Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: przedawnienie mandatu za jazdę bez biletu

02.04.2012 12:45
1
Pszczoła
162
Senator

przedawnienie mandatu za jazdę bez biletu

Witam!
Kiedy następuje przedawnienie mandatu za jazdę bez biletu. Właśnie dostałem pismo od listonosza z sądu o nakazie zaplaty w postępowaniu upominawczym. Jest to kwota na nie cale 500 zl. Tylko ze Oni upominaja sie za przejazd bez biletu w 2006 roku, czy nie powinno to byc juz jakies przedawnienie bo to juz 6 lat minelo ;/

dzieki za odpowiedzi :)

02.04.2012 12:46
hopkins
2
odpowiedz
hopkins
212
Zaczarowany

Nie przedawnia sie z tego co wiem.

02.04.2012 12:50
Skiter16
👍
3
odpowiedz
Skiter16
103
Man Utd

Poczekali ładnie aż urosna odsetki i wtedy dopiero sobie o Tobie przypomnieli.

02.04.2012 12:51
4
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Nawet morderstwo sie przedawnia, a co dopiero to.

Z tego co pamietam jesli w ciagu roku nie zostana podjete wobec ciebie zadne czynnosci, majace wyegzekwowac te pieniadze, to juz kiszka, tzn. moga cie cmoknac. A po 6 latach to juz w ogole. Ale czesto ejst tak, ze oni sprzedaja owe dlugi firmie windykacyjnej, a ta wysyla rozmaite ponaglenia, liczac ze ktos nie wie o przedawnieniu i zaplaci.

Ale prawnikiem nie jestem wiec nie powoluj sie na mnie na rozprawie :P

02.04.2012 12:51
kjx
5
odpowiedz
kjx
135
Mighty Pirate

LOL. Nie przedawnia to się ludobójstwo i inne najcięższe przestępstwa...

Art 77 ustawy prawo przewozowe: po roku od daty wystąpienia zdarzenia (czyli od daty widocznej na "mandacie").

02.04.2012 12:52
6
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Opłata specjalna za jazdę bez biletu przedawnia się po roku. Jak dostałeś z sądu nakaz zapłaty to musisz w ciągu czternastu dni napisać na specjalnych formularzach sądowych sprzeciw z powodu przedawnienia. Wniesienie sprzeciwu jest bezpłatne. Jeśli sąd, który wydał nakaz jest w innym mieście lub jest to e-sąd w Lublinie to sprzeciw w dwóch egzemplarzach wysyłasz poleconym. Zapoznaj się dokładnie z wzorami pisania sprzeciwów, bo sądy polskie współpracują z firmami windykacyjnymi i malutki błąd od wzoru powoduje nie przyjęcie sprzeciwu. Jak nie napiszesz to kaplica, nakaz trafia do egzekucji komorniczej i wraz z kosztami będzie 1 tys.

Oczywiście przedawnienie będzie wtedy ważne, gdy nie podejmowałeś żadnych negocjacji na piśmie, ugody spłaty na raty itp. Każda taka czynność powoduje przerwanie przedawnienia. Dlatego firmy windykacyjne atakują ludzi takimi pismami, by wyłudzić jakieś pismo od dłużnika, by przerwać przedawnienie.

Musisz ze sprzeciwem poradzić sobie sam, to jest w sumie proste jak podpatrzysz wzory. Jakbyś chciał, by sprzeciw napisał Ci adwokat, to za tak prostą robotę wyłudzi od Ciebie minimum 200 zł.

http://przedsiebiorca-w-sadzie.wieszjak.pl/wyroki/215754,Jak-odwolac-sie-od-nakazu-zaplaty.html

http://przedsiebiorca-w-sadzie.wieszjak.pl/wyroki/210649,Nakaz-zaplaty-w-postepowaniu-upominawczym.html

02.04.2012 12:53
hopkins
7
odpowiedz
hopkins
212
Zaczarowany

W takim wypadku jestem ciekaw jak sie sprawa potoczy :) Firmy przewozowe najczesciej nie pieprza sie ze swoimy dlugami tylko sprzedaja je wlasnie firma windykacyjnym, a z nimi sie ciezko dogadac.

02.04.2012 12:54
Mr.B-F
8
odpowiedz
Mr.B-F
107
Generał

O ile po drodze nie byla sprawa odgrzewana roznymi stosownymi pismami to na bank juz to jest przedawnione. Skoro jestes pewien, ze to z 2006 roku to mozesz byc spokojny.

edit: sprawa potoczy sie tak, ze pszczola napisze odwolanie i poda przyczyne odwolania (przedawnienie) a sad wyznaczy termin rozprawy. 1-2 tyg przed rozprawa firma kontrolujaca bilety sama wycofa pozew bo z gory bylaby przegrana.

02.04.2012 12:55
kjx
9
odpowiedz
kjx
135
Mighty Pirate

hopkins,
nie pieprzysz się z nimi. Robisz tak jak napisał mirencjum: oficjalne "pismo", w którym podnosisz zarzut przedawnienia i po sprawie.

02.04.2012 13:00
10
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Otoz to.

02.04.2012 14:09
NewGravedigger
11
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

Miruś wyczerpał temat.

