Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

gameplay.pl "A pójdzie mi...?"

30.10.2011 22:59
1
Vejxel
27
Centurion

Niestety, ale takie podejście oszczędnościowe do tematu mnie całkowicie nie interesuje, nie interesuje mnie również życie za kilka tysięcy miesięcznie, jestem ambitny i nie mam zamiaru ulegać Polskiemu pesymistycznemu myśleniu. Wyjście taniej i mam spokój to głupota, równomierna do tego, że głupi wie mniej i nie musi się przejmować... Dlatego robię więcej by więcej zarabiać i by było mnie stać na kompa za 10 tys i mercedesa za 300tys i wam polecam to samo:), bo komp to znacznie lepsza maszynka

30.10.2011 23:15
Scott P.
👍
2
odpowiedz
Scott P.
125
Generał

Kiedyś to może i był problem z tym czy coś pójdzie na sprzęcie, który starzał się z miesiąca na miesiąc. Dziś już tego problemu niema. Nie trzeba wymieniać PC-ta, co roku by zagrać w najnowsze gry. W pewnym sensie jest to zasługa konsol, które stoją w miejscu a co za tym idzie gry stoją w miejscu i nie wymagają już mega komputerów by je uruchomić. A do tego sprzęt wcale nie jest już tak drogi jak to było kiedyś. Dzisiaj problemem pecetów nie jest sprzęt tylko durne zabezpieczenia na siłę wciskane uczciwym graczom przez wydawców i twórców gier. I rodzi się nowe pytanie czy chce mi się z tymi wszystkimi zabezpieczeniami pieprzyć by zagrać w daną grę.

31.10.2011 00:04
3
odpowiedz
Slavonic_wolf
11
Legionista

Mam pytanie
jaki monitor na matrycy IPS kupić ??
monitor głównie do gier,filmów itp
cena do 2100 zł

31.10.2011 01:24
Jami84
4
odpowiedz
Jami84
58
Steam Maniak
Wideo

@Kompo
Aktualnie gram na konsoli i przyznaję, że omawiana sprawa to główny powód mojej przesiadki z długoletniego grania na PC.

według mnie to zaleta PC, bo masz wybór:
- kupujesz tańszego kompa i grasz w gry na ustawianiach low lub medium i masz jakość porównywalną z konsolami lub lepszą
- kupujesz dużo lepszego kompa i grasz w max detalach i efektach, o których graczom na konsolach się nie śniło :P
np. http://www.youtube.com/watch?v=9_UNRp7Wrog

żeby mieć jakość grafiki taką jak na konsolach wydasz na PC nawet mniej niż kosztują konsole, bo niezły sprzęt można nabyć za niecałe 1000 zł (już pomijąc zaletę, że na PC masz dużo większe możliwości niż na konsoli).
Poza tym nawet jak wydasz 2 razy więcej na PC niż na konsolę to i tak sobie później to odrobisz, bo gry są minimum 2 razy tańsze.
Więc jak dla mnie to problemu z tym nie ma, bo wolę mieć lepszą jakość i mieć wybór niż być skazaną na starą technologię.

31.10.2011 01:32
5
odpowiedz
poltar
175
Senator

[2] - tez mam wrazenie ze autor spoznil sie z tym artykulem o jakies 5 lat :)

Generalnie treraz konsole powaznie hamuja rozwoj gier, w zwiazku z czym nie istnieje tak naprawde problem omawiany w tym felietonie - no chyba ze ktos ma 8-letniego kompa, albo uznaje gre tylko w trybach ultra-hyper (a jesli tak to ma na tyle drogi i mocny sprzet ze pytanie i tak jest w zasadzie bezzasadne.)

31.10.2011 01:39
NewGravedigger
6
odpowiedz
NewGravedigger
183
spokooj grabarza

powiem tak:

tekst o kant dupy potłuc, naprawdę poczułem się jakbym był w 2005 roku. Aktualnie nie ma krzty prawdy w tym, co przeczytałem w Twoim pseudo "felietonie"

31.10.2011 01:42
aope
7
odpowiedz
aope
190
Corporate Occult

@NewGravedigger: zapraszam do wątków o BF3, Crysis 2 i wielu innych dotyczacych bardziej wymagających gier. Dziękuję, dobranoc :]

A co do "pójdzie mi?" - takie pytanie najczęściej zadają ludzie, którzy nie potrafią czytać (pisac na forum pomagają pewnie domownicy), bądź nie rozumieją co to wymagania minimalne (do uruchomienia gry) i zalecane (do pogrania w nią). Przecież wymagania gier są ogólnodostępne i trzeba być naprawdę konkretnym kołkiem, aby pytać o to, co ma się przed nosem. A tekst dobry. Brakowało mi tylko standardowego zarzutu "optymalizacje z*****!!! Na moim 4 letnim komputerze z dżiforsem 8800 i atlonem 64 nie działa płynnie, skandal!".

31.10.2011 03:40
Kompo
8
odpowiedz
Kompo
200
Legend

Jak widać po ankiecie, jest podział na tych, co tak jak poprzednicy uważają, że sprawy aktualnie nie ma (i mają kompa, który dźwiga teraz wszystko), na konsolowców i również na tych, których kwestia niepewności co do wymagań sprzętowych dalej dotyczy. Widocznie także i teraz ta sprawa jest aktualna, choć zgadzam się, że nie w takim stopniu, co kiedyś. Niemniej zjawisko wciąż istnieje i to jest fakt widoczny np. na forach przy okazji premiery każdej nowej i zaawansowanej technologicznie gry (wspomniane BF 3 lub nowy Crysis) i nie tylko. Pomimo, iż dla niektórych ustało, oczywiście prędzej czy później pojawi się znowu, wraz z rozwojem technologii.

31.10.2011 05:45
yasiu
9
odpowiedz
yasiu
199
Legend

gdzie jest powiedziane, ze na blogu czlowiek ma pisac o sprawach biezacych nigdzie nie poruszanych?

kompo - odkad kupilem konsole, na PC gram bardzo sporadycznie. i mimo, ze nosze sie z zamiarem zrobienia malego upgrade (procesor i grafika) to ciagle pojawiaja sie wazniejsze wydatki. przed kupnem konsoli to upgrade PC mialby priorytet.

31.10.2011 07:40
😁
10
odpowiedz
zanonimizowany315478
93
Legend

Przy okazji - interesujące jest też to, jak dużo ludzi obchodzą na przykład jakieś techniczne detale odnośnie grafiki i są skłonni tracić czas na instalowanie setek sterowników, patchów, update’ów i fixów tylko po to, by na danym sprzęcie i danej rozdzielczości antyaliasing na beczkach był bardziej widoczny. I potem robią testy, screeny i porównują tekstury.

Oj, daj spokój, to jest właśnie ten cudny PC Gaming Experience, wysyp wątków o tym że gra się zacina/nie dziala/wykrzacza to prowokacje, tak naprawdę na PC gra się wygodniej niż na konsoli!1

31.10.2011 08:00
11
odpowiedz
would
32
Pretorianin

Ciężko nie zgodzić się z komentującymi. Od premiery obecnej generacji konsol wymagania gier PC stoją w miejscu (poza badziewnymi portami). Sam mam przeciętnego laptopa, a mimo to gram we wszystko na mid-high ciesząc się lepszą grafiką od tej dostępnej na konsolach (i niższą ceną gier). Co do kosztów ewentualnego upgradu po X latach (w moim wypadku kupna nowego laptopa), to nagle stają się o wiele mniejsze, kiedy dostrzegamy, że gra kosztuje 109 (nie mówiąc o reedycjach po 20 zł czy grach ze staem po 2,5 euro na wyprzedażach świątecznych), a nie 2xx zł.
Kolejnym kosztem powiązanym z grą na konsoli jest konieczność zakupu telewizora. Jako człowiek, który owego nie posiada, musiałbym wydać kasę na mebel pod tv i samo urządzenie.

31.10.2011 08:01
SULIK
12
odpowiedz
SULIK
250
olewam zasady

Bardzo prosta zasada - wychodzi nowa generacja konsol, trzeba zrobić upgrade kompa ;)
ja przykładowo od CoD4:MW nie upgradowałem kompa wcale; a takie gry jak Wiedźmin 2 czy Rage mi chodzą; komp kosztował tylko 2000-2500 PLN (nie pamiętam dokładnie), w cenie: obudowa, płyta główna, zasilacz, karta graficzna, procek, ram (monitor, myszkę, dyski twarde etc, wziąłem ze starego kompa).

