Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: ...nie lubią quadów, crosowców, cyklistów...

07.04.2012 10:00
😐
1
mirencjum
66
Legend
Image

...nie lubią quadów, crosowców, cyklistów...

Też nie przepadam za wariatami szalejącymi po lasach, polach, parkach na motocyklach, rowerach i quadach, ale trzeba szukać innych metod na ucywilizowanie miłośników jazdy terenowej niż zastawianie pułapek.

Motocyklista po wpadnięciu na taki bagnet ma małe szanse na przeżycie, bo z dala od ludzi nie może liczyć na szybką pomoc. Ktoś musi mocno nienawidzić warkotu silników, skoro zainwestował w dość pracochłonne pułapki.

"To są bardzo ostre metalowe trójkąty przymocowane do kątowników, które wystają z ziemi na 10 – 15 cm. Można zrobić sobie na nich poważną krzywdę. Wykopywałem ich kilka sztuk, ale są one wkopywane regularnie. Poprzednio wbite były drewniane kołki, z których wystawały podobne ostre metalowe szpikulce. Nie zgłaszałem tego na policję..."

http://www.jelonka.com/news,single,init,article,39511

07.04.2012 10:02
👍
2
odpowiedz
zanonimizowany821702
5
Konsul

Na motocyklistów dobre są też cienkie metalowe linki rozciągnięte nad drogą na stosownej wysokości.

07.04.2012 10:13
Kompo
👎
3
odpowiedz
Kompo
201
Legend

Co za kretynizm.

07.04.2012 10:19
4
odpowiedz
zanonimizowany789322
28
Senator

Glupota. Ja rozumiem, ze komus moga ci ludzie przeszkadzac, ale da sie to zalatwic w bardziej cywilizowany sposob. Nie wiem, ogrodzic(ale porzadnym ogrodzeniem, a nie jakas zardzewiala siatka)?

07.04.2012 10:28
5
odpowiedz
zanonimizowany656234
34
Generał

No ładnie, strach do lasu rowerkiem jechać. Oby ten proceder nie poszerzył się na cały kraj i oby ktoś to zatrzymał. W końcu quadowiec/motocyklista to też człowiek, da się z nim jakoś dogadać (kilkukrotne awantury z "hardkorowcami" jeżdżącymi po moim lesie pomogły, już nie jeżdżą)

07.04.2012 10:29
Mutant z Krainy OZ
6
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Mnie ostro wkurwiają crosiarze jeżdżący po polach i lasach. Kiedyś człowiek w niedzielę szedł do lasu lub na pola pospacerować, pooddychać świeżym powietrzem, posłuchać śpiewu ptaków i poobserwować dziką zwierzynę. A dziś? Dzisiaj co jestem w lesie czy w polach na spacerze, to słyszę tylko warkot silników i widzę rozjechane łąki i puste lasy, bo zwierzyna ucieka przed nimi w popłochu.
Powiedzieć takiemu, żeby nie jeździł po lesie bo mu nie wolno, to jeszcze w mordę się od takiego człowiek dostanie. Buractwo i tyle.
Nie popieram takiego polowania na nich jak te stalowe ostrza, bo równie dobrze można by strzelać do kierowców łamiących przepisy, ale w zasadzie innego sposobu jak rozwalenie takiemu bucowi motoru w środku lasu nie ma.

07.04.2012 10:38
graf_0
7
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

Równie dobrze możnaby minować ulice przy szkołach, żeby kierowcy musieli zwalniać.

Nienawidzę quadów i motorów na niedozwolonych ścieżkach (czyli WSZĘDZIE W LESIE), ale to jest niebezpieczny dla życia terroryzm.

07.04.2012 10:40
Awerik
8
odpowiedz
Awerik
62
Backpacker

Cóż rzecz, głupota zawsze skutkuje kontrgłupotą.

