Trzy miesiące - dokładnie tyle "Uważam Rze" wytrzymało jako otwarte pismo trochę bardziej w prawo niż "WPROST". Dziś w kioskach powinno leżeć tuż obok Gazety Polskiej jako spiskująca, moralizująca tuba propagandowa PiSu.
The Nothing Specjal NoOne
W sumie i tak nie czytałem, więc jakoś bardzo mnie to nie boli. Pisali tam w ogóle na jakieś ciekawsze tematy?
Ja kupuję w miarę regularnie - prawda, że czasami przy czytaniu niektórych tekstów to aż człowieka skręca, przechodzi do następnego i okazuje się, że jednak dało się jeszcze wyżej podnieść poprzeczkę w niezgadzaniu się z moimi poglądami :]
Ale ogólnie moim zdaniem jest nieźle, niektóre teksty są na naprawdę wysokim poziomie - ciekawy dobór tematów i brak podążania za mainstreamem.
Np. bardzo dobrze czytało mi się o "narodzie sprawców" czy teksty o współczesnej kulturze po Smoleńsku, ale już tekst o homopropagandzie i paradach autorstwa Pospieszalskiego to był gwałt na obiektywnym dziennikarstwie. Mimo, że ogólnie akurat w tych sprawach z Pospieszalskim się zgadzam, to jednak poziom tekstu z punktu widzenia warsztatu był żenujący.
Jakie trzy miesiące? Wytrzymali góra jeden. Na początku nawet dawało się to czytać, nie licząc bzdurnych tekstów redaktora Krzysztofa Feusette, który tak ściemnia, że głowa mała. Ogólnie to felietony były mizerne, ale artykuły i wywiady dawały radę. Wkurzało tylko jeszcze to, że zajmowali się w dużej mierze sobą, przypominając co chwilę, że oni są antysalonowi, wręcz podziemne wydawnictwo, a wszyscy co czytają inne tygodniki (poza Gazeta Polską) to stado baranów, bo prawda jest tylko u nich. Ostatnio sięgałem już tylko przy okazji wizyty w Empiku. Smoleńsk ciągle to jest temat numer jeden. Nieważne, że w temacie już wszystko powiedziano. Coś na okładkę zawsze się znajdzie.
A potraficie krótko opisać charakter Polityki, Newsweeka, Wprost i Uważam Rze? Krótko, ale nieironicznie. Regularnie czytam Politykę, ale może sprawdziłbym też coś innego, a nie chce wydawać kasy w błoto i przede wszystkim czasu, jeśli w gazecie są same bzdury :)) Bo rozumiem, że Uważam Rze to gazeta propisowska?
O właśnie, promilus przypomniał mi nazwisko dziennikarza, którego w ogóle nie trawię (gorszy jest chyba tylko Pacewicz z GW) - Feusette. Pisze z pozycji wszechwiedzącego, nieomylnego mentora - którym oczywiście nie jest, a styl straszie drażni.
No i mało co bawi bardziej niż "Autorzy niepokorni" na okładce :D
No i ciekawi mnie o czym autorzy pisaliby, gdyby (zgodnie z marzeniami pewnie ich większości) zamknięto Gazetę Wyborczą? W każdym numerze przynajmniej parę odwołań do GW, czasami całe artykuły to tylko i wyłącznie krytyka GW :)
Polityka: dziś jest czwartek, aczkolwiek nie należy zapominać że wczoraj była środa, a i o piatku trzeba pamietac
Newsweek: dzis mamy czwarty dzien tygodnia dlatego nazywamy go czwartkiem
Wprost: komu zalezy na tym, zeby czwartek byl przed piatkiem?
Uwazam Rze: gdyby rzadzil PiS, mielibysmy juz sobote, znaczy sie szabas, co by na pewno ucieszylo GW. No i nie wolno zapomniec o Smolensku.