02.04.2012 16:53
12
odpowiedz
zanonimizowany807452
18
Konsul

Jasne, po sprawie. Prawda jest taka, ze wiele firm windykacyjnych skupuje zobowiazania przeterminowane, czyli takie ktore w swietle prawa nie powinny byc juz przedmiotem egzekukcji. Tyle, ze nikt sie takim drobiazgiem nie przejmuje i ofiara musi potem wydac mase kasy na prawnikow, a proba odkrecenia tego w sadzie ciagnie sie miesiacami. Wystarczy poczytac prase, gdzie opisuja podobne przypadki, to czesto trudno uwierzyc co sady wyprawiaja, bo jak sie tym zajal komornik, to nie jest do zalatwienia od tak, jednym pismem.

02.04.2012 16:57
13
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Polony --> Dlatego napisałem, że sądy współpracują z firmami windykacyjnymi, bo prawo zostało na ich życzenie tak zmienione. Kiedyś przedawniony dług był w sądzie z miejsca odrzucany, teraz nieświadomy człowiek zapłaci nawet za nieswoje długi, bo wystarczy, że dostanie jakiś nakaz płatniczy gdy będzie na wczasach i nie wniesie sprzeciwu i już nie ma drogi odwrotu. Płaci i płacze. Nakazy płatnicze hurtowo produkują w Lublinie. Ponoć w zeszłym roku E-Sąd miał 750% normy. Stachanowcy prawdziwi.

02.04.2012 17:35
NewGravedigger
14
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

ehh, który to już raz

prawo zostało zmienione dla wygody przedsiębiorców, nie firm windykacyjnych. To przedsiębiorcom zależy na tym, aby ewentualny dług odzyskać w jak najkrótszym czasie, zamiast jebać się z rozprawami kilkanaście miesięcy. A tak, dłużnik, który i tak dobrze, wie, że roszczenie jest zasadne, woli od razu zapłacić (albo ewentualnie nic nie robić) niż ponosić dodatkowe koszty.

02.04.2012 17:38
😜
15
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

No wlasnie - przedsiebiorcy - krawiaciarze chedozone, krwiopijce jedne... a gdzie dobro LUDU jezdzacego na gape, bo ich na bilety (po zakupie flaszki i malboraskow) nie stac?

02.04.2012 17:41
16
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

prawo zostało zmienione dla wygody przedsiębiorców, nie firm windykacyjnych.

No tak. I dziwnym przypadkiem po zmianie prawa powstały setki firm windykacyjnych skupujących na kilogramy przedawnione długi. Przecież to lepszy biznes niż kopalnia złota.

02.04.2012 18:29
Bukol88
👍
17
odpowiedz
Bukol88
82
_-LORD VADER-_

Po trzech latach mandaty kredytowe się przedawniają wiem, bo kolega ma matke w urzędzie skarbowym dziękuję...

02.04.2012 20:35
18
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

[16] Pieniadze leza na ulicy, Miroslawie. TO, ze nie potrafisz ich dostrzec... a jakby nie patrzec te firmy scigaja gapowiczow, ktorzy nie placa kar, a z tych kar miedzy innymi i twoja pensja.

02.04.2012 20:53
19
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

smuggler --> ...a jakby nie patrzec te firmy scigaja gapowiczow, ktorzy nie placa kar, a z tych kar miedzy innymi i twoja pensja.

Jesteś w błędzie. Większość firm komunikacyjnych w Polsce nie chce brać pieniędzy od gapowiczów. Nie wiem dlaczego i jak to ekonomicznie wytłumaczyć ale tak to jest.
Kontrole biletów i ściąganie mandatów przedsiębiorstwa przekazują firmom zewnętrznym. To te firmy "kanarskie" zbierają siano za jazdę bez biletów, a najdziwniejsze jest to, że opłatą za tę usługę jest cena jednego biletu jednorazowego za każdy zapłacony mandat np 150 zł dla przedsiębiorstwa komunikacyjnego. Czyli gość płaci karę, 2 zł dostaje MPK, a 148 zł firma kanarska. Ciekawy to jest układ. W tym pasożytniczym łańcuchu są jeszcze firmy windykacyjne, które tak jak opisany przykład w wątku skupują przedawnione mandaty i kroją kasę na niewiedzy ludzi.

02.04.2012 21:49
20
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Chca, czy nie chca, ci ludzie nie sa przypadkowymi przechodniami, od ktorych jakis cwaniak chce wyludzic kase, tylko ludzmi przylapanymi na jezdzie na gape, ktorzy ponownie usiluja sie wymigac od zaplaty mandatu. Czyli cwaniactwo do kwadratu. A ze ktos probuje byc cwanszy od cwaniaka, ktory kantuje poniekad i mnie (bo to z mojej kasy za bilet finansuja sie przejazdy takich jak oni) to wybacz, nie bede plakal, ze ktos ich sciga.

Tyle placzesz o wyzysku "normalnych ludzi" a nagle zaczynasz plakac nad tymi, ktorzy takich wlasnie ludzi robia w ch... WIem, ze szlag cie trafia, ze ktos na czyms zarabia, umiejac skorzystac z istniejacego prawa, bo do tego trza miec leb jak szafe. Ale to troche jakby gangsterzy zdzierali haracz z kieszonkowcow, ktorzy cie okradli. Nawet jesli gros kasy zgarniaja kanarzy, to jeden z drugim cwaniak niech beknie za to, ze wolal se kupic piwko czy fajki zamiast biletu.

