu "jednego i tego samego domu") to wszyscy masowo kupowalismy CD-ROM'y, ba - wrecz kazdy liczyl ze to jest przyszlosci i gry beda coraz lepsze oraz o wiele bardziej zaawansowane graficznie ... wydaje mi sie ze wiekszosc ludzi byla bardzo zadowolona z nowych mozliwosci a nie narzekala na nie ... -)

18.05.2012 23:24
yasiu
16
odpowiedz
yasiu
199
Legend

strelnikov - tacy też byli, nie przeczę, ale oni akurat mi tu nie pasowali :) Tak samo teraz, są tacy dla których integracja gry z internetem, wymaganie połączenia z siecią do grania, jest czymś dobrym, obiecującym więcej lepszego.

18.05.2012 23:31
r_ADM
😁
17
odpowiedz
r_ADM
248
Legend

który będąc w fazie alfa wygląda bardziej Diabelnie od Diablo 3

W sensie jest bardziej szary? :)

19.05.2012 00:28
18
odpowiedz
GameSkate
67
Pretorianin

@yasiu - kupujesz auto za cenę większą niż przeciętna, ale nie możesz nim jeździć dopóki nie podłączysz go do internetu - tak naprawdę tylko wypożyczyłeś go na czas nieokreślony, do tego serwery producenta nieraz padają, bo akurat za dużo osób odpaliło ten sam model auta, a ty spóźniasz się przez to bez pracy (bo bez internetu samochód nie pojedzie). Rozwój i progres jak jasna cholera.

19.05.2012 00:34
19
odpowiedz
strelnikov
80
Senator

Yasiu -->

-)

Co do integracji gry z netem (koniecznosci wymagania stalego polaczenia z siecia w momencie gdy grasz SP) to powiem szczerze - dla np. symulatorow ma to tragiczne skutki - jednak w grach typu Diablo 3 moze to miec zastosowanie - lagi i chwilowe zatrzymania akcji nie maja wiekszego wplywu na caloksztalt rozgrywki.

Jesli wezmiemy pod uwage symulatory to rozwiazanie takie (koniecznosc polaczenia z netem w chwili gry SP oraz save game'sy na serverze UBI) zabilo gre Silent Hunter V - dla przykladu w chwili patrolu robiles save game przy mgle w podejsciu do konwoju ... nastepnie wlaczales takiego save'a i ... miales piekna sloneczna pogode a wczesniejsze warunki meteo poszly "w zapomnienie" ... praktycznie koniec gry ... to samo z lagami ... no wez sobie wyobraz lagi przy obkladaniu okretu podwodnego bombami glebionowymi ... lol -) Jednak mysle ze w Diablo 3 rozwiaanie takie sprawdzi sie w 100% - wlasnie do takich gier (a nie symulatorow) jest stworzone a daje prawdziwe mozliwosci zarobku "wlascicielkom tytulu". W sumie mnie to nie obchodzi - Diablo 3 mnie smieszy, tym bardziej zachwyt i to "oczarowanie graczy" tytulem "gdzie chodzisz i klikasz na potworki" -)

19.05.2012 11:01
yasiu
20
odpowiedz
yasiu
199
Legend

GameSkate - cieszy, że szukasz argumentu, ale ten niestety jest chybiony. Porównywanie gry do samochodu niezbyt się sprawdza, nawet w dyskusjach o piractwie. I tak naprawdę, nie musisz mi tłumaczyć swojego punktu widzenia, ja go rozumiem, tylko się z nim nie zgadzam.

sttrelnikov - oczywiście, nie wszędzie się takie rozwiązanie sprawdzi. Ale mam nadzieję, że Blizzard dzięki Diabełkowi stworzy z czasem jakiś nowy standard. Trzeba pamiętać, że oni robią grę, żeby na niej zarobić - i to nie przez rok, tylko przez wiele lat. Internet na pewno im to umożliwi :)

19.05.2012 11:30
21
odpowiedz
ronaldo1230
91
Pretorianin

Jest też inna zaleta tego typu rozwiązania, dzięki temu że musimy być cały czas "online", nie musimy tworzyć 2 razy tej samej postaci (do multi i singla) , co na pewno skutkuję tym iż gra nie nudzi nas tak szybko. Według mnie takie rozwiązanie jest bardzo dobre i idealnie się sprawdz (patrzmy chociażby na starcraft-a 2).