Nie tylko o grach :)
Polityka jak sam tytuł wskazuje skupia się niemal wyłącznie na polityce, ale nie mogę powiedzieć, by jej autorzy odkrywali przede mną jakieś niesamowite tajniki. Jest zorientowana na lewo, ale bez fanatyzmu czy socjalu, który odbiera rozum - szanuje ich, ale nie czytam, bo mi struktura pisma nie odpowiada.
Wprost był niegdyś świetny, ale za czasów Lisa z ukierunkowanego lekko w prawo tygodnika stał się centrowym o tendencjach nieznacznie lewicujących. Nadal jest niezły, ale brak mi luźnych artykułów społeczno-kulturalnych, w których kiedyś się specjalizował (ale nie brak mi Leszczyńskiego, który ssie pałkę po całości). Artykuły są ciekawe i lansują warte uwagi tezy. Jest ok, choć jego miejsce przejął
Newsweek. Konsekwentnie przejął część czytelników Wprost właśnie dzięki zdrowemu zbilansowaniu polityki i innych artykułów. Bardzo ciekawe podejście do tematu, świetne wnioski. Nie ma tam tylu znanych nazwisk co u konkurencji, ale artykuły stoją na wyższym poziomie - mniej zadzierania nosa, więcej ciekawej treści. Teraz czytam przede wszystkim Newsweeka.
Uważam Rze - debiut obiecujący, od początku zorientowani na prawo, ale pierwsze numery wyglądały tak: "to, to i to jest w rządzie dobre, a to, to i to zupełnie do kitu". Teraz pismo wygląda tak "to, to i to jest do kitu, a tego, tego i tego zabił sam Tusk, a tutaj mamy recenzję serialu Gra o Tron, który ilustruje jak Tusk kradnie i jak Kaczyński zbawiłby naród". Nie przerysowuję, to naprawdę tak teraz wygląda.
Polityka - Męczące nastawienie proPO i proLewica (tak - to da się pogodzić) i zbyt dużo długich felietonów, a za mało artykułów o czymś, a nie tylko "uważam, że..."
Newsweek - Bardzo dużo tematów, szeroki przegląd tygodnia, krótkie wywiady z obcokrajowcami. Mocna część pozapolityczna, choć trochę za bardzo nastawiona na ciekawostki.
Wprost - Głównie polityka, inna tematyka jest zepchnięta do minimum, kultura jest jedynie nieco szerzej opisana. Artykuły polityczne są na dobrym poziomie, bo są zrobione po zebraniu gruntownego materiału, sporo kulis i wypowiedzi w stylu "poseł PO, który nie chce podawać nazwiska...". Sporo rzeczy można się dowiedzieć o rozgrywkach wewnątrzpartyjnych. Zdarzają się progejowskie i profeministyczne teksty, który nie lubię, podobnie jak częstych analiz mediów skrajnej prawicy.
Uważam Rze - Patrz wyżej
Niegdyś czytałem większość tygodników, a obecnie kupuję już tylko jeden (inne czasem pobieżnie przejrzę w sklepie).
Polityka. Najbardziej proPlatformerski i proLewacki tygodnik na którego szkoda czasu. Z resztą czego można się spodziewać po tygodniku rodem z PRL. Niektórzy autorzy potrafili naginać fakty do granic możliwości, tak by nawet najprostszy fakt zinterpretować w wygodny dla siebie sposób. Większość artykułów opartych jest jedynie na jakichś dziwnych, ichnich aksjomatach np. to, że Kaczyński jest chory, to że zmienia maskę itp. Tak jakby siedzieli ludziom w głowach.
Newsweek, zdecydowanie najbardziej centrowy tygodnik. Co prawda redaktor naczelny to 100% Platfus, ale poza wstępniakiem i kącikiem Jasturna (swoją fanatyczną obsesją dorównuje Niesiołowi) reszta jest jak najbardziej w porządku. Zdecydowanym plusem są artykuły ekonomiczne i "ze świata". Zapraszają różnych publicystów z prawa i lewa.