02.04.2012 21:53
21
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

WIem, ze szlag cie trafia, ze ktos na czyms zarabia, umiejac skorzystac z istniejacego prawa, bo do tego trza miec leb jak szafe

Według istniejącego prawa firma miała rok na ściągnięcie mandatu. Nie dali rady i sprzedali dług cwaniakom z kancelarii prawniczej. Ta po sześciu latach załatwia nakaz płatniczy i czeka, czy klient chwyci przynętę, czy da radę załatwić ten sprzeciw w sądzie. To są bandyckie metody, bo żeruje się tylko na niewiedzy ludzi o sposobie załatwienia sprzeciwu. Zawsze jak prawidłowy sprzeciw wpłynie do sądu i ma się odbyć prawdziwa rozprawa, a nie sąd kapturowy bez udziału i powiadomieniu zainteresowanego, firma prawnicza szybko wycofuje pozew, by nie stracić pieniędzy na opłaty sądowe, bo wie, że nie ma szansy na wygraną. Niestety ogromna większość płaci grube tysiące odsetek i koszty sądowe za zwykły brak obeznania prawniczych procedur. W ten sposób zwykły przedawniony mandat za 100 zł może przynieść pasożytom zarobek ponad 1000 zł. A takie sprawy idą w miliony i zrobił się z tego w naszym kraju z tego prawdziwy przemysł prawniczo windykacyjny.

02.04.2012 22:23
22
odpowiedz
zanonimizowany829223
3
Generał

smuggler - tylko wiesz ile dostanie taki przewoznik który przyłapał tego pana z postu pierwszego bez biletu a ile firma windykacyjna?
Taki przewoznik dostanie jakieś 20% mandatu bo za takie kwoty sprzedaje się długi przedawnione, czyli w świetle prawa polskiego nie do odzyskania.

Firma windykacyjna dostanie całą resztę czyli ~80% mandatu, odsetki naliczone od czasu wypisania mandatu, dopisze swoje koszta, odsetki od kosztów, koszta procesowe, odsetki od kosztów procesowych, w końcu odsetki od odsetek i głupi mandat za 100zł po 3 latach moze spuchnąć do 1500zł. Z tego lichwa (czyli prywatna firma często z siedzibią poza granicami PL żerująca na obywatelach polskich) dostanie ~1450zł.
I taki sposób okradania swoich własnych obywateli jest prawnie w naszym państwie dozwolony.
Co z tego ma państwo - NIC.
Dlaczego pozwala okradać swoich własnych obywateli tego chyba nikt nie potrafi rozkminić.

02.04.2012 23:30
23
odpowiedz
zanonimizowany248027
94
Senator

Po roku sie przedawnia jesli chodzi o transport.

02.04.2012 23:35
24
odpowiedz
Zax_Na_Max
116
Bo Emeryt Znał Karate

Mi ostatnio się przedawnił po 4 latach i narośnięciu odsetek na 350zł + komornik w domu (na garnuszku nic nie mam) :P

Nie czytałem całego tematu. BTW. lepiej zapłacić niż przez kilka lat nic nie móc kupić na siebie :D

03.04.2012 00:17
yakuz
25
odpowiedz
yakuz
111
YUM YUM

^ zax, to forum jest pelne gimnazjalistow, ktorzy fiskusa nieraz juz puscili z torbami, wywijanie sie od mandatu to maly pan pikus. ;)

03.04.2012 00:19
😊
26
odpowiedz
zanonimizowany248027
94
Senator
03.04.2012 00:35
27
odpowiedz
zanonimizowany507660
52
Generał

Mandat za jazdę bez biletu faktycznie przedawnia się po roku (ustawa prawo przewozowe):

Art. 77
1. Z zastrzeżeniem ust. 2 oraz art. 78 roszczenia dochodzone na podstawie ustawy lub przepisów wydanych w jej wykonaniu przedawniają się z upływem roku.
[...]

Jednak:

art 125 KC: Roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sadu lub innego organu powołanego do rozpoznawania spraw danego rodzaju albo orzeczeniem sadu
polubownego, jak również roszczenie stwierdzone ugoda zawarta przed sadem albo przed sadem polubownym albo ugoda zawarta przed mediatorem i zatwierdzona przez sad,
przedawnia sie z upływem lat dziesieciu, chociażby termin przedawnienia roszczen tego rodzaju był krótszy.[...]

Zainteresować powinna Cię część, wspominająca o prawomocnym orzeczeniu sądu. W Twoim wypadku sąd wydał orzeczenie, ale:

Art. 504 KPC.
[...]
§ 2. Nakaz zapłaty, przeciwko któremu w całości lub w części nie wniesiono skutecznie sprzeciwu, ma skutki prawomocnego wyroku.

Tak więc musisz wnieść sprzeciw, inaczej jesteś załatwiony (wyrok się uprawomocni). Masz na to 2 tygodnie od chwili doręczenia wezwania do zapłaty.

Jest jednak pewna furtka (działająca na Twoją niekorzyść):

Art. 123. § 1. Bieg przedawnienia przerywa sie:
1) przez każdą czynnosc przed sadem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczen danego rodzaju albo przed sadem
polubownym, przedsiewzieta bezposrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia;
2) przez uznanie roszczenia przez osobe, przeciwko której roszczenie przysługuje,
3) przez wszczecie mediacji.

Możliwe więc, że przewoźnik wniósł pozew (a więc dokonał czynności przed sądem) we właściwym terminie (co spowodowało przerwanie biegu przedawnienia). Sąd jednak, wydał wyrok dopiero teraz... Sądy są zawalone robotą, po to właśnie wprowadzono w 2010 elektroniczne postępowanie upominawcze. Jeżeli tak się stało, sprzeciw zostanie odrzucony i będziesz musiał zapłacić (jeszcze Cię kosztami rozprawy obciążą).