Wszytko więc zależy od wymagań gracza :) czy wszytko musi mieć na ultra-high; wtedy upgrade niestety należy robić często; czy po prostu chce raz na jakiś czas odpalić coś nowego i się pobawić - wtedy można jak ja nie męczyć się w upgrade.

Aha zamiast upgrade ja proponuję wymienić po prostu całe bebechy, dlaczego ? ano dlatego, że wychodzi to taniej na dłuższą metę i starcza na dłużej.

31.10.2011 08:15
13
odpowiedz
zanonimizowany3972
87
Legend

Wymagania można sobie wsadzić tam, gdzie słońce nie dochodzi. Pytania, czy komuś coś pójdzie przed premierą gry też jest idiotyczne. Nigdy nie będzie wiadomo, jak gra będzie się sprawowała na konkretnym zestawie. Nie można podać konkretnych detali. Można spekulować porównując podobne konfiguracje, ale rzeczywistość może być zupełnie inna.

31.10.2011 08:38
14
odpowiedz
Lukxxx
215
Generał

Hm... zobaczmy:

5,5 letnie podzespoły:
Core 2 Duo e4300 @ 3Ghz
2 GB Ramu

3 letnie podzespoły:
Radeon 4850
monitor 1280x1024

Gry, które przeszedłem w tym roku:
1. Assassin 2
2. Wiedźmin 2
3. Deus Ex Human Revolution
4. Rage
5. Crysis 2

I wiele innych, większość na dość wysokich detalach, niekoniecznie jednak już najwyższych.
W ciągu najbliższych tygodni zobaczymy jak się będzie sprawował Battlefield 3, tu moja jedyna obawa.

Planowany upgrade - przyszły rok.

Taaaak, artykuł musi pochodzić z 2004 roku.

[13] -> w dzisiejszym świecie zdominowanym przez konsole dosyć łatwo tak spekulować. Wiadomo do czego są zdolne one, a do czego konkretny PC. Dodatkowo rzadko kiedy jedna gra z konsol różni się wymaganiami od drugiej. Więc przewidzieć z jakąś tolerancją to nie problem. Jedyne przypadki gdzie to utrudnione to specyficzne silniki lub skopana optymalizacja (GTA IV), lub gry dedykowane PC (Wiedźmin 2).

Skończył też się czas, gdy wymagania minimalne były nierealne do płynnej gry. W tej chwili mam wrażenie za minimalne podaje się takie wymagania, które w niższych rozdzielczościach (1280x1024 uważam za niską, chociaż to dalej więcej niż konsolowe 720p) pozwalają na granie na detalach średnio-wysokich, przy zachowaniu płynności 20-30 klatek na sekundę (tak wiem, na potyczki sieciowe to za mało). Wymagania rekomendowane to już ustawienie wszystkiego na maxa w Full HD.

PS na PC gram od 91 i na prawdę w tej chwili mamy złotą erę wymagań sprzętowych, nigdy jeszcze nie były tak niskie w stosunku do tego co oferują domowe zestawy

31.10.2011 08:59
tommik85
👎
15
odpowiedz
tommik85
28
The End of the Line

Tekst tendencyjny i albo pisała go osoba, która ma marną wiedzę o obecnych realiach PC, albo ktoś świadomie chciał sprowokować flame i podrwić z pecetowców, którzy zdaniem autora wiecznie rozmyślają "czy mi pójdzie?".

31.10.2011 09:18
bisfhcrew
👍
16
odpowiedz
bisfhcrew
169
oversteer

Mam konsole i jest mi z tym dobrze.
Na PC to co najwyżej w FPSy mogę grać ale też wygodniej na konsoli.

31.10.2011 09:29
Trael
17
odpowiedz
Trael
226
Ja Bez Żadnego Trybu

Mój obecny komputer ma jakieś 2-3 lata nie pamiętam dokładnie. Jak na razie nie mam problemów z graniem. Wiadomo nie gram na poziomie detali hiper duper ultra. Mimo to nie narzekam. Prawdopodobnie jak nic się wcześniej z komputerem nie stanie to następny upgrade za rok (zmiana grafy, dodanie ramu i nowy hdd).
Jakoś nie widzę problemu skoro oprócz grania sprzęt służy mi do przeglądania netu oraz pracy. No wiadomo mógłbym sobie kupić konsole plus laptop. Pytanie tylko czy wychodzi to rzeczywiście taniej? Nie sądzę.

31.10.2011 09:35
Predi2222
😁
18
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

nie, i tak wiem, że nie pójdzie

Dla mnie obecnie nie ma "wartościowych"tytułów dla których warto ulepszać kompa :)

31.10.2011 09:59
19
odpowiedz
would
32
Pretorianin

bisfhcrew -> I co wynika z twojego komentarza? Poza poziomem inteligencji bisfhcrewa?

31.10.2011 10:06
claudespeed18
20
odpowiedz
claudespeed18
202
Liberty City Finest

ja nie zwracam już od dawna uwagi na wymagania bo:

1. Wiem, że potrzeba mieć kompa na którym Crysis(1) czy też Metro 2033 pójdzie w Full HD ze wszystkim na Ultra z minimum 60fps, ze spadkami(mało kiedy) do 30fps.

2. Wtedy będzie spokój z każdą nową grą. O ile gra nie jest zarobaczona lub spaprana bez nadziei poprawy. Często tak jest, więc czekam minimum rok, dwa lub pięć na łatki, ulepszenia, mody fanów.

3. Nie mam kompa z punktu 1. więc nie gram w nowe gry.

4. Tak ogólnikowo to zazwyczaj minimalne wymagania należy pomnożyć x4 i wtedy wyjdzie odpowiedni pecet do grania.

5. To i tak nie zapewnia że będzie wszystko ok, np Gothic 3, GTA IV, tak więc patrz punkt 2.

6. Więc nie przejmuje się wymaganiami.

31.10.2011 10:14
21
odpowiedz
Krzycztow
61
Pretorianin

Moim zdaniem artykuł jest jak najbardziej aktualny, przynajmniej w moim przypadku. Ledwo chodzi mi na przykład Modern Warfare 2, także to pytanie towarzyszy mi praktycznie cały czas. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i znajdzie się jakiś procent użytkowników, dla których nawet hamowanie rozwoju PC przez konsole nie wystarcza.

31.10.2011 10:16
raziel88ck
22
odpowiedz
raziel88ck
195
Reaver is the Key!

Krzycztow - Jeśli kupiłbyś komputer z głową w 2008 roku to do dziś nie martwiłbyś się o wymagania gier do premiery next genowych produkcji, które zawitają u nas za parę lat.

A temat wątku tak jak wspomniało parę osób, spóźniony o kilka lat.

31.10.2011 10:16
Pralkosuszarka
23
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

Autor spóźnił się z artykułem o... kilka lat? Od takiego właśnie czasu wymagania gier komputerowych praktycznie stoją w miejscu, a cały problem z "czy mi pójdzie" to nadal pokutujący stereotyp (i to dość mocny skoro nawet tutaj ktoś popełnił taki artykuł) dość często wyciągany we wszelkiego rodzaju wojenkach itp

Z czego mogą wynikać ew problemy z odpaleniem gry na które powołuje sie autor? Nie z mocno rosnących wymagań a z tego że z racji swojej otwartości PC jest podatny na wszelakie błędy w "składaniu", dlatego to czasami pojawiają się na forach kwiatki typu "kupilem kompa 2 latat temu, dziś nic nie działa". Nie można widzieć w tym winy ani postrzegać tego jako minus PCta.

31.10.2011 10:19
lordpilot
👍
24
odpowiedz
lordpilot
210
Legend

@autor,

Wyjątkowo prawdziwy i punktujący największą bolączkę PC gamingu tekst - czyli ciągłą pogoń za upgrejdami, żeby gra "poszła" ;-). Oczywiście zleciały się jakieś nerdy i piszą coś o "wymaganiach, ktore przez konsole stanęły w miejscu" - to chyba tak ku pokrzepieniu serc, bo z rzeczywistością to za wiele wspólnego nie ma ;-)

Prawdą jest jedynie, że "wyścig zbrojeń" nieco zwolnił - i upgrejd "co rok" już od dawna jest mitem. Faktem natomiast pozostaje, że "PC gaming" to wciąż studnia bez dna.

Jak ktoś wypisuje teksty, że wymagania nie poszybowaly w gorę ani na jotę, to łże w żywe oczy - wystarczy choćby prześledzić najbardziej popularne multiplatformowe serie (choćby CoD czy Assasins Creed), juz przez litośc nie wspominam tutaj tytułów dedykowanych PC, gdzie devsi potrafią olać optymalizację sikiem prostym.

Żeby nie być gołosłownym weźmy przykład pierwszy z brzegu - załóżmy, że ktoś jest miłóśnikiem serii Elder Scrolls. Oto jak prezentują się wymagania "konsolowe" dwoch ostatnich części:

Oblivion, Skyrim - X360 lub PS3. Czyli kupiłem Obliviona na konsolę - wkładam płyę i gram. Pięć lat później kupuje Skyrim na dokładnie ta samą (już dość starą) konsolę - wkładam płytę i gram.

A jak ma się sprawa z PC ?

Poniżej (przepisane wprost z pudelka mojej edycji kolekcjonerskiej) wymagania zalecane Obliviona na PC:

Pentium 4 3 Ghz
RAM 1 GB
karta graficzna: Ati X800 (seria) lub GeForce 6800 (i wyższe)

Tyle "Obek" - a poniżej Skyrim:

Minimalne wymagania sprzętowe:
•Windows XP, Vista, 7
•Dwurdzeniowy procesor 2.0 GHz
•2 GB pamięci RAM
•6 GB powierzchni dyskowej
•Karta graficzna z 512 MB pamięci
•Karta dźwiękowa kompatybilna z DirectX 9
•DirectX: Wersja 9.0c

Zalecane wymagania sprzętowe:
•Windows XP, Vista, 7
•Czterordzeniowy procesor 3 GHz
•4 GB pamięci RAM
•6 GB powierzchni dyskowej
•Karta graficzna z 1 GB pamięci (Nvidia GTX 260, ATI Radeon 4890 i wyższe modele)
•Karta dźwiękowa kompatybilna z DirectX 9
•DirectX: Wersja 9.0c

Wniosek ? Pecet, który spelnia zalecane wymagania Obliviona nie uruchomi Skyrim nawet na minimalnych detalach. Konsolowy fan tej serii po prostu kupuje Skyrim i gra, pecetowiec pedzi do sklepu po nowego kompa. O żadnym "zastoju" w upgrejdowaniu kompa, nie ma więc mowy - jak wspominalem wcześniej takie teksty pecetowcy powtarzają sobie ku pokrzepieniu serc. Jest to po prostu bzdura kompletna :)

Osobną sprawa są internetowi "eksperci" :D. Takim to się zawsze zdaje, że wszystkie rozumy pozjadali, a w rzeczywistości w dupie byli i gówno widzieli. Tacy to"eksperci" 3 lata temu odradzali mi kupno czterordzeniowego proca i Visty (i gorąco namawiali aby pozostac przy XP). Olałem tych nie znających się na niczym gimbusow i jak się okazało mialem nosa.

Dzięki temu w tym roku podczas upgrejdu kompa pod Wiedźmina 2 (i kilku innych tytułów) skończyło się na wymianie grafiki, zasilacza i dołożeniu ramu. W innym wypadku musiałbym też zmieniać płytę główną, procesor i system (Choćby pod Renegade Ops, ktorego steamową wersję męcze teraz z kumplami, a ktora to gra XP nie obsługuje).

ps. Bardzo lubię grać na konsoli z róznych względów, większość wymieniłeś (ja dodałbym jeszcze ogromną bibliotekę gier, ktorych na PC nie ma), ale na PC równiez gra mi sie fajnie. Wyścig zbrojeń, ktory miał, ma i będzie miał miejsce (taki już "urok" blaszaka) irytuje mnie i zawsze irytował, nie na tyle jednak żeby zrezygnować z kilku zacnych tytułów. No może jak Pc już całkiem odpłynie w stronę MMO i casualowych badziewi, to nie będę miał motywacji, żeby go upgrejdować...

31.10.2011 10:29
Pralkosuszarka
25
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

Ktoś chyba nie widzi różnicy pomiędzy "praktycznie stoją w miejscu" a "stoją w miejscu" ;) Do tego świadomie podaje tytuł z początku życia generacji konsol, a z tego co każda zorientowana osoba wie jest to okres największego wzrostu wymagań. No ale czegoś się dziwić, obiektywizm w wydaniu niektórych pozostawia wiele do życzenia ;)

31.10.2011 10:39
Jami84
26
odpowiedz
Jami84
58
Steam Maniak

według mnie konsolowcy mają gorzej (grafika + efekty w grach), drożej i niewygodnie (pad nadaje się tylko do niektórych gatunków gier, gra na padzie np. w FPSy to masochizm :P ale jak ktos lubi to na PC nie ma problemu, żeby tez na nim grać), wydaje mi się, że za konsolami przemawia jedynie fakt, że kupuje się je i można zapomnieć o updatach, upgradach i wymaganiach gier, ale co kto woli,
konsole pewnie głównie kupują ludzie, którzy się nie znają lub mają jakieś stereotypy w głowie według których na PC są problemy ze sterownikami, updatami, sprzętem,
co jest nieprawdą, bo wszystko to jest łatwe i szybkie, a przed zakupem kompa wystarczy jeden dzień poświęcić na poszukanie jaka konfiguracja byłaby dobra (lub poradzić się specjalisty) i warto się ciut więcej pomęczyć przy kupnie, żeby później cieszyć się wszystkimi zaletami PC,

31.10.2011 10:40
NewGravedigger
27
odpowiedz
NewGravedigger
183
spokooj grabarza

oh właśnie przyganiał kocioł garnkowi, szpeczjalista innym szpeczjalistom.

pisanie, że pc jest studnia bez dna jest ignorancją. Owszem, jesli ktoś chce to może wymieniać sobie części co rok i dzięki temu mieć obraz z jakością o której gracze konsolowi, ale również np. ja, który kupiłem kompa 3 lata temu, mogą pomarzyć. Nie zmienia to faktu, że ja również pogram w dane gry, w gorszej jakości niż wspomniana osoba, ale w lepszej niż na konsoli. Przykro mi więc lordpilocie, ale pieprzysz głupoty, tak samo jak autor tekstu.

31.10.2011 10:44
28
odpowiedz
Krzycztow
61
Pretorianin

@raziel88ck W 2007 roku kupiłem lapka "do grania" i jednocześnie na studia. Potem były inne wydatki, aż do teraz. Także tłukąc się między jednym miastem a drugim poniekąd nie miałem wyboru. A komp był kupiony po około miesięcznym researchu, zresztą udanym, bo ostatnio skończyłem na nim nowego Deus Exa (na minimalnych, ale za to z przyzwoitą prędkością). Żeby nie było - nie narzekam bo sobie zarobię i kupię porządny sprzęt. Chodzi mi raczej o to, że jednak są osoby, które pytanie postawione w tytule wpisu zadają sobie dość często.

31.10.2011 10:50
29
odpowiedz
Siwyak
35
Centurion

@lordpilot

Nie zapominaj, że upgrade w przypadku PC wcale taki drogi nie jest. Kupujesz 10 gier na PS3/Xbox 360 w cenie ~200 zł każda, a na PC kupujesz te same gry po ~100 zł. W wielu przypadkach przebitka jest ponad dwukrotna. Co za problem dla PC-towca odłożyć. Oczywiście, konsolowiec może kupić używkę lub jak potanieje. Ale czy osoba grająca na PC też nie może? Sam kupuję gry na PC właściwie tylko w promocjach i nie mam problemu z zakupem nowej karty czy procesora. Upgrade robię mniej więcej co trzy lata i nie pamiętam, żebym kiedykolwiek zastanawiał się "czy mi pójdzie". Więc wymyśloną przez Ciebie pogoń za upgrejdami można włożyć między bajki (wykluczam oczywiście dzieci, którym sprzęt kupują rodzicie i nie wiedzą co mają kupić).

Co do artykuły to jak wspomniała tutaj większość jest "trochę" spóźniony.

31.10.2011 10:57
30
odpowiedz
Likfidator
120
Senator

To nie jest tak, że twórcy gier biorą wymagania z kosmosu. Gry tworzy się pod jak największą grupę docelową i najpopularniejsze konfiguracje sprzętowe.

