Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl Anime. Z czym to się je?

18.11.2011 02:00
James_007
1
James_007
185
Septimus

bardzo taki sobie tekst, w dodatku pojechany przegląd po wsyzstkich tytułach, ktore sa znane kazdemu "fanowi" anime... i ten infantylny styl pisania nie wplywa pozytywnie na odbior tekstu, no ale coz...
ciekaw jestem, czy masz pomysl na nastepny tekst czy pojechales po wszystkich tytulach, ktore znasz ;)

18.11.2011 02:12
2
odpowiedz
evilmg
33
Centurion

@James_007

Tekst w założeniu jest adresowany do czytelników, którzy z anime mają niewiele wspólnego, ale chcieliby, choć z grubsza, rozeznać się w temacie, więc nie jestem specjalnie zaskoczony tym, że ktoś otrzaskany w tej tematyce zna przedstawione powyżej tytuły ;)

Co do tematyki następnego tekstu... jeśli będzie zapotrzebowanie to nie widzę problemu żeby napisać teksty poświęcone Evangelionowi, Ghost in the Shell czy chociażby Gintamie.

18.11.2011 07:18
ma_ko
3
odpowiedz
ma_ko
61
 

Jak na początek nieźle :P Fajnie że są te bardziej znane serie (gdzie wybielacz? :P)

Jak najbardziej jest zabotrzebowanie na teksty poświęcone jednej serii ^^

18.11.2011 07:31
4
odpowiedz
would
32
Pretorianin

Widzę, że mamy zupełnie inne spojrzenie na to, co jest dla dzieci;p Co dorosłego jest w tym załączonym filmiku? To, że leje się krew litrami?
Jeżeli już szukamy czegoś, co ma wskazywać jakąś przewagę anime nad zachodnią animacją to jest to przede wszystkim bardzo dopracowana kreska (przynajmniej co do zasady). Jeśli chodzi o fabułę, to może i jeszcze trafiają się jakieś dojrzałe produkcje, ale giną w zalewie tandety i bajek wpisujących się w schemat potwora miesiąca, a i na zachodzie można znaleźć coś ciekawego, jak Walc z Baszirem czy filmy Burtona.
Jak dla mnie stwierdzenie, że anime jest dla dzieci jest w pełni uzasadnione. Jeśli 90% jabłek jest słodkich, to czy nie można mówić, że jabłka są słodkie? Tylko ze względu na kilka kwaśnych odmian? Jak ktoś miałby brać się za anime, to niech odwiedzi jakiś portal typu myanimelist, wejdzie na top 100 i obejrzy kilka wysoko ocenianych produkcji, bo jest ogromne prawdopodobieństwo, że nic reszta będzie stratą czasu.
Biorąc pod uwagę wczesną porę raczej nie udało mi się przedstawić jakiegoś logicznego procesu myślowego, a jedynie jego skrawki.

18.11.2011 08:02
5
odpowiedz
keeveek
80
Konsul

Hellsing nie dla dzieci? No nie żartuj, panie autorze. Jeżeli coś jest dla młodzieży, to jest tak samo "dla dzieci" jak cokolwiek innego. A 99% anime jest kierowane właśnie do młodzieży. Nie wiem dlaczego fani anime nie mogą tego przyznać - tak, oglądam bajki dla dzieci. Co w tym kurde złego?

Ja oglądałem kiedyś anime na potęgę, ale... wyrosłem. W końcu zaczęły wkurzać mnie powtarzalne, płytkie fabuły, takie same charaktery, durne dialogi, wydumana pseudofilozofia (uwielbiałem jak siedmiolatki w Higurashi waliły przemowy na dwie minuty o przyjaźni).

W dodatku praktycznie każde nowe anime jakie teraz wychodzi jest gówno wartą produkcją po kosztach. A każda komedia opiera się na pokazywaniu majtek.

Aha, a argument "to anime jest dla dorosłych bo jest krwawe" jest MEGA SŁABY. Właśnie dorośli widząc taki twór jak hellsing co najwyżej się skrzywią i wyłączą badziew jakim jest Hellsing. Tego typu produkcją mogą się jarać tylko dzieciaki i młodzież. Wiem, bo sam się jarałem Hellsingiem w gimnazjum.

anime dla dorosłych, to na przykład Grobowiec świetlików, a nie jakiś tam hellsing.

18.11.2011 09:24
6
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

keeveek - A 99% anime jest kierowane właśnie do młodzieży.
Nieprawda. Anime jest co najwyżej kierowane do ludzi, nie do młodzieży. Są tytuły dla młodych, jak i są tytuły dla starszych.

Piszesz, że Hellsing jest dla młodszych. Ja powiem, że nie. Sceny jakie tam są przedstawione, morderstwa, sex, przemoc, psychoza, raczej jest ciężka do dzieci itp. Dziecko nawet nie zrozumie o co chodzi, co najwyżej, może się zjarać tym, z krew się leje.

Właśnie dorośli widząc taki twór jak hellsing co najwyżej się skrzywią
Oj pierdoły piszesz. Ja właśnie znam wielu dorosłych co lubią tą serię, wielu uważa, za najlepsze anime jakie powstało (z tym akurat się nie zgadzam).
To, że sie jarałeś tym tytułem jak byłeś dzieciakiem, to nic nie mówię. W ogóle pamiętasz coś z tej serii nie licząc krwi i postaci Alucarda? Bez obrazy, ale myślę, że nie.

Przykład takiego Elfen Lieda jest dobry by coś zobrazować. Wielu gada, że to anime o tryskającej krwi. Kto tak gada? Właśnie dzieci i mówią, że anime jest nudne i do dupy, a starsi odbiorcy są zachwyceni. Dlaczego? Dzieci widziały tylko krew, a dorośli zrozumieli opowiedzianą historię. Wiele takich anime, nie tak jak Ty piszesz (ośmieszając się), że 99% to dla dzieci i młodzieży, a reszta nie. Weź głupot nie pisz.

Ja oglądałem kiedyś anime na potęgę, ale... wyrosłem.
Co najwyżej Ci się znudziło, a nie wyrosłeś z tego. Nie da się wyrosnąć z czegoś, co ma masę tytułów dla różnych ludzi, w różnym wieku. Co więcej, ile byś musiał mieć lat, by wyrosnąć z tytułów takich jak np. właśnie Grobowiec Świetlików?
Jak już napisałem, co najwyżej Ci się znudziło.

Prawda jest taka, że są tytuły dla dorosłych, jak i są dla młodszych, pisząc, ze 99% jest kierowane do młodszych się ośmieszasz i pokazujesz ignorancję. Podobną jaką pokazał użytkownik nad Tobą.

Dam Ci parę tytułów i powiedz mi czy też są dla dzieci:
Rainbow, Akira, Jin-roh, Beyond the Clouds The Promised Place, Natsume Yuujinchou, Winter Sonata
Sześć tytułów na początek.

Teraz powiedz mi inną rzecz. Czy np. anime z gatunku shounen jest słabe, bo jest dla młodszego? Naruto pokazuje, że nie, Eyeshield pokazuje że nie, OverDrive pokazuje, że nie, Hikaru no Go pokazuje, że nie czy tam np. Hajime no Ippo? Serio, mogę tak wymieniać wiele animców. Prawda jest taka, że tytułów wartych obejrzenia wychodzi wiele, ale jak się komuś znudziło i już nie ogląda, to nic dziwnego, ze brednie piszesz.