A szczerze mówiąc wydaje mi się to całkiem możliwe. Sąd (raczej) nie bawiłby się w orzekanie w związku z roszczeniem naturalnym (niezaskarżalnym przed sądem), choć oczywiście mógł to zrobić (wtedy druga strona musi podnieść zarzut przedawnienia, jeżeli jej on przysługuje).

03.04.2012 01:23
Herr Pietrus
28
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

Mirencujm, to, zę świetnie wypisałeś wszystko o sprzeciwie od nakazu zapłaty to git majonez, ale reszta to takie pitolenie, ze hej...

Zarzut przedawnienia zawsze podnosić musi dłużnik, sad nie brał go pod uwagę z urzędu i już.
Trudno mi tez uwirzyc, ze firmy przewozowe ktorym notorycznie brak i ciagna dotacje z samorzadu nie chca mandatów. Co, dwa złote dostają ze 150? Reszta dla Kanara? Cos ci sie nie pomyliło? No, ale w każdym razie jeśli chodzi o nieprzedawnione roszczenia, w moim miescie wszystkie pozwy składa zakład komunikacji. I to szybko i sprawnie.

Polony... ta, nieświadomy. Patrz: Art. 502. KPC § 1. W nakazie zapłaty nakazuje się pozwanemu, żeby w ciągu dwóch tygodni od doręczenia tego nakazu zaspokoił roszczenie w całości wraz z kosztami albo w tym terminie wniósł sprzeciw do sądu.
§ 2. Pozwanemu doręcza się nakaz zapłaty wraz z pozwem i pouczeniem o sposobie wniesienia sprzeciwu oraz o skutkach niezaskarżenia nakazu.

żerownaie na odsetkach jest co prawda neico nie fair, ale nei zaominajmy, ze dług istnieje. Przedawnienie to tylko instytucja zamykajaca prawna drogę dochodzenia roszczenia, i to o ile zarzut przedawnienia podniesie dłużnik. To nei umorzenie długu.

A gdyby nei ten e-sąd, to bys mirek anrzekal, ze sady zawalone i tylko papiery wysylają. ciesz sie, ze jest. niesamowite odciazenie dla innych osrodkow,

UP - eee... no mozliwe, ale myślisz ze to przeleżało 6 lat w sadzie? wiem, mogło się w sumie gdzieś zawieruszyć, teraz sprzątali akta i odkopali :) Archeolodzy tacy :D
Ale to sobie chyba nasz gapowicz sprawdzic moze bez problemu, dostal wszak odpis pozwu...

03.04.2012 06:28
29
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Herr Pietrus --> Co, dwa złote dostają ze 150? Reszta dla Kanara? Cos ci sie nie pomyliło?

Nic mi się nie pomyliło i reszta nie dla kanara, tylko właściciela firmy kanarskiej, a on odpala jakiś tam procencik mały kanarowi. Przykład:

"Tylko wartość niezakupionego biletu zyskuje Miejski Zakład Komunikacyjny Sp. z o.o .... na każdym złapanym przez zewnętrzną firmę gapowiczu. Kontrolerzy narzekają na nowy system..."

http://www.nj24.pl/article/co-ma-mzk-z-gapowicza

03.04.2012 08:31
30
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

Mirencjum/gehenna - prosta zasada: mnie raz dupnal kanar, choc mialem miesieczny (niestety wskutek tragicznej pomylki wsiadlem w 14 zamiast w 4 - do dzis nie wiem, czy on mial wygaszona jedynke na przedzie, czy tez po prostu [deszcz padal, zimno itd.] jak zobaczylem cos z "4" na przedzie to uznalem, ze to ten wyczekany tramwaj (wroclawianie wiedza jak kursuja te cholerne czworki...). A 14 jedzie inna trasa niz opiewal moj bilet, wiec zanim sie skapnalem, ze cos nie gra, to trafilem na kanara i zabulilem stowke, ktora jeszcze tego samego dnia przelalem na konto przewoznika - trudno, darmo, moj blad, to kosztuje. I mnie zaden cwaniak tym samym nie naciagnie na odsetki. Naciaga sie wlasnie tych cwaniakow, co czekaja "a nuz sie uda..." czyli tak czy siak kantuja przewoznika. Bo przez rok czy szesc (!) to chyba mozna jakos odlozyc te niebotyczna kwote 100 zl na zaplacenie kary. Wiec przestan mi tu pitolic - ze biednych ludzi kantuja. Kantuja cwaniakow, ktorzy cwaniacza, koniec i kropka. A jak taki zaplaci 1000 zl to moze nastepnym razem nie bedzie probowal "przechytrzyc systemu" tylko po prostu wylozy te kase. Koniec, kropka.

To jakby sie ciskac, ze koles, ktory dostal wezwanie do pojscia do kicia sie ukrywa i teraz (biedny) musi pokryc koszta swoich poszukiwan etc. Okradaja biednego zlodzieja, co za panstwo, no... I jzu nie wspomne, ze to czesto sa studenci, czyli przyszli krawaciarze i krwiopijcy, ktorzy potem sobie to odbija na ludzie pracujacym. :)

Gdybym ja ci wisial kase, a ty bys zwalil mi na leb komornika, ktory w ten sposob by wyegzekowal dlug, tobys pewnie uwazal, ze wszystko jest ok - nawet jesli w efekcie dostalbys jakis ulamek owej kwoty. Prawda? Jest dlug, czlowiek hoorowy go splaca, a jak nie to niech mu chocby i spodnie z d... zedra, to sie nauczy, ze zobowiazan sie dotrzymuje.

