Z keczupem to wiadomo - zawsze były problemy. Poza paroma dobrymi produktami (Hellmans i Heinz) reszta albo przpominałą barwiony na czerwono ocet doprawiony cukerm, albo koncentrat pomidorowy - mocno pomidorowy, ale bez przypraw i polotu, mdły i do niczego.
Ale musztarda! Ten plebejski dodatek do zywnosci? Ok, zawsze kupowałem lokalny produkt z Parczewa, to może nie znam realiów historycznych...
Ale do rzeczy - Parczew równa z nahgorszymi i teraz ich produkt niczym sie nie różni od wykrzywiajacego ryj wyrobu Pudliszek (fuj!), Roleskiego, Kamisa i tego taniego oraz średniego (jest chyba jeszcze najdroższy, ale nei próbowałem) develeya.
Myslałem nawet, zę to mi się cos przestawiło i o prostu przestałem lubic musztardę - ale nie, sos z Maca pyszny jak zwykle wyprowadził mnie z błędu.
Ptanie jest tylko jendo - czy rynek spozywczy naprawdę upada ta nisko, ze kupienie smacznej, zwyczajniej, plebejskiej musztardy urasta do rangi niemozliwego? Rozumiem, zę juz nei am prawie dobrych bułek, dobrze ze chleby póki co niezły, ale musztarda? O tempora, o mores!
z kamisa daje rade
sam sobie zrob, jak z ciebie taki malkontent
Dagoma? Ich sarepska albo kaszubska jest bardzo dobra, praktycznie tylko ta musztarde jadam.
Kamis tez moze byc, chociaz czuc ze jest ciut "slabsza" niz ta od Dagomy.
Develeya nie lubie, zbyt kremowy.
http://www.dagoma.com.pl/oferta.php?group=1
EDIT:
gdanskiej jeszcze nie probowalem, kiedys moze kupie :)
Myslałem nawet, zę to mi się cos przestawiło i o prostu przestałem lubic musztardę - ale nie, sos z Maca pyszny jak zwykle wyprowadził mnie z błędu.
Tobie się coś przestawiło. Sos z Maca to SOS a nie musztarda i mimo, że w głównej mierze na bazie musztardy to jednak jest to co innego. Przepis do znalezienia w internecie, niestety nigdy nie wyszedł mi tak dobry jak w macu. Na szczęście mi musztarda nadal smakuje:)
lol, co za burzuazja, nawet keczup i musztarda i lepsza i lepsiejsza..
[8]
Jak sie nie ma kubeczkow smakowych to sie je wszystko co pod nos podstawia...
Musztarda to jedno, ale chrzan, to dopiero coś! Większość współczesnych chrzanów (chodzi o produkty w słoikach) to bardziej coś chrzano-podobnego. Prawdziwy chrzan to dla mnie zawsze było coś od czego wykręcało twarz a oczy nachodziły łzami. Samo powąchanie chrzanu sprawiało że w nosie było czuć setki małych igieł. A teraz? Większość tych niby-chrzanów to jakaś starta, biała maź którą bez żadnych problemów można wąchać, a na upartego dało by się to zjeść łyżką bez żadnych dodatków. Ze świecą szukać w sklepie prawdziwego, dobre chrzanu. Z braku laku wybiera się to co najbardziej go przypomina.
Z sentymentem wspominam chrzan wyrywany z ogródka i ścierany przez dziadków. To było coś!
ja tam lubie sarepską kamisa albo dagoma a brat sarepska roleski... chociaz nie wiem jak on to moze jesc
Nie wiem czy próbowałeś musztardy firmy PEGAZ?
jak dla mnie jest całkiem dobra. Duży plus za to, że nie zawiera żadnych zagęstników tylko wodę, ocet, gorczycę i przyprawy.
Występuje w kilku różnych wariantach:
Dijon od develeya, nie każdemu smakuje bo dosyć słona i ostra musztarda, ale polecam, produkt importowany z francji o czym informuje napis na etykiecie.
Polecam.
Z innych lubię musztardę ziołową tej samej firmy, całkiem inny smak (łagodny) ale ten posmak ziół moim zdaniem nadaje charakteru.
Lepszej nie jadłem :-)
Sprowadzana na specjalnie zamówienie przez mojego teścia z Reichu. ;-))
Pali jak diabli!
Z keczupem to wiadomo - zawsze były problemy. Poza paroma dobrymi produktami (Hellmans i Heinz)
No ja cię proszę, Pudliszki bije obie marki na łeb, ewentualnie, z sentymentu, keszup z TORTEXu.
Jeszcze niech ktoś powie, że ten ketchup z McDonalds jest pyszny.