19.05.2012 11:34
22
odpowiedz
zanonimizowany227597
72
Generał

Szczerze, gdyby dało się zrobić postać tylko do trybu offline (bez czata, bez dostępu do AH, bez dynamicznego dołączania do gier innych ludzi) to i tak bym z tej opcji nie korzystał - bo po co? Gra dzięki wykorzystaniu internetu naprawdę rozwija skrzydła.

19.05.2012 11:55
raziel88ck
😊
23
odpowiedz
raziel88ck
196
Reaver is the Key!

yasiu - Dobrze rozumiesz, nie mam konsoli.

19.05.2012 12:13
😉
24
odpowiedz
Pawlo94
96
Illusive Man

Ludzie, a szczególnie hejterzy, Diablo to gra Blizzarda, a ta firma jako jedna z dwóch(drugą jest Valve) słucha swojej społeczności. I to co dzisiaj się nie podoba, jest niezbalansowane, zostanie poprawione w łatce. Jak było ze Starcraftem? Ta gra dopiero po tych 10 latach ma niemalże idealny balans. Wcześniej wyszła masa patchy poprawiająca to i owo. To samo dzieje sie teraz z dwójką, gdzie chociażby w najnowszym patchu zwiększyli szybkość słoników. Tak samo było z D2. I to samo będzie z D3. U blizzarda nie należy oceniać gry zaraz po premierze, ale po dwóch, trzech latach! Spójrzcie na recenzje D2. Było tam 8/10, 7/10, nie było to wcale perfekcyjne, ale Blizzard posłuchał graczy i uczynił z tej gry istne arcydzieło do tego stopnia, że teraz nie można znaleźć pudełka z trójką, bo wszystko się rozeszło. Więc ludzie spokojnie. Blizzard daje nam pewna propozycję ostatecznej wersji gry. Jeżeli się ona nie przyjmie to nie ma nic niemożliwego, zawsze można zmienić to co się nie podoba na takie jakie sie będzie podobać ;)

19.05.2012 18:01
Seraf.
25
odpowiedz
Seraf.
33
Pretorianin

Yasiu - jesteś tak zapatrzony w swój sposób myślenia ze w ogóle nie zauważasz innego. Jakim postępem jest dla ciebie wymaganie stałego dostępu do neta? Dobre rozwiązanie moim zdaniem ma tdu. Grasz online jak ci pasuje mieć o wiele większe możliwości a jak nie to masz offline. To się nazywa rozwój ze robi się z gry crpg grę mmo? Jeśli chodzi o cd romy to jest to ewidentny rozwój, nowy sprzęt jak np nowy procesor czy karta. Jak gry będą po 500zl to też będziesz to tłumaczyć ze czasy sa inne a gra dobra? Idąc twoim tokiem myślenia skyrim powinien kosztować 400zl bo ma nieograniczona możliwość modyfikacji, darmowych! Blizzard robi drogie gry z chęci zysku. Tylko i wyłącznie. Jakoś wszystkie inne gry potrafią być 2x tańsze a jakoś dziwnym trafem twórcy maja pieniądze na kolejne części! dodam ze zawsze byłem fanem baldurow czy icewind dale a nigdy nie lubiłem np gothica. Radzę ci mniej fanbojstwa a więcej obiektywizmu.

20.05.2012 07:31
yasiu
26
odpowiedz
yasiu
199
Legend

Seraf - rzeczywiście, jestem zapatrzony w swój punkt widzenia - tu przykład: tak naprawdę, nie musisz mi tłumaczyć swojego punktu widzenia, ja go rozumiem, tylko się z nim nie zgadzam z posta 20.

Kluczowe w tym co piszesz są słowa 'moim zdaniem'. Twoim dobrze jest w TDU - można się zgodzić. Moim, dobrze jest w D3 - i też można się z tym zgodzić. W D3 zabezpiecznie antypirackie to jedna strona medalu, konieczność kontrolowania gracza celem uniknięcia cheatów, to druga strona. Dzięki temu mogę grać tą samą postacią sam, z ludźmi, zapewne też na PvP jak już się pokaże.