07.04.2012 12:06
rzaba89nae
9
odpowiedz
rzaba89nae
52
Aes Sedai

Ludzie mają pomysły... Kiedyś czytałem że ktoś na trasie downhillowej przywiązał sznurek do dwóch drzew na wysokości szyi...

Z drugiej strony rozumiem jak taki hałas może być upierdliwy, jakieś 2 lata temu był wielki bum na te niby-kłady, to można było zwariować. Siedząc na plaży nad jeziorem (dodam, że lubię spokojne plaże, a nie takie gdzie mi ktoś po głowie depsze) ciągle był hałas przez gównażerię jeżdżącą na tych dziwadłach, sypali piachem z opon w ludzi, ryli plażę robiąc koleiny, niszczyli całą roślinność (teren parku krajobrazowego, a poza tym ta trawa wyglądała ładniej niż zryte oponami pole), smrodzili spalinami i nic im nie można było powiedzieć...

Brakuje w Polsce miejsc, gdzie tacy ludzie mogliby się wyszaleć: w lesie nie, bo zwierzynę płoszą, poza tym przy 3. stopniu zagrożenia pożarowego jest absolutny zakaz wstępu do lasu, nawet pieszo; na drogach nie, bo je niszczą oponami z wysokim bieżnikiem; wśród ludzi nie, bo hałas i na odludziach też nie, bo ostoja zwierzyny...

Jakby pobudowali im specjalne miejscówki, byłby spokój, zarówno dla nich, jak i dla innych ludzi. Podobnie z skateparkami- ściągnęłyby wszystkie dzieciaki z ulicy w jedno miejsce i zniknęłaby obawa, że jadąc samochodem, wyskoczy ci dzieciak na deskorolce czy BMXie. Tak samo jak dzięki Orlikom dzieciaki nie kopią piłki na chodnikach i ulicach.

Ale kasy nie ma, pobudowaliśmy stadiony...

07.04.2012 12:27
10
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

Jestem w tej szczęśliwej sytuacji że znalazłem miejsce gdzie mogę sobie bezpiecznie poszaleć .

nie chcąc być uciążliwym pytałem wszystkich ; policje , leśniczych , drwali i tubylców.

przed takimi harcami zachęcam do rumowy z leśnikami.

07.04.2012 12:46
11
odpowiedz
zanonimizowany612431
40
Konsul

Świetny pomysł!
Tylko nie wiem, kto w sądzie będzie za to odpowiadał, jak kilku chłopaków się na tym zabije.

@rvc
Dobry pomysł, możnaby sobie ustalić godziny z leśniczymi, w których np. można jeździć i las jest do dypozycji osób jeżdżących na quadach, crossach, czy rowerach.

07.04.2012 12:49
deTorquemada
👎
12
odpowiedz
deTorquemada
245
I Worship His Shadow

Jakiś debil nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji tego co robi.

07.04.2012 12:52
tygrysek
13
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

a na fanów skody auto najlepsze są rozgrzane do czerwoności pilniki w dupie ... ciepłym do środka oczywiście

07.04.2012 12:52
😁
14
odpowiedz
zanonimizowany550804
35
Generał

Jakiś debil nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji tego co robi.

Szok, cos podobnego!

07.04.2012 12:53
Mutant z Krainy OZ
15
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben
Image
Wideo

rvc -> U nas w okolicy są doskonałe miejsca do jazdy, tak totalnie hardzonowej jak na tym filmiku http://www.youtube.com/watch?v=WQqL69imgvo jak i spokojniejsze, gdzie byle crossem czy quadem made in china można się pobawić. Ale skoro jakieś miejsce jest dopuszczone do jazdy to tam się nie będzie jeździć, bo jak wiadomo najbardziej smakuje owoc zakazany.
A skoro tereny tamte nadają się do imprezy takiej rangi jak mistrzostwa Europy, to dlaczego inni i tak wolą jeździć po lesie, dosłownie wręcz jadąc slalomem między spacerowiczami po leśnych ścieżkach?
Dwa tygodnie temu będąc na spacerze przez większość czasu słyszeliśmy z żoną tylko huk crossów jeżdżących po lesie, kilku mijało nas na tej asfaltowej ścieżce ze zdjęcia, budząc mi śpiącego w wózku syna.
Ta droga jest zamknięta dla ruchu pojazdów mechanicznych, ale jeżeli jest szlaban, to taki burak z crossa oczywiście musi tam wjechać.