PS. Już od dawna jestem pełno letni, już nie jestem dzieckiem od wielu lat, ale dalej jakoś anime mi się podoba. Co więcej mam znajomych w wieku do 35 lat którzy dalej oglądają. Co o nich powiesz? Że to dalej dzieci, które z tego nie wyrosły? No proszę Cię, nie bądź śmieszny.

would -
Pisanie, ze 90% wychodzących animców to tandeta też jest totalnie głupie.
Jeden tytuł może człowiek uważać za tandetę, a inny mówić, że to najlepsza komedia jaką widział.
W dodatku dochodzi czynnik, że możesz nie lubić jakiegoś gatunku i też mówić, że te animce są słabe. Ja nie cierpię animców o mechach, a Ty możesz mówić, jaki to Gundam jest fajny. Dla mnie to crap straszny.
Sprawdziłem topkę na myanimelist. Co można zauważyć?
- 1 i 3 miejsce to Gintama, tego nie oglądałem, więc się nie wypowiem.
- 2 miejsce dla Fullmetal Alchemist Brotherhood, tytuł dla każdego, od młodszych, do starszych. Jak jest się facetem to jest duże prawdopodobieństwo, że się spodoba. Jak to jest z gatunkiem Shounen.
- 4 miejsca nie widziałem
- 5 miejsce dla Clannad. Powierzchownie niby zwykłe anime, ale za trudne dla młodszych.
- 6 miejsce, Suzumiya, film kinowy, zdecydowanie za trudne dla młodszych, nie zrozumią o co chodzi.
- 7 Code Geass seria 2, nie oglądałem tego, więc nie wiem.
- 8 nie oglądałem wiec też się nie wypowiem.
- 9 zdecydowanie nie dla dzieci, za trudne dla nich, w dodatku, bardzo ponure
- 10 tenge, anime o mechach, a że nie lubię, to nie ruszyłem.
- 11 Ippo, zajebiste anime o boksie. Dla wszystkich, jedno z niewielu animców jakie mój ojciec obejrzał jak mu włączyłem.

Dalej mi sie już nie chce pisać.
Tak jeszcze tylko dodam od siebie, ze wielu może np. powiedzieć, ze Ruchomy zamek Hauru jest dla dzieci. Pewnie Ty, albo keeveek tak sądzicie. A wiecie co to jest kino familijne? Tym właśnie są animce w większości. są robiony by każdy mógł je oglądać, a tytuły czysto dla dzieci, jak i czysto dla dorosłych łatwo zauważyć.

Tyle ode mnie. Na temat wpisu się nie wypowiem. Niech autor mi wybaczy :)

18.11.2011 09:25
gamesiarz
😍
7
odpowiedz
gamesiarz
15
Chorąży

Dla mnie największą wadą anime jest to jaki czas pochłaniają. Jeden odcinek to z reguły ~20minut, taki pierwszy z brzegu one piece, ma już ze 400 odcinków bez fillerów. Często też denerwuje mnie fakt, że np taki Naruto po wyjściu shippudena nagle ma najbardziej chu*ową kreskę jaką widziałem w anime (wcześniej była bardzo dobra), przez co mimo niezgorszej fabuły po prostu nie da się tego oglądać.

18.11.2011 09:30
8
odpowiedz
keeveek
80
Konsul

"Sceny jakie tam są przedstawione, morderstwa, sex, przemoc, psychoza, raczej jest ciężka do dzieci itp"

to jest dokładnie wszystko, czym interesuje się młodzież. Dorosły jak zobaczy Hellsinga to co najwyżej przewróci oczami, ziewnie i pójdzie oglądać co innego. I wcale nie ze względu na to, że jest to film animowany. Tylko ze względu na to jakie to wszystko płytkie, powierzchowne i bazujące na przemocy. Innymi słowy - nudne.

Aha, a dorosłym którzy odnajdują w Elfen Lied bogactwo głębi, mimo że to tylko popłuczyny po Freudzie w dodatku wyprodukowane przez wytwórnię, która wcześniej zajmowała się produkowaniem pornosów (tak, krwawych pornosów. Dziwna zbieżność, nie? A może one też były GŁĘĘĘĘĘBOKIE? :D) szczerze współczuję.

Widzę po prostu, że jako fan anime nie jesteś jeszcze na etapie krytycznego patrzenia, skoro wychwalasz praktycznie każdego przeciętniaka. Niektórzy chyba nigdy do tego etapu nie dochodzą. Ja doszedłem po obejrzeniu zgoła setki pozycji. Miałem też ściągnięte jeszcze z 200 płyt DVD z anime (ciągle je mam), ale już nie dałem rady oglądać dalej.

Jak słyszę argumenty z cyklu "to anime jest dla dorosłych bo jest sex and przemoc" to gęba mi się śmieje. Bo to są właśnie największe lepy na gówniarzy.

18.11.2011 09:51
9
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

keeveek - to jest dokładnie wszystko, czym interesuje się młodzież. Dorosły jak zobaczy Hellsinga to co najwyżej przewróci oczami, ziewnie i pójdzie oglądać co innego. I wcale nie ze względu na to, że jest to film animowany. Tylko ze względu na to jakie to wszystko płytkie, powierzchowne i bazujące na przemocy. Innymi słowy - nudne.
Mhm, ale jakoś patrząc po moich znajomych, to właśnie Ci starsi lubią tą serię, a ci młodsi mówią, że to jakieś takie psychiczne jest.
Średnia ocen na anidb dla wieku od 25-34 wynosi 7.64, dla wieku od 18-24 wynosi 7.59, poniżej 18 lat wynosi 7.48. Niby małe równice, ale patrząc też po tym ile jest głosów w danym wieku, to starsi bija na głowę tych młodszych głosujących. Młodszych głosujących poniższe 18 roku życia, to nawet 200 nie głosowało, zaś powyżej 18 roku głosowało ponad 1300 ludzi, powyżej 25 roku życia ponad 300 ludzi. Co więcej, ludzie powyżej 35 roku życia też dobrze oceniają tą serię dając jej ocenę 7.28.

Jeśli to nie jest wystarczające, żeby Ci udowodni, że dorośli lubią Hellsinga, i w większości jest to właśnie przez dorosłych oglądane, to nie wiem. Cyba po prostu będzie to jak gadanie do ściany. No i nieznacznie, ale jednak, przez dorosłych jest oceniana wyżej, niż przez młodszych :)

Co do Elfen Lieda. Coś większość oglądających tego Elfen Lieda zauważa to, że jest ciekawe itp.
Większość średnich na anidb nie jest niższa niż 8/10, jest pare 7/10 i jak przy Hellsingu, większość oceniających, to ludzie dorośli.

Widzę po prostu, że jako fan anime nie jesteś jeszcze na etapie krytycznego patrzenia, skoro wychwalasz praktycznie każdego przeciętniaka. Niektórzy chyba nigdy do tego etapu nie dochodzą. Ja doszedłem po obejrzeniu zgoła setki pozycji. Miałem też ściągnięte jeszcze z 200 płyt DVD z anime (ciągle je mam), ale już nie dałem rady oglądać dalej.
Ja już widziałem przeszło 250 pozycji, przeczytałem ponad 100 mang. Wiem o czym mówię.
Jak już napisałem wyżej, Ty możesz coś uważać, za przeciętniaka, inny może uważać, za najlepszą serie jaką się widziało.
Proszę też wypisz te przeciętniaki jakie zachwalam? Serio wypisz, jestem ciekawy co uważasz właśnie za przeciętne anime.

Jak słyszę argumenty z cyklu "to anime jest dla dorosłych bo jest sex and przemoc" to gęba mi się śmieje. Bo to są właśnie największe lepy na gówniarzy.
Aha, czyli takie filmy jak Człowiek z blizną, Ojciec Chrzestny są dla gówniarzy. Serio, do dzis tego nie wiedziałem.