Coroczna wymiana komputera to mit. Na przestrzeni lat wystarczyło mieć:
- 1993: Kupujemy 486DX266MHz (na rynku już są Pentium, ale drogie) i mamy maszynę lepszą niż jakakolwiek ówczesna konsola, albo jesteśmy twardzi i użytkujemy dalej Amigę:)
- 1996: wymieniamy na Pentium 200 MHz,
- 1998: kupujemy akcelerator Voodoo 2, lub Riva TNT,
- 2001: Kupujemy komputer z procesorem +1GHz obsługą SSE i GeForce 3 (lub inną z shaderami).
- 2006-2007: wymieniamy komputer na C2D z 2 GB pamięci i GF 8800 i gramy komfortowo do dzisiejszego dnia.

Gracz konsolowy w tym czasie:
1993: SNES,
1996: PSX/Nintendo 64,
1999: Dreamcast,
2000/2001: PS2/Xbox/GameCube,
2005+ obecna generacja...

Praktycznie od zawsze każdy skok w wymaganiach sprzętowych PC był związany ze zmianami na rynku konsol. Oczywiście granie na absolutnie maksymalnych detalach wymaga częstych upgrade'ów, ale trzymanie się w komfortowej ilości fps i przyzwoitej grafice wcale nie wymaga wielkich nakładów finansowych.

Do tego PC to nie tylko sprzęt do grania. Praktycznie każdy z nas potrzebuje PC, więc cena komputera do gier spada tym bardziej, bo dokładamy tylko niewielki % do ceny sprzętu, po to, aby oprócz przeglądarki i pakietu biurowego uciągnął też gry.

31.10.2011 10:57
Predi2222
👍
31
odpowiedz
Predi2222
101
CROCHAX velox

Nie zapominaj, że upgrade w przypadku PC wcale taki drogi nie jest. Kupujesz 10 gier na PS3/Xbox 360 w cenie ~200 zł każda, a na PC kupujesz te same gry po ~100 zł. W wielu przypadkach przebitka jest ponad dwukrotna. Co za problem dla PC-towca odłożyć. Oczywiście, konsolowiec może kupić używkę lub jak potanieje. Ale czy osoba grająca na PC też nie może? Sam kupuję gry na PC właściwie tylko w promocjach i nie mam problemu z zakupem nowej karty czy procesora. Upgrade robię mniej więcej co trzy lata i nie pamiętam, żebym kiedykolwiek zastanawiał się "czy mi pójdzie". Więc wymyśloną przez Ciebie pogoń za upgrejdami można włożyć między bajki (wykluczam oczywiście dzieci, którym sprzęt kupują rodzicie i nie wiedzą co mają kupić).

Co do artykuły to jak wspomniała tutaj większość jest "trochę" spóźniony.

Dobrze gada,polać mu :)

31.10.2011 11:32
BartiSnarti
32
odpowiedz
BartiSnarti
25
Chorąży

Ja swój upgrade zrobiłem 2 lata temu , bo procek mi się spalił a teraz mam Intel Pentium Dual Core 2.70 GHz 2 GB ram Win XP GeForce GT220 i Crysis hula mi wysokich z 4x AA wiec wystarczy raz i porządnie złożyć kompa i już (tak było przynajmniej w moim wypadku).

31.10.2011 11:44
😁
33
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

Jakbyście mieli takiego złoma jak ja, to komentarze byłby inne. Tak, komputery za 3000 tyś i można krytykować konsolowych. "Bo ja mam takiego wypasionego kompa i mi wszystko pójdzie. A jak coś nie na high tylko medium, to tatuś kupi nową kartę". I jakoś argument, że gry na konsole są droższe do mnie nie przemawia. Jak ktoś musi mieć każdą grę w dniu premiery, i nie może poczekał te pół roku to jego problem. W dniu premiery ME2 kosztował coś ponad 100 zł na PC. Pół roku później, w lipcu, kupiłem go za 40 zł + przesyłka. Podejrzewam, że z konsolami jest podobnie (tyle, że ze 180 do powiedzmy 100).
To ja już wolę kupić Xboxa za te 900 zł niż kompa za 3x tyle. Jakoś ponad 3 lata temu kupiłem laptopa za 2500 zł. Wszystkie gry ładnie na średnio-wysokich, a teraz nawet na minimum mi nie pójdzie. Więc nie mówcie mi, że PC obecnie nie starzeje się tak jak kiedyś.
Gry teraz kupuję bardzo rzadko. Wolę wydać te 150 zł raz na kilka miesięcy, rozsiąść się wygodnie przed TV z HD i nie martwić się, czy nie mam za słabego procka, albo za mało ramu.

Eh, ci PCtowcy. Pogadamy, jak już dorwę konsolę.

[32] taki komp to obecnie klasa średnia i za dwa lata będziesz śmigał na minimalnych...

31.10.2011 11:59
34
odpowiedz
would
32
Pretorianin

[33] ->
A wiesz, że gdybyś dołożył 400-500 zł do lapka z gf240m i 2jajowym procesorem intela, to do dzisiaj grałbyś na medium-high we wszystko? Zresztą przy laptopach sama cena nie jest głównym wyznacznikiem (wielu producentów każe sobie płacić za markę, jak np. sony czy dell) a klasa podzespołów. Z jakiegoś powodu są ukochane konfingi producentów (np. obecnie i5-2410 i gf 540m, kiedyś najtańszy i5 i gf 330m) i trzeba po prostu wybrać taki układ, który nadaje się do grania. Potem masz kilka lat spokoju. Mój 2letni laptop radzi sobie ze wszystkim, a kosztował 2799zł.

31.10.2011 12:08
Jami84
35
odpowiedz
Jami84
58
Steam Maniak

nie ma też za bardzo co podawać cen laptopów i porównywać z konsolami, bo w laptopach bardziej się płaci za mobilność, a stacjonarny w podobnej konfiguracji byłby ze 2-3 razy tańszy.

@Ksionim
W dniu premiery ME2 kosztował coś ponad 100 zł na PC. Pół roku później, w lipcu, kupiłem go za 40 zł + przesyłka. Podejrzewam, że z konsolami jest podobnie (tyle, że ze 180 do powiedzmy 100).

czy w dniu premiery czy później, ale zawsze dużo oszczędzisz kupując gry na PC, bo są co najmniej 2 razy tańsze

@Ksionim
To ja już wolę kupić Xboxa za te 900 zł niż kompa za 3x tyle.

zrozum, ze teraz, żeby mieć coś mocniejszego od konsoli wystarczy z 1000zł

31.10.2011 12:13
raziel88ck
😃
36
odpowiedz
raziel88ck
195
Reaver is the Key!

Ksionim - Za 2 lata będą nowe konsole.

I zaskoczę cię, dałem za swojego peceta 2 tysiaki. Dziś niemal wszystkie gry chodzą u mnie płynnie przy rozdzielczości 1680x1050 i maksymalnych ustawieniach, wliczając w to 8-krotne wygładzanie krawędzi. Bardzo wymagające tytuły, których jest znikoma ilość zawsze działają płynnie przy wymienionej wyżej rozdzielczości i wysokich detalach, lecz bez wygładzania krawędzi, którego konsole i tak nie mają. Poza tym nie ma problemu z podłączeniem peceta do tv, można również podpiąć pada, kierownicę i wiele innych rzeczy. ;)

A skoro nazywasz ludzi korzystających z komputerów osobistych pecetowcami, to chciałbym się dowiedzieć z czego do nas piszesz? Z konsoli?

Gdyby konsole były takie opłacalne jak twierdzisz, to od dawna miałbym jakąś w posiadaniu.

31.10.2011 12:38
Harry M
37
odpowiedz
Harry M
187
Master czaszka

Mam od roku nowego kompa więc nie boję się, e nie pójdzie :)

31.10.2011 12:38
kedzior_msz
38
odpowiedz
kedzior_msz
39
madafaker

nie ma czegos takiego jak 'a pojdzie mi..?', bo co za problem przetestowac gre przed zakupem w ten lub inny sposob?
niestety producenci, z tylko im wiadomych przyczyn (za duze koszty? obawa przed pokazywaniem gowna przed premiera?), wlasciwie juz nie praktykuja wypuszczania dem, co kiedys bylo na porzadku dziennym - imo strzal w stope. zostaje tpb lub podobne. uczciwy gracz (no powiedzmy, pirata juz zassal..) po stwierdzeniu 'ze pojdzie', kupi gre, inny powie 'po co?'. przed takim czyms tylko dobre multiki sie bronia.. ale to temat na inna dyskusje;)
a w programiki online do sprawdzania konfiguracji nie wierze, bo sa niemiarodajne - dla jednego wystarczajaca jest plynnosc na poziomie 30+ fps, inny nie tknie gry ponizej 60 przy wysokich detalach, tego te aplikacje juz raczej nie powiedza.