07.04.2012 13:17
16
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

Czezzy > upraszczasz

Leśnik wskazał mi miejsce w którym nikt nie będzie sie czepiał a właściwie podpowiedział > poligon policyjny

Policji nie przeszkadza wykorzystuje to miejsce sporadycznie > słynne Sułkowice

wcześniej mieszkając w wawie jeździłem na tereny zalewowe nad Wisłą .
Nie pozwolił bym sobie szaleć pomiędzy spacerowiczami czy plażowiczami na wspomnianym poligonie spotykam tylko amatorów darmowego piachu z okolicznych wsi podczas dojazdu widząc spacerowiczów przejeżdżam praktycznie bez używania manetki )) > teraz nieaktualne gdyż znalazłem dojazd błotnista drogą .

jeżdżę zarówno Quadem jak i motocyklem

zdrowy rozsądek i zrozumienie dla innych.

edit. od leśnika można sie dowiedzieć np. kiedy zwierzyna ma okres lęgowy i na co uważać w danym terenie . czy np. nie jest to rezerwat żab itp.

07.04.2012 14:21
rzaba89nae
17
odpowiedz
rzaba89nae
52
Aes Sedai

Dobry pomysł, możnaby sobie ustalić godziny z leśniczymi, w których np. można jeździć i las jest do dypozycji osób jeżdżących na quadach, crossach, czy rowerach.

To wcale nie jest dobry pomysł, że o dysonansie z prawem nie wspomnę...

Art. 29. ust. 1. Ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch po tych drogach,

Ust. 2. Postój pojazdów, o których mowa w ust. 1, na drogach leśnych jest dozwolony wyłącznie w miejscach oznakowanych.

Celem w szczególności nie zastawiania dróg dla straży pożarnej w przypadku ewentualnego pożaru.

Art. 161. Kto, nie będąc do tego uprawniony albo bez zgody właściciela lub posiadacza lasu, wjeżdża pojazdem silnikowym, zaprzęgowym lub motorowerem do nie należącego do niego lasu w miejscu, w którym jest to niedozwolone, albo pozostawia taki pojazd w lesie w miejscu do tego nie przeznaczonym, podlega karze grzywny.

Dodatkowo jako pracownik Nadleśnictwa i Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych (dział Ochrona Przeciwpożarowa) dodam, że na terenie Nadleśnictwa można wprowadzić zakaz wstępu do lasu nie tylko dla samochodów, ale też osób pieszych i rowerów. Dzieje się tak w przypadku wysokiego zagrożenia pożarowego, a trzeba wam wiedzieć, że latem w upalne dni wilgotność ścioły w lesie sięga poniżej wilgotności... kartki papieru.

Łatwo więc sobie wyobrazić, jak bardzo łatwopalny jest to materiał.

Karą za nie ustosunkowanie się do zakazu wstępu i parkowania w lesie są bardzo wysokie mandaty. Nie wypisuje ich oczywiście policja, tylko straż leśna.

07.04.2012 14:37
18
odpowiedz
zanonimizowany2673
72
Legend

Nie rozumiem problemu. Skoro motocyklista nie może wjechać do lasu, to jak ma się nadziać na taki szpikulec? Jeśli ktoś rozmyślnie łamie prawo, to sam jest sobie winien.

Co najwyżej można by było uczciwie poinformować o tych pułapkach przez postawienie znaku przed wjazdem do lasu.