Edit.
Tak tylko dopisze pewna rzecz.
Nie patrz na to kto ogląda anime przez pryzmat naszego kraju. U nas anime oglada młodzież lub dzieci, ale jeśli ogląda to w TV, to np. oglądają strasznie pociętego Naruto.
W dodatku, patrzysz przez pryzmat kraju, w którym przez starszych Dragon Ball jest uznawany, za bajkę propagująca pedofilię, a manga i anime jest pornografią. Się nie dziw, że znasz mało dorosłych ludzi oglądających anime. W innych krajach jest inaczej (co dobitnie pokazuje anidb).

18.11.2011 10:03
10
odpowiedz
Child of Pain
179
Legend

No niezłe jaja autor chyba zachlysnał sie fascynacją anime i polecja jakies smieszne shoneny ala dragon ball dla kogos kto nie mial stycznosci z japonska animacją, czy Code Geassa ktry pomimo histori graficznie odrzuci pewnie osobe nieprzyzwyczajoną.
A zignorowac podanie bardziej konkretnych tytulow jak Ghost in The Shell(jedna z najwiekszych insipiracji dla zupy smieciuszki czyli Matrixa), Ksiezniczki Mononoke, Spirited Away.

18.11.2011 10:04
kęsik
👍
11
odpowiedz
kęsik
148
Legend

Ja jestem wielkim fanem Anime. Za mną 158 serii. Na 10 oceniałem 5 Centimeters per Second, Clannad: After Story, Death Note, Higurashi no Naku Koro ni, Higurashi no Naku Koro ni Kai.

18.11.2011 10:14
12
odpowiedz
zanonimizowany732036
9
Konsul

Tekst mogę określić jako słaby. Jeśli ktoś woli liczbowo to 2/5.

Występują w nim zakłamania, takie jak np.
"Czym jest geass? To w uproszczeniu możliwość wydania dowolnego rozkazu innemu człowiekowi, takiego polecenia nie da się złamać!"
Otóż Geass nie jest czymś takim. Moc Geass jest uzależniona od osoby i jej charakteru. Dlatego też nie występuje Geass tylko i wyłącznie taki, jak to autor opisał, ale także np.

spoiler start

zmiana pamięci, zatrzymanie poczucie upływu czasu.

spoiler stop

Jestem przez to w stanie stwierdzić, że teskt jest pisany na podstawie opisów znalezionych poprzez Google, a nie po obejrzeniu anime.

Autor opiera się tylko i wyłącznie na sztandarowych i najbardziej znanych produkcjach. Zapomina o perłach takich jak produkcje dzieła Makoto Shinkai (tu mimo wszystko najbardziej znane to 5 Centimeters per Second, The Place Promised in Our Early Days; ale warto nie zapominać też o Voices of a Distant Star). Spirited Away, ef - a tale of memories, Shingetsutan Tsukihime, xxxHOLiC. Takie pozycje powinny znaleźć się w tekście.

A propo dyskusji o Elfen Lied, polecam wpierw przeczytać mangę, a potem anime jeszcze raz...

18.11.2011 10:20
13
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

Egao - twój nick jest jak jeden z tworów Makoto Shinkai :)

18.11.2011 10:29
14
odpowiedz
zanonimizowany732036
9
Konsul

Wiem, ale to akurat zbieg okoliczności. Swoją drogą też ścieżka dźwiękowa w produkcjach Makoto Shinkai zawsze stała na wysokim poziomie, nawet w tak krótkiej produkcji jak Egao wszystko świetnie "współpracuje" :)

Nick powstał jako że nie chciałem biegać po grach sieciowych z popularnym nickiem "Smile ;-)", a że interesuję się kulturą japońską, nie tylko mangą i anime, to postanowiłem, żeby nick był taki, a nie inny.

18.11.2011 10:43
James_007
15
odpowiedz
James_007
185
Septimus

podpisze sie pod keeveekiem - od 2003 do 2007 roku ogladalem praktycznie wszytskie warte obejrzenia tytuly + mnooostwo produkcji wartych obejrzenia sprzed 2003 roku
teraz ogladam jedna produkcje na kwartal?
straszna bieda i posucha na rynku anime, przejadly mi sie wszystskie biedne haremy, a i dla roślejszego widza jest coraz mnie ciekawych produkcji - gdzie rzeczy pokroju Akiry, GITSa, Jin-Roh czy chociażby nowszej Papriki
gdzie produkcje pokroju Noeina, Hachimitsu to Clover czy Mai-HiME albo nawet Gun X Sword, beck, Monster (!!!)
nie wspomne juz o kalsykach takich jak TehXnolyze, Patlabor czy nowszych FMp, .hack//SIGN
wystarczy nawet zestawić pierwsza serie Shakugan no Shana z obecnie wychodzącym finałem w postaci 3. serii... beida panie, bieda

żeby nie było - nie szpanuje znajomoscia anime, bo kazdy mzoe wejsc na anidb i pospisywac tytuly - chodzi o to,z e keidys bylo co ogladac, a teraz jest to po prostu słabe i bez pomyslu

Co do makoto Shinkaia to jego wszytskie rpdoukcje stoją na genialnym poziomie, a chyba najlepsza jest Hoshi no Koe

18.11.2011 11:01
kwiść
16
odpowiedz
kwiść
129
Generał

Filmy Myazakiego są bardziej "dorosłe" od większości zaprezentowanych w tym tekście ;) Zamiast dzielić anime, na to przeznaczone dla dorosłych lub dla dzieci, lepiej skupić się poprostu na jego jakości :)

18.11.2011 11:08
Orrin
17
odpowiedz
Orrin
234
Najemnik

Komentują ludzie, którzy siedzą w anime od lat.

Spójrzcie na ten tekst z perspektywy kogoś kto anime nigdy nie oglądał i nie zna kompletnie tematu. Myślicie, że różnice zrobi mu czy Code Geass jest tylko taki?
Osoba nie zorientowana w temacie powinna dostać listę najbardziej znanych pozycji opisanych w kilku zdaniach. W momencie zainteresowania obejrzy i wyrobi swoją opinie.

Co do tego czy anime jest dla dorosłych. Zwróćcie uwagę na to, że kiedy anime było wielkim złem a my jako dzieciaki oglądaliśmy je nie zrozumiani przez otoczenie w tej chwili staliśmy się tymi dorosłymi.

18.11.2011 11:10
😈
18
odpowiedz
zanonimizowany586245
40
Generał

Najlepiej z hentai :>

18.11.2011 11:20
19
odpowiedz
koobon
82
Legend

"...jednocześnie produkcje animowane nie ustępują „pełnoprawnym” filmom pod względem aktorstwa..."
Nie no, błagam... są pewne granice śmieszności, których nie wypada przekraczać.

18.11.2011 12:00
20
odpowiedz
keeveek
80
Konsul

Endex, to może w ten sposób. W większości anime bohaterami są uczniowie liceum. Myślisz, że to przypadek? Dorośli się nie identyfikują z takimi postaciami, młodzież jak najbardziej. Dlatego bohaterowie mają naście lat , bo taki jest ich target.

Rzadko się zdarza, by bohaterowie byli starsi. Są nieliczne, chlubne wyjątki, jak Cowboy Bepop czy Ghost in the shell.

Wzrost popularności anime na świecie spowodował, że produkuje się coraz więcej chłamu za coraz śmieszniejsze pieniądze. Regularnie zaglądam na anime.tanuki i widzę że po prostu nie ma nic, co byłoby w stanie mnie zainteresować (z nowszych produkcji).

Może kiedyś znowu wrócę do paru serii (zwłaszcza zamierzam sobie odtworzyć magię dzieciństwa oglądając Saint Seiya [w końcu bez cenzury i po japońsku]) , ale wolę oglądać amerykańskie seriale.

