Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Czy The Elder Scrolls V Skyrim spełnia Wasze oczekiwania?

19.11.2011 14:01
sinbad78
1
sinbad78
181
calm like a bomb

Oczekiwań nie miałem praktycznie żadnych bo od Obliviona w podstawowej wersji się odbiłem po kilku godzinach grania, aktualnie mam dużo gier w bibliotece: BF3, MW3, Batman AC(!) i od czasu do czasu SR3.
Ale pomyślałem, że od czasów znakomitego New Vegas nie garem w dobrego RPG i kupiłem - bardzo pomogła informacja o tym, że jest to tytuł SteamWorks.
I...
Przepadłem... Gra jest dla mnie nadzwyczajna. To co mnie znudziło i drażniło w Oblivionie i Morrowind tu nie istnieje.
Świat przedstawiony - i znakomity i doskonały i jednolity i bogaty itd
Historia - ledwie ją liznąłem - mam na myśli główny wątek. Odkrywam i jestem bardzo zadowolony z tego co mnie spotyka w Skyrim.
Grafika - bardzo ok.
Międzymordzie - przyzwyczaiłem się po 30minutach

W kilku sowach - z zakupu jestem nieprawdopodobnie wręcz zadowolony.

19.11.2011 14:15
2
odpowiedz
zanonimizowany782098
8
Legionista

Gra jest niesamowita jak dla mnie. Widoki są nieziemskie, gram już tydzień, a jeszcze dziś mam ciarki, gdy przemierzam ten świat. No i oczywiście smoki...Fabuła bardzo dobra, dzięki niej dowiedziałem się dużo o całym świecie gry. O muzyce to już nie wspomnę. Wg mnie TRZEBA zagrać.

19.11.2011 14:15
3
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

Ja oczekiwałem coś na wzór Dark Messiaha of M&M i się nie zawiodłem.

Nie warto mieć oczekiwań, potem tytuły obrywają bo są tylko dobre i przez to jechane przez graczy i recenzentów.

19.11.2011 14:21
4
odpowiedz
cziken1
41
Centurion

Powiem krotko : gram i ziewam...Mam juz kilkadziesiat godzin za soba w Skyrim,i nie rozumiem tego podniecania sie,takze przez "redaktorow" tegoz ,i innych serwisow.To zwykle Elder Scrolls te swoimi wszystkimi ulomnosciami.Oczywiscie poprawiono troche rzeczy,i lepsze to od Obliviona,ale ZADNEGO SZALU NIE MA!Wiekszosc ludzi za bardzo sie poddala hypowi ( podobna sytuacja byla z Oblivionem,po czasie wrocil obiektywizm),reszta jest za malo wymagajaca,jezeli tak jaraja go zwykle rozwiazania pamietajace jeszcze 20 letnie tytuly.Wszystko jedzie na tym samym patecie...Masz piaskownice,i baw sie jak chcesz - czyli wal mobki,zbieraj sprzet,rozwijaj postac....rozwiazuj dziesiatki bardzo podobnych questow ( troche sie poprawilo).Takie podsumowanie z mojej strony...I zeby nie bylo,ze jestem hejterem Skyrim.Gra jest dobra,ale nie REWELACYJNA,i o tym trzeba pamietac.

19.11.2011 14:31
Mastyl
5
odpowiedz
Mastyl
161
Za godzinę pod Jubilatem

Jeżeli chodzi o moje oczekiwania, Skyrim je wręcz przesrósł.

Fanem serii Elder Scrolls jestem niemal od początku, od premiery Areny, która jednak szybko mnie odrzuciła, i której nie skończyłem.

Daggerfalla też nie skończyłem, ale grałem w niego dziesiątki godzin. Ogrom świata, świadomośc ilości frakcji i intryg politycznych po prostu mnie przytłoczyła. Tajemnicza atmosfera tego uniwersum, gdy po przemierzeniu setek kilometrów, odkrywało się pośrodku pustkowi wejście do lochu, a po wejściu dalej okazywało się, że loch ten ciągnie się wiele kilometrów pod ziemią... robiło to na mnie wtedy niesamowite wrażenie. W ogóle nie czułem, że ogrom tego wirtualnego świata to sprytna sztuczka programistyczna z uzyciem generatora powtarzalnych podziemi i miast. Do dziś nie rozumiem do końca zasady, według której gra wygenerowała tak gargantuicznej wielkości teren.