07.04.2012 15:05
19
odpowiedz
Weakando
141
Legend

Darek_dragon ----> Podaj mi proszę przykład takiego znaku przed lasem? Bo nawet moja wyobraźnia nie jest sobie w stanie z tym poradzić...
"Motocyklisto nie wjeżdżaj! Tutaj czychają na Ciebie śmiercionośne pułapki!"
"Uwaga! Pułapki!"

To jest kurwa dziki kraj...

Równie dobrze mogą do nich strzelać, bo dla mnie to działa na tej samej zasadzie...
"Uwaga! Rozpoczął się sezon na zmotoryzowaną zwierzynę, w tym: Crossowcy i Quadowcy"

07.04.2012 15:24
Imak
20
odpowiedz
Imak
120
Senator

Btw, dlaczego rowery są stawiane w jednej grupie z motocyklami i quadami? Przecież nie hałasują i nie niszczą ścieżek.

07.04.2012 15:30
21
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Imak --> Btw, dlaczego rowery są stawiane w jednej grupie z motocyklami i quadami? Przecież nie hałasują i nie niszczą ścieżek.

Ale kierowcy tych pojazdów w sporej liczbie nie grzeszą mądrością i wyobraźnią. Stwarzają zagrożenie swoją jazdą dla innych.

07.04.2012 15:41
22
odpowiedz
zanonimizowany2673
72
Legend

Weakando -> Myślę, że wystarczyłby znak B-1 "Zakaz ruchu w obu kierunkach" uzupełniony o tabliczkę z informacją "Niebezpieczne obiekty na drodze" i może grafiką reprezentującą ów szpikulec.

Nie wiem, dlaczego powinienem wykazywać więcej współczucia czy troski o kogoś, kto rozmyślnie łamie prawo czy zasady bezpiecznego współżycia. Może powinniśmy też pogłębić dno we wszystkich miejscach, gdzie jest zakaz skakania do wody, bo jakiś idiota może tam wskoczyć i złamać sobie kręgosłup?

07.04.2012 15:41
kzwwdo
23
odpowiedz
kzwwdo
75
Generał

Sytuacja przypomina mi czośniki na husarię.

07.04.2012 15:41
Awerik
24
odpowiedz
Awerik
62
Backpacker

Ale kierowcy tych pojazdów w sporej liczbie nie grzeszą mądrością i wyobraźnią. Stwarzają zagrożenie swoją jazdą dla innych.
Pomyliło ci się chyba z kierowcami autobusów miejskich.

07.04.2012 15:42
25
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

pogłębić ? wbicie szprych w dno będzie tańsze

07.04.2012 15:43
😈
26
odpowiedz
zanonimizowany826434
6
Konsul
Image

07.04.2012 15:44
Azerath
👎
27
odpowiedz
Azerath
156
Senator

Mówiąc poza tym artykułem, to sam najchętniej skonfiskowałbym motory i quady każdemu debilowi, który je posiada. Mieszkam na wsi i trudno znaleźć mi cokolwiek bardziej denerwującego od dźwięku zapieprzających maszyn takich debili. Moja wieś znajduje się między trzema miastami, więc takich debili jest mnóstwo. Człowiek wstaje o 5, 6, otwiera okno i słyszy śpiew ptaków z każdej strony, poza nimi cisza. Nie mija dwunasta, a na każdą godzinę przypada od paru do parunastu, a nawet parudziesięciu (jebane kolumny, jakby na wojnę jechali) debili. Ci którzy wiedzą jak to jest powinni domyślić się jak człowieka wyprowadza z równowagi taki lub takie ryki maszyn, gdy człowiek odpoczywa w ogrodzie i delektuje się spokojem. Ma się ochotę stanąć przy drodze ze strzelbą i strzelać do każdego debila na pieprzonym dwukołowcu. Jedna z rzeczy, za które nienawidzę koniec wiosny i całe lato. A ci na quadach nie lepsi, idzie człowiek w lesie po ścieżce ze znajomymi czy dziewczyną i nagle pojawia się taki debil jadący chyba z maksymalną szybkością i trzeba uskakiwać, żeby nie zostać przejechanym. Buractwo do kwadratu, rozstrzelać.

