Miałem na swoim koncie Steam zainstalowaną grę Race 07.
Sformatowałem kompa, bo wgrałem sobie Win 7 zamiast Visty.
Problem: Teraz logując się na swoim koncie nie ma jej w bibliotece gier:(, a próbując ją zinstalować z płyty wyskakuje mi, że wpisałem "duplikat kodu".
Pytanie: Jak odzyskać tą grę i dlaczego tak się dzieje?
Z góry dziękuje i proszę o pomoc. :(
zaloguj się na konto steam do którego masz grę przypisaną - tyle
później ją ściągniesz z internetu bez problemów
napisz do supportu, wyślij zdjęcie kodu i opisz problem
https://support.steampowered.com/newticket.php
a wybrałeś wszystkie gry z menu u góry, czy tylko zainstalowane gry przeglądasz? ;)
No właśnie nie jestem pewien, ale sprawdzałem na każdym koncie i nie ma.
Ile to zdrowia odbiera ten szajs Steam i Origin. Gdzie te dobre czasy, gdy gra była ładnie w pudełeczku, kod na instrukcji i tylko trzeba było grać. Nic więcej.
Przepraszam ale zapomniałem o jednym koncie i giera jest. Sam nie pamiętam po co mi było tyle tych kont i sam się już gubię.
[10] Własnie, tego mi brakuje :(
Support steam'a pomoże. Poproś o odzyskanie konta. Będziesz musiał tylko wysłać zdjęcie cd-key'a z napisanym numerem ticketu i bez problemu odzyskasz konto.
Ale faktycznie zobacz czy przeglądasz wszystkie gry czy tylko zainstalowane ;-)
edit: widzę że jednak znalazłeś
Ile to zdrowia odbiera ten szajs Steam i Origin. Gdzie te dobre czasy, gdy gra była ładnie w pudełeczku, kod na instrukcji i tylko trzeba było grać. Nic więcej.
Mimo, że steam używam cały czas od 5 lat to tutaj masz 100% racji steam to gówno którego mogło by nie być. Już nie ma tak, że kupujesz gry instalujesz i grasz teraz to trzeba ściągać jakieś gówniane steamy a do niego jakieś głupie zabezpieczenia
A teraz w epoce steama klikam na grę w ich sklepie, naciskam kupuję i po 10-20 minutach gram.
Nie da się szybciej i łatwiej.
graf_0 --> A teraz w epoce steama klikam na grę w ich sklepie, naciskam kupuję i po 10-20 minutach gram.
Pewnego dnia Steam się pieprzy, musisz go przeinstalować i ponownie ściągać wszystkie gry, co przy słabym internecie z ograniczeniami może zająć dwa tygodnie. Lepiej było wrzucić płytkę, parę minut i gra. Nie można szybciej i łatwiej.
Co wy gadacie, ja nigdy ze Steamem problemów nie miałem (no dzisiaj mam jeden akurat, ale to z grą), ani razu nie musiałem przeinstalowywać, a gier mam tam pełno i żadna nie zniknęła.
mirencium - wiesz ile płyt można zgubić przez lata? Znajdź starą grę pod łóżkiem, w piwnicy czy gdzie tam jeszcze może leżeć. Baw sie z CD-ROMami, serialami(nie daj los zgubisz instrukcję)...
Znudzi mi się gra, uznam że brak mi miejsca na dysku - odinstaluję ze steama, jeden klik i jest spowrotem.
Nowy komputer - żaden problem, klika klików i stare gry zaczynają sie ściągać. Idę o zakład że łatwiej teraz o szybki net niż o skrzynkę do trzymania płyt CD.
Jeśli spieprzy sie system operacyjny, to szybciej przeniosę katalog Steama z wszystkimi grami, niż poszczególne gry osobno, (choć przyznaję ze te starsze trzymają pewnie jeszcze jakieś informacje w documents and settings, nowsze wykorzystują steamcloud)
graf_0 --> Nowy komputer - żaden problem, klika klików i stare gry zaczynają sie ściągać. Idę o zakład że łatwiej teraz o szybki net niż o skrzynkę do trzymania płyt CD.