31.10.2011 14:28
39
odpowiedz
AvePasy
11
Legionista

Niestety zakup nowego kompa najwczesniej za rok.. A tak bardzo chcial bym pograc w BF'a 3 ;P

31.10.2011 15:13
Seraf.
40
odpowiedz
Seraf.
33
Pretorianin

Ja całe wakacje pracowałem aby kupić sobie nowego laptopa (bo studiuję poza miastem rodzinnym) w grudniu (bo musze mimo wszystko trochę odłozyć dodatkowo..) i nie boję się w ogóle czy cokolwiek mi nie pójdzie. Natomiast największą obawę budzi we mnie nowa generacja konsoli, bo nie uśmiecha mi się tuż po kupnie kompa zbierac mozolnie kasę kilka lat żeby było mnie stać na kompa, który pociągnie nową generację gier... I to jest według mnie największa bolączka graczy na pecetach - gigantyczny wzrost wymagań po kilku latach stagnacji. I jasne - mógłbym sobie kupić konsolę, ale sto razy wygodniej jest mi grać za pomocą myszki (mam ps2 - gra w cod'a to dla mnie totalny koszmar) i mieć trudniejszą grę a nie 'casualowe' fpsy dla niewymagających graczy. Poza tym tak czy siak trzeba mieć kompa żeby używać internetu, więc w końcu wychodzi na to, że na kompa plus konsolę wyda się tyle co na dobrego lapka do grania ;). Ale konsolowcy i tak będą uparcie wiedzieć swoje hehe.

31.10.2011 15:16
Kompo
41
odpowiedz
Kompo
200
Legend

Dzięki za wartościowe komentarze i opinie.

Głównie zarzucacie tekstowi brak aktualności, ponieważ dla niektórych problem rozwiązał się parę lat temu wraz z "zatrzymaniem się w miejscu wymagań". Jednak znów podkreślam - nie dla wszystkich, co widać chociażby po wynikach ankiety pod tekstem, niektórych komentarzach, a przede wszystkim na różnych forach odnośnie sprzętu i gier (również i na GOL-u, wpiszcie np. "pójdzie" w wyszukiwarce to w ostatnich 21 dniach będziecie mieli 3 wątki o opisywanym w tekście zjawisku - pytanie "pójdzie mi" i odpowiedzi "ekspertów").

Ja wiem, że obecnie nie jest to problem tak nasilony jak w poprzednich latach i zgadzam się, że mogłem o tym napomknąć w tekście. Jednakże nie odpuszczam i dalej uważam, że jest duża część pecetowców, która również i teraz musi sprawdzać wymagania minimalne/zalecane i czasami ma z tym zagwozdkę.

Nie chciałem też wywoływać żadnego flame'u oraz drwin z pecetowców. Po prostu faktem jest, iż na jakość działania gry na kompie składa się o wiele więcej czynników niż na jakość działania gry na konsoli. Mając to drugie wkładam płytkę do napędu i gram, nie obchodzi mnie jakie ma wymagania, jaki mam sprzęt i czy instalowałem nowe sterowniki. Wygoda.

Nie rozumiem też oburzenia niektórych, sądzących, że tekst jest nieaktualny. Może dla Was jest. Wtedy niech posłuży Wam za reminiscencję, bo każdy pecetowiec miał do czynienia z danym zagadnieniem. Dla Was też jest pierwsza odpowiedź w ankiecie, widzicie, mam świadomość, że część graczy problem "pójdzie mi" na tę chwilę nie dotyka. Ale jak widać są też ci, których nadal dotyka oraz oczywiste jest, że dotknie jeszcze wszystkich nieraz na pewno. Przy okazji jest miejsce do dyskusji.

31.10.2011 15:21
42
odpowiedz
zanonimizowany653201
25
Legend

[14] -> 100% prawdy.

Mnie tylko wkurza to, że jest duża część graczy, która myśli że karta 1gb>512mb itd. przykładowo ostatnio kolega, kolegi kupił komputer z i7, 8gb ramu i GT520! Tak, Tak 2gb pamięci!! Co lepsze w starszym komputerze miał procesor dwurdzeniowy i GF8800GT 512mb (karta jakieś 5x wydajniejsza), ale i tak wolał grać na GT520 no bo to ma 2gb ramu..
A później jest płacz, że kupiło się komputer za 3k i gry nie chodzą, ale jak się kupuje komputer w markecie to nic dziwnego..

31.10.2011 15:25
43
odpowiedz
zanonimizowany649929
35
Legend

Brakuje mi odpowiedzi "Jak nie pójdzie, to trudno."

31.10.2011 15:30
SULIK
44
odpowiedz
SULIK
250
olewam zasady

Jeśli konsole są do grania to liczę, że zagrasz na niej w około 20 gier :)

Czyli teraz tak: wg. osób w tym wątku cena gry na PC: 100 PLN, cena gry na konsolę: 200 PLN
cena konsoli: 900 PLN, cena komputera: 3000.

No to jedziemy
Komputer: 3000 + 20*100 = 3000 + 2000 = 5000 PLN
Konsola: 900 + 20*200 = 900 + 4000 = 4900 PLN

czyli różnica 100 PLN na sprzęcie :)

A co do wyższości konsol nad kompami, bo trzeba tylko podpiąć konsolę do TV i gramy, to... najpierw trzeba mieć TV... hahahahaah :D

kompo - a problem z "czy mi pójdzie" jest problemem pompowanym przez ludzi niepotrafiących korzystać z internetu i do tego strasznie na wszytko napalonych :)
przypominają mi się czasy kiedy wychodził QIIIA i każdy chciał to odpalić na swoim sprzęcie - ileż to się kombinowało, aby wyciąć z gry jak najwięcej a aby ruszyła <lol>

31.10.2011 15:32
Kompo
😊
45
odpowiedz
Kompo
200
Legend

A co do wyższości konsol nad kompami, bo trzeba tylko podpiąć konsolę do TV i gramy, to... najpierw trzeba mieć TV... hahahahaah :D

Sulik, i co z tego, przecież do kompa też najpierw trzeba mieć monitor. :)

31.10.2011 15:35
SULIK
46
odpowiedz
SULIK
250
olewam zasady

Kompo - ano trzeba trzeba :)
ale zakładam, tutaj kwestię upgrade/wymiana/przejście na stronę konsol ;)

jak upgradujesz sprzęt to najczęściej monitor zostaje ze starego ;P a przynajmniej ja tak ostatnio zrobiłem ;P
a tv trzeba przy przejściu na stronę konsol kupić, najlepiej taki obsługujący HD :), a że od wielu wielu lat na tv nie mam miejsca, ani czasu to cóż - kosztowało by mnie to więcej niż upgrade kompa :)

zresztą, w moim wypadku jeśli nie pójdzie to trudno, nie pogram - nic się nie stanie :)
no że chyba jest to coś na co długo czekam - a póki co nic takiego się nie zapowiada, w co nawet na minimum grać bym nie mógł :).