07.04.2012 15:55
😉
28
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

Mówiąc poza tym artykułem, to sam najchętniej skonfiskowałbym motory i quady każdemu debilowi

>>> mam nadzieje ze akcentujesz debilowi a nie każdemu

Jazda motocyklem jest najprzyjemniejszą rzeczą jaka robię w ubraniu .

07.04.2012 16:20
Azerath
29
odpowiedz
Azerath
156
Senator

Czyli jeśli byłbym fanem smażenia ryb (okropny smród) albo słuchania techno na 8000W głośnikach, to nie przeszkadzałoby Ci gdybym się ustawił pod Twoim domem i zaczął smażyć ryby albo słuchać muzyki na całą moc od 10 do 19? Bo przecież jeśli sprawia mi to przyjemność, to trzeba to uszanować, nie? Kij tam ze spokojem, ciszą czy równowagą psychiczną człowieka, trzeba uszanować Twoje prawo do zabawy, walić resztę. Nieważne że każda osoba, z którą o tym rozmawiałem we wsi ma tego serdecznie dość i nawet pozamykane okna w większości przypadków nie pomagają, nie ma powodu, żebyście się nami przejmowali, my tu tylko mieszkamy i żyjemy. Po co komu kultura, dobre wychowanie i odrobina rozsądku, to są przecież relikty poprzedniego XX wieku, wsiadać na motor i pokazać w okolicznych wsiach jakim się jest burakiem i chamem, tak to się robi w XXI wieku.

07.04.2012 16:27
30
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

krótko

ty chcesz ukarać wszystkich melomanów > dlatego zapytałem
piszesz >wy < rozumiem ze widziałeś mnie w okolicach twojego ogrodu z pustym wydechem ?

07.04.2012 18:50
😁
31
odpowiedz
zanonimizowany750998
27
Pretorianin

niesamowite, okaqzuje sie ze wiekszosc golowiczow co to siedza 24h na dobe przed komputerem w niedziele staje sie milosnikami pieszych wycieczek po okolicznych lasach:) a do tego wbrew pozorom ta sama wiekszosc mieszka na wsi a nie w wielkich miastach gdzie to oczywiscie przebywaja bo w miescie za duzy hałas:) niesamowite:) moze zaraz sie okarze ze wiekszosc to emeryci po 65lat ;)

07.04.2012 18:58
32
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Po prostu wypowiadaja sie zainteresowani - posiadacze owych maszyn i ci, ktorym jezdza pod oknami.

07.04.2012 19:09
33
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

w miście jazda z pustym tłumikiem jest uciążliwa .

07.04.2012 19:11
34
odpowiedz
poltar
176
Senator

Masz zle zdanie o tym forum jesli wg Ciebie tych kilka osob ktore w tym watku sie udziela to "wiekszosc golowiczow".

Ja bym nie generalizowal. Sam motorem ani quadem nie jezdze, ale rowerem to juz i owszem - i to duzo. I lubie wjechac w nieznane mi sciezki lesne. Nigdy nie spotkalem sie z negatywna reakcja ludzi ktorych mialem okazje mijac, wszystko zalezy od tego jak sie to robi i czy potrafi sie uszanowac nie tylko siebie ale i innych. Proste.

07.04.2012 19:15
35
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

[27] U mnie takiego problemu nie ma. Nie wiem, może z twojej perspektywy wygląda to inaczej. Jeśli jest to bardziej irytujące od sąsiada odpalającego traktor to współczuje (kilkadziesiąt nieudanych prób zapalenia silnika dobija, nawet zamknięcie okna nie pomaga).
Chociaż pamiętam jak się wściekałem, kiedy jakiś pasjonat motocykli - samoróbek (głośnych) jeździł mi pod oknem. Chyba bym się wkurzył, gdyby mi po polach quady jeździły.
Ale sam jeżdżę rowerem i wcale się ludziom nie dziwię. Chcą to niech jeżdżą, ale niech zachowają kulturę i rozsądek.
A podkładanie kolców to skrajny debilizm.

