Wiem, że jest tu kilka osób znających się na biznesie, pieniądzach.
Co byście aktualnie doradzili - co zrobić z oszczędnościami, lokata, giełda, bukmacher ;d ? Tylko tłumaczcie jak laikowi. Gdzieś czytałem, że lokata to kiepski pomysł, bo (chyba, jeżeli dobrze zrozumiałem) przez ten czas inflacja i tak sprawi, że zyski będą marginalne (i tak są niewielkie).
Środki dostępne: 10000zł
Uprzedzam niektórych, że pieniędzy nie wysyłam na konto. ;)
lokata przy 10k to chyba tylko jak nie chcesz trzymac kasy w domu, zarobienie tych 400 zł na rok z 10k raczej biznesem zycia nie nazwiesz
a skoro nie wyslesz mi pieniedzy na konto to nie mam pomyslow
Wino inwestycyjne ?
Z takimi pieniędzmi raczej dużo w pewny sposób nie zarobisz. Trzeba zaryzykować. Kup 100 000 lizaków po 10 groszy, a te sprzedawaj za 15 groszy. Jeśli wszystkie sprzedasz to zarobisz 5 000 złotych :-).
produkty strukturyzowane
zloto. w ciagu 5 lat z 10000 mogles zrobic 400% wiecej!!!!1 4 krotnie pomnozyc majatek.
Kwoty takiego rzędu zdecydowanie najlepiej inwestować w siebie, nie oszukujmy się, 10k Ci się nie rozmnoży poprzez pączkowanie na koncie czy lokacie :)
Jak masz łeb, fart, czas i "rozeznanie w terenie" to za taką kasę można rozkręcić jakiś mały biznes. Mój brat wrzucił 8k trzy miesiące temu i do tej pory wyszedł na czysto, ostatni miesiąc zamknął zyskiem 4k netto. Także da się.
wsadz na konto i sprobuj te kase choc przez rok utrzymac na koncie i nie stracic ,potem juz bedziesz wiedzial
Zagraj u buka :)
W 2h możesz mieć z tego 20000zł :)
Tylko jest ryzyko że wszystko stracisz. Ale bez ryzyka nie ma wygranych.
Link do najlepszego buka na świecie BWIN:
http://adserver.itsfogo.com/click.aspx?zoneid=142265
--->Dessloch
400% hehe cos ci sie pomylilo kolego
kup boryszewa niedlugo po 1 pln bedzie... dzis WZA w sprawie skupu akcji wlasnych ;-)
[9] Albo w 2 godziny 00000 zl. To prosciej isc do kasyna, stanac przy ruletce i postawic polowe kwoty na czerwone. Uda sie - masz 15.000 zl (bo 5K sie podwaja przy wygranej w takim zakladzie). Nie uda sie - masz 5K i albo idziesz do domu w zlym humorze albo stawiasz jeszcze raz - jak tym razem sie uda, znow masz wyjsciowe 10 K i wracasz do domu w dobrym nastroju, albo wychodzisz klnac we wszystkie diably z pustka w kieszeni... A wszystko w 10 minut. :)
co do pytania autora - lokata da ci w tym momencie max okolo 6.1% netto rocznie, nie wiadomo ciagle co z belka po nowym roku
teraz wychodza nowe obligacje, 10 latki maja miec cghyba oprocentowanie 4% powyzej inflacji, to jest chyba rozsadne wyjscie jak sie chce bezpiecznie oszczedzac, ale w sumie zaufac panstwu to tez ryzyko
co do biznesu to trzeba miec pomysl, ja sam czegos szukam a wlasciwie kilku pomyslow w tym jeden taki, by mame w nim zatrudnic i nadal nie znalazlem:/
mastax--> !1 - sugeruje, ze chyba mi sie nie pomylilo a nabijam sie
10k, jak pomnożyć?
... kupić coś za 9k i sprzedać za 11.
Potem kupić coś za 10k i sprzedać za 12k.
Potem kupić coś za 11k i sprzedać za 13k.
Potem...