Musztarda to tylko kremska z PIKANT Ostrava; taka ->
No ja cię proszę, Pudliszki bije obie marki na łeb, ewentualnie, z sentymentu, keszup z TORTEXu.
+1, Pudliszki do pizzy, mój ulubiony :)
[19]
O, ta musztarda tez jest swietna!
no i przez Was zgłodniałem i zrobiłem sobie hamburgera w nocy :/ Z najobrzydliwszą musztardą jaką jadłem ych...
miał być z keczupem ale w domu tylko niejadalne Pudliszki...
Dziwne, że nikt nie wspomniał (w temacie ketchupu) o Krzepkim Radku :)
Zabawne, że poznałem go dopiero niedawno, po remake'u, kiedy powinienem go znać lata temu...
A na musztardach niestety się nie znam.
Jaja sobie robicie, obnywatelu Joshi aka Endeavour?
Chrzanu piekielnie ostrego to na pęczki. Rębek, a nawet biedronkowy, tylo w nim nieco bardziej czuć juz rozragbanie mlekeim w proszku... albo, jak jest w twoich stronach, taki w małych słoiczkach z niebiesko-białą nakrętka i wielkim napisem Polonaise - jakis głównie na eksport do "Staska z Czikago" czyli do USA :). Super.
A co do musztard - sos z Maca to sos, ale musztarda, dobra, niewiele sie kiedys od niego różniła.
Kamis daje radę? Ło matko, mozę i daje w porównaniu z resztą scierwa, i tylko ten paprykowy, sarepska cuchnie po otwarciu słoika no i ten smak...
Dagoma? Wątpie ze dostane na lubelszczyźnie musztardę z Pucka :) Ale poszukam. Bo gust moze zbieżny - develey faktycznie zbyt kremowy (poza tym wstrętny)
Dalej - czeska.. teoretycznie mozę byc świetna (kurde, Czechy to czekolada Studentska... chyab muszę poszukać na allegro :)) tylko ska ją wziać... no włąśnie - Allegro?
W pełnozianistych i Dijon (fuuuu) nie gustuję.
Drugiej czeskiej też mozę gdzieś poszukam, bo ta z Poznania... kurde, jogurty z Omli są w Carrefour , mogliby i musztardę z Czech sciagnąć. Co za swiat. Jogurty, w których nei ma 50% mleka w proszku i maczki chcleba świętojańskiego - jedyne jak najbliższej naturalnych - tylko niemieckie (Muller i chyba Jogobella, choc tu gorzej ze smakiem zdaje się), teraz mam się przerzucić na czeska musztardę, potem przyjdą holenderskie sery (ba, i tak jedyne dobre, pachnące, smaczne - z tych plasterkowanych dla blebsu - robi w sumie Hohland, choc w Polsce) a polska zostanie tylko wódka? A, przepraszam, najpopularniejsza w Polsce to Finlandia, a Chopina też Francuzi pędzą...
Co do ketchupu to zdania nei zmienię - tylko Hellmans, Heinz juz w sumei nieco gorszy, ale dla odmiany...
Ale musztarda... a kiedyś ludzie narzekali, zę tylko ocet na półkach...
Musztardy od firmy PEGAZ są świetne. Kupuję od lat i się nigdy nie zawiodłem ;)
Skoro mieszkasz na Lubelszczyźnie to zagadaj z jakimś znajomym jeżdżącym na Ukrainę, żeby sprowadził ci tamtejsze musztardy. Już wielu ludzi zachwalało mi ich smak i ponoć żadna polska nie może się równać. Sam niestety nie miałem okazji spróbować.
Stare dobre musztardy Roleski, a najlepiej tradycyjna stołowa, nie przepadam za Sarepskimi czy innymi
Joshi aka Endeavour > To przejedź na porządną wieś i przejdź po polach - ludzie teraz nie dbają tak o ziemie, a granice między działkami (miedze) nie są elegancko wyczyszczone. Tam znajdziesz mnóstwo rosnącego chrzanu :P Rozumiem, że ktoś ma problemy z musztardą, ale z chrzanem, który naprawdę łatwo można sobie samemu wyhodować :P
polskie przetwory sa coraz bardziej kiepskie.
Bylem w szoku gdy bedac na ukraqinie skosztowalem i pozniej wsuwalem az mi sie uszy trzesly ich majonez i keczup.
Musztardy nie lubie wiec ci nie powiem ale podejzewam ze tez lepsza.
Nie do wiary jak syfiasty jest polski majonez w porowaniu z wyrobami z Torczyna.Keczup tez przynajmiej liga wyzej niz Heinz.
Najlepsze na koniec jak ktos bedzie na ukrainie sprobujcie ich sokow owocowych.Masakra , wyobrazcie sobie ze oni pija swoje soki ( tez chyba Torczyn) rozcienczajac pol na pol z woda bo sa za intensywne ;))
Belert
Przyjdzie czas i na Ukrainę gdybyś przyjrzał się uważnie etykiecie Toryczyna zauważyłbyś ze należy on do Nestle a jakoś nie mam zaufania do dużych koncernów.