Po kilku latach przerwy od serii Elder Scrolls, kiedy wobec braku kontynuacji Daggerfalla pocieszałem się spin-offami takimi jak całkiem skądinąd niezły Redguard, Bethesda wróciła bardzo mocnym uderzeniem.

Morrowind nie tylko oferował namiastkę tego, co kochałem w Daggerfallu, bo epicki rozmiar mapy, ale był tez przy okazji jak na swoje czasy niesamowicie poraząjący graficznie. Fabułę głowną olałem, zająłem się na kilka miesięcy bez reszty eksploracją Vvardenfell, zwłaszcza po jej dzikiej stronie, jako mag adept rodu Telvanni.

Kilka lat później gralem w Obliviona. Cieszyło mnie, że wreszcie odwiedze epicentrum świata Tamriel. Nie zawiodłem się. Mimo lekkiej infantylizacji gry w stosunku do Morowinda, gra nadal oferowała piękne widoczki (widok Imperial City ze zbocza gór przy miescie Bruma, na pełnych detalach - bezcenny). Mapa świata podobała mi się bardziej niż ta w Morrowindzie. Była bardziej rzeczywista, oferowała piekną naturalną zieleń lasów, zmaiast dziekiej skalistej wulkanicznej wyspy. Miasta były ładniejsze niż te w Morrowindzie, chociaż było ich mniej. Fabuła głowna była taka sobie, i nie podobała mi się, chociaż skończyłem ją. Za to linia fabularna gildii pobocznych, zwłaszcza Gildii Magów, Złodziei i Dark Brotherhood przypomniała mi sugestywną atmosferą, jak świetnie bawiłem się jako nastolatek przy Daggerfallu. Inne questy też były niesamowicie pomysłowe, i lepsze niż w jakichkolwiek innych crpgach, w jakie grałem.

Bałem się, że Skyrim znów zaoferuje mapę w stylu Morrrowinda - monotonną, jednostajną. Bałem się unifikacji i ujenodlicenia klimatu kariny - wszak w Cyrrodil miałem do wyboru ośniezone góry, lasy, równiny, bagna i zatoki morskie. Bałem się dalszego uproszczenia gry, bo wciąz dochodziły mnie informacje o wyrzuceniu z gry to tego, to owego. Bałem się też, że tym razem zabraknie ciekawych questów pobocznych.

Ale na szczęście bałem się na próżno. Kraina Skyrim, choć mroźna, jest niesamowicie piękna. Kiedy zobaczyłem zorze polarną nad doliną Whiterun, wymiękłem. Kiedy wspinałem się dookoła góry Hrothgar, czułem się jak na pieszej wycieczce w Tatrach. Kiedy zobaczyłem miasto Solitude - oniemiałem. A na razie nie widziałem nawet połowy gry. Walka w Skyrim jest odpowiednio trudna i dynamiczna, nawet na niskich poziomach trudnośći. Dopracowano tryb TPP, i wreszcie można tak grać przez cały czas. Questy też są ciekawe, i widać, że są tworzone przez żywego scenarzyste, a nie generator.

Zawiodły mnie jedynie dwie rzeczy: szkoda, że chociaż Todd Howard twierdził, że przy budowaniu modelu jazdy konnej w Skyrim inspiruje ich skądinąd świetne Red Dead Redmption, to na koniu nadal nic nie można - ani czarować, ani walczyć.

Nie podoba mi się tez interfejs. Jest niewygodny, wielu opcji nie mogłem długo znaleźć, używa się do jego obsługi kilku klawiszy, często rozrzuconych po całej klawiaturze.

Ale w przypadku obu wyżej wymienionych rzeczy, będą na pewno korygujące mody, będą przecież i DLC. A to naprawdę małe wady - poza nimi Skyrim jest ŚWIETNY.

Polecam tę grę właściwie każdemu, kto lubi cRPG.

19.11.2011 15:37
raziel88ck
👍
6
odpowiedz
raziel88ck
196
Reaver is the Key!

Dziękuję bardzo za komentarze, czekam na więcej.

19.11.2011 16:17
7
odpowiedz
zanonimizowany780019
8
Legionista

Gra jest REWELACYJNA, a spodziewałem się jedynie gry dobrej.
@Cziken1
C ty za dziwne rzeczy piszesz. Skyrim ma najbardziej zaawanswany system symulacji życia NPC jaki widziałem w grach RPG, a ty twierdzisz że to rozwiązania sprzed 20 lat? Bzdura.
A co do ulegania hypowi: Według ciebie ludzie grają w grę i tylko im się wydaje że się dobrze bawią?