A jak los wyrzuci Cię do leśniczówki? Nowy komputerek, a tu internetu nie ma i zatęsknisz za pudłem z grami.
mirencjum - nie wiadomo czy w takiej leśniczówce będzie prąd ^_^
preDratronIX -->
mirencjum - nie wiadomo czy w takiej leśniczówce będzie prąd ^_^
Agregat jest w szopie! Tej na prawo, obok stajni!
Ridż Forrester (Marone) --> Takie jest życie, raz się wygrywa, a sto razy przegrywa. Im więcej porażek zaliczysz tym staniesz się mocniejszy. Niech moc będzie z Tobą!
Grałeś w Fallout: New Vegas? Masz czas na odpowiedź do 18,40.
Tak te nowe gry w elektronicznej wersji to już nie to samo... gdzie ta pachnąca instrukcja ? Dodatki do gier w boxach nie jako płatne DLC na steamie czy innej platformie...
mirrencjum -> zastanawiałeś się dzisiaj nad ponowieniem próby odmieniania mojego pechowego losu jeśli chodzi o steama ? Niestety nie mogłem wejść do 22 na GOLA od czasu kiedy puściłeś propo, a teraz męczą mnie wyrzuty od rana.
Sorry za post pod postem, ale mam malo czasu na edycje
Ridż Forrester (Marone) --> Takie jest życie, raz się wygrywa, a sto razy przegrywa. Im więcej porażek zaliczysz tym staniesz się mocniejszy. Niech moc będzie z Tobą!
Grałeś w Fallout: New Vegas?
Grałem niestety.
Deus Ex: Bunt Ludzkości?
W to nie grałem a chciałbym bo podobno dobra gra na długie godziny.
A ja tam jestem ze Steama bardzo zadowolony, wszystko w jednym miejscu, mogę łatwo ściągnąć, nie martwić się o płyty/keye/itd., wygodne zakupy, gry się same updatują, po prostu żyć nie umierać :)
A ciekawe co byłoby jakby taka instytucja jak Steam nagle zbankrutowała i nie ma serwisu w necie...
[28]+1
W dodatku instaluje się szybciej niż z płyty, nie muszę się bawić w zmienianie płyt, każdorazowe wklepywanie kodu itp itd. Chce zainstalować 5 gier (nie mam tyle na steamie, ale hipotetycznie :P) to robie 5 kliknięć, odpalam film i jak się skończy wszystkie są zainstalowane :)
Dziwie mnie to co wy wypisuje cie, stare czasy były lepsze nawet nie trzeba było mieć internetu żeby coś zainstalować a teraz dupa
Ale teraz mamy internet i nie ma powodu żeby z jego dobrodziejstw nie korzystać :)
Ale teraz mamy internet i nie ma powodu żeby z jego dobrodziejstw nie korzystać :)
Dokładnie, nawet płacić nie trzeba.
Mi idea tego programu nie podobała się od kiedy kupiłem Half-Life 2 jesienią 2005 roku, uruchomienie gry zajęło mi kilka godzin, bo użerałem sie właśnie ze Steamem.
Na szczęście ostatnią nową grą którą kupiłem był Dragon Age, zwykle grywam w stare gry, więc problemów ze Steamem nie mam.
Nie zaprzeczę za to, ze Steam raz mi bardzo pomógł, bo popsuła mi sie jedna(z pięciu) płytka Half-Lifea i program właśnie pozwolił mi pobrać grę. Mimo to też jestem przeciwnikiem idei żeby odejść od pudełkowych wersji gier.
Edit: Zapomniałem napisać, że tym czego nie lubię od początku w Steamie jest to że trzeba mieć internet, konto i na okrągło sie logować, a w 2005 ledwo co miałem neostradę, wcześniej zwykły modem telefoniczny, za który płaciło się jak za rozmowę :)