WPROST. Przed Lisem - super. Zarzucano im, że są PiSowską tubą, ale to nie prawda. IMO był to najbardziej obiektywny tygodnik ze wszystkich ówcześnie. Wydawali się proPiSowscy bo nie atakowali fanatycznie Kaczorów jak reszta salonu. Część autorów z tamtego WPROSTU rozeszło się po innych redakcjach (głównie obecnie w Uważam Rze). To co zrobił LiS z tego tytułu to kompromitacja. Nie wiem na ile było prawdziwe chwalenie się wzrostem sprzedaży WPROSTu po zmianie red.nacza, bo IMO poziom spadł bardzo mocno. Wstępniak Lisa konkuruje z wstępniakiem Maziarskiego o tytuł najbardziej wazeliniarskiego wobec Tuska i krytycznego wobec Kaczora. Kiedyś WPROST i Newsweek miały najlepsze felietony ekonomiczne, teraz Newsweek jest bezkonkurencyjny. WPROST wolał zamienić się w tygodnikowy Fakt/SuperExpress. Przecież czytanie wpisów Środy to udręka! Hołdys!? Meller? Najsztub? Skiba? To są osoby które mają pisać do poważnego pisma o polityce? Pomijam w ogóle to, że WPROST się nie kryje z tym jakie partie popiera, bo pisze do nich np. Śpiewak, pisał Palikot, czy Machała (to, że jest proPlatformerski to chyba każdy wie). Jedynie początkowo starali się być na siłę obiektywni, ale wychodziło im to strasznie koślawo. Pamiętam jak mieli okładkę wzbudzającą negatywne emocje co do "Krzyżowców" sprzed Pałacu, a w środku artykuły były artykuły prawie zupełnie im przychylne. Bardzo nierówny był to tygodnik, więc po kilku "Lisowych" numerach przestałem go kupować.
Ale i tak najlepsza była wpadka z wygraną Bronka w pierwszej turze wg. Lisa. :)
Uważam Rze. Po przejęciu przez Lisa WPROSTu lekturę ograniczyłem praktycznie do Newsweeka, aż do czasu pojawienia się Uważam Rze. Obecnie kupuję tylko ten tygodnik, ale nie z tego powodu, że Newsweek jest zły. Raczej z oszczędności czasu i pieniędzy.
Niewątpliwym atutem URz było to, że był inny niż inne. Wszystkie "mainstreamowe" tygodniki były proPlatformerskie, więc pojawienie się nowego gracza na rynku i to tak odmiennego było bardzo ciekawe. Drugą sprawą jest to, że URz prezentuje mniej więcej moje poglądy. Początkowo byłem bardzo zadowolony z poziomu, ale sam zauważyłem spadek formy u nich. Minusem był kompletny brak felietonów ekonomicznych. Obecnie nieco się to poprawiło. Mało jest też jakichś analiz. Dużo natomiast jest opinii. Prawie cały URz to zbiór opinii. Niestety często opinii o bardzo nierównym poziomie. Jak takiego Wildsteina, czy Semkę lubię, to Ziemkiewicza i Warzechę ciężko się czyta, bo piszą niesamowite głupoty.
Za to wywiady z Karnowskimi stoją na wysokim poziomie.
Czy URz jest PiSowskie? Co prawda od jakiegoś czasu nie napisali na Kaczora złego słówka. Czy przestali być obiektywni, czy to może taki tylko moment...? Nie wiem. Ja dam im jeszcze szansę. Na szczęście do Gazety Polskiej jest im daleko.
IMO Uważam Rze ma wiele plusów jak i minusów. Źle im wychodzi upodabnianie się do innych tygodników. Duża część tygodnika zajmują opinie, sprawy kulturalne i inne pierdółki, a mało jest konkretów. A szkoda, bo początkowo wydawała się to najbardziej merytoryczna gazeta.