19.11.2011 16:19
Chudy The Barbarian
8
odpowiedz
Chudy The Barbarian
89
Legend

Chciałem lepszego systemu walki i się na tym zawiodłem, ale cała reszta jest powyżej moich oczekiwań.

19.11.2011 16:56
9
odpowiedz
cziken1
41
Centurion

Nie bede sie tu rozpisywal na temat szczegolow,bo musialbym niezly elaborat zapodac.Utrzymuje to co napisalem,i zdania nie zmienie.Pozatym to,ze sie ktos dobrze bawi nie znaczy,ze to cos jest nadzwyczajne!Troche umiaru dzieciaki.Gram w gry juz od 30 lat...Wiec duzo dluzej,niz nie jeden z Was ma lat;)Widzialem sporo w grach,i uwazam ze to co jest w Skyrim,w duzej czesci bylo obecne dawno temu.Roznica polega na tym,ze ze wzgledow technologicznych nie robilo to takiego wrazenia.Proste skrypty zachowan,to zadne halo (zreszta jest troche baboli)....Kazda nastepna gra duzego markowego studia,powinna byc wyzwaniem i checia pchniecia gatunku dalej,a nie poprawiania tylko tego co juz bylo.Zwlaszcza w dziedzinie scenariusza,narracji,dialogow,konsekwencji poczynan Bethesda ma DUZO do poprawienia.Powinni zatrudnic nowych ludzi,odpowiedzialnych za ta czesc gry.Moim zdaniem to najslabsze ogniwo calej serii!Zreszta przyklady w tym temacie sa...Wiec wywalac otwartych drzwi nie musza.Pewne rozwiazania zaproponowane przez oba Wiedzminy,New Vegas oraz Alpha Protocol moga byc pomocne.Niech dalej klepia swoje piaskownice,ale oprocz piasku w nim...niech dorzuca cos jeszcze - porzadna tresc.Upieranie sie,ze bogactwo swiata jest wielkie,bo sa frakcje,bo sa knigi (zreszta wiekszosc nudnych jak diabli)...to naprawde przesada.Za tymi rzeczami tak naprawde nie stoi nic - jest pustka,i slabosc fabularna.I tak wiekszosc ludzi,lazi i expi...oglada nowe zakamarki swiata,tym samym potwierdzajac SLABOSC watkow fabularnych gry.Podsumowujac ostani raz:
wiecej UMIARU w ocenach ZAJEBISTOSCI gry,oraz wiecej WYMAGAJMY od tworcow.Tak drogie dzieci,to moje przeslanie na dzisiejsze popoludnie.Pozdrawiam:)

19.11.2011 17:04
xanat0s
10
odpowiedz
xanat0s
233
Wind of Change

W pełni zgadzam się z Mastylem, konie i interfejs to jakaś totalna kpina.

Nie rozumiem czemu nie możemy rzucić zaklęcia pokazującego nam ścieżkę do celu będąc na koniu? Tylko jak mamy wątpliwości, to trzeba z konia zejść, rzucić zaklęcie, wejść i dopiero jedziemy...

A tak słabego interfesju dawno nie widziałem, duuuuży minus dla autorów. Nie można zrobić po staremu - wygląd postaci, na nim miejsca na pancerz, broń, biżuterię? Brak możliwości sortowania, kiepski system porównywania przedmiotów i można by tak długo. Nie bardzo rozumiem - gra ogromna, z pewnością projektowana była bardzo długo i nie potrafiono zauważyć, jaki zły ten interfejs jest?

Skyrim jest znacznie lepszy od Obliviona i jest bardzo dobrą grą, ale to nie ta liga co Morrowind, który jest fenomenalny :)

19.11.2011 17:04
11
odpowiedz
zanonimizowany780019
8
Legionista

Jak w komentarzu widzę tekst typu "Ja się znam na wszystkim, a wy dzieciaki siedźcie cicho" to naprawdę brak mi słów.
A tak na marginesie: Zastanawiam się, co rewolucyjnego wprowadził do gatunku Wiedźmin?

19.11.2011 17:14
_agEnt_
😊
12
odpowiedz
_agEnt_
105
Tajniak

Jestem z Tobą, cziken1. Mam dokładnie takie same odczucia.

Tzn. może nawet bardziej negatywne. Gra po 30 godzinach staje się niewyobrażalnie nudna, monotonna i przewidywalna. Początkowo obiecuje bardzo wiele, ale nic z tego nie zostaje spełnione...

19.11.2011 17:52
13
odpowiedz
zanonimizowany645553
3
Senator

Powiem krotko : gram i ziewam...Mam juz kilkadziesiat godzin za soba w Skyrim,

Po cholerę grasz jak Skyrim tak cię męczy? Recenzentem jesteś?

Skyrim chyba jako jedyna gra w tym roku spełnił moje oczekiwania z nawiążka, dla mnie gra roku i tyle. Dużo lepszy od Obka a nawet od Morka, jest klimat, jest fajny system walki, jest wielki, otwarty świat, jest dużo do rooty, są smoki, jest poprawiony względem poprzednich TESów system rozwoju postaci, Skyrim to gra kompletna....

19.11.2011 18:10
14
odpowiedz
cziken1
41
Centurion

Connor ----> Gram,bo Skyrim nie jest az tak slaby aby zaprzestac (przynajmniej dotychczas).Co bedzie dalej,to zobaczymy.

19.11.2011 19:41
raziel88ck
😊
15
odpowiedz
raziel88ck
196
Reaver is the Key!

A jak ma się sprawa z wymaganiami?

19.11.2011 19:46
Lothers
16
odpowiedz
Lothers
191
Senator

Jeśli ktoś oczekiwał kolejnych uproszczeń w mechanice (lub w nowomowie developerów "uczynienie gry bardziej dostępną") jednak liczył również na poprawienie tak krytykowanych w Oblivionie cech jak: monotonia rozgrywki, nieciekawy wątek główny, level-scaling, powtarzalne lokacje, kiepska animacja i dialogi, martwe miasta - to w każdym aspekcie jest dużo, dużo lepiej. Gra jak najbardziej jest warta swojej ceny i oczywistym jest, że będzie brana pod uwagę jako faworyt do RPG Roku (do gry roku bym nie nominował, choć pewnie dostanie nominację), zapewnia długie godziny świetnej zabawy, jeśli pamiętamy przy tym, że gramy w TES, od Bethesdy - weterani serii wiedzą czego się po niej spodziewać. Można taki styl gry lubić bardziej, lub mniej i wielu aspektach Bethesda poczyniła postępy w dobrym kierunku. Są i oczywiście minusy - ale większość, jeśli nie wszystkie poprawią mody. Epicką, miażdżącą czy legendarną bym jej nie nazwał - ale kawał solidnie przygotowanego, podanego ze smakiem "growego" mięcha, więc właściwie można się czepiać na siłę, ale po co? Jednak stanowczo muszę zaprzeczyć, jakoby Skyrim było najlepszą odsłoną serii. Tutaj Morrowind raczej już nigdy nie zostanie zagrożony. W tym roku właściwie trzy RPG będą się liczyć w stawce rywalizacji o nagrody branży, pewnie większość wie jakie - według mnie poziom każdej jest bardzo zbliżony - mają zalety i wady (więcej zalet) - jednak po każdej oczekiwano ciut więcej. Bethesda nauczyła się słuchać opinii graczy, co im się chwali. Już Fallout 3 oferował progres względem Obliviona (jednak regres względem Morrowind, oryginalnego Fallouta nie wymieniam - bo miażdży do dzisiaj większość nowości, a więc jest poza zasięgiem :D Cieszy, że ograniczono skalę uproszczeń, oferując w zamian wiele pożądanych zmian na lepsze. Więc w sumie same pozytywy. Głosy fanatyków, czy raczej zapatrzonych w grę fanbojów, jakoby mielibyśmy do czynienia z grą dekady należy traktować oczywiście z dużym przymrużeniem oka i wyrozumiałością. Wiadomo, że jeśli ktoś dotychczas nie grał zbyt często, lub w ogóle w cRPG - to ta gra go zmiażdży rozmachem (tego serii nigdy nie można było odmówić, o proszę http://i.imgur.com/uBWCz.jpg ;) obeznanych z gatunkiem w stopniu przeciętnym na pewno oczaruje, weterani gatunku z ponad 15 letnim stażem (jak ja :), wiedzą, że lepiej już było i to se ne vrati, może być tylko inaczej, chyba, że developer potraktuje swoje dzieło totalnie bezkompromisowo, na co jednak potrzebne są środki wymuszające cięcia zbyt śmiałych projektów. Po cichu liczę, że odradzające się pod marką Obsidian Black Isle (brakuje już tylko kilku ważnych członków ;) wróci pod starym szyldem, ze wsparciem finansowym godnym ich pomysłów - i wywoła trzęsienie redefiniujące na nowo nasz ulubiony gatunek, wzorem pierwszego uderzenia :D ps. Kilka ostatnich linijek o oczywiście mrzonki fanboya - ale wolno mi, a co!

@cziken1: nie do końca się zgodzę z tym, że nie robiło to takiego wrażenia - postaw obok siebie któryś z klasyków "złotej ery" i dowolnego RPG stworzonego później - pomiń w ocenie stopień zaawansowania technologii w jakiej je wykonano - porównaj tylko gameplay czyli "mięcho" - mimo kilku świetnych tytułów, które weszły do klasyki na równi z old-schoolem oferując wiele ciekawych rozwiązań (KOTOR, Gothic, Bloodlines, Morrowind) żadna z nich nie oferowała nic ponad to co mieliśmy już w Fallout, Arcanum, czy BG - natomiast ich rozmach i rozbudowanie każdego z elementów nie ma szans równać się ze "starociami" - do dzisiaj pamiętam w jakim szoku byłem, kiedy odkryłem na ile sposobów można dostać się do gabinetu dowódcy bazy w Navarro, z czego większość wynikała lub zależała od naszych poczynań praktycznie od początku gry (no prawie) - ilość możliwych kombinacji wręcz oszałamiała. I to nie tylko jeden przykład, cała gra była naszpikowana takimi sytuacjami od początku do końca. Tam faktycznie odgrywałeś rolę - byłeś sobą w realiach gry, albo tym kim chciałeś być - w nowszych grach najczęściej kierujesz postacią mając do wyboru czarno-białą ścieżkę dobra lub zła. Nie potrafię sobie wyobrazić Skyrim wykonanego z taką dbałością o każdy aspekt i z takim rozmachem. Może za 20 lat.

@raziel88ck: znajomek ma np. C2D2.8 i 9800 GTX + cztery giga i w rozdziałce 1280x1024 (taki monitor) ultra/high z drobnymi korektami ustawień, wygładzanie owszem ale dosyć niskie wartości - praktycznie bezbłędne, płynne komfortowe działanie. U mnie na ultra wszystko max z tuningiem ini od A.l.e.X.'a (nie pełnym ale sporo ustawień podkręconych) po prostu bez zarzutu.

Miałem spadać na balety, a tu piszę elaboraty, kumple mnie zaje... ;) Idę!

19.11.2011 21:41
17
odpowiedz
zanonimizowany737533
2
Junior

Oczekiwania znikły w odmętach rzeczywistej jakości.

19.11.2011 22:06
18
odpowiedz
zwedek
2
Junior

Tak naprawdę, to po Oblivionie nie miałem praktycznie żadnych wymagań, co do tej gry, gdyż nawet nie zamierzałem w nią zagrać. Po 5 godzinach gry w Obliviona go wyrzuciłem, gdyż mnie nudził po prostu. Postanowiłem ściągnąć skyrima, aby go oblookać, i od razu mnie uwiódł. Wczoraj go zakupiłem, nie żałuję tego. Jedyne, co mnie nieco denerwuje, to system walki, który jest dość ubogo rozbudowany, ale grafika piszcząca oko, fabuła wszystko wynagradza.

19.11.2011 23:21
19
odpowiedz
zanonimizowany768165
119
Legend

Na tym polega sila Skyrima - po gównianym Oblivionie ludzie nie mieli żadnych oczekiwań, wystarczyło, że gra będzie lepsza od Obka. Tyle.

Co do wymagań - na moim zasyfionym lapku na którym wiekowe gry (1997-2006) potrafią przyciąć Skyrim chodzi świetnie.

20.11.2011 01:44
20
odpowiedz
zanonimizowany639270
31
Generał

Spełnił oczekiwania... i poszedł o krok dalej, nie spodziewałem się tak udanej produkcji.

20.11.2011 01:53
Patsy
21
odpowiedz
Patsy
28
Chorąży

Nie spodziewałem się dobrej gry, Elder Scrolls jakoś zawsze omijałem. Skyrim kupiłem , zagrałem dwie godziny na luzie, tak z przymusu, nie przykładając wielkiej roli do stworzenia postaci wieszcząc, że spotka mnie to samo co w Oblivionie, czyli znudzenie. Jakze sie myliłem , po dwóch godzinach odpaliłem grę od nowa, stworzyłem swoją postać i zaczałem grać na serio... przepadłem w tym świecie.

20.11.2011 01:57
Romo69
👍
22
odpowiedz
Romo69
58
9900NT

Skyrim spełnia Wasze oczekiwania?