31.10.2011 15:44
47
odpowiedz
Lans_Tartare
41
Pretorianin

@ Sulik - gram na konsolach od ... zawsze, mam ponad 300 pudelkowych gier na nie i NIGDY nie zaplacilem 200 zl za gre - gier na konsole nie kupuje sie w Empiku jezeli szanuje sie swoje pieniadze ;)

31.10.2011 15:46
SULIK
48
odpowiedz
SULIK
250
olewam zasady

Lans_Tartare - ja natomiast chyba na PC nigdy nie zapłaciłem za grę 100 PLN i więcej :), zawsze sporo mniej :)

ale tutaj chodzi o porównanie kosztów które tak naprawdę - nie mają znaczenia, znaczenie ma przyzwyczajenie i wygoda :)

31.10.2011 15:50
😍
49
odpowiedz
zanonimizowany653201
25
Legend

No właśnie trzeba doliczyć koszt telewizora ;) ja bym z chęcią kupił sobie konsole, ale co z tego kiedy nie mam wolnego telewizora? A Telewizor kosztuje (taki 32" powiedzmy) ok. 1300zł (tak mi się wydaje przynajmniej), więc nawet licząc 600zł za konsole to i tak wychodzi spora suma..
Inna sprawa, że na konsoli mogę tylko grać ;) , a ja większość czasu na necie spędzam ;)

Lans_Tartare - > Z tego co wiem to internet jaki jest na Xboxie to taki dzięki któremu mamy live ;) chyba nie powiesz mi , że tego posta napisałeś na konsoli?
Słuchanie muzyki na konsoli jest tak samo nie wygodne jak granie na padzie w fpsy ;p ale co kto lubi

31.10.2011 15:52
50
odpowiedz
Lans_Tartare
41
Pretorianin

@ Sulik - wiem, dlatego nie kumam tego liczenia, bo połowa preferujących PC zawsze zacznie zachwalać nizsze koszta, a druga polowa to ze ma kase na wyzsze ;) Silly, nie sadzisz ;p?

@Lukas - damn, to mam chyba magiczne konsole bo i muzy na nich moge sluchac, i z neta korzystac i gadac po sieci, i filmy ogladac i przegladac i edytowac zdjecia itd itp... ;/

31.10.2011 16:06
SULIK
51
odpowiedz
SULIK
250
olewam zasady

Lans_Tartare - wyliczenia są po to, aby pokazać, jak bezsensowne jest liczenie czegokolwiek i spieranie się że PC trzeba unowocześniać raz do roku, a gry na konsole są 3 razy droższe ;)

a sam fakt "czy mi pójdzie" mógłby występować i na konsolach, gdyby był ich dużo większy wybór i tak np. user PS2 mógłby pytać czy pójdzie mu gra z minimalnymi wymaganiami: PS2.

Ale konsol ogólnie jest mało i niczym się nie różnią, więc dużo to ułatwia, gdyby na PC był podobny podział, zamiast bawić się w numerki i literki zaraz za nawą producenta, nazywając np. karta graficzna generacja n (za n można wziąć dowolną liczbę całkowitą), to wiemy, że jeśli wszytko mamy tej samej generacji, a wymogi minimalne są n-1 to gramy na high, wymagania = n to gramy, wymagania n+1 to nie gramy :)

No ale póki wyścig "zbrojeń" między firmami tworzącymi podzespoły nie będzie zakończona to lepiej brać konsolę, bo mniej zmartwień :P - byle nie za wcześnie po premierze i nie za późno po premierze :P

31.10.2011 16:11
j.a.c.k
52
odpowiedz
j.a.c.k
56
u wot m8

[49] Niby po co telewizor? Monitor z co najmniej dwoma wejściami i też mi wielki problem, konsola dużo miejsca na biurku nie zajmuje.

31.10.2011 17:04
Pralkosuszarka
53
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

@Ksionim

"...kupiłem LAPTOPA za 2500 zł..."

Takim specjalistom od PC gamingu już podziękujemy.

31.10.2011 17:07
kęsik
👍
54
odpowiedz
kęsik
147
Legend

Obawiasz się przed premierą czy gra Ci pójdzie?

nie, bo mam wypasionego kompa

31.10.2011 17:26
Kompo
😊
55
odpowiedz
Kompo
200
Legend

Właśnie miałem też wspomnieć o tym, że wręcz niepokojące jest to, ile ludzi wsadza sobie calutką specyfikację swojego kompa do sygnaturek/podpisów. Może o tym innym razem. ;)

31.10.2011 17:29
raziel88ck
56
odpowiedz
raziel88ck
195
Reaver is the Key!

Kompo - Ponieważ umieści się raz i koniec. W razie problemów ze sprzętem, każdy ma podane podzespoły na tacy.

31.10.2011 17:37
Kompo
😊
57
odpowiedz
Kompo
200
Legend

raziel88ck - > nie trafia do mnie taka argumentacja, bo dla takich sytuacji wystarczy sobie gdzieś zapisać w jednym miejscu (raz i koniec), ale niekoniecznie w sygnaturce, która pojawia się przy każdym napisanym poście. W większości dla mnie to przechwałki i o ile w przypadku kęsika to jeszcze spoko, o tyle Twoja sygnaturka jest poważnie niepokojąca. Szkoda, że nie dodałeś nazwy biurka i fotela, na których pracujesz na kompie. ;)

31.10.2011 17:45
raziel88ck
😃
58
odpowiedz
raziel88ck
195
Reaver is the Key!

Kompo - Miejsca zabrakło.

31.10.2011 18:21
Pralkosuszarka
59
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

@Kompo
Poważnie nie ma ciekawszych tematów niż sygnaturki PCtowców? :P
Swoją drogą chyba strasznie Ci nie leży cała blaszakowa maniera :>

31.10.2011 22:36
SULIK
60
odpowiedz
SULIK
250
olewam zasady

moja nowa sygnaturka:

CPU: ciepłu, RAM: szybki, HDD: za mały, GPU: coś tam widać, PŁYTA: obecna, KRZESŁO: twarde, BIURKO: za niskie :)

a tak serio - to czasem szukam swojego konfigu i znaleźć nie mogę - rozwiązanie z sygnaturą dużo ułatwia :)

01.11.2011 12:08
61
odpowiedz
zanonimizowany813029
1
Junior

mam xbox 360 slim gram w co chce ni nie martwie się czy na kompa pójdzie czy nie i wam tez tak radze zrobić

01.11.2011 15:25
😊
62
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

jami83 [35] zrozum, ze teraz, żeby mieć coś mocniejszego od konsoli wystarczy z 1000zł

WTF po co mi coś mocniejszego od konsoli. Ja chcę kiedyś pójść do sklepu, wziąć grę i podejść do sprzedawcy bez sprawdzania wymagań po drodze i zastanawiania się "czy mi pójdzie".

A wiesz, że gdybyś dołożył 400-500 zł

would [34] - teraz mi to mówisz ^^ ? Zresztą laptop są droższe zazwyczaj od zwykłych PC. Kolega kupił niedawno za 1500 zł wypasionego kompa. Za takiego samego, tyle, że laptopa, dałby pewnie ze 2500-3000 . Mimo wszystko nadal drożej niż konsola.

raziel [36]
Za 2 lata będą nowe konsole

I to mnie martwi. Ale na stare nadal będę wychodzić gry. Zresztą w międzyczasie pojawi się mnóstwo innych tytułów. A za 5 lat będę już miał pracę, więc kupię coś innego :P.

dałem za swojego peceta 2 tysiaki

Dla mnie uzbieranie tysiaka na konsolę to problem, a ty mówisz o dwóch :D. Jakbym miał forsę brałbym PC.

z czego do nas piszesz

Z PC, i też jestem pecetowcem, niestety, bardzo nieszczęśliwym.

xbox 360 slim

Pancerz dobrze gada. Też na slima poluję :)

"pralkosuszarka"

"...kupiłem LAPTOPA za 2500 zł..."

Takim specjalistom od PC gamingu już podziękujemy.

what? Bardzo przepraszam, że nie miałem 10 000 zł na najlepszego laptopa na rynku. Zaraz idę zmówić różaniec, potem samobiczowanie i spacer na kolanach wokół kościoła.
Zresztą gdzie napisałem, że jestem specjalistom? Od PC gamingu? Jak to odnieść do mojego posta?

01.11.2011 19:32
Pralkosuszarka
63
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

@Ksionim

Fakt, nie jesteś specjalistOM.
Laptopy z zasady nie służą do grania, jeżeli o tym nie wiedziałeś to już wiesz. Może w przyszłości popełnisz o jednego głupiego posta mniej.

01.11.2011 21:39
😉
64
odpowiedz
zanonimizowany472379
49
Senator

^ Nie traktuj mnie jak nooba, doskonale o tym wiedziałem. Czy zrobiłem ci krzywdę, kupując tego nieszczęsnego laptopa? Czy musisz mnie z tego powodu atakować? Czy wytykanie pojedynczych błędów w niemal bezbłędnym poście przynosi ci satysfakcję?

01.11.2011 21:54
aope
65
odpowiedz
aope
190
Corporate Occult

Pralkosuszarka: Laptopy z zasady nie służą do grania (...)