Nie wiem czy jest sens wciskania do tygodników tematów o gotowaniu, urodzie, modzie, technologiach skoro od tego są inne pisma. Możliwe, że jestem odosobniony w tej opinii.
Nie wiem gdzie w tych podziałach mieści się Angora, ale tylko ją czytam regularnie.
Uważam Rze widziałem pierwsze numery, potem mi nie podeszło i przestałem kupować.
[17] Angora dzięki skrótom z większości, postrzelonym felietonom czubów oraz ciekawym przedrukom jest świetną prasą na dzień/dwa po dotarciu do kiosków.
Fajnie, że zareagowaliście. Wielkie dzięki. ALE!
Pomijam w ogóle to, że WPROST się nie kryje z tym jakie partie popiera, bo pisze do nich np. Śpiewak, pisał Palikot, czy Machała (to, że jest proPlatformerski to chyba każdy wie).
Pisał Palikot? Co? Wiem, że był z nim wywiad, którego niestety nie przeczytałem, ale już z dwa razy będąc w sklepie (czyli czytałem co mi się trafiło) przeczytałem coś na Palikota. Głównie krytykowali jego antyklerykalizm. Poza tym gdzieś wyczytałem, że Wprost to konserwatyści, co to ma do Palikota? ;>
Zgodnie z logika czekitouta - Uwarzam, Że :) to dupiasty tygodnik, zreszta jak mozna ufac ludziom wywodzacym sie prosto z PRLu, adorujacym kolesia, ktory wiekszosc zycia spedzil w PRL i tamze zdobyl jakiesz szemrane wyksztalcenie, a do tego oceniaja wszystko przez jakies prywatne aksjomaty, ze niby Tusk jest gupi, tak jakby siedzieli ludziom w glowach.
[17] A ja sobie kupuje w sobote - mam taki przeglad tego, co bylo wazne jakis czas temu, a jednoczesnie juz dystans do tego - czasem sie trafia cos, co przeoczylem...
Pomijam w ogóle to, że WPROST się nie kryje z tym jakie partie popiera
Straszne, lepiej być Gazetą Polską, od 421 dni okładkę zaczynać wrakiem Tupolewa, a we wstępniaku pisać, że to jedyne wolne media wśród propartyjnej prasy w Polsce.
Tygodniki w Polsce są śmieszne. Owszem, jedne mniej, inne bardziej, ale generalnie szkoda czasu i pieniędzy. Co więcej, pomijając już żenujący poziom polskich mediów, tygodniki do niczego tak naprawdę nie są potrzebne - ani nie są w stanie dostarczyć szybkich, aktualnych informacji czy komentarzy, ani przedstawić problemów dogłębnie. Dostajemy więc pisma byle jakie, które można przejrzeć w poczekalni u dentysty, ale których prenumerata byłaby stratą pieniędzy.
Uważam Rze na pewno wyróżnia się na tle reszty relatywnie zdrową oceną rzeczywistości, ale nie mam poczucia, że coś tracę, gdy do nich nie sięgam.
Tygodniki w Polsce są śmieszne. Owszem, jedne mniej, inne bardziej, ale generalnie szkoda czasu i pieniędzy. Co więcej, pomijając już żenujący poziom polskich mediów, tygodniki do niczego tak naprawdę nie są potrzebne - ani nie są w stanie dostarczyć szybkich, aktualnych informacji czy komentarzy, ani przedstawić problemów dogłębnie. Dostajemy więc pisma byle jakie, które można przejrzeć w poczekalni u dentysty, ale których prenumerata byłaby stratą pieniędzy.
Pełna zgoda.
Lepiej książkę poczytać.
czekitout - mistrz poparcia PiS, jak nawet śmierdzi pod wiatr!
@legrooch, nie wiem czy Ty masz jakieś zwidy, czy to zwykła obsesja, ale ja nic nie pisałem o popieraniu PiSu więc nie rozumiem co Ty do mnie piszesz. Idź bądź nieśmieszny gdzie indziej.