Aha, żeby nie było że tylko krytykuję - są serie, które uważam za wybitne (tak w swoim gatunku jak i w ogóle). Do moich ulubionych należą Serial Experiments LAIN czy Monster. Z pełnometrażówek polecam Dziewczynę, która skakała przez czas, ale to znowu pozycja już bardziej młodzieżowa.

Ostatnią serią którą obejrzałem w całości było chyba Higurashi. Ale drugi sezon to już była jakaś parodia, zwłaszcza ostatnie odcinki. I jedyne co mnie przyciągnęło do tego to dosyć ciekawa historia w atmosferze horroru. Jak się potem niestety okazało, dosyć prymitywna.

18.11.2011 12:01
wysiak
21
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

keevek --> Z ciekawosci, ile masz lat?

18.11.2011 12:06
22
odpowiedz
keeveek
80
Konsul

Nie wiem jakie to ma znaczenie, ale rocznik 89, czyli praktycznie wychowany na anime, bo innych bajek wtedy w telewizji nie było :D

EDIT: a nie! oglądałem jeszcze Tengen Toppa. No, to było genialne anime. Jako parodia mecha wyszło wyśmienicie. I mimo że twór wybitnie "młodzieżowy", to oglądało się świetnie. Bo miało jakiś rozmach, nie zalatywało tandetą i uproszczeniami ;) A tak to jeszcze RahXephon, też mi się podobał.

18.11.2011 12:11
Nerka
👍
23
odpowiedz
Nerka
156
Generał

Nie no wszystko fajnie. Ale gdzie Naruto? :D A po za tym anime to nie tylko w pełni japońskie pomysły ostatnio oglądałem Iron Man Anime swoją drogą bardzo ciekawa produkcja.

18.11.2011 12:17
24
odpowiedz
evilmg
33
Centurion

Co do zarzutu, że Hellsing nie jest anime dla dorosłych - gdzie ja napisałem, że jest? Napisałem tylko, że w żadnym wypadku nie powinny go oglądać dzieci. Trzeba rozróżnić "dzieci" od "młodzież". Dzieciak z podstawówki czy nawet z gimnazjum w Hellsingu znajdzie tylko masę przemocy. Wszystkie filmy (nie tylko anime) mają jakąś grupę odbiorców a pozwalanie dwunastolatkowi oglądać "Hellsinga" to w zasadzie to samo co dać mu całodzienny seans z "Piłą"

18.11.2011 12:22
25
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

keeveek - odłuż tanuki i przeglądaj jakieś zagraniczne stronki. Na tanuki najczęściej właśnie recenzowanymi tytułami są jakieś durne haremówki.
Idź na anidb czy coś i tam obadaj.

Co do serii gdzie jest młodszy bohater. Oglądałeś Hajime no Ippo? Jest tam młodszy bohater, ale żeby humor w nim zawarty Cie rozśmieszył jednak musisz mieć trochę lat na karku.
Wiele animców z bohaterami w wieku 16-18 lat właśnie jest takich. To że tacy są w nich bohaterowie nie znaczy od razu, że to jest kierowane pod ludzi w tym wieku. Wtedy to byłoby bez sensu. Jak już pisałem, anime jest kierowane do każdego, są takie które są kierowane prosto pod starszych, czy fest młodych i to da się łatwo zauważyć.
Anime dla dzieci?
Jak dla mnie można tutaj dać to: http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=5801
Anime dla starszych? Np. Usagi Drop gdzie głównym bohaterem jest facet i młoda dziołszka którą się opiekuje.
Czemu dla starszych? Młodsi raczej powiedzą, że nuda. Kogo obchodzi anime o wychowywaniu itp. Starszy zauważy w tym coś ciekawego.

Szukasz dobrego anime? Zobacz sobie (juz są 3 serie) Natsume Yuujinchou lub Mushishi.
Prawda jest taka, że jakbyś usiadł chwilkę, to byś znalazł wile dobrych serii lub filmów.

18.11.2011 12:22
26
odpowiedz
keeveek
80
Konsul

A jaka jest główna widownia Piły, jak nie nastolatki? :P mam nadzieję, że dorośli nie oglądają takiego chłamu, chyba że tylko w Halloween, gdzie nie mają co robić :P No i bez przesady, nie mów że jako 12 latek nie oglądałeś horrorów :P

18.11.2011 12:26
wysiak
😊
27
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Tak myslalem, zwykle o wyrastaniu z czegos i 'dziecinnosci' roznych rzeczy 'z perspektywy doroslego' tak autorytatywnie wypowiadaja sie ludzie, ktorzy ledwo co dostali dowod osobisty..:)

18.11.2011 12:32
28
odpowiedz
keeveek
80
Konsul

Tak jak zwykle ktoś kto mówi "tak z ciekawości pytam" stara się zbierać dane do swojego żałosnego argumentu "jestem starszy więc lepiej wiem od ciebie z czego się wyrasta"

A po mnie spływa to jak po kaczce. Ale jeżeli udowodniłeś coś sobie i możesz dzięki temu dalej spokojnie oglądać Pokemony, to jestem rad :)

18.11.2011 12:35
📄
29
odpowiedz
would
32
Pretorianin

"W większości anime bohaterami są uczniowie liceum."

To jest jedna z przyczyn, dla których ciężko uznać całokształt japońskiej animacji za prezentujący chociażby dobry poziom. Inne IMHO to nastolatki ratujące świat, pokonujące wyszkolonych komandosów itd (chyba największa bzdura); zamiłowanie do umieszczania bohatera pośród haremu dzieweczek - piszczących, cycatych (lub płaskich, zwykle i takich i takich, żeby trafić w różne gusta. Za to prawie nigdy normalnych.), łajzowatych, łatwo płaczących, wywalających się i pokazujących majtki, zakochanych w największej fajtłapie jaką widział świat; czynienie głównym bohaterem owego fajtłapy (lub emo); podążanie za schematem potwora tygodnia; płytkie fabuły (prawie każdy shonen: przeciwnik, walka, prawie przegrana, nowa moc, zwycięstwo, przeciwnik...) i wiele wiele innych.
Ogólnie po obejrzeniu odpowiedniej ilości można w większości przepowiedzieć całą fabułę po pierwszym odcinku nowej serii.

Skoro wszyscy prezentują tutaj swoje ulubione anime to i ja;)
Seriale:
Bokurano (szczerze, to będę musiał kiedyś obejrzeć jeszcze raz, bo oceniałem dano temu i już gusta mi się zmieniły), Baccano! (przyjemność z odkrywania całości fabuły jest nieporównywalna z żadną inną serią), Casshern Sins (piękna grafika, ciekawa fabuła i ma kilka momentów skłaniających do rozważań), Legend of the Galactic Heroes (najbardziej kompletna wizja świata jaką widziałem w animcach, co więcej bez bohaterskich dzieciaków), Dennou Coil (jak przy bokurano), Noein (tak samo), Mouryou no Hako (świetna fabuła i przepiękny opening), Planetes. I to by było na tyle jeśli chodzi o dziesiątki. I tak pewnie części serii ocena poleci w dół po ponownym obejrzeniu. Z dziewiątek polecę tylko Aoi Bungaku - ekranizację cenionych powieści japońskich i Great Teacher Onizuka - niby naiwna komedia, ale daje mnóstwo radości:)

Filmy:
Toki wo Kakeru Shoujo (jak przy bokurano), Perfect Blue i w zasadzie wszystko autorstwa Satoshi Kona (bardzo dobre, dojrzałe fabuły i wspaniała kreska), Jin-Roh i prawie wszystko Mamoru Oshiiego (dobre fabuły, skłaniające do rozważań i genialna, klimatyczna grafika). Do tego oczywiście Miyazaki z 10 za Księżniczkę Mononoke.