03.04.2012 09:42
😐
31
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

smuggler --> Tak, tak masz rację, trzeba płacić. Ale mi w tym pisaniu chodzi bardziej o chory system dopadania dłużników, jak bandzior z pałą na rogu. Tak znienacka w łeb, a potem dopiero pacjent ma się tłumaczyć i udowadniać, że on nie wielbłąd, tracąc pieniądze, czas i zdrowie.

Dla przykładu:

Twój kolega, znajomy, sąsiad lub ktoś, kto zna Twoje dane jedzie tramwajem bez biletu, wpada kanar. Koleś podaje Twoje dane, nazwisko adres i coś tam jeszcze. Ty w tym czasie jesteś na rocznej delegacji, wycieczce dookoła świata, lub myjesz gary w Irlandii. Mieszkasz sam i w tym czasie listonosz zostawia Ci w skrzynce wezwania do zapłaty za nie swój mandat. Dostajesz przedsądowne wezwanie do zapłaty, dwa razy listonosz zostawia avizo i sąd uznaje pismo za doręczone, to samo po paru tygodniach z nakazem zapłaty w imieniu Polskiej Rzeczy....,. Nakaz jest przekazywany do komornika, a ten siada na Twoje dochody i spróbuj wtedy odkręcić tę sprawę, udowodnić, że to nie ty dostałeś mandat, uzyskać zwrot zabranych z konta przez komornika pieniędzy. Zobaczysz jakie to trudne i kosztowne. O to mi chodzi, że sprawy w sądach o zapłatę nie powinny być sądami kapturowymi, gdzie nie ma obowiązku nawet dłużnika powiadamiać o posiedzeniu, a firma windykacyjna nie musi przedstawiać żadnych dowodów oprócz jakichś kopi, często preparowanych z jakichś transakcji sprzedaży-kupna z piątej ręki długu po 15 latach. Komputer drukuje gotowy wzór nakazu i tak to wygląda sądzenie, którym można człowiekowi zniszczyć życie. Poszukaj w internecie przykładów, jest ich mnóstwo.
Amen!

03.04.2012 09:57
32
odpowiedz
zanonimizowany4090
97
Legend

[31] Jeszcze raz - gdyby a) nie jechali na gape, b) nie probowali ponownie sie wylgac od placenia, NIE BYLOBY PROBLEMU. W tym wypadku nie czuje jakies empatii to placzacych "teraz musze zaplacic 1000 zl tym @$#%^". Trudno, taki wredny jestem.

Bo mowa o tym KONKRETNYM przypadku.

03.04.2012 10:18
Slasher11
33
odpowiedz
Slasher11
183
Legend

[31] cool story, kanary spisują dane z jakiegoś dokumentu, a nie wierzą na słowo.

03.04.2012 10:45
Loczek
34
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

[33] Mi się tak zdarzyło.

Co do odsetek:

'Firma windykacyjna dostanie całą resztę czyli ~80% mandatu, odsetki naliczone od czasu wypisania mandatu, dopisze swoje koszta, odsetki od kosztów, koszta procesowe, odsetki od kosztów procesowych, w końcu odsetki od odsetek i głupi mandat za 100zł po 3 latach moze spuchnąć do 1500zł.'

Nie, nie może. Firmy windykacyjne, które tak robiły zaczęły masowo przegrywać procesy i dostawały kary. Na nałożoną karę mogą być nałożone:
- odsetki ustawowe
- koszty postępowania sądowego i egzekucji (komorniczej, nie jakieś widzimisie firmy windykacyjnej)

Nie mogą być nałożone żadne wyimaginowane koszty, które sprawią, że kara urośnie do 500/1000/1500 zł. Czasami np. zdarzają się listy polecone "na koszt odbiorcy" (oczywiście można ich nie przyjąć).

Inna sprawa, że takie kwoty działają jako straszak i ludzie płacą (bo zaraz urośnie jeszcze bardziej) bez wyroków sądowych.

03.04.2012 11:13
35
odpowiedz
mirencjum
66
Legend

Loczek --> Nie mogą być nałożone żadne wyimaginowane koszty, które sprawią, że kara urośnie do 500/1000/1500 zł.

To jakim sposobem w tym wątku mandat za jazdę bez biletu urósł autorowi tego wątku do 500 zł? A to dopiero początek, bo do tego mogą dojść koszty egzekucji komorniczej, zastępstwa procesowego i masz jak w pysk strzelił 1500 zł.

Slasher11 --> Spisują, czasami nie chce im się wzywać policji i piszą to co poda klient.

03.04.2012 11:33
Slasher11
36
odpowiedz
Slasher11
183
Legend

No to mnie zaskoczyliście, bo ostatni raz o spisywaniu na słowo słyszałem jakieś 10 lat temu.

03.04.2012 11:38
Loczek
37
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

mirencjum: moge domniemywać, że w ciągu 6 lat, duży mandat faktycznie mógł urosnąć do takiej kwoty. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie oczywiście i to co pisałem bazowałem na tym co kiedyś wyczytałem w Internecie...