Pisał Palikot?
Nie wiem czy nadal, ale raczej nie. Przez pewien czas miał swój kącik.
@smuggler, chodzi mi o to, że Polityka wywodzi się z czasów PRL i większość publicystów pracowała w reżimowych mediach. Do dziś stoją murem za częścią elity politycznej z tamtego okresu jak np. Jaruzelskim. To o czymś chyba świadczy.
Ale nie, Ty wolisz przekręcać wszystko i silić się na nieśmieszne przytyki.
@Murinio, a czy ja gdzieś pisałem, że Gazeta Polska to wzorowy tygodnik? Myślę, że GP jest jednym z najbardziej upolitycznionych tygodników. Smutne jest to, że tak poczytny WPROST, czy Polityka wcale lepsza nie jest.
Nie przesadzajmy, Gazeta Polska ma się bardzo dobrze i stale rośnie, że już o fenomenie Gościa Niedzielnego nie wspomnę. Wytykam tylko hipokryzję ludzi, którzy przedstawiają tego typu wydawnictwa jako "wolne, niezależne media, które piszą prawdę", podczas gdy zakłamują rzeczywistość w takim stopniu w jakim Polityka czy Wprost nigdy nie mogłyby sobie pozwolić, bo upolitycznionych tygodników. Smutne jest to, że tak poczytny WPROST, czy Polityka wcale lepsza nie jest.
Czytałem stary Wprost z komuchem Królem na czele jak miałem jakąś dłuższą podróż nie w charakterze kierowcy. Teraz już jednak tak jak Bramkarz wolę książkę albowiem żadne czasopismo (nawet CDA) mnie nie interesuje na tyle żeby je zakupić.
Wprost, czytam regularnie od ło to już z 2 lata będą i żadnej większej wpadki. Polityka jeszcze spoko, ale Newsweek chłam dla mnie, historie z palca wyssane. Uważam Rze nawet nie warto otwierać
Za niedługo pojawi się kolejna gazeta: Wprost Przeciwnie. Tworzyć ją będą byli dziennikarze Wprost, którym nie spodobał się T. Lis.
@Murinio, zgadzam się. Tu masz rację. Jeśli chodzi o hipokryzję GP i środowiska Niezależnej.pl (ha!) to nikt im nie dorównuje.
Gość Niedzielny mnie nie dziwi. Wśród katolickich tygodników nie ma konkurencji. Tygodnik Powszechny to już tylko marka-symbol, a nie dobre pismo. Gość Niedzielny jest też pewnie bardziej dostępny. Podobno zdarzają się w nim bardzo dobre artykuły polityczne. Niestety nie mogę ocenić, bo nie czytałem.
Wprost, czytam regularnie od ło to już z 2 lata będą
@Ciekawy Fryzjer i nie zauważyłeś może tej ogromnej zmiany? Nie widzisz różnicy między obecnym WPROSTem, a tym sprzed 2 lat? Toż to zupełnie inne pisma. Ja się bardzo zawiodłem, bo początkowo naiwnie dawałem szansę Lisowi.
[21] Tygodniki w Polsce są śmieszne. Owszem, jedne mniej, inne bardziej, ale generalnie szkoda czasu i pieniędzy. Co więcej, pomijając już żenujący poziom polskich mediów, tygodniki do niczego tak naprawdę nie są potrzebne - ani nie są w stanie dostarczyć szybkich, aktualnych informacji czy komentarzy, ani przedstawić problemów dogłębnie. Dostajemy więc pisma byle jakie, które można przejrzeć w poczekalni u dentysty, ale których prenumerata byłaby stratą pieniędzy.
+1
Ciekawy Fryzjer i nie zauważyłeś może tej ogromnej zmiany? Nie widzisz różnicy między obecnym WPROSTem, a tym sprzed 2 lat? Toż to zupełnie inne pisma. Ja się bardzo zawiodłem, bo początkowo naiwnie dawałem szansę Lisowi.