Co za kompletna bzdura. Prześlij swoją złotą myśl do producentów GPU, robiących mocne, mobilne układy do grania, do producentów CPU, którzy starają się upchać jak najlepszą wydajność w swoich mobilnych prockach, które dobrze sprawdzają się przy graniu, a także do firm pokroju Alienware, Clevo, HP, MSI, ASUS czy Toshiba, robiących systemy dedykowane graniu. Z pewnością przyznają Ci rację, a także zatrudnią jako konsultanta. I uprzedzając typowe "za taką kasę to sobie można złożyć peceta z kosmosu" - można, tyle, że np. w delegację go nie zabiorę. Wszystko to kwestia zasobności portfela. Niczego więcej.

01.11.2011 22:55
66
odpowiedz
ozoq
59
Generał

o ile porownywanie konsol i stacjonarek ma jeszcze sens w kwestii finansowej o tyle dorzucanie do dyskusji alienware juz nie i mimo iz uprzedziles ten post swoimi przewidywaniami to jednak nie zmienia to faktu, ze to jak wlaczenie do dyskusji o golfie i focusie tekstu o audi a6. Jedno i drugie sluzy do jazdy, ale to juz calkiem inna polka cenowa.
Jak dzis pamietam gdy w okolicach premiery gta 3 tata planowal kupno pierwszego w zyciu laptopa i mialem sprawdzic ktory sie nadaje. Gowno sie znalem podobnie jak i teraz ale za test mialo posluzyc gta 3 ktore dobrze chodzilo na mojej kilkuletniej stacjonarce a na nowym laptopie za wygorowana sumke obraz przypominal to co widzi osoba w klubie oslepiana stroboskopem. Od tamtej pory jestem przekonany, ze nigdy nie kupie sobie wypasionego laptopa a jedynie taki ktory obsluzy firefoxa, office'a i winampa. Nie bede przeplacal.
Oczywiscie jak ktos ma kase to wolno mu szalec na alienware za 10k i nic mi do tego - jego hajs. Sadze po prostu ze dobry laptop nie pasuje do tej dyskusji.

01.11.2011 23:19
Pralkosuszarka
67
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

@aope
Jaki procent laptopów jest zaprojektowana po to aby na nich grać? 1%? Dziękuję, dobranoc.

@Ksionim
Skoro o tym wiedziałeś to nie wiem czemu dziwi Cię fakt że po 2 latach od zakupu nie możesz na nim odpalić jakiejkolwiek gry.

01.11.2011 23:33
raziel88ck
68
odpowiedz
raziel88ck
195
Reaver is the Key!

Pralkosuszarka - Spory, widać że z informacjami zatrzymałeś się w połowie poprzedniej dekady. W okolicach 3 tysiaków można mieć dobrego lapka do gier. Wiadomo, że w tej kwocie można złożyć lepszego peceta, ale lapki z kartami Radeon HD 6650 i mocnymi procesorami typu Core i5 2.9GHz sprawdzają się bardzo dobrze.

Skąd wiem? Siedzę w temacie, poza tym grałem na lapku kuzyna i kumpla. U kumpla to nawet Crysis poszedł przy rozdzielczości 1600x900 oraz detalach ultra. Płynnie, bez zacinek i spadków klatek.

01.11.2011 23:41
aope
😁
69
odpowiedz
aope
190
Corporate Occult

Jaki procent laptopów jest zaprojektowana po to aby na nich grać? 1%? Dziękuję, dobranoc.

Chłopie, Ty może faktycznie idź już spać, bo bredzisz. Raz, że źle zadałeś pytanie - grać można nawet na netbookach. Ba, grać można na każdym obecnie dostępnym na rynku laptopie. To po pierwsze. Po drugie, tak jak napisał raziel88ck, przyzwoitego laptopa, który pozwoli przyjemnie pograć nawet w bardziej wymagające produkcje można dostać za 3k. Po trzecie, wszystko ponownie rozchodzi się o cenę. Wiadomo, że za mniejsze pieniądze można złożyć lepszą blachę pod biurko. Problem w tym, że napisałeś, iż "laptopy z zasady nie służą do grania", a dodatkowo obraziłeś Ksionima. Wyobraź sobie, że niektórzy zwyczajnie wolą urządzenia mobilne, że niektórych stać i że niektórzy mając dobrego peceta pod biurkiem chcą mieć również coś mobilnego, co mogliby zabrać ze sobą wszędzie. Nie rób więc za specjalistę, bo najwyraźniej w temacie laptopów nie masz nic do powiedzenia, jak również nie posiadasz żadnego doświadczenia w tym temacie. Po czwarte - nie każdy jest pikselowym onanistą. Wyobraź sobie, że niektórzy cenią sobie po prostu przyjemność z zabawy. Mają gdzieś to, że krawędź murka będzie słabiej wygładzona, czy że nie przeczytają liter z gazety "leżącej" na ziemi. Trudne do ogarnięcia? Po piąte - 1 proc.? 1 proc. czego? Pochwal się swoim źródłem, pośmiejemy się razem. Musisz jakieś mieć, skoro stwierdziłeś, że "laptopy z zasady nie służą do grania".

01.11.2011 23:50
Pralkosuszarka
70
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

@raziel88c

To są lapki które MOGĄ być wykorzystywane do gier a nie konstrukcje robione specjalnie do grania (te jak już napisałem są w zdecydowanej mniejszości i osiągają zawrotne ceny), po 2 latach nie włączysz na nich niczego nowego. Jeżeli faktycznie siedzisz w temacie to wiesz, że laptopowe i5 ma sie nijak do tego z komputerów stacjonarnych. W dużym uproszczeniu: i5 mobilne 2 rdzenie/4 wątki i dużo mniejsza ilośc pamięci L2 i L3 niż w odpowiedniku stacjonarnym który dodatkowo posiada 4rdzenie/4wątki i w zdecydowanej większości przypadków kręci się wyżej. Sprawa wygląda identycznie w przypadku kart grac. To że masz na laptopie napisane hd6650 nie oznacza że w środku siedzi coś o choćby zbliżonych parametrach do tego co masz w PC i co ma te same oznaczenia. Myślę że jednak nigdzie się nie zatrzymałem.

01.11.2011 23:59
Pralkosuszarka
71
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

@aope

Zadałem pytanie dokładnie tak jak chciałem je zadać, przeczytaj mój post nr 70 dowiesz się czegoś :)

Swego czasu dorabiałem w Saturnie, może co 200 (0,5%) laptop którego sprzedaliśmy to byłą konstrukcja typowo do grania (Alien, seria Toshiby). Biorąc pod uwagę że użytkownicy bardziej "zorientowani" kupują głównie przez internet zaokrąglenie do 1% wydaje mi się całkiem prawdopodobne.

Napisałem że "laptopy z zasady nie służą do grania" (no chyba że mowimy o graniu w na gry facebooku czy male gry przegladarkowe-piszac to założyłem że mówimy o graniu tzw hardcorowym) bo tak właśnie w tych 99% konstrukcji jest, ponad moc obliczeniową potrzebną do grania w laptopach przedkłada się takie rzeczy jak temperatura pracy, wielkośc podzespołów i pobór prądu, jako specjalista powinieneś o tym wiedzieć ;) To że producent napisze w specyfikacji że w środku siedzi i5 wyciagające 3,3 i najnowszy radek nie znaczy że sprzęt faktycznie nadaje się do hardcorowego grania. Oczywiście początkowo będzie się dało na czymś takim odpalić nowego FPSa w dobrej rozdzielczości i dobrych detalach ale taki stan nie potrwa zbyt długo ;)

Widzę aope że się mocno rozgorączkowałeś, wyluzuj bo nie będziesz mógł zasnąć ;)

02.11.2011 00:04
aope
72
odpowiedz
aope
190
Corporate Occult

@Pralkosuszarka: sprzedaż w Saturnie nijak się ma do sprzedaży globalnej :] Laptopy dedykowane graniu w PL być może i stanowią podany przez Ciebie margines (chociaż wątpię), ale jak jest na rynku globalnym? Uważasz, że podobnie? Nie wydaje mi się. Wielu producentów inwestuje w tego typu systemy, a skoro inwestuje i przedstawia kolejne modele, to na tego typu sprzęt jest po prostu zbyt. I tyle. Żadna filozofia. Dla przeciętnego Kowalskiego w Polsce laptop za 6 tysi to kosmos. Ale czy dla przeciętnego Niemca, Anglika, Francuza czy Amerykanina również? Nie bardzo. I tak, mówie tu o "hardkorowym" graniu. Bo do grania w gry z facebooka czy inne popierdółki, to wystarczy netbook za 1000 PLN. I jeszcze jedna kwestia. Rzuć sobie okiem na to: http://store.steampowered.com/hwsurvey a będziesz znał najpopularniejszą konfigurację wśród graczy pecetowych. Naprawdę uważasz, że trudno ją pobić nawet leptopem za 3k? :]