Jak gry będą po 500zł i będą tego warte moim zdaniem, dokładnie tak to będę tłumaczył. Ceny gry nie dyktuje widzimisię graczy tylko rynek. Ktoś w Blizzardzie stwierdził, że trzeba ją sprzedać w takiej a nie innej cenie i się nie przeliczył. Wydawca Skyrima mógł zrobić dokładnie to samo.

Blizzard robi drogie gry z chęci zysku. Tylko i wyłącznie. Jakoś wszystkie inne gry potrafią być 2x tańsze a jakoś dziwnym trafem twórcy maja pieniądze na kolejne części!

Każda duża firma robi gry z chęci zysku. Świetnie jeśli w parze idzie pasja do tworzenia gier, bez tego jest lipa.

Nie wiem czy wszystkie inne gry są tańsze, gram głównie na konsoli i tam wszystkie inne gry są droższe - jakoś dziwnym trafem nikt z moich znajomych nie narzeka. Nie mam kasy, nie gram. Natomiast czy firmy mają pieniądze na kolejne części. Proponuję zapoznać się z informacjami dostępnymi w sieci. Jak dużo gier na siebie zarabia tak naprawdę. Branża się zmienia, bańka pęka, być może kolejna część Diablo nie będzie mogła być robiona tak, jak aktualna - a może jednak się uda, jeśli Blizzard zapewni sobie źródło dochodów.

Co do ostatniego zdania - troll harder ;)

21.05.2012 13:46
27
odpowiedz
zanonimizowany737039
3
Legionista

Zawsze mnie zastanawia jakie komputery mają ci wszyscy ludzie którzy chcą grać w autobusach i pociągach - albo mnie coś ostatnio ominęło, albo te wszystkie komputery dla hardkorowych graczy albo trzymają pod maksymalnym obciążeniem jakieś śmieszne długości czasu, albo w ogóle są 20" bydlakami których ni chu ja w autobusie/pociągu nigdzie nie rozłożysz.

21.05.2012 16:01
28
odpowiedz
zanonimizowany137531
20
Legionista

Gdy czytam opinie ludzi, którzy nie widzą nic złego w tym, że za zdecydowanie wyższą kwotę niż zwykle dostają jedynie dostęp do usługi a nie produkty, to chce mi się płakać. Nie widzieć nic złego w tym, że w każdej chwili jesteśmy uzależnieni od producenta długą pępowiną, którą może odciąć gdy mu się tylko spodoba, bez jakichkolwiek konsekwencji ( widział ktoś w tej niezliczonej ilości punktów regulaminów cokolwiek o odpowiedzialności dostawcy usługi względem konsumentów? Ja przejrzałem, ale nic nie znalazłem. Widzę tylko ograniczenia i warunki, jakie muszę spełniać ja. A co z dostawcą? Ano "jeśli Blizzard uzna, że w jego najlepszym interesie jest zaprzestanie zapewniania Usługi lub przekazanie licencji zapewniania Usługi osobom trzecim, Blizzard powiadomi o tym Użytkownika z zachowaniem minimum trzymiesięcznego okresu wypowiedzenia." A ja się pytam - a co z moim najlepszym interesem? Dlaczego zgodnie z EULA muszę tolerować każdą awarię, problemy techniczne i nie mieć prawa do żadnej rekompensaty? Jak mi dostawca internetu z powodu problemów technicznych nie dostarczy przez, powiedzmy, tydzień usługi na poziomie zagwarantowanym w umowie, to mam prawo składać reklamację. Tutaj nic mi nie wolno.

Rynek bacznie obserwuje to, co wyprawia Blizzard, jeśli im się powiedzie, reszta prędzej czy później pójdzie w ich ślady. A ty, drogi konsumencie, tylko płać i nie marudź o jakichś tam swoich prawach, bo nie masz żadnych. Będziesz płacił za nasze gry, a my zdecydujemy jak długo (i czy wogóle) będziesz mógł w nie grać.