No, różnica jest. Kiedyś ciśnienie mi skakało się 2 sek po otwarciu Wprost, teraz raczej nie (chociaż sporadycznie zaglądam) .
Od takich tygodników ja (możecie mieć inne zdanie) oczekuję artykułów o tym, jak autorzy widzą świat, politykę, co się dzieje z giełdami tzn jak świat się zmienił etc a nie jakim Kaczyński jest looserem a Tusk rudym kłamcą. Za stary jestem, żeby się tym nakręcać.
Przykładem artykuł chyba z Wprost, w którym opisywali upadek Leppera, który pod koniec życia nie miał na paliwo żeby do domu pojechać a czynsz za lokal partyjny, w którym go znaleziono, płacił (czy też raczej nie płacił) z własnej kieszeni. Mam nadzieję, że obiektywnie, chociaż jarki-kefirki na pewno by mnie przekonały, że to część obrzydliwego planu propagandy przykrywającej zabójstwo byłego v-ce premiera
wprost byl fajny wlasnie jak krol krolowal.
bylo porzadnym pismem liberalnym, a zarazem antylewackim.
czytalem w latach 2000-2006/7 regularnie.
pozniej jak sie zrobili propisowscy do obrzydliwosci z nawiedzonym wildsteinem i innymi to sie odechcialo czytac... po prostu wielostronicowe reportaze niczym w polityce doszukujacych sie spisku, ziejace czysta nienawiscia do wszystkich poza wlasna cholota.
[24] A skad ja mam wiedziec o co TOBIE chodzi gdy cos piszesz? Jesli stosujesz jakies dzikie skroty myslowe (bo TY wiesz o co chodzi) to miej do siebie pretensje, a nie do mnie, ze z tego co piszesz wyciagam rozmaite wnioski.
PS. Ziemkiewicze i inni tez pracowali "w rezymowych mediach" jesli tylko maja wiecej niz 40 lat, wiec takie dziewice w burdelu to tez nie sa. No ale niektorzy po prostu konsekwetnie trzymaja sie swoich pogladow, inni je tak zmieniaja, zeby ich posiadaczom bylo dobrze w danym czasie. Co kto lubi. Ziemkiewicz pracowal w "rezymowej" Fantastyce, drukowal w "rezymowych" wydawnictwach, potem sie nawrocil na korwinizm (w swoim czasie rzecznik UPR), a potem doszedl do wniosku, ze woli "solidaryzm" Kaczynskich. Jak mowil Groucho Marx "oto moje poglady. Jak sie panu nie podobaja, to mam tez inne" :)
Prawica stacza się do poziomu folklorystyczno-planktonowego, liczba prawych "ojców narodu" skutecznie uniemożliwia im jakieś sensowne trwanie. Kolejne przegrane wybory mogą rozerwać PiS na strzępy, publicystyka apologetów tej formacji jest tylko ilustracją ogólnego trendu.
ja kiedys przez przypadek kupilem forum i zdziwilem sie jakie ciekawe artykuly mozna tam przeczytac
(na temat sytuacji na bliskim wschodzie, mlodocianych gangow w rpa, glod w somalii, sytuacja na bialorusi, analizy ekonomiczne, jest tez o spoleczenstwie, dzial o kulturze)
wszystko to przedruki, ale tylko z prasy zagranicznej. z reguly dlugie artykuly 2-6 stron
imo naprawde swietny tygodnik
imo naprawde swietny tygodnik
imo najlepszy ;) Kiedyś go mocno promowali w TokFM. Daje szansę na zapoznanie się z lekturą z całego świata tłumaczoną z wielu różnych języków.
A co polecilibyście do poczytania w pracy? :)
Jako, że szelest papieru jest dość słyszalny :), więc poprosiłbym o propozycje internetowych wydań. Najlepiej coś we wspomnianym przez ronna klimacie Forum - czyli sporo ciekawych wiadomosci ze świata, o których w polskich dzinnikach nie poczytam, zarówno gospodarka, jak i nauka, technika oraz podróżę.
