Przed Arkham City cz. 6/7 - Batman Początek (2005)
Największe wady tego Batmana to beznadziejnie zrealizowane ujęcia walk w których nie wiadomo co się dzieje i okropny batmobil, który w ogóle nie wygląda tak, jak w komiksie.
Film bardzo fajny (ogólnie podobają mi się filmy Nolana), ale w niektórych momentach ta fikcja wydaje się być wciśnięta na siłę. Takie 8/10 według mnie.
[2] Mi Batmobil akurat się taki przypodobał. Oczywiście, gdyby było porównanie tego z komiksu i z filmów Nolana, to komiksowy fajniejszy.
Bardzo fajny film. Nawet wybrałem go do prezentacji maturalnej z polskiego.
Zbyt poważny, poza tym te cudeńka w stylu batmobila w ogóle nie przypominały prawdziwego Batmana.
A mnie się bardzo podobało, że wszystkie jego gadżety nie były wzięte z kosmosu, tylko prezentowały się realistycznie. Ta część, moim zdaniem, jest na drugim miejscu, zaraz po Mrocznym Rycerzu.
[7] I właśnie to zaprzecza idei i koncepcji Batmana. Prawdziwy Batman miał włąśnie gadżety "z kosmosu", nierealistyczne, w tym tkwi magia Batmana właśnie, to w końcu komiks. Tam nic nie jest realistyczne i logiczne. Dlatego Batmany Nolana uważam za najgorsze ekranizacje....Nudne, zbyt realistyczne, nie klimatyczne, zbyt poważne...Jedyny i słuszny jest Batman od Burtona...
[8] "Tam nic nie jest realistyczne i logiczne." Dużo to z tego świata nie wywnioskowałeś... Może Nolan powinien był kopiować wszelkie pomysły od Burtona? Bo tak to nakreśliłeś. To jest jego wizja i miał do tego prawo... Ty masz prawo, żeby film Ci się nie podobał, ale Twoje argumenty, są "takie se". Ta "idea i koncepcja Batmana", gdzie gadżety były z kosmosu odnoszą się do wyobrażeń trochę z innego okresu, więc teraz akurat tę sferę Batmana nieco zmodyfikowano (sala wybuchłaby śmiechem, gdyby pokazano bliższe oryginałom gadżety, HELOŁ?) A Batmobil od Nolana to niby taki standardowy hatchback, który codziennie przejeżdża przez Twoje miasto? Raczej realistyczny, ale z kosmosu również :)
P.S.: "nie klimatyczne" (ten wyraz chyba się łącznie pisze...?) - nie wiem gdzie to wyczytałeś, bo filmów Nolana chyba nie oglądałeś...
Connor_
Polecam przeczytać/zobaczyć Batman: Year One. Nietoperek w pewnym momencie się "przekwalifikował" - pokazano go mrocznie, dorośle (że już nie wspominam o potwornie ciekawej historii Jima Gordona). Komiksy to nie tylko kolorowe wybuchy i śmiechy - potrafią być naprawdę ciężkie i mroczne, nawet jeśli ciągle komiksowo przerysowane.