21.05.2012 18:08
yasiu
29
odpowiedz
yasiu
199
Legend

Mikelus - Twoja racja jest jak najbardziej słuszna. Mogę nawet częściowo się z nią zgodzić, ale ja wolę grać w Diablo 3 zamiast narzekać na umowy i to, że korzystam z usługi a nie z produktu. Dla mnie - może nawet nie tylko dla mnie - w żaden, najmniejszy nawet sposób, nie zmniejsza to przyjemności z zabawy. Ty jak rozumiem nie grasz? Czy grasz, ale wbrew sobie? Przymusu nie ma. Walczenie z tym, że rzeczywistość się zmienia jest w nas mocno zakorzenione, ale ciągle zapominamy o tym, że to rzeczywistość w końcu i tak wygrywa.

Jestem przekonany, że jeśli zacznie się źle dziać - jeśli branża będzie szła w tym kierunku co Blizzard - to klient zaprotestuje najepiej jak umie, portfelem. W tej chwili zagłosowano w kierunku całkiem przeciwnym. Mi to nie przeszkadza, jak tylko zacznie, będę o tym pisał.

21.05.2012 20:32
30
odpowiedz
zanonimizowany137531
20
Legionista

yasiu - pytasz czy gram, głównie u znajomego i w wersję starter w domu (dał mi guest passa). Czy gram wbrew sobie? Nie, ale konieczności bycia non stop online jak najbardziej wypływa na moje "user experience" - negatywnie. Tak więc zmniejsza mi przyjemność z zabawy, owszem. Pingi na poziomie 200ms to za dużo. Mikrolagi i nagłe wzrosty opóźnień, gdy gramy "w szczycie". Tak samo gdy sam gram. Tylko proszę, bez porównań, że to system a'la MMO itd. Nie gram w MMO. Gram sam, nie ma żadnych innych graczy w mojej grze. To nie to samo. Nie ma nic bardziej frustrującego, niż gdy giniesz nie z własnej winy, a przez problemy techniczne, i to na dodatek nie po twojej stronie. Z racji tego, że gram głównie na laptopach (takich trochę bardziej gamingowych ;)) jestem dość mobilny, często zabieram go ze sobą. Na urlop w razie niepogody, na dłuższe wyjazdy służbowe np. prawie cały miesiąc. Chciałbym wtedy czasem pograć a nie będę mógł, mobilny internet nie da rady zapewnić komfortowego grania.

Nie mam problemu ze zmianami, mam problem ze zmianami na gorsze. Rzeczywistość kreujemy my, nic się samo nie robi.

Gdy większość się zorientuje, że źle się dzieje zwykle jest "po ptakach". Klient zagłosuje portfelem mówisz? A co jeśli wszyscy wprowadzą taki system, jak zagłosuje? Nie będzie grał? Odpowiednie narzędzia powinno zapewnić prawo ale ono jak zwykle jest zapóźnione, zwłaszcza jeśli chodzi o Internet i rozrywkę elektroniczną, wiem coś o tym.

21.05.2012 21:01
yasiu
31
odpowiedz
yasiu
199
Legend

To nie jest klasyczna gra dla pojedynczego gracza - tyle. To, że można grać samemu nie czyni jej grą SP - w WoW czy Guild Wars też można grać samemu. I mimo, że o to prosisz, nie da się uniknąć porównania - to nie jest MMO, przez brak pierwszego M, ale jest online. Problemy z lagami znikną, zresztą nie ma okrutnej tragedii, przynajmniej na normalu ew. wyżej o ile pingi nie są kosmiczne :)

Każdy wie, jaka gra jest, nikt na siłę nie każe kupić. Ja w wiele gier chciałbym zagrać, ale z różnych względów nie mogę. Nie narzekam na nie z tego powodu. Mogę współczuć, że sposób w jaki grasz nie pozwala ci bawić się D3, bez złośliwości. Sam teraz przez pewien czas nie pogram, własnie ze względów mobilnych. Ale nie narzekam, bo ile się da to gram.

A to, że prawo jest do kitu w tym względzie a wydawcy z tego mogą skorzystać to temat na całkiem inną dyskusję. Prawo w żaden sposób nie wpływa na grę.

24.05.2012 12:32
32
odpowiedz
zanonimizowany842538
1
Junior

Diablo 2 nie zawiodło mnie klimatycznie ale zawiodło graficznie. Diablo 3 jak na razie mnie nie zawodzi ani klimatem ani grafiką i o dziwo nie nudzi po przejściu normala.

gameplay.pl Diablo 3 - Radość i smutek