@wysiak
Zwrócę tylko uwagę, na (dość oczywisty) fakt, że w naszym pokoleniu osoby z '89 są już na 4 roku studiów albo po licencjacie i najprawdopodobniej pracują, myślą o założeniu rodziny, kupnie nieruchomości, albo chociażby wyżyciu do kolejnej wypłaty. Ciężko uznać, że nie mają jeszcze wystarczającego bagażu doświadczeń, by móc ocenić tekst kultury pod względem jego dojrzałości. Owszem, może nie przeżyli jeszcze tyle, żeby orzec jako sąd rodzinny czy nastąpił trwały rozkład pożycia małżeńskiego, ale większość spokojnie jest w stanie myśleć.
A nawet pomijając to, co napisałem wyżej, argument o zależności wieku do dojrzałości bardzo łatwo obalić. Rozwój psychologiczny człowieka zależy od otoczenia i wymagań, jakie przed nim stawia społeczeństwo oraz tego, jak z tymi wymaganiami sobie radzi. Nie można a priori zakładać, że czyjś rozwój jest na poziomi dziecka tylko dlatego, że jest jeszcze młody.

18.11.2011 12:38
30
odpowiedz
keeveek
80
Konsul

Bokurano... Podobało mi się do pewnego momentu. Walki mechów były fatalne, co wynikało z niskiego budżetu. Ale za to opening miał fajną muzyczkę.

Bardzo fajnie też streściłeś współczesne trendy w anime ;) W samo sedno.

18.11.2011 12:38
wysiak
😊
31
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Po prostu, zeby o czyms sie w taki sposob wypowiadac, to trzeba miec perspektywe, a ty jej nie masz, ledwo co kilka lat temu sam byles nastolatkiem:) Przykro, ze znudzilo ci sie anime, gusta sie czesto ludziom zmieniaja - to absolutnie nie znaczy, ze wszystkim doroslym sie musi znudzic, ani ze nie jest dla nich przeznaczone (przynajmniej spora czesc, akurat pokemony niekoniecznie):)

Rownie dobrze mozna pisac, ze muzyka klasyczna moze byc sluchana i doceniana tylko przez ludzi >50. Bzdury:)

18.11.2011 12:42
32
odpowiedz
keeveek
80
Konsul

Oczywiście, że mam perspektywę. To, co mnie jarało 8 lat temu teraz nie jara mnie wcale. Dostrzegam jak płytkie są dialogi, jak powtarzalne są schematy fabuł, jak słabi i płascy są bohaterowie. To samo dotyczy wielu powieści fantasy, które w gimnazjum/liceum uwielbiałem.

To się właśnie nazywa wyrastaniem. Bo teraz wymagam od rozrywki czegoś znacznie więcej, niż kiedyś.

Wiek w kwestii wyrastania nie ma żadnego znaczenia. Można do końca życia nie wyrosnąć z durnych komedii w stylu American Pie i znam takie osoby.

Problem w tym, że nie zawsze "nie wyrastanie z czegoś" musi być zjawiskiem negatywnym. Z anime nie trzeba wyrastać, nie jest to jakaś strasnza zbrodnia, bo tak czy siak często prezentują wyższy poziom niż inne bajki dla młodzieży.

Ale mówienie o tym, że z czegoś nie da się wyrosnąć to można chyba tylko z perspektywy własnej.

A i średnia wieku oglądających anime w Polsce to około 16-17 lat. Więc myślę, że 10 lat oglądania anime daje mi wystarczającą perspektywę, żeby powiedzieć, że "wyrosłem".

Z większości rzeczy można wyrosnąć i to w dowolnym wieku. Tak jak się wyrasta ze zbyt ciasnych gaci, tak można wyrosnąć z oglądania anime. Wiek, w którym się to stanie nie ma znaczenia.

18.11.2011 12:44
33
odpowiedz
evilmg
33
Centurion

@Child of Pain
Autor niczym się nie zachłysnął, a "jakies smieszne shoneny ala dragon ball" poleca... 2. Reszta, nawet jeśli jest shonenem, ma znacznie lepszą fabułę, lepiej przedstawione postacie i nie opiera się na samym mordobiciu.
@Egao
Mea Culpa, nie napisałem, że to geass głównego bohatera działa w ten sposób. Na swoją obronę mogę mieć wyłącznie fakt, że zdarzyło mi się to pod wpływem książek fantasy (i magic: the gathering) gdzie geas faktycznie działa tylko w ten sposób... Co do tytułów, które wymieniłeś - wszystkie są bardzo dobre, no dobra niektóre to typowe "one episode = one story" czego osobiście nie lubię, ale kwestia tego co polecić początkującym jest dyskusyjna i każdy ma na ten temat własne zdanie!
@koobon
Znaczy, że żeby podłożyć głos pod kogoś innego nie trzeba być dobrym aktorem? Już wiem dlaczego polskie dubbingi często mają poziom dna... Serio, wtf? Wiesz jak wyglądałby taki Shrek w polskiej wersji językowej gdyby podkładali tam Ci sami "aktorzy" co maczali łapy w polonizacji "Pokemona"? Nikt by tego nie obejrzał!

18.11.2011 12:45
34
odpowiedz
would
32
Pretorianin

@wysiak
Zwrócę tylko uwagę, na (dość oczywisty) fakt, że w naszym pokoleniu osoby z '89 są już na 4 roku studiów albo po licencjacie i najprawdopodobniej pracują, myślą o założeniu rodziny, kupnie nieruchomości, albo chociażby wyżyciu do kolejnej wypłaty. Ciężko uznać, że nie mają jeszcze wystarczającego bagażu doświadczeń, by móc ocenić tekst kultury pod względem jego dojrzałości. Owszem, może nie przeżyli jeszcze tyle, żeby orzec jako sąd rodzinny czy nastąpił trwały rozkład pożycia małżeńskiego, ale większość spokojnie jest w stanie myśleć.
A nawet pomijając to, co napisałem wyżej, argument o zależności wieku do dojrzałości bardzo łatwo obalić. Rozwój psychologiczny człowieka zależy od otoczenia i wymagań, jakie przed nim stawia społeczeństwo oraz tego, jak z tymi wymaganiami sobie radzi. Nie można a priori zakładać, że czyjś rozwój jest na poziomi dziecka tylko dlatego, że jest jeszcze młody.

18.11.2011 12:48
wysiak
35
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

"A i średnia wieku oglądających anime w Polsce to około 16-17 lat."
Zrodlo? Oraz moze dane swiatowe, bo Polska niestety nie jest jedynym ani najwazniejszym panstwiem:)

Bo chocby z danych glosujacych na anidb wynika cos troche innego:) Endex juz o tym pisal w [9], ale zgrabnie to zignorowales:)

would --> A w USA ledwo od roku moglbys legalnie pic alkohol..:)

18.11.2011 13:05
Orrin
36
odpowiedz
Orrin
234
Najemnik

would --> A w USA ledwo od roku moglbys legalnie pic alkohol..:)

A w Japonii o 2 lat ;)

18.11.2011 13:13
37
odpowiedz
keeveek
80
Konsul

http://aquabluesweater.wordpress.com/2010/07/25/anime-studio-%E2%80%93%C2%A0genre-demographics/

http://aquabluesweater.wordpress.com/2010/05/08/analysis-of-animes-released-between-2000-2003/#more-129

produkowane jest łącznie mniej więcej tyle serii shonen co wszelkich innych anime W OGÓLE.

To nieco pokazuje jaki jest target większości anime.

