JA nie mam za bardzo czym sie chwalić bo w branży słuchawkowej dopiero zaczynam, ja mam Creativ'y
HS-600, i jestem z nich zadowolony, dobrze grają, tylko troszke niewygodne, możecie mi cos polecić tak do 200 zł narazie ??? (nie jestem jakimś pieprzonym rockefelerem )
Ja mam Everglide S-500 "hełmofon". Mimo że nie są to słuchawki najwyższych lotów, to jestem z nich zadowolony. Dla mnie rewelacja.
Piokos --- > No bo jak ma ktos jakieś dobre fajne, godne polecenia to niech sie mi pochwali a ja zobacze ile kosztuja czy sa fajne itd. :)
Do kompa mam:
Sennheiser HD 201
http://forum.pclab.pl/topic/426617-Recenzja-Sennheiser-HD-201/
Do fona mam:
SoundMagic PL12
http://www.ceneo.pl/5811612
Creative Aurvana Live, ładnie grają ale bez lepszej karty dźwiękowej nie widzę sensu w nie inwestować ani w nic lepszego. Moje słuchawy kosztowały w okolicach 200 złotych.
Mam CAL!, wyrwałem za 110zł w świetnym stanie. Chciałem HD380 Pro + wzmacniacz/dźwiękówka, ale zabrakło kasy :P
do kompa Creative HS-390 ---------->
a na codzien stare słuchawki do Nokii (jeszcze ze starym wejsciem)
Nie rozumiem sensu tego watku, to w koncu mamy sie chwalic, czy polecac jakies budzetowki za 200 pln? Juz mialem nadzieje, ze bede sie mogl pochwalic swoja kolekcja, a tu taki zawod..:(
wysiak >>> ja myślę że chodzi o to żeby polecać słuchawki z których sami korzystamy (o ile są godne polecenia).
Do 200 zł można kupić całkiem fajnie grające słuchawki. Ja posiadam AKG K99 i jestem z nich BARDZO zadowolony, nie wiem czy jest w tym przedziale cenowym model który grał był czyściej i bardziej naturalnie. Polecam !
U mnie skromnie aczkolwiek konsekwentnie:
1. JBL Reference 220 (dokanałówki) - około 100$
2. JBL Reference 610 (nauszne) - około 300$ [na zdjęciu obok]
Seria Reference jest już w całkowitym odwrocie (teraz przyszedł czas na Roxy), więc oba powyższe modele to pewnie jedne z ostatnich lub zwyczajnie ostatnie egzemplarze w Polsce.
[edit] wysiak ---> Jeśli masz jakąś "kolekcję" to pochwal się. Chętnie zobaczę co tam masz ciekawego ;)
W temacie: za 100 zl (wiecej nie dam rady uciulac, bo wyplata sie rozeszla) brac Sennheisery HD202? Czy jest cos innego lepszego? Mam zintegrowana karte dzwiekowa, wiec chyba tez z wyzszej polki nie ma sensu...
Scortch --> To zacznijmy co uzywam:) Do domu - otwarte Stax SR-007 Omega II + SRM-717, zamkniete JVC HA-DX1000; przenosne na zmiane Shure SHR-530 i Westone UM3X; na wyjazdy zwykle zabieram pchelki Yuin PK1 i laptopowy USB DAC z wzmacniaczem (bo prosto z dziurki Yuiny nie zagraja). Poza tym mam jeszcze parenascie par, m. in. AKG K1000, AKG K340 (te stare, nie nowe douszne), Fostex T50 (pierwsza wersja), z nowych np Grado 325i, Sony MDR-V900HD. A mialem i sprzedalem jeszcze parenascie innych ciekawych, np AKG K702, Sennheiser HD600, czy Yamaha YH-1000 (jeden z moze kilkudziesieciu istniejacych egzemplarzy).
Do tego oczywiscie kilka roznych wzmacniaczy sluchawkowych, stadko kabelkow i sprzetu otaczajacego, pare gramofonow, itd.
Takie hobby..:)
settoGOne --> Lepsze i tansze od 202 sa 201.
Sennheiser HD 201
wysiak -> Fajna kolekcja:) Zajebiście to musi wyglądać.
Lepsze i tansze od 202 sa 201.
Dobrze wiedzieć, bo ostatnio je kupiłem.
Ja w tej chwili poszukuje jakiejś zewnętrznej karty dźwiękowej do laptopa i nie mam tu na myśli, tych plastikowych prowizorek za 5zł na allegro.
Do komputera/iPoda - Sennheiser HD 201, ale jako, że nie biorę dużych słuchawek poza dom, to przenośne do iPoda to AKG K309.
Hmmm, no właśnie zastanawiam sie nad tymi Senheiser'ami, a jak nie te to może te http://steelseries.com/products/audio/steelseries-siberia-v2 wyglądają super, tylko czy dobrze brzmią, jak ktoś ma to niech powie
UP
Pioneer SE-M390 - nowy zakup. :)
Na lapku śmigam na starych Creativach HQ-1900. Też dobre.
Sennheiser HD 380 Pro
[Edit]
Nie chce mi się powtarzać setny raz, więc powiem tylko tyle, żebyć Creative Aurvana Live omijał szerokim łukiem. Wykonanie słabe, jakość dźwięku dobra. To pierwsze powoduje, że dosyć szybko się sypią.
Creative HQ 1400
kupione dość tanio jakieś 3-4 lata temu i służą mi wiernie do dziś.
Ja mam Plