Współczuje, proponuje dobrze się wyspać i rano dobrze pojeść, żebyś mógł dawać z Siebie wszystko w pracy.
Wielkanoc - na 6 do roboty...
Gorzej mają, bo na 3 rano do roboty...
Są też tacy, co sobie pośpią.
Witajcie w klubie. Jutro się śpi i wypoczywa :).
Spoko, moja połowa też dzisiaj od 6 w pracy, więc nie jesteś sam ;) Tyle że do 21 pod telefonem więc chyba trochę bardziej komfortową sytuację masz
Nie narzekaj, ja tak pracuję od x lat i żyję :-)
I jeszcze raz w roku dodatkowo muszę bronić pewnego budynku i pomnika na Krakowskim Przedmieściu - bez względu na weekend czy święta jakieś - przed kurduplem z watahą z pochodniami ;-)
Na szczęście z daleka - plwociny genetycznych patriotów zatrzymują się na strażnikach miejskich i harcerzach.
Pomnika Księcia Józefa pilnuję oczywiście, żeby kurdupla czasem nie posadzili jak są w swoim żywiole :-)