1. GPW
2. Pokerstars
3. Budka z hotdogami
Dajcie spokój z tymi lokatami naiwnymi, to jest dobre ale powyżej 1 mln :)
[19]
[18] Równie dobrze mógłby kupić 5 rzeczy za 2 i każdą sprzedać za 2.5k. Na końcu miałby 12.500 a nie 11 itd. itd.
Ale pomysł faktycznie dobry i co najlepsze się sprawdza. Na moich oczach ludzie kupili kawałek ziemi za 10 tysięcy, dzisiaj (nie robiąc z nią nic) sprzedają za 60-90 tysięcy.
Przed czymś takim polecałbym poczytać troszkę o temacie. A no i musiałbyś znaleźć towar, którego wyższej wartości byłbyś pewien.
Andrei -> Nie założysz lokaty na 1mln. Banki wprowadziły limity wpłat na lokaty terminowe. Za łatwo by było. ;]
HumanGhost: Chyba mowisz o lokatach z dzienna kapitalizacja, ktore maja omijac podatek belki. Tam limit jest oczywisty i bardzo niski.
Ale na innych lokatach? Pierwsze slysze...?
A co do pytania autora: taka kwote to naprawde warto jedynie zainwestowac w siebie, jesli nie masz zadnego sensownego pomyslu na biznes. Oprocz pomyslu niezbedna jest wiedza w danej dziedzinie.
Ja liczac nominalnie z 10 000 zl swoja praca jestem w stanie zrobic w rok 62 000 zl. Realnie powiedzmy polowe tego. Ale to jest kosztem mojego czasu i wiedzy, no i braku pecha w postaci duzej wpadki :)
Ale jesli mialbys pomysl i wiedze to bys nie pytal na forum. Skoro pytasz, wg mnie zainwestuj to w jakis konkretny kurs, np jezykowy albo specjalistycznej wiedzy.
koniec jest blisko - podziel sie prosze wiedza w jaki sposob jestes w stanie osiagnac zwrot ponad 500%
lecę pędzę
no tak myslalem, wiem, ale nie powiem:)
ja nie wierze w taki zwrot, jakbym mial 30% to bym byl mega szczesliwy:)
Azzie - 100k - po roku chcę głupie 300k. Reszta mnie nie obchodzi. Wchodzisz w to?
Pytanie jak najbardziej serio.
el.kocyk: Na pewno zdajesz sobie sprawę, że żyjemy w maksymalnie konkurencyjnym środowisku. Kazdy zarobek ponad srednia rynkowa, czyli te 10-15% rocznie, jest zyskiem nadzwyczajnym. I takim pozostaje dopoki malo kto zdaje sobie z niego sprawe :)
Przyznasz chyba ze pisanie o nim na publicznym forum, byloby objawem skonczonej glupoty, prawda?
Na pocieszenie dodam ze nie jest to zysk bez ryzyka, na szczescie udaje mi sie go w miare mozliwosci minimalizowac. A jest to mix znalezienia odpowiedniej niszy, pomyslu, odpowiednich znajomosci i kilkunastu godzin pracy tygodniowo. :)
Jesli ktos publicznie oglasza oferte typu "daj mi swoje pieniadze, niczym sie nie martw a ja dam ci zysk 20% bez ryzyka" to jest to oszust i zlodziej :) No chyba ze taka oferta bylaby przy inflacji 25% ;)
Mark24: Dzieki za oferte ale wiesz, co chwila moje banki przysylaja mi lepsze :) 100 000 zl na 12% :) a nie 200%. I tez nic ich nie obchodzi :)
wynajmujesz tira wanne jedziesz do czech po węgiel (brunatny) i sprzedajesz w PL, to samo można zrobić z weglem z polskiej kopalni ale zysk mniejszy (bo wtedy nie jedziesz wanną, tylko cięzrówką po parę ton, klienta musisz se znajeźć z góry, idzie zim nie ma problemu z chętnymi na tańszy wegiel z transportem).
Na węgiel z czech potrzebujesz plac na skład i mózg żeby cie nie naciągneli sprzedając kamienie
A jest to mix znalezienia odpowiedniej niszy, pomyslu, odpowiednich znajomosci i kilkunastu godzin pracy tygodniowo. :)
tego wlasnie szukam:P
co z tego, ze moge odlozyc 20k na miesiac jak to sobie lezy bezsensu
el.kocyk: Dobrze pamietam ze nie mieszkasz w Polsce?