18.11.2011 13:14
Orrin
38
odpowiedz
Orrin
234
Najemnik

keeveek - to teraz powiedz ile powstaje seriali (amerykańskich) ambitnych a ile chłamu telenowel itp. Czy na tej podstawie tez możemy stwierdzić jaki jest target seriali amerykańskich?

18.11.2011 13:22
39
odpowiedz
zanonimizowany732036
9
Konsul

evilmg ---> Ja zaś nie lubie anime typu "niekończąca się opowieść", gdzie anime ciągle jest wydawane przez XXX odcinków i nigdy się nie kończy. Produkcje takie jak Higurashi no Naku Koro ni, Chrno Crusade, Shigofumi oraz dzieła Type-Moon nie opierają się na zasadzie "jeden odcinek - jedna historia", Tsukihime i Fate/Stay Night mają fabułę przez określoną liczbę odcinków, gdzie jest jej zakończenie. Moim zdaniem dobrze, że podałeś "sztandarowe" tytuły, ale jednocześnie źle. Gdyż tak jak już wcześniej powiedziałem, z anime nie aż tak popularnych można wyciągnąć coś więcej.

BTW. Type-Moon w tym roku ma dziesięciolecie i wydają właśnie Carnival Phantasm. Jeśli ktoś miał wcześniej doczynienia z produkcjami jak Tsukihime, Kara no Kyoukai, Fate/Stay Night, Fate/Zero czy też same gry, to naprawdę polecam obejrzeć Carnival Phantasm, czyli ich wszystkie dzieła w krzywym zwierciadle :)

18.11.2011 13:22
40
odpowiedz
koobon
82
Legend

evilmg -->
Nie wiem czemu wyjeżdżasz ze Shrekiem i poziomem dubbingu w Polsce?
Przeczytaj jeszcze raz zacytowany przeze mnie fragment Twojej wypowiedzi. Zastosowałeś idiotyczne uogólnienie. Nie mam nic przeciwko anime, ale twierdzenie, że aktorstwo w tych filmach nie ustępuje "pełnoprawnym" (przy okazji, czym jest film niepełnoprawny?) filmom jest piramidalnym nadużyciem.

18.11.2011 13:29
41
odpowiedz
keeveek
80
Konsul

Orrin, oczywiście , że tak. Jeżeli powstaje większość telenowel, to znaczy że taki jest target. Nikt nie produkuje niczego, co się nie sprzedaje, nie jest oglądane.

A w przeciwieństwie do anime, na stronach takich jak tvbythenumbers.com można spokojnie patrzeć jaki jest przedział wiekowy dla większośći stacji/seriali.

No i dla wysieka kilka minut temu 22 latek był gówniarzem, a teraz nagle fakt, że na anidb liczba głosów w przedziale 18-24 jest kilkukrotnie większy niż 25-35 oznacza że jednak to anime oglądają dorośli. I weź tu się dogadaj ;)

18.11.2011 13:31
42
odpowiedz
evilmg
33
Centurion

@koobon
możemy się nie zgadzać co do tego czym jest aktorstwo. Moim zdaniem to umiejętność wypowiadania swoich kwestii w określony sposób, powiedzmy "z czuciem". Stać i ładnie wyglądać potrafią nawet małe dzieci w szkolnych przedstawieniach, więc to właśnie głos jest podstawowym narzędziem aktora. Powtarzam to tylko moja opinia i nikogo nie mam zamiaru zmuszać, by w ten sam sposób odbierał ten zawód.

"pełnoprawne" - nie animowane, ale zwróć uwagę na to, że w oryginalnym tekście słowo to też jest w cudzysłowie, więc raczej traktuję to z przymrużeniem oka.

18.11.2011 13:37
43
odpowiedz
koobon
82
Legend

keeveek -->
Nie chcę się stawiać w roli adwokata, ale wysiak nigdzie nie napisał, że 22 latkowie są gówniarzami, ani że anime oglądają tylko dorośli. Zauważył jedynie, że 17 latkowie nie są najliczniejszym i docelowym, mówiąc brzydko, targetem, co zacytowane przez Ciebie dane zdają się potwierdzać.

evilmg -->
Cały czas nie możemy się porozumieć.
Abstrahując od tego czy dubbingowanie nazwiemy aktorstwem, czy też nie (a ja roli dobrego dubbingu nie umniejszam), chodzi mi o to, że swoim twierdzeniem zrównujesz dowolne (dowolną?) anime z dowolnym filmem aktorskim. A to bzdura.
Poza tym, aktorstwo w anime jest z mocno manieryczno-histeryczne (rozumiem, taka konwencja) i w moim mniemaniu jakiekolwiek porównania do aktorstwa scenicznego lub filmowego są nieuprawnione.

18.11.2011 13:50
44
odpowiedz
would
32
Pretorianin

Anidb też nie jest samo w sobie żadnym wyznacznikiem, bo z takich portali korzystają przede wszystkim fani spoza Japonii. A anime oglądają przede wszystkim Japończycy przed TV:)

18.11.2011 14:00
45
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

evilmg i koobom - http://pl.wikipedia.org/wiki/Aktor_g%C5%82osowy :)
Aktor głosowy. Często może być też to zwykły aktor, co dobrze się czuje w podkładaniu głosu. Dobrze podłożony głos nadaje charakteru. Jak najbardziej można mówić o aktorstwie przy anime.
Anim ze słabym dubbingiem to czasem odechciewa się oglądać.
Co jeśli jest dobrze podłożone? Jest ok i fajnie się ogląda.
A z rewelacyjnym dubbingiem? Magia po prostu. Pewnie nie jeden z was ma anime z ulubionym dubbingiem. Super sie coś takiego ogląda jak jest tak dobrze wykonane.
Osobiście lubie dubbing z Lovely Complex. Całkowicie mi podszedł i mnie zniszczył.

would - Japonia to taki fajny kraj, ze tam anime o haremie może oglądać nawet staruszek 60 letni. Anime i manga to część ich kultury. Tam ogląda się od maleńkości do starości.

18.11.2011 14:09
46
odpowiedz
krzychu2k7
39
Konsul

Chciałbym w końcu spróbować anime. Dzięki za ten wpis, może mi pomoże.

Co mnie odstrasza? Grafika, mianowicie czasem to co widzę na pojedynczych klatkach i krótkich fragmentach które widziałem, wygląda okropnie...w sumie, nie wiem jak to określić - kiczowato? Po prostu mnie odstrasza. Przykład to choćby powyższy koncept (czy co to jest) z Death Note. Zbytnie uwypuklanie emocji które też kojarzę z anime również mnie odrzuca. No i ogólnie ten japoński styl. Wiem, że to kwestia tego, że to jest niszowe i wystarczy się przyzwyczaić, a pozytywne walory są warte zachodu - dlatego ciągle się próbuję zabrać.

18.11.2011 14:15
47
odpowiedz
would
32
Pretorianin
Wideo

Krzychu, w takim razie od anime odrzuca Cię to, co z animacji czyni anime:) Nie wiem, co innego mogłoby Cię zachęcić. Ciekawe fabuły? Jedna na sto serii, a i tak równie dobre można znaleźć w innych mediach. Genialne kreacje postaci? Jedna na tysiąc serii, a i tak bardziej zżyjesz się z bohaterami z książek czy gier.
DN ma akurat jedną z bardziej klasycznych kresek, więc inne serie jeszcze mniej Ci podejdą.