^ poltar - rower to co innego. Cichy, mały, raczej nikogo nie rozjedziesz. Ale gdyby mi na spacerze wyjechał nagle quad i musiałbym uskakiwać z krzaki, to bym się chyba też wkurzył.

07.04.2012 19:18
36
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

a ja tak trochę przewrotnie ; motocykliści nie tylko płoszą zwierzynę ale również amatorów darmowego opału, śmieciarzy że o gwałcicielach nie wspomnę ;-0
w zeszłym roku spowodowałem ze chłopcy posprzątali po sobie ( wywalili stertę opon --- hehhe motocyklowych)
kilkakrotnie wypłoszyłem 'drwali' a w tym roku wezwałem OSP do sporego pożaru . zaalarmowałem oraz pomogłem z dojazdem

07.04.2012 19:48
kubinho12
37
odpowiedz
kubinho12
117
kubiszubidubi

nic im nie można było powiedzieć...

Nie można, czy się bało?

07.04.2012 20:24
rzaba89nae
😐
38
odpowiedz
rzaba89nae
52
Aes Sedai

Nie można było, bo jeździli, zapierdala ci taki 12 latek na swoim bazarowym bzyku, narobi smrodu i hałasu, obsypie piaskiem i spierdala dalej, miałem za nim biec i łaskawie prosić o konwersację?

Tak trudno się domyślić, czy po prostu szukasz zdania, do którego się można dopierdolić? Jak już skończyłeś to idź z podniecenia sobie zrobić dobrze w kąciku, internetowa cwaniuro za 3 grosze i nie wracaj, dopóki nie będziesz miał czegoś naprawdę mądrego do powiedzenia.

rvc- to druga sprawa, że jak jest grupa kolesi szczególnie gdzieś, gdzie każdy każdego zna (u mnie akurat jeżdżą jakieś bachory tutejszych działkowiczów), to potem mogą się mścić, powybijać szyby, porysować samochód. Więc na pewno gdyby byli starsi, też nie miałbym ochoty na burdę.

Z drugiej strony, nie wiem bo kubinho obchodzą uczucia drugiego faceta... gej czy co, że o nic innego w wątku się nie zapytał, tylko co ja czułem? o_O

07.04.2012 20:30
39
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

a nawet jeżeli o strach chodzi to co ? nie zawsze można sie postawić . gdy ludzi kupa i herkules dupa .

07.04.2012 20:41
40
odpowiedz
zanonimizowany641653
43
Generał

Co by nie mowic, to z kultura jazdy u ludzi mlodych jest bardzo roznie. Postrachem na osiedlach sa pierdzace skutery i amatorzy jazdy po chodnikach. niejednokrotnie musialem odskakiwac, bo domorosli kierowcy nie racza ustepowc jadac prosto na mnie! I nawet nie smiem zwracac uwagi, bo uslysze jeszcze piekna wiazanke.

07.04.2012 21:04
41
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

pewnie sie narażę ale powiem ze tez byłem młody i zdarzało sie jeździć po parkach , boisku czy chodnikach , moze dlatego jestem bardziej wyrozumiały. Z młodymi ludźmi nie jest najgorzej jakos nie spotkały mnie przykrości z ich strony . Owszem zwracam uwagę, rozmawiam chyba wszystko zależy od sposobu w jaki to sie robi. ( chociąz wiele lat temu zdarzyło sie ściągniecie gnoja z motoru ))

w mojej okolicy problemem jest ekipa na ścigaczach .