Jakbys mieszkal na stale w Polsce i nie w Warszawie (bo tu juz ja dzialam ;) ) to moglbym Ci podpowiedziec :) co i jak zeby i w miesiac 20%-30% zrobic... No ale... :)
Azzie ---> Mieszkam w Warszawie ... Podpowiedz mi jak zrobić nawet te 5% w miesiąc nie robiąc Ci konkurencji.
Jak nie robiac mi konkurencji? :) To nie wiem :)
koniec jest blisko - a moze pomysl da sie przeniesc na zagraniczny rynek?:)
mam rodzine na slasku i ewentualnie tam chcialbym cos otworzyc:)
el.kocyk: Na slasku czemu nie. Otwierac tak naprawde nic nie trzeba :) dzialalnosc i tyle.
Na zagraniczny nie wiem, kwestia uwarunkowan prawnych. Wiem ze we Francji byla mozliwosc jeszcze niedawno skoszenia naprawde ogromnej kasy. Znajomy obracal 100 000 euro z zyskiem ok 10% tygodniowo. Ale wykosil wszystko co sie dalo :) Wiec na razie tam sie skonczylo :)
To inaczej ... Masz może jakieś materiały (ogólne, nie dotyczące Twojej branży) biznesowe, które mógłbyś wysłać na maila ?
[Edit] Żeby poszerzyć trochę horyzonty. Jeżeli tak to może wysłałbyś na [email protected] ? :P
czekam z niecierpliwoscia na info:)
email mam na gmailu taki jak nick
Azzie ---> też jestem ciekaw co daje taki realny zysk?
Ryzykując można było zarobic na spekulacji frankiem ale kto to wiedział, że tak pójdzie w górę?
Skoro inni poszerzają horyzonty to i może ja poszerzę?
O ile nie będzie to stanowić dla Ciebie problemu Azzie.
Region: Zagłębie :D
Dzięki
Panowie, ale ja nie mam co Wam wyslac :) O szczegolach tego o czym pisalem nie moge rozsylac informacji jak ktos jest naprawde zainteresowany i nie mieszka w Warszawie (sorry Lyczek) to niech wsiadzie w pociag/samochod i przyjezdza na kawe do sztolycy. Mozemy o tym biznesie porozmawiac.
Natomiast ogolnie o biznesie... Mam wrazenie ze z biznesem jak z sexem, nie ma co o tym czytac, trzeba probowac ;)
Azzie - przez moment myślałem że bawisz się w surebety, ale jeżeli jest to ograniczone do miejsca w którym mieszkasz to odpada, bo to raczej międzynarodowy sport i nie ma znaczenia gdzie mieszkasz.
TotalFinance jeszcze istnieje? Po południu poszukam głębiej w czym tam aktualnie siedzi mój były współmieszkaniec.
[1]
Jak chcesz pobaw się w surebety - na początek kaska jest jeszcze większa bo wyrywasz bonusy od każdego bookmachera rozdawane na początek po zarejestrowaniu. Banalnie proste, ale trzeba mieć refleks i nie można się pomylić :) Dziennie wyrywasz te kilka %. Policz teraz ile to jest rocznie.
Udzialy w TF sprzedalem rok temu, ale beze mnie ;) firma i tak juz nie istnieje.
zainwestuj w wyjazd do niemiec na weekend. tam jest takie cos jak nasze bazary, kumpel mi wczoraj opowaidal, ze za smieszne pieniadze mozna dostac uzywane aczkolwiek prawie nowe rzeczy. i tak np konsola PS3 z kontrolerem ruchu byla do sprzedania za 30 euro. komputer sredniej klasy za 25 euro. jak masz pojemny samochod, to mozesz tego przywiesc w sroc, i potem wystawiac na allegro.
edit: przypomnialem sobie nazwe. te bazarki to Flomarki.
chudy -> sposób znany od czasów Mieszka I , gdy ustaliła się granica z germańcami ; )