Zresztą piękna grafika to największa zaleta anime. http://www.youtube.com/watch?v=gxbV5_E0YVM czy też (szczególnie) http://www.youtube.com/watch?v=ElncjuuP13Q

Edit: powyższe to w zasadzie jeden typ. Tutaj masz zupełnie inną http://www.youtube.com/watch?v=F8SkyHmhuxA http://www.youtube.com/watch?v=jZHlzcx2uyA http://www.youtube.com/watch?v=KR8JR2KBp8E - na szybko z google

18.11.2011 14:27
👎
48
odpowiedz
zanonimizowany812512
5
Pretorianin

Anime jeden z wielu przykładów degeneracji Japonii i całej swołoczy fascynującą się tym wyalienowanym pogrążonym w kryzysie, lekko autorytarnym państewkiem pracoholików. Gry na podstawie tego śmiecia popkultury są jeszcze większą pomyłką niż Wii, Move i Kineckt wymagające by człowiek robił z siebie małpę przed TV. Żal mi ludzi, którym imponuje ta "schizofrenia", w swojej głupocie ten idiotyzm dla wyalienowanych potencjalnych frajerów przebija w głupocie amerykańskie filmy gdzie można strzelać jednocześnie z dwóch broni kalibru 10.45, czy PM Uzi 9x19mm. Użyte prze zemnie okreśelnie "schizofrenia" to fakt, że zidiocenia fanów jest oglądanie kompleksów Japońskich kobiet[mały biust, małe skośne oczy itp.], więc wszystko wyolbrzymiają w filmikach. Jak to możliwe, że ktoś kto wygląda jak modela może np. zabić sama trzech 2metrowych wyszkolonych facetów? Ale kretynizm tej pseudo-sztuki to nic w porównaniu z wysoko zakorzenioną pornografię zwykła i DZIECIĘCĄ. Więc hentai i echi jest w Polsce od 2005 nielegalne. Więc teoretycznie oglądają dużą część anime jesteście przestępcami. Więc niech te japońskie zboczone gry lepiej trzymają się od Polski zdaleka.

Paragraf:Art. 202. § 1. Kto publicznie prezentuje treści pornograficzne w taki sposób, że może to narzucić ich odbiór osobie, która tego sobie nie życzy,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 2. Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. Kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, przechowuje lub posiada albo rozpowszechnia lub publicznie prezentuje treści pornograficzne z udziałem małoletniego albo treści pornograficzne związane z prezentowaniem przemocy lub posługiwaniem się zwierzęciem,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

§ 4. Kto utrwala treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat 15,
podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4a. Kto sprowadza, przechowuje lub posiada treści pornograficzne z udziałem małoletniego poniżej lat 15,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 5. Sąd może orzec przepadek narzędzi lub innych przedmiotów, które służyły lub były przeznaczone do popełnienia przestępstw określonych w § 1-4, chociażby nie stanowiły własności sprawcy.

18.11.2011 14:36
49
odpowiedz
would
32
Pretorianin

Zdrowy rozsądku, gdzie jesteś?;p Przecież pornografia to tylko znikomy odsetek anime. Podejrzewam, że więcej jest aktorskiej pornografii na film, niż animowanej na anime. A tak poza tym to mylisz się co do właściwego paragrafu kodeksu karnego. Animowanej pornografii dziecięcej dotyczy art 202 §4b KK. W tym wypadku dochodzą jeszcze kwestie interpretacji tego przepisu, która ustali się zapewne dopiero na gruncie orzecznictwa SN. Pamiętając, że przepisy karne interpretuje się zawsze zawężająco można założyć, że bez ugruntowanego orzecznictwa sądy będą niechętnie skazywać za pseudopornografię. Tym niemniej uważam, że Japończykom ktoś powinien się dobrać do tyłka za produkowanie tych ich hentai. Nazwa gatunku jest w tym wypadku w pełni uzasadniona.

18.11.2011 14:53
wysiak
50
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

would --> Nie przejmuj sie Unknownem, to znany troll:)

18.11.2011 15:33
berial6
51
odpowiedz
berial6
155
Ashen One

A GDZIE BLEACH????!!

18.11.2011 16:12
52
odpowiedz
evilmg
33
Centurion

@berial6

Bleacha i Naruto tu nie ma, bo w nich jest więcej fillerów niż sensownej fabuły... z resztą w bleachu i ona zawodzi w pewnym momencie...

18.11.2011 18:43
ma_ko
53
odpowiedz
ma_ko
61
 

[52] Fakt że po SS arcu sie stoczył, ale ostatnie odcinki (po tej dłuższej przerwie) są nawet nawet ^^

18.11.2011 21:45
Artilio
54
odpowiedz
Artilio
47
Marimo

SS Arc?A po którym odcinku to się zaczeło, bo bleacha odpuściłem po 180 odcinku.

19.11.2011 01:19
Notergen
55
odpowiedz
Notergen
22
Chorąży

To mi wbiłeś klina...Nie kojarze gdzie w Code Geass jest polski akcent Oo

19.11.2011 08:49
👍
56
odpowiedz
zanonimizowany737870
70
Legend

Anime kojarzy wam się przede wszystkim z żółtym chomikiem widocznym poniżej?

Mi jak najbardziej nie, ja osobiście wychowałem się na Anime pt. Dragon Ball, które swoją magią sprawiało, że biegło się ze szkoły by na niego zdążyć. Oczywiście Pokemony tez się oglądało, ale nie z takim podnieceniem ja DB. Potem jak upadła era właśnie tego Anime, musiałem zasięgnąć do innych produkcji z kraju kwitnącej wiśni. Przez mój życiorys przetoczyły się takie Anime jak:
- Teknoman
- Beyblade
- B-Daman
- Digimon Adventure
- Yu-Gi-Oh
- Duel Masters
- Shaman King

Z czasem doskoczył Naruto i Naruto Shippuuden, potem Devil May Cry, a teraz znajomi namawiają mnie abym zaczął oglądać Bleach, bo naprawdę warto. Fajny artykuł lubię w takie czytać i komentować, oby więcej takich .

19.11.2011 08:50
ma_ko
57
odpowiedz
ma_ko
61
 

[54] SS arc skończył się na ok 55-56 odcinku :P

19.11.2011 09:04
Bullzeye_NEO
58
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

ja anime to ogolnie nienawidze, ale jarania sie dragon ballem to nie zrozumiem nigdy, przeciez to jest takie okrutne gowno, ze pala siada :D

SZATAN SERDUSZKO ATAK MOCO SKRZYDLATEGO BAWOLA!!!

19.11.2011 09:11
59
odpowiedz
zanonimizowany753044
21
Konsul

ranking na forum: +86

Nie pojęte, że taki prowokator ma wysoki ranking. Czyżby wychowanek Atomówek i Power Bobków?

Co do Anime moje ulubione to One Piece potem Shaman King i dopiero Dragon Ball.

19.11.2011 09:13
60
odpowiedz
zanonimizowany737870
70
Legend

Bullzeye_NEO

To tak samo jakbyś zadał pytanie o fenomen Minecrafta.

@Edit. Maniek Nie tak ostro bo ci sami pojadą po rankingu.

19.11.2011 09:17
61
odpowiedz
zanonimizowany753044
21
Konsul

Kurde Kubiok mnie wkurzają tacy ludzie. Nie lubią anime, a się i tak walą do wątku o nim poświęconym. To pocholere się pytam.

19.11.2011 09:17
Bullzeye_NEO
62
odpowiedz
Bullzeye_NEO
223
1977

niby dlaczego prowokator? nie wychowalem sie na atomowkach, nie wiem co to sa power bobki

potrafie docenic dobre produkcje (grobowiec swietlikow i ghost in the shell to swietne twory), ale nawet jako 11-letni dzieciak wolalem komiksy i ksiazki poczytac niz ogladac jakies bzdury w 500 odcinkach gdzie maly chlopczyk z fryzura macieja kurzajewskiego oklada wybuchajacymi piesciami magiczne potwory

a potem sie znajda fani db, co to narzekaja na niski poziom obecnego anime :D

19.11.2011 09:22
63
odpowiedz
zanonimizowany737870
70
Legend

Maniek zostaw go w spokoju, każdy ma prawo do własnego zdania.

maly chlopczyk z fryzura Macieja Kurzajewskiego

Hehee. To ci pykło

19.11.2011 20:05
64
odpowiedz
zanonimizowany732036
9
Konsul

Notergen ---> Może jeden z rycerzy, troszeczkę zmienione, ale możnaby uznać za polskie: Monica Kruszewski.