O na przykład tu: http://www.poradaprawna.pl/porady/czy-do-kary-za-przejazd-bez-biletu-ztm-moze-doliczyc-koszty-obslugi-egzekucji-tej-kary,110812.html

EDIT: a co do kosztów procesowych - z tego co wiem w takich sprawach wynoszą one 100, góra 200 zł, a nie 500-1000. Mogę się oczywiście mylić :)

03.04.2012 11:40
😊
38
odpowiedz
zanonimizowany507660
52
Generał

mirencjum - Wszystko super, ale wlepienie "kanarskiego mandatu" na gębę jest BEZPRAWNE. Kanar musi zobaczyć jakiś dokument, zanim wypisze swój świstek. Co więcej obciążony nim, kwituje owy papierek swoim podpisem. Jeżeli dostaniesz "mandat" za kogoś (i to w takiej ekstremalnej sytuacji, gdy nie ma Cię długo w domu etc), to masz otwartą prostą drogę do odszkodowania od "firmy kanarskiej" (przy takich zaniedbaniach, możesz ich bez problemu oskubać).
Poza tym komornik nie wejdzie Ci od razu na majątek. Komornicy też ludzie i będą starali się najpierw dogadać, załatwić to polubownie (będą przychodzić, pisać maile, dzwonić, wysyłać SMSy), dlatego istnieje duża szansa, że dowiesz się o całej sprawie wystarczająco wcześniej by móc działać.

A postępowanie upominawcze samo w sobie nie jest złe. Ogranicza się ono praktycznie tylko do wydawania orzeczeń w postaci nakazu zapłaty i dopuszczalne jest jedynie w sytuacjach, gdy zasadność roszczenia nie budzi żadnych zastrzeżeń. Dlatego też sąd, wydaje orzeczenie na posiedzeniu (zamiast rozprawy) i bez udziału stron - chodzi o szybkość i ekonomikę procesu.
Kontrowersje może budzić tylko jeden aspekt - odpis wyroku i pozwu są dostarczane razem, jednocześnie. Oznacza to, że osoba dowiaduje się o toczącym postępowaniu, już po wydaniu wyroku (co w pewnych sytuacjach może być bardzo nieprzyjemne).

03.04.2012 11:51
Loczek
39
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

[34][35] Dla klaryfikacji - chodziło mi o sytuację (znane z autopsji!), gdzie firma windykacyjna po 6 miesiącach, wysyła pismo, w którym informuje, że w związku z przejęciem wierzytelności nałożyła na kogoś odsetki karne, w wysokości 400 zł.

EDIT: swoją drogą sam przepis o konieczności podnoszenia zarzutu przedawnienia uważam za idiotyczny. :P

03.04.2012 12:02
Herr Pietrus
40
odpowiedz
Herr Pietrus
224
Ficyt

a skąd mamy wiedzieć, ile wynosi mandat w mieście autora? Do egzekucji jeszcze nakazu nie skierowano a koszty sądowe sa w tym przypadku niewielkie, zresztą 3/4 i tak zwraca się powodowi po ewentualnym uprawomocnieniu nakazu, zostaje więc 1/4 z 30zł...

RedCow - peła zgoda.
Loczek - dobrze w internecie wycztales, firma sobei "moze ządać", ale straszac i liczac ze złapie jelenia, w sadzie moze dochodzic tylko należnosci wynikłej z mandatu i odsetek.
A co do przedawnienia - to ma sens, bo tak jak pisałęm, dług przeciez istnieje. Czemu sad mialby z gory uniemożliwiac zaspokojenie sie wiezyciela? Dłuznik ma furtkę, ale niech korzysta z niej sam. Przecież nadal jest dłużnikiem.

03.04.2012 12:08
😊
41
odpowiedz
zanonimizowany507660
52
Generał

Loczek - Dzieje się tak dlatego, że roszczenie przedawnione nadal istnieje!, tyle że staje się naturalne (nie można dochodzić go przed sądem, nie podlega egzekucji). Oznacza to, że dłużnik (mimo przedawnienia) może chcieć spłacić dług dobrowolnie. Wtedy po prostu nie podnosi zarzutu procesowego przedawnienia.

03.04.2012 12:12
Loczek
42
odpowiedz
Loczek
160
El Loco Boracho

RedCrow: rozumiem, ale dalej to dla mnie absurdalne :)

Jeśli dłużnik chcę spłacić dług, zawrze wcześniej ugodę (np rozłożenie na raty) co przerwie bieg przedawnienia.

03.04.2012 12:16
NewGravedigger
43
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

poza tym, postępowanie upominawcze i elektroniczne powstało po to (jak już wspomniałem) aby maksymalnie przyspieszyć wydawanie wyroków. Idiotyzmem byłoby, gdyby w tym postępowaniu sąd musiał badać wszystkie papierzyska, aby stwierdzić, czy przedawnienie nastąpiło, czy też nie. A gdyby się jeszcze do tego pomylił, to hohoho

18.04.2012 19:18
😊
44
odpowiedz
zanonimizowany248027
94
Senator

[29] -> kanarzy we Wroclawiu dostają jakieś 20zł od mandatu, wiec czasem ludzie się ugadują z nimi na uboczu... albo spierdalają

26.11.2012 23:55
45
odpowiedz
zanonimizowany880254
2
Junior

Witam. Mam podobny problem: też mandat mpk z 2006r. Wygląda na to, że jest przedawniony. Różnica jest taka, że otrzymałem przedsądowe wezwanie do zapłaty z firmy windykacyjnej. Przeczytałem powyższe posty i wnioskuję, że powinienem napisać odmowę zapłaty z powodu przedawnienia. Pytanie tylko czy pisać do firmy windykacyjnej, czy też poczekać na wezwanie sądowe i odwołanie przesłać bezpośrednio do sądu.
Bardzo proszę o poradę, wszelkie wskazówki będą dla mnie cenne.