09.04.2012 17:54
Mutant z Krainy OZ
42
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben
Image

Dwa tygodnie temu grupa na crossach, dzisiaj rajdy samochodowe. Zastanawiam się czy ewentualne konsekwencje złapania takiego na rozjeżdżaniu lasu są tak nijakie, że się po prostu nie boją, czy adrenalina bierze górę?
Ci chociaż grzecznie ominęli, dodatkowo są niemal bezgłośni w porównaniu do motocykli, ale las po ich przejechaniu wygląda o wiele gorzej, nieutwardzona ścieżka po ich przejechaniu nie nadaje się już do spaceru.

09.04.2012 19:03
43
odpowiedz
sebu9
69
O_o

Kurcze sam rozmyślam nad zakupem quada ale kiedy się zacząłem zastanawiać gdzie można pojeździć to zostaje chyba tylko las. W najbliższej okolicy (w promieniu 30-40 km) jest jeden LEGALNY tor ale jak się okazuje tylko dla motocykli. Podejrzewam, że w całej Polsce jest problem z miejscówkami do legalnej jazdy. Nie mówię o jakichś potężnych obiektach ale o zwykłych torach dla amatorów, gdzie można się wyszaleć i czegoś nauczyć.
Nie żebym kogoś usprawiedliwiał bo w sumie sami zainteresowani powinni się zrzeszać i wspólnymi siłami coś organizować. Ale jest jeszcze kwestia nastawienia władz i okolicznej ludności. To tak jak ze spalarniami odpadów: fajnie, fajnie niech to robią wszędzie, byle nie w mojej wiosce.

09.04.2012 19:49
Mutant z Krainy OZ
44
odpowiedz
Mutant z Krainy OZ
249
Farben

Nie żebym kogoś usprawiedliwiał bo w sumie sami zainteresowani powinni się zrzeszać i wspólnymi siłami coś organizować. Ale jest jeszcze kwestia nastawienia władz i okolicznej ludności. To tak jak ze spalarniami odpadów: fajnie, fajnie niech to robią wszędzie, byle nie w mojej wiosce.

Niech sobie jeżdżą po lesie i ryzykują złapanie i karę, ale niech jeżdżą daleko od ścieżek uczęszczanych przez rowerzystów i spacerowiczów. U mnie lasy są na tyle duże, że śmiało mogą jeździć tak daleko od tras turystycznych, że nawet nie byłoby ich słychać, ale jakoś wolą jeździć albo po ścieżkach albo tuż obok, jakby bali się że się zgubią, lub po prostu dla szpanu.

09.04.2012 20:49
45
odpowiedz
mikmac
162
Senator

sam jezdze na moto, latam tez na crossie.
Ale nie uznaje ani niszczenia srodowiska (na tyle na ile moge, 2-suw niestety strasznie kopci smrodem, ale nic z tym nie zrobie, choc chce zmienic na 4-suwa) ani przeszkadzania innym ludziom.
Kolo Warszawy mamy opuszczona zwirownie - wielkie dziury w ziemi, lacznie kilkanascie hektarow z 10-20 metrow ponizej normalnego poziomu. Mamy tam raj dla wszelkiej masci pojazdow terenowych. Juz z odleglosci 500 metrow praktycznie nic nie slychac, delikatny szum, a najblizsza wioska jest ze 4 km. W samej zwirowni prawdziwi huk maszyn, ale tam nikt nie chodzi pospacerowac - sam piach.
Tubylcy w soboty wpadaja czasem (i mlodzi i starsi) poogladac sprzety i cwiczacych jezdzcow. Czesto naprawde jest na co popatrzec. Nikomu to nie przeszkadza.
Teren jest dziki, nie mamy pojecia czyj, ale jakos mozna zyc w zgodzie.

Crossy dowozimy na przyczepie aby nie latac nimi po lesie miedzy ludzmi.

09.04.2012 22:17
46
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend

możesz podać bliższą lokalizacje ?

pytam z czystej ciekawości

10.04.2012 18:07
47
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend
Image

zły pomógł

10.04.2012 18:14
48
odpowiedz
zanonimizowany104045
41
Legend
Image

>

Forum: ...nie lubią quadów, crosowców, cyklistów...