19.11.2011 20:15
niko_b
65
odpowiedz
niko_b
40
Generał

Ktoś ogląda tego Def nołta? Warto się zabrać za niego?

19.11.2011 20:30
66
odpowiedz
evilmg
33
Centurion

@niko_b
Oglądaj, jedno z lepszych anime jakie widziałem ;)
@Notergen, Egao

Trochę więcej tego było:

spoiler start

kilka dodatkowych nazwisk ludzi walczących przeciw brytolom:
- Kaczyński - gdzieś takie nazwisko padło, ale gdzie to już sobie nie przypomnę pewnie...
- Szymanowski - dowodził 7 brygadą po sformowaniu tej ichniej federacji
- Polska też jako jedna z pierwszych zgłosiła akces do sojuszu przeciw Imperium Brytyjskiemu
- z kilku map wynika, że imperium Brytyjskie z nami za bardzo się nie lubi...

spoiler stop

19.11.2011 20:42
67
odpowiedz
zanonimizowany732036
9
Konsul

Heh, trzykrotnie robiłem wiedzówkę z Code Geass na polskich konwenteach i ani razu nie wpadłem na pomysł, by zadać pytanie o polskie akcenty w tym anime xD

Tak czy inaczej zwracam honor co do słów, że nie oglądałeś tego anime, ale podtrzymuję to, że za bardzo uogólniłeś moc Geass.

20.11.2011 10:46
68
odpowiedz
ozoq
59
Generał

Bardzo sie ciesze, ze powstal taki tekst na gameplayu. Mam zarzut wobec niektorych piszacych tu osob. A mianowicie oczekujecie od autora tego tekstu bycia specjalista w temacie. Wywnioskowac mozna, ze waszym zdaniem w temacie anime wolno wypowiadac sie tylko osobom, ktore obejrzaly 100+ serii, maja magistra filmoznawstwa lub inny order rysowania mangi. Nie tedy droga. To nie miesiecznik poswiecony mandze i anime tylko luzny wpis osoby, ktorej glowna dzialanoscia/zainteresowaniem sa gry video. Mniej zadufania.
Ja obejrzalem w swoim zyciu 10-15 serii anime, ale nie bede pokornie kulil sie przed znawcami. Kazdy moze dodac cos od siebie.
Zaczne od rzeczy najwazniejszej: mowienie na podstawie ilosci wydawanych anime dla mlodziezy, ze caly gatunek jest czyms z czego mozna wyrosnac, nie jest dojrzaly itd. jest jak stwierdzenie, ze generalnie telewizja i filmy sa dla idiotow. Jakie programy maja najwieksza ogladalnosc w stacjach telewizyjnych? mjm, rozmowy w toku, dlaczego ja, pamietniki z wakacji. Filmy? transformersy, sex w wielkim miescie, zmierzch. Nie chce mi sie szukac zrodel. Jak twierdzicie inaczej - trudno. Na podstawie tych tytulow mam wyciagnac wniosek ze kinematografia to generalnie gowno i nie ma czym sobie zawracac glowy? Nie.
Obejrzalem niewiele anime, ale jednym z nich byl Death Note. Najlepszy film (serial) jaki obejrzalem w zyciu. Nie najlepszy film anime - najlepszy film w ogole. Sam ten jeden tytul (wespół z berserkiem, full metal alchemist, ghost in the shell, cowboy bebop i wolf's rain) pozwala mi stwierdzic, ze sa tytuly anime, z ktorych sie nie wyrasta a uogolnianie calego gatunku do stwierdzenia, ze jest kierowany do nastolatkow jest bardzo krzywdzace. Nie bede ocenial calego dorobku hollywood na podstawie zmierzchu, bo wiem ze w tym kraju powstaja tez filmy jak gladiator. Nie bede smial sie z kina azjatyckiego, bo wiem ze mozna obejrzec wspaniale filmy jak Oldboy.
Sam nie znosze dziecinnych anime, jak juz ktos okreslil z majtkami. Prosze mi polecic anime w gęstszych klimatach jak wlasnie death note.

20.11.2011 11:51
69
odpowiedz
zanonimizowany575374
62
Generał

ozoq - jeśli szukasz coś podobnego do Berserka to Calymore mogę polecić.
Choć ta jak w przypadku Berserka, zachęcam do poczytania mangi. Do dziś wychodzi i ciągle na wysokim poziomie. Dodam też od siebie, że w styczniu 2012 roku, zaczyna się seria filmów Berserk, która będzie (podobno) ekranizacja jeden do jednego tego co było w mandze.
Claymore: http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=4892
Nowy Berserk: http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=7991

Jeśli chodzi o tytuły podobne do Death Note. Ciężko coś powiedzieć, ale Death Note miał jeszcze coś takiego:
Death Note: Re-Light - Visions of a God: http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=8146
Death Note: Re-Light 2 - L`s Successors: http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=8147
Jeśli chodzi o sam wątek detektywistyczny itp. to zdecydowanie warto obejrzeć Monster.
Monster: http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=1539

Jeśli szukasz jakieś komedii, lub coś poważniejszego, to zawsze mogę coś polecić.

Tak na koniec dodam od siebie, że się z Tobą zgadzam i nie zgadzam :)
Zgadam się z tym co napisałeś, że nie wolno mówić o tym, że z czegoś można wyrosnąć lub, że coś jest głupie, czy dla nastolatków, bo wiele serii nimi jest, pomijając już fakt, że wiele serii jest dla dorosłych.
Zaś z czym się nie zgadzam? No, połowicznie. Szanuje Twoje zdanie, mimo iż oglądałeś mniej anime, niż np. ja, ale uważa, że osoba co widziała masę serii anime, lepiej jest obeznana w tym co może znaleźć.
Czemu połowicznie? Bo jak np. przykład kilku tutaj piszących pokazuje, że oni widzą same majtki i serie do dupy, ja zaś obejrzałem już ponad 250 serii i w większości właśnie omijając haremówki, majtki itp. bo po prostu kiedyś mi się zdarzyło pooglądać anime ecchi, ale mnie znudziły. Szukając animców to właśnie najpierw sprawdzam, czy to haremówka czy nie, zaś niektórzy tutaj twierdzą, ze są same takie anime, a rzadko coś dobrego, a ostatnimi laty wyszło tak wiele dobrych animców jak np: cała seria Suzumiya, Xam'd Lost Memories, cała seria Natsume Yuujinchou, Blassreiter, Lovely Complex, Rainbow, Usagi drop, Giant Killing, Moshidora, seria Full Metal Alchemist, jestem pewny, ze Hoshi o Ou Kodomo mimo iż nie widziałem (autor bardzo dobrze mi znany, każde jego dzieło mi się podoba) i mógłbym tak wymieniać w nieskończoność.
O no właśnie, polecam ci powyższe rzeczy które wypisałem. To są przykłady świetnych animców, od komedii, po poważniejsze historię.

21.11.2011 11:19
70
odpowiedz
ozoq
59
Generał

dzieki za propozycje do obejrzenia!:-) Nie mam czasu by samemu brnąć przez wszystkie serie anime, wiec twoja odpowiedz na pewno pomoze.:-)

gameplay.pl Anime. Z czym to się je?