Herr Pietrus
Jaja sobie robicie, obnywatelu Joshi aka Endeavour?
Ależ skąd, ja nie o jajach prawie obywatelu! Na szczęście na smak jaj nie narzekam, jeszcze sprzedają te naturalne w sklepach. Ale czy tak będzie zawsze? http://www.youtube.com/watch?v=T55tz4qwFMo
O chrzanie napisałem to co mogę powiedzieć z własnego doświadczenia. Nie wiem, może to kwestia tego że taki sprowadzają tutaj do polskich sklepów(mieszkam w UK). No ale to też kwestia gustu. Mi tam sarepska i rosyjska z Kamisa bardzo smakuje. Co tyczy się keczupów to za bardzo dobry uważam Tortex pikantny. Może właśnie dla tego że ten smak jest taki prosty. Co ciekawe mdły mi w ogóle nie smakuje.
Psycho_Mantis
Mleka nie kupuj- utrzymuj krowę;) Gdyby jeszcze była tu jakaś porządna wieś to może bym się skusił. Ale nic z tego.
Musztarda Roleskiego i Kamisa jest dobra. Coś za często narzekasz, Herr Pietrus.
Musztarda :Sarepska
Ketchup : Włocławski
Musztardy z Kamisa są wyśmienite. W szczególności czosnkowa i miodowa.
Pietrus -> ja się smakuję w musztardzie z Lidla za 2zł ze zdejmowanym zielonym wieczkiem (nie mogę znaleźć grafiki) - produkt w standarodwej ofercie lidla. Jeśli podchodza Ci musztardy delikatosowe to spróbuj.
Belert --> Najlepsze na koniec jak ktos bedzie na ukrainie sprobujcie ich sokow owocowych.Masakra , wyobrazcie sobie ze oni pija swoje soki ( tez chyba Torczyn) rozcienczajac pol na pol z woda bo sa za intensywne ;))
To teraz zastanów się co w nich jest skoro mają intensywniejszy smak niż owoce z których je zrobiono... chyba że mają na Ukrainie takie delikatne podniebienia że i jedząc owoce popijają między kęsami wodą...
Mi sarepska smakuje ale może dlatego że bardzo rzadką ją jem. A co do ketchup'u to moim zdaniem Heinz jest najlepszy później pudliszki. Reszty nie jadłem to się nie wypowiem.
Heinz i Hellmans są niejadalne jak dla mnie. Pudliszki to bez dwóch zdań najlepszy keczup. Nawiasem mówiąc ta marka jest własnością Heinza- na szczęście smak pozostał taki jak był.
[18]
+1
Musztarda - Kamis rosyjska
Ketchup - Włocławski!
Od lat niezmieniony, nie cuchnie octem, nie ma słodkiego smaku, nie jest przezroczysty jak kisiel z pudliszek. I przedewszystkim - nie jest tylko w cholernym plastiku.
Jaki chrzan polecacie?
Zgnijcie i przepadnijcie poczwary! Zabierać swoje słoje i robić mi miejsce dla jedynej słusznej musztardy z MIODEM, tak zajebista że można dać dziewczynie na urodziny
Musztarda jest dla noobów
Ketchup pikantny dla prO
Najlepsza jest taka z biedronki za zeta!
Torczyn - hłe hłe... oni chyba trzaskali te sosy i majonezy w torebkach sporo wcześniej niz Winiary (czyli też Nestle) wypuściło je u nas.
A wiem, bo faktycznie sąsiadka jeździ i zwozi różne rzeczy. Co prwda liczy sobei jak Cygan za matkę bo chyba sodówa do głowy uderzyła (na cukierkach ma juz takie przebicie, ze nawet nie myślę kupic), ale o musztardę pewnie poproszę w kacie desperacji. :)
W Pegaza przestaję wierzyć (Zreszta i tak u mnie nie do dostania), skoro ci sami, ktorzy go polecaja, polecaja Kamisa. Ale faktycznie - kielecka! Jest majonzez, powinni mieć w Carrefour i musztardę ( w osiedlowym Kamis only). Majonzez świetny, tylko Winiary sałatkowy równei dobry (łagodniejszy), trzeba dać szansę musztardzie.
Ta z miodem to jeśli dobrze kojarzę ponad 10zł/słoiczek... ekhm... no, raz można zaszaleć, ale bez przesady...
A Tortex jako dobry keczup pominę wymownym milczeniem. Jadłem, raz. I wystarczy. Poziom tego z reala po 0 zł i xxx gr. Brrr!