20.11.2011 04:16
Patsy
23
odpowiedz
Patsy
28
Chorąży

romo Skyrim umiesz spełnia czytac wasze miedzy oczekiwania wierszami?

21.11.2011 09:40
24
odpowiedz
konrad153
1
Junior

Nigdy wcześniej nie grałem w żadną grę z serii TES - Skyrim jest pierwszą. Po 30 godzinach gry stwierdzam, że gra bije wszystko. Jak dla mnie grafika genialna, przy tym bardzo dobrze zoptymalizowany silnik graficzny. Fabuła coś pięknego. Powiem szczerze. Jeszcze żadna gra nie wciągnęła mnie tak bardzo. Jedną wadą jaką zauważyłem jest to, że gra mi się czasem wyłączy albo tekstury zbroi, drzew się w ogóle nie załadują ale to może wina leży po mojej stronie. Wręcz olbrzymi plus z mojej strony dla gry warto było wydać te pieniądze a wahałem się jeszcze między COD MW 3 i Battlefield-em 3 :)

21.11.2011 11:01
👍
25
odpowiedz
zanonimizowany809
160
Legend

Wnioski po 20h gry:

ZALETY:
+ grafika
+ muzyka
+ bardzo polepszony crafting (kowalstwo, alchemia)
+ mnóstwo "smaczków", rozcinanie pajęczyn, łapanie ryb, motylków, swietlików
+ EPICKA (kocham to słowo) fabula i rozgrywka. To nerwowe rozglądanie się po niebie gdy słychać ten charakterystyczny ryk...
+ genialnie poprawiona magia. Dwuręczny casting - miodzio.
+ fajny pomysł ze skillami jako gwiazdozbiory - chociaż wolałem stary system

WADY
- GUI. Oczywiście zrobione dla konsolowców, beznadziejne i strasznie niewygodne. Porażka na całego. Napisałbym, że tu Skyrim nie spełnił moich oczekiwań - ale po prawdzie, to spodziewałem się, że tak będzie. Teraz się GUI robi tak, by człowiek bez udziału kończyn mógł nawigować kinectem w ekwipunku.
- zbyt uproszczony rozwój postaci.. Gdzie wcięło 20 statystyk? Co to za konsolizm rozwijanie magii, życia albo staminy? Bleee!!. Tu też Skyrim mnie zawiódł - ale też spodziewałem się tego. W końcu ludzie nie chcą kupować gier, gdzie jest za dużo liczb, a wszystkie złowrogo patrzą się z ekranu i chcą wyskoczyć i człowieka zadusić wspomnieniami o egzaminie gimnazjalnym z matmy.
- spodziewałem się bardziej dynamicznej walki, z jakąś większą liczbą kombinacji, większej taktyki. Tym czasem jest jak zawsze plus parę dodatków.
- powinno zostać wprowadzone "kucanie" i podciąganie się i smaczki z gatunku rope-arrow :)
- AI. Trochę zbyt tępe. Za łatwo jest okradać domy, za łatwo zrobić w konia przeciwników - np wykorzystując przeszkody, czy różnice wysokości.

Ogólnie gra to mocne 7/10, ale ze względu na to, że ma w sobie "to coś", co sprawiło, że miałem weekend wycięty z życia - daje 9/10. 1 punkt za sentyment, drugi punkt za ogólnie rozumianą zaje....istość.

21.11.2011 18:06
Lothers
26
odpowiedz
Lothers
191
Senator

No @Vader masz sto procent racji w jednym - system rozwoju postaci to totalna porażka - aż mnie mdli jak mam otworzyć ekran levelowania. Przecież system był dobry i się sprawdzał, a teraz rozwijamy postać jakby na chybił trafił, a już 3 atrybuty - życie, mana i siła - to już jest żenujące w tak rozbudowanej grze - teraz pytanie, czy Skyrim to jeszcze rasowe rpg, czy przygodowa gra akcji z rozbudowanymi elementami rpg - przecież umiejętności mają znikome przełożenie na możliwości postaci, większość zależy od zręczności gracza. Sam pomysł rozwijania postaci przez używanie danej umiejętności obecny w serii, jest dla mnie jednym z najbardziej naturalnych i logicznych systemów rozwoju w grach rpg, ale w poprzednich odsłonach mechanika i oprawa systemu były zdecydowanie lepsze, wygodniejsze i bardziej przejrzyste. Dla mnie największy z minusów.

gameplay.pl Czy The Elder Scrolls V Skyrim spełnia Wasze oczekiwania?