27.11.2012 00:04
NewGravedigger
46
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

snq

olej

27.11.2012 00:13
MavericKK
47
odpowiedz
MavericKK
77
IEM 2k14 2k15 2k16 Staff

A jak z mandatami za picie w miejscu publicznym? 3 lata do przedawnienia?

27.11.2012 05:01
48
odpowiedz
zanonimizowany878080
2
Chorąży

To nie wystarczy napisać do sądu. Trzeba wnieść sprzeciw od nakazu. Sa specjalne druki i w dwu egzemplarzach siie wysyła poleconym. W internecie sa wzory sprzeciwów.

27.11.2012 08:23
graf_0
49
odpowiedz
graf_0
117
Nożownik

snq - przedsądowy nakaz zapłaty to zwykłe pismo napisane w wordzie.
Jak kumplowi na wódkę pożyczysz i nie odda to też możesz takie napisać - ma taką samą wartość jak to od windykatora.

FIrma windykacyjna kupiła twój przedawniony dług i będzie próbowała go zalegalizować.
Nie kontaktuj sie z nimi, ale w kazdym momencie bądź gotów na wniesienie sprzeciwu do e-sądu w Lublinie. Bo ten sąd, z tego co czytałem, "przyklepuje wszystkie długi". Naturalnie wiem to tylko z prasy - więc sytuacja może wyglądać nieco inaczej.

27.11.2012 09:11
peterkarel
50
odpowiedz
peterkarel
61
Legend

Trzeba płacić, a nie się migać :|

27.11.2012 10:26
I.G.I
51
odpowiedz
I.G.I
57
Fanatyczny

Ja ostatnio musiałem zapłacić 150zł + 6zł opłaty za upomnienie + 0.37gr odsetek, bo nie dawali mi spokoju. :|

27.11.2012 11:54
legrooch
52
odpowiedz
legrooch
231
MPO Squad Member

snq31 ==> Z jakiej miejscowości jesteś?

02.12.2012 16:40
53
odpowiedz
zanonimizowany880254
2
Junior

z lodzi

02.12.2012 16:54
legrooch
54
odpowiedz
legrooch
231
MPO Squad Member

Zgłoś się do Okręgowej Izby Radców Prawnych po pomoc pro bono.

06.12.2012 21:16
55
odpowiedz
Grzybon
9
Legionista

Witam, moja siostra jechała PKP bez biletu w maju 2008r. W lipcu 2008r. przyszło upomnienie, i wtedy zapłaciłam za jej mandat- tak żeby mama się nie dowiedziała ;) Teraz w grudniu 2012r. przyszedł "Nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym" z sadu w Lublinie. Niestety nie mogę znaleźć potwierdzenia zapłaty- to już 4 lata. Płaciłam na pewno nawet potwierdzenie im wysyłałam faksem. Mam pytanie czy w tej sprawie także możemy skorzystać ze sprzeciwu w związku z przedawnieniem. Będę wdzięczna za pomoc. Z góry dziękuję.

06.12.2012 21:19
NewGravedigger
56
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

wysyłaj czym prędzej sprzeciw

07.12.2012 23:34
57
odpowiedz
zapomnialem_stary_login
78
Konsul

Moja żona pracuje w sądzie i sporo się nasłuchałem o tym E-sądzie z Lublina. Ponoć działa to tak że przyklepują wszystko co do nich przyjdzie, bez sprawdzania dowodów. Jeśli napisze do nich że sąsiadka jest mi winna 50 tys., a ona będzie w szpitalu i nie zgłosi sprzeciwu, to wyrok się uprawomocni i mogę przez komornika ściągać z niej pieniądze. Doszło do tego że strach na wakacje wyjechać, bo można stać się czyimś fikcyjnym dłużnikiem. Oczywiście można pisać o przywrócenie terminu, ale to działa wedle uznania. Najlepsze że poczta nie wyda listu z sądu cywilnego bez pełnomocnictwa POCZTOWEGO (notarialnego nie uznają).

07.12.2012 23:37
NewGravedigger
58
odpowiedz
NewGravedigger
184
spokooj grabarza

zasady esądu mają się trochę zmienić.

Cóż, IMO inicjatywa była słuszna. To polacy taki durny naród, że od razu wykorzystają wszystko, żeby się tylko wzbogacić. Nawet kosztem innego człowieka.

08.12.2012 13:32
59
odpowiedz
zanonimizowany882421
1
Junior

Czyli z tego co zrozumiałam, jeśli dostałam mandat w 2008roku i po drodze dostałam pismo upominawcze ale od PKP a kilka dni temu dopiero od sądu to zostało mi tylko płacić? Czy jednak da się to odkręcić?

12.06.2013 12:21
60
odpowiedz
zanonimizowany925045
1
Junior

A ja mam mandaty z 2002 gr i 2003 sty gdzie od 2002 sier nie bylo mnie w Polszy teraz widnieje w KRD I BIG wiec lipa z czego kolwiek data doreczenia z sadu podobno 2008.04.21 a wrocilem dopiero w 2010r i o co tu chodzi moi drodzy?

12.06.2013 12:23
61
odpowiedz
zanonimizowany924690
1
Legionista

I tak ściągną i tak, jeśli nie dobrowolnie to z podatku wezmą lub innym sposobem.

