Ale wiesz o tym, że prawdopodobieństwo znalezienia dobrej roboty po politologii wynosi tyle samo co po liceum?
To idź na grafike?
A nie, to głupie...
http://www.asp.krakow.pl/index.php/pl/akademia/wydziay-struktura-36/wydzia-grafiki-struktura-65
Valem - nie wiemy czy chce się zajmować grafiką - informatyką czy grafiką manualną :)
no to sorry ale grafik z Ciebie nie będzie.
No dobra chcesz być grafikiem. Ale co robić konkretnie? 2d? Chcesz robić bannery reklamowe, plakaty. 3d? Chcesz robić rendery dla architektów, postacie do gier? Określ się konkretnie to może znajdzie się kierunek który przyda sie do twojej przyszłej profesji.
To idź na grafike?
A nie, to głupie...
Jak zamierzasz być grafikiem komputerowym, a boisz się że nie dostaniesz nie na politechnikę lub agh, to po co się pchać na UJ?
Jak chcesz mieć tylko papierek (i sobie "studiować") to idź na Frycza Modrzewskiego.
Mają tam i politologię - http://www.ka.edu.pl/wydzialy/wydzial-politologii-i-komunikacji-spolecznej/kierunki-studiow/politologia/
i grafikę - http://www.ka.edu.pl/wydzialy/wydzial-ekonomii-i-zarzadzania/kierunki-studiow/informatyka-i-ekonometria/
Jeśli chcesz robić wizualizacje dla architektów i budowlańcow to radzę Ci już się wziąć ostro do roboty i poznawać takie programy jak 3dmax, vray, artlantis.
Masz już jakieś prace tzn. wizualizacje?
mi matura nie poszła niestety specjalnie wybitnie, miałem 4 lata temu z rozszerzonych 86 z hist, 76 z wosu i 84 z ang i z tego co widziałem dostałbym się od razu i bez problemu dostałem się na znacznie bardziej "zatłoczony" kierunek., mimo że byłem pokoleniem wyżu. Biorąc pod uwagę że dzieciaki są co raz głupsze i jest srogi niż to imho wyniki moje -15 lub -20 spokojnie Ci wystarczą.
Najlepiej zrobisz jak poszukasz jakiegoś forum wydziałowego i tam zapytasz.
Według googli tutaj coś jest:
http://www.politology.fora.pl/
Ale szczerze, daj sobie spokój z biedakierunkami typu politologii, socjologii, stosunków międzynarodowych itp. Za kilka lat będziesz sobie pluł w brodę że zmarnowałeś tak kilka lat. Zwłaszcza teraz po reformie, kiedy zabierze Ci to ectsy na inny, sensowniejszy kierunek.
Albo od razu zapisz się do PiS. Oni po politologii z pocałowaniem ręki biorą - wymarzony materiał na działaczy.
Wedle miłościwie nam panujących po 2020 w Polsce ma nie brakować pracy wręcz przeciwnie pracy będzie szukać ludzi.
Tak skończyłem tą nieszczęsną politologię przyczynę kryzysu światowego i bezrobocia wśród młodych jakieś 8 lat temu, tak pracuje w całkowicie innym zawodzie(już prawie 14 lat), ba udało mi się nawet skończyć podyplomówki z innych kierunków + parę kursów (korzystając z licznych programów szansa na wiedzę i dofinansowań z UE)
Tylko że wybrałem inną opcję studia zaoczne i praca od 20 roku życia to daje dużo lepsze efekty u potencjalnego pracodawcy i mówię to z własnego doświadczenia.
Wśród znajomych mam sporo takich którzy mają problemy z pracą po ukończeniu politechnik i tutaj też mało kto pracuje w zawodzie.
[27]
imho do PO - sondaże im lecą na pysk, więc będą brać każdego.
Wymagania niewielkie: ładny profil (dowolny) i tyle, spierdolić ustawę każdy potrafi.
Davidian - praca w zawodzie to prawie oksymoron w PL :)
Zarówno ja, jak i większość moich znajomych, po politechnice po budownictwie pracujemy w zawodzie.
Jeśli ktoś po skończeniu studiów nie pracuje w wyuczonym zawodzie to albo jest w tym słaby albo wybrał nie te studia - albo to i to.
Davidian - praca w zawodzie to prawie oksymoron w PL :)
Bynajmniej
Garret - czeka Cię zderzenie z rzeczywistością bo zakres nauczania niestety odbiega sporo od kwestii zainteresowań, jest parę ciekawych zajęć ale reszta to jechanie przez konstytucje i teorię polityki.