02.11.2011 00:12
Pralkosuszarka
73
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

@aope

Może i nijak ale ile razy sprzedaż globalna jest ją w stanie przebić? 4 razy? 6? Zwłaszcza że na PC gra się głównie w Polsce, Rosji, Niemczech i może krajach Beneluxu. Jeżeli tak to nadal mamy 3% czyli margines. To że Asus wyda laptopa który jest w stanie pociągnąć wszystko i siedzi w nim powiedzmy i7 2960XM plus jakaś karta która w magiczny sposób nie usmaży Ci dłoni podczas grania za 10tys jest sprawą bardziej prestiżową niż nastawioną na kasę. Dlatego tego typu serie są małe. Wyjątkiem jest Alien ale oni najzwyczajniej wbili się w niszę.

I co, myślisz że przy zakupie nowego komputera klient będzie celował w średnią konfigurację ze steam?

02.11.2011 00:18
aope
74
odpowiedz
aope
190
Corporate Occult

@Pralkosuszarka: 4 czy 6 razy? Polska jest krajem rozwijającym się. Elektronika jest u nas niewspółmiernie droga w stosunku do średnich zarobków (weź choćby takiego iPhone, najpopularniejszy smartfon na świecie. Jaki procent ludzi w PL go ma?). Jesteśmy tylko małym punktem na growym rynku, który tak naprawdę jeśli chodzi o wydawanie gier jest zależny - i to mocno - od innych rynków (m.in. Rosji w przypadku Cenegi), bo jako samodzielna jednostka w zasadzie się nie liczy (polecam wywiad z szefem Cenegi w najnowszym Neo Plus). Tym samym sprzedaż jakiegokolwiek sprzetu jest u nas kompletnie odchylona względem szeroko pojętego "zachodu" (wciąż na komputerach rządzi Geforce serii 8xxx, a pytania "czy pójdzie" są na porządku dziennym). Serie są małe, owszem, ale te przeznaczone na nasz rynek. Powód? Wspomniany wcześniej - Polaków w znacznej większości zwyczajnie nie stać na drogi sprzęt, wielu "szczypie" się nawet z wydaniem kilku stów na konsolę, a co dopiero mówić o naprawdę mocnym pececie czy mocnym laptopie.

Średnią konfigurację ze Steam podałem Ci w odniesieniu do "hardkorowych pecetowych graczy". Jako ekspert powinieneś wiedzieć, co ta statystyka oznacza (Mobile Intel 4 Series Express i GeForce serii 8xxx rządzi) ;)

02.11.2011 00:30
Pralkosuszarka
75
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

@aope
"Krajem rozwijającym się" do końca nie jesteśmy ;) Jako ekspert powinieneś to wiedzieć, ew najnormalniej znać termilogię której używasz.

To że stosunek płace/koszty elektroniki w takich krajach jak USA czy Francja jest zupełnie inny niż w Polsce jest faktem ale faktem jest również że tam mało kto gra na PCtach. Dlatego szesciokrotne przebicie jeżeli chodzi o udział w rynku wydaje mi się bezpiecznym założeniem.

Kupując nowy sprzęt nikt nie celuje w średnią konfiguracje ze steam-powtórze się ;)

02.11.2011 00:39
aope
76
odpowiedz
aope
190
Corporate Occult

@Pralkosuszarka: nie jest do końca prawdą, że w USA czy Francji mało kto gra na pecetach. Wbrew pozorom jest to mocny, duży pecetowy rynek, różnice konsole/pc nie są aż tak znaczne (chociaż tutaj sporo zależy od sposobu badania - na korzyść PC bardzo mocno przemawiają gry MMO - a właściwie jedna gra ;) - generujące olbrzymie zyski, które zapobiegają tej przepaści, często również do grania pecetowego włącza się w raportach produkcje f2p). I tutaj dochodzimy do sedna - zasugerowany przez Ciebie scenariusz (hardkorowy pecetowy gracz, to gracz z mocnym, stacjonarnym pecetem, a nie laptopem, bo ten to się nie nadaje) jest mocno wątpliwy, ponieważ gros pecetowego rynku stanowią własnie m.in. gry, które nie potrzebują tej "olbrzymiej mocy" (sprawdź choćby top 10 najczęsciej granych gier na steam - sa tam produkcje "hardkorowe", tyle, że one zadziałają na sprzęcie sprzed 4 lat albo i dalej). To samo wskazują statystyki na Steam dotyczące sprzętu - ludzie wciąż siedzą na elektronice "drugiej świeżości", ponieważ nie potrzebują nic lepszego, aby grać. Czy więc laptopy nie nadają się do grania? Wręcz przeciwnie - oferują moc, która z nawiązką wystarczy, aby zagrać we wszystko. A kwestia "kupisz a za 3 lata nie pograsz"? No cóż...na "zachodzie" kupuje sie po prostu nowy sprzęt. I ponownie więc wracamy do kwestii finansowych. Jako ekspert powinieneś o tym wiedzieć ;)

02.11.2011 00:44
Pralkosuszarka
77
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

@aope

Gracze którzy grają tylko w gry mmo czy cs'a nie pytają "czy mi pójdzie?" więc nie o nich jest ten temat.

02.11.2011 00:47
aope
78
odpowiedz
aope
190
Corporate Occult

Gracze którzy grają tylko w gry mmo czy cs'a nie pytają "czy mi pójdzie?" więc nie o nich jest ten temat.

Tacy również się zdarzają ;) Niemniej - to tylko potwierdza to co napisałem i obala powtarzany przez Ciebie stereotyp - "laptopy nie nadają się do gier". Dziękuję, dobranoc :]

02.11.2011 00:51
Pralkosuszarka
79
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

@aope

Nie widzisz słowa TYLKO?

Jeżeli grasz w coś ponad mmo i csa wtedy myślisz o lepszym PC i wtedy możesz pytać "czy mi pójdzie?", jeżeli grasz tylko w te gry problem nie istnieje.

Jedyne co udowodniłeś to to że masz problemy ze wzrokiem albo nie rozumiesz tekstu pisanego;) Dziękuję, dobranoc!

02.11.2011 00:53
aope
80
odpowiedz
aope
190
Corporate Occult

@Pralkosuszarka: nie gorączkuj się tak, bo nie zaśniesz ;) Ja nie myślę o czymś lepszym od CS'a czy MMO, ja po prostu w to gram :] W domu na komputerze stacjonarnym, w pracy/w delegacji na całkiem mocnym laptopie :] I na tym i na tym gra się wyśmienicie, nie mam żadnych problemów z nawet najbardziej wymagającymi grami. O moje problemy ze wzrokiem się nie martw - zajmij się swoimi :] Dobranoc o ile zaśniesz ;)

BTW - możesz mu pomóc https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11680485&N=1 ;)

02.11.2011 00:56
Pralkosuszarka
81
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

@aope

To graj, ale nie uważaj wyrzucanie pieniędzy do kosza za coś normalnego ;) I przede wszystkim, nie namawiaj do tego innych!

Nie zamierzam spać, gram! ;)

02.11.2011 00:57
aope
82
odpowiedz
aope
190
Corporate Occult

To graj, ale nie uważaj wyrzucanie pieniędzy do kosza za coś normalnego ;)

Finanse to sprawa indywidualna, już o tym pisałem. Szkoda, że tego nie rozumiesz :] Branoc ;)

02.11.2011 01:04
Pralkosuszarka
83
odpowiedz
Pralkosuszarka
38
Centurion

@aope

Nie zaglądam nikomu do portfela ale uważam wciskanie kitu pt "hej, kup sobie laptopa za 3tys będziesz grał w gry!" za mocno niefair ;) Ale rozumiem, że Ty będziesz bronił tego stanowiska, każdej, nawet najgłupszej własnej decyzji ludzie bronią do upadłego.

gameplay.pl "A pójdzie mi...?"