16.06.2013 19:42
😈
62
odpowiedz
zanonimizowany925814
1
Junior

Witam, dostałem z firmy windykacyjnej list do zapłaty w czwartek i mam do zapłaty prawie 500zeta do 18stego ,pisałem do firmy zeby sie dowiedziec za co ta kara i napisali :wezwanie do zapłaty dotyczy Pana zadłużenia
względem Firmy Arkan , za przejazdy bez ważnego biletu komunikacją miejską w latach 2000-2002.
W razie jakichkolwiek wątpliwości należy skontaktować się z Wierzycielem pod numerem telefonu...
Pare lat do tyłu to zapłaciłem za brak biletu i to kilka razy i myslałem ze to juz koniec, do czwartku ,czy nie zadaleko sie cofneli ?

30.07.2013 18:46
😐
63
odpowiedz
zanonimizowany934867
1
Junior

witam
mam pewien problem nie moge znalezc nigdzie formularza sadowego zeby napisac odwolanie nakazu zaplaty.mogby mi ktos pomoc

30.07.2013 19:13
czarli_122
64
odpowiedz
czarli_122
44
Generał

[63]

Tu masz jakiś formularz ale nie wiem czy o ten ci chodzi ?

http://dokumenty.nf.pl/Dokument/47/Sprzeciw-od-nakazu-zaplaty/nakaz-sprzeciw-zaplata/

30.07.2013 19:30
65
odpowiedz
Montera
63
Legend

A ja uważam, że powinni wszystkich was wsadzić przynajmniej na rok do więzienia, bo dla mnie jest to zwykła kradzież. Nie rozumiem jak można korzystać z usług nie płacąc za nie...

30.07.2013 20:43
WrednySierściuch
😜
66
odpowiedz
WrednySierściuch
106
No gods no masters!

^
Ciebie powinni wsadzić za "kradzież wizerunku" vel bezczelny plagiat a jakoś nie wsadzają :D

btw kradzież to jest przy sprzedaży biletów u kierowcy w pojazdach - na lini która jeżdze sprzedają TYLKO normalne/ulgowe jednorazówki - po 7 złotych (zwykle jeżdzę na 40 minutowych za 4.60)

30.07.2013 21:04
MiniWm
😈
67
odpowiedz
MiniWm
231
PeaceMaker

Montera ---> tak biednych ludzi za jazde bez biletu do wiezienia :) a firma ktora wisi mi 150k za uslugi oglasza upadlosc i wszyscy wedlug prawa sa prawi i cacy :)

Dlug sprzedany firmie windykacyjnej i dupa...

ps. Nie wspominajac ze dostalem pismo z kara na 1,2 MILIONA kary za nie wykonanie roboty w terminie.... mimo posiadania protokolu odbioru.... i to nie jest skuR#!%!# ?! (przed sama "upadloscia")

10.10.2013 16:10
😊
68
odpowiedz
zanonimizowany948047
1
Junior

heh, ja mam podobny problem, z tym że moj to tak nie jestem na 100% pewna. pozew wniesiono 30.07.2013, nakaz wydano 04.10.2013, a mandat dostałam 28.07.2012... I żeby nie było człowiek musi sobie radzić, nie zawsze osoby podróżujące kupują piwą/papierosy zamiast biletu. ja jestem abscynentką z powodów zdrowotnych, palić nigdy nie paliłam i nie zamierzam. A sytuację że mi ktoś wisi też mam... 1000zł i tego już nie odzyskam, próbowałam, zresztą nie tylko ja... Były pracodawca nie zapłacił.... Żyje się dalej, a przez takie rzeczy człowiek sie uczy i skoro innym się udaje z wiekszymi kwotami to dlaczego nie mi??

17.12.2013 19:58
😡
69
odpowiedz
zanonimizowany962578
1
Junior

Witam serdecznie.
Duzo wpisów za jazde bez biletu i spraw podobnych
Zaczne od tego ze jakies 12 lat wstecz za wykonana prace nie udalo mi sie odzyskac prawie 25 tys zl probowalem windykacji itp i nic poprostu sie nie udalo (biednemu wiatr w oczy) za mala wiedza i kasa .
Jakies 6 m-cy temu zaczely przychodzic pisma komornicze z dosc duzymi kwotami za jazde bez biletu .
3 sa z roku 1999/2000 ale jeden to mnie powalil na kolana bo z 1998 roku .
Zaznaczam ze waszystkie sprawy z biletami zalatwilem niby na AMEN w 2008 roku (podobna sytuacja)
Chcialem byc czysty (zadne raty kredyty itp) Wiadomo za bledy mlodosci trzeba placic
Po wizycie u komornika bez zadnego ale zabespieczone auto ,rece opadaja .Bo co tam czlowieku bez wiedzy plac i placz.Wchwili obecnej mam spi......lone cale swieta ale co tam moze niedlugo przujdzie pismo ze jakis bilet byl z 1995 nie wiem mialem prawie 20 lat teraz nie pamietam.
Co forumowicze na to .
Pozdrawiam wszystkich ...

17.12.2013 20:41
70
odpowiedz
zanonimizowany840667
28
Generał

30.07.2013, nakaz wydano 04.10.2013, a mandat dostałam 28.07.2012.

To jest przedawnione, trzeba wnieść sprzeciw od nakazu zapłaty.

Forum: przedawnienie mandatu za jazdę bez biletu