Na UŚ za moich czasów miałem zajęcia z Migalskim który wybrał inny rodzaj kariery i siedzi sobie teraz w parlamencie UE.
"Ogólnie powtarzam po raz 2, że na politologię chcę iść bo się tym bardzo interesuję. Myślałem także nad asp ale to niestety dopiero za rok (przez ten czas zrobię portfolio itp). "
Miłego bulenia za 2gi kierunek.
Jeśli na poważnie myślisz o pracy grafika to jednak polecam Ci przejść się na jakiś intensywny kurs grafiki przynajmniej w 3dsmaxie. Sam studiuje architekturę i wiem że jeśli ktoś chce później pracować jako grafik w tej branży to musi mieć bardzo dobre umiejętności (pojęcie o budownictwie to już inna sprawa), bo konkurencja jest wielka.
Jeśli ktoś po skończeniu studiów nie pracuje w wyuczonym zawodzie to albo jest w tym słaby albo wybrał nie te studia - albo to i to
Ile jest kierunków, po których dostaniesz pewną prace w zawodzie? Jaki procent wszystkich studiów wyższych?
Niesmialo chcialbym zauwazyc, ze do pracy jako grafik absolutnie zadne studia nie sa konieczne. A tracenie 5 lat by miec jakis papierek z przypadkowej dziedziny jest IMO bzdura.
Tylko odradzalbym startowanie jako freelancer. Dobra praktyka w jakims studiu, polapanie kontaktow. Inaczej ciezko zaistniec.
Przecież studia robi się nie tylko pod kątem pracy ale także dla poszerzenia horyzontów czy rozwinięcia zainteresowań.
Garret
Domyślam się że to mnie odpisałeś, ale trochę Ci się nicki pokićkały. :)
Tyle, że zarobki grafika w studiu są trochę tylko większe niż pani z biedronki i zanim zdobędę jakieś kontakty w takim studiu to miną lata.
Kto powiedział o jakichś zarobkach? Kiedyś wsiadałem rano w pociąg, trzy godziny jazdy, cały dzień siedzenia w takim studiu, obserwowania, prostych pracach czy testach na scenach które ktoś już wcześniej wykonał i wieczorny pociąg do domu. I tak kilka razy na miesiąc. Po paru miesiącach dostałem tam pracę.
Budowanie portfolio a praktyki to dwie różne rzeczy. Obie ważne.
"Tyle, że zarobki grafika w studiu są trochę tylko większe niż pani z biedronki i zanim zdobędę jakieś kontakty w takim studiu to miną lata"
Yeah, right ... :)
Odczytałem to w drugą stronę. :)
Jeśli dla Ciebie okolice 2000-3000zł netto NA START to niewiele więcej niż pani z biedronki... :)
Od kiedy to na asp na dziennych się buli?
Nie słyszałeś o tym, że drugi kierunek będzie płatny? W tym roku chyba jeszcze można zacząć drugie studia za darmo, ale od przyszłego najprawdopodobniej będzie trzeba płacić, więc radzę się dobrze zastanowić. I nie do końca rozumiem jaki jest sens pchać się na takie studia, skoro chcesz robić w życiu coś innego. Lepiej przez ten rok solidnie podszkol swoje umiejętności, bo dostanie się na ASP może graniczyć z cudem...
Sprawa z płaceniem jest strasznie zamieszana. Mam siostrę na UJ i już chyba 2 razy nosiła jakieś papiery potwierdzające, że studiuje tylko 1 kierunek. Chciałem się od niej dowiedzieć jak to ewentualne płacenie ma wyglądać ale ona nie wie, bo na samym UJ chyba nie bardzo mają pojęcie jak to wszystko ma funkcjonować. Wydaje mi się, że jeśli rzucisz studia po pół roku, a potem zaczniesz kolejne to będziesz musiał zapłacić za to pół roku, a wysokość tej opłaty jest jakoś powiązana z punktami ECTS.
Dobrze by było gdyby ktoś studiujący na UJ się wypowiedział na ten temat.
Jeśli zaczniesz drugie studia w tym roku, studiując już na jednym kierunku, masz jeszcze szansę studiować za darmo - od roku akademickiego 2013/2014 drugi kierunek ma być już płatny. UJ to w ogóle jest kabaret - trzeba podpisywać umowy, zanosić papiery o studiowaniu na jednym kierunku jak wspomniał przedmówca, ale z tego co słyszałem, to podobne jaja są wszędzie. Tradycyjnie jednak nikt nie wie, jak ewentualne niepodpisanie "umowy" będzie egzekwowane, bo w tym papierku jest zapis o uiszczaniu opłaty za bodajże cały rok z góry.