Czyli misz masz, byle ciekawy.
Newsweek, zdecydowanie najbardziej centrowy tygodnik. Co prawda redaktor naczelny to 100% Platfus, ale poza wstępniakiem i kącikiem Jasturna (swoją fanatyczną obsesją dorównuje Niesiołowi) reszta jest jak najbardziej w porządku. Zdecydowanym plusem są artykuły ekonomiczne i "ze świata". Zapraszają różnych publicystów z prawa i lewa.
Chyba muszę znowu kupić bo ostatnim razem czytałem jak Newsweeka to wydawał mi się strasznie nudnawy. No i był drukowany na papierze, który jest kiepski w dotyku ;)
ja czytuje angore .Uwazam rze mnie do siebie zrazilo walkowaniem smolenska .Kurcze rzygac mi sie juz chce jak slysze smolensk i inne teorie spiskowe.Czasem sie czuje jakbym mieszkal w panstwie w ktorym 30 % ludzi jest troche nie teges.Rozumiem wiara w UFO ,zaginione cywilizacje ale ...te spiski to juz przesada.
Też kiedyś czytałem "Forum" - jeśli nadal trzymają poziom przedruków, to na pewno biją na głowę resztę "tygodników opinii".
czytalem Wprost od 2005 gdzies tak, ale ostatnio przestalem. Wg mnie nie mozna go juz nawet porownywac do reszty tygodnikow politycznych, bo przeszli w format "people", jak dla mnie za nudne i na sile sie tej formy trzymaja. Po za tym Lis jest strasznie niestrawny.
Polityka, to kupuja wspolokatorzy. Za lewicowe, ale milo sie posmiac z wypocin pani Srody. Czasem jednak sie trafi ciekawszy artykuł.
Uwazam Rze: kupilem pierwszy numer i nie dokonczylem, nawet juz nie pamietam refleksji.
wiec glownie ograniczam sie w czytaniu do elektronicznej wersji Pulsu Biznesu, nie ma tylu "ciekawych" newsow z polskiego podworka politycznego
Uważam Rze zabrało głos w sprawie, dowiadujemy się między innymi tego, że pismo tworzy intelektualna śmietanka, a "kto nie z nami ten obóz lewicowy".
Heh, wyglada na to, ze gosc sie zapisal na joge, zeby umiec sie tak wygiac, zeby moc samego siebie w d... pocalowac. :) Taka laurke sobie napisac...
Swoja droga URz jest finansowo pod krecha, reklamodawcy cos sie specjalnie nie pala (Uklad?!), i pismo jest - mimo sporej sprzedazy - deficytowe (efekt m.in. dumpingowej cen). O tym w laurce ani slowa... Ponoc po wyborac URz ma zdrozec o jakies 60% - ciekawe czy utrzyma wowczas swoj naklad/sprzedaz?
I właśnie za to ich nie znoszę. W tej sprawie zabierają głos co tydzień, czasem kilka razy w jednym numerze. Powtórzę to, co w jednym z wywiadów powiedział Karnowskim Kowal: "Śmiać mi się chce, gdy mainstreamowe media krytykują ludzie, którzy w nich byli przez lata, a niektórzy doszli nawet do pozycji szefa. Co wy jesteście, podziemne wydawnictwo?"
Chlopaki sie kreuja na "Wolna Europe"wsrod tygodnikow opinii, ale to hipokryzja wali na kilometr.
Czy jest może jakieś czasopismo, gazeta, serwis informacyjny które pisałoby o sytuacji na świecie, kulturze, sprawach społecznych, ekonomii itp. ale bez (albo z minimalną ilością) wszelkich dyrdymałów pokroju, ,,Tusk powiedział o Kaczyńskim", ,,Ktoś przejdzie gdzieśtam" itd. które staną się informacją bezwartościową w tydzień?
W Polsce? Ciężko, ciężko.
Wciąż jeszcze: weekendowy dodatek do Rzepy "Plus Minus".
Plus cały rynek kwartalników i innych periodyków idei - od Pressji, przez Obywatela, po Europę.
Czy jest może jakieś czasopismo, gazeta, serwis informacyjny które pisałoby o sytuacji na świecie, kulturze, sprawach społecznych, ekonomii itp. ale bez (albo z minimalną ilością) wszelkich dyrdymałów pokroju, ,,Tusk powiedział o Kaczyńskim", ,,Ktoś przejdzie gdzieśtam" itd. które staną się informacją bezwartościową w tydzień?
forum
Ciężko powiedzieć, że to gazeta, która o czymś "pisze". Ona tylko przedrukowuje zagraniczną prasę. Ale sam fakt, że ten tygodnik jako jedyny budzi uznanie jest pewnie bardziej wymowny niż cokolwiek innego :)
wiesz, daleka droge przeszedlem, teraz chce poczytac cos ciekawego i forum jest jedynym tygodnikiem, ktory mi to daje.
sa echa polskie, ale na tyle dalekie ze nie dubluja mi tego co w radiu slucham (bo jak nie ma muzy to sa wiadomosci, a to i forum gola sa moja informacja)
a 50% gazety prezczytam co jest imo mega dobrym wynikiem :)
Mój krótki opis tygodników ;-)
- Wprost: Od czasów Lisa - mocny skręt w centrolewicę, częste promowanie swoich "ziomków", czyli okładki Balcerowicza, Kwaśniewskiego (którzy, jak widać po ich częstotliwości pojawiania się w Tomasz Lis na żywo są skumplowani z naczelnym), mało ciekawych, rozwijających tematów. Kilku autorów godnych uwagi, szczególnie w dziale politycznym, ale sylwetek politycznych i w dziale społecznym. Momentami irytująca jednostronność i jednopłaszczyznowość problemów.
- Polityka: Pismo tak poprawne, że aż nudne. Nawet jak mają ciekawy temat to go spieprzą przegadanym podejściem, nie ujmując w fajny tekst. Można przeczytać w bezsenne noce.
- Newsweek: Rewelacyjny dział polityczny z Andrzejem Stankiewiczem, dogłębne analizy polityki krajowej. Gorzej z europejską, gdzie niestety, wciąż stawia się na powtarzalność autorów - w tym Nowickiego, który przeintelektualizowuje i pieprzy bzdury. Czasami ciekawe tematy społeczne, choć zazwyczaj dość płytko ujmowane (ale są wyjątki). Dobre felietony.
- Forum: świetny przegląd światowej prasy, z lekkim odchyłem w lewo. Zdecydowanie warto, często poruszane są tematy, które inni przemilczają - a które są znacznie ważniejsze od tego, co zamiast nich jest w polskich tygodnikach.
- Przekrój: moim zdaniem - warto. Często zwracają uwagę na problemy społeczne, które pomijają inni; stymulują ciekawe dyskusje (o wartościach narodowych, spojrzenie antropo-; zastanowienie nad mitologią narodu) i zadają inspirujące pytania. Gazeta, mimo nurkującej sprzedaży, moim zdaniem wraca właśnie na pozycję "siania fermentu" u czytelników, bo choć często się nie zgadzam z autorem, zmusza do zastanowienia się. Bardzo dobrze, luźno napisane teksty.
Warto też zwracać uwagę na piątkową Polskę The Times (dodatki 'Magazyn' i 'The Times'), weekendowy Dziennik Gazetę Prawną ('Magazyn'), RP ('Plus i Minus') i GW ('Swiateczna'). Tam zazwyczaj są najlepsze teksty tygodnia.
Plus prasa obcojęzyczna, ale to już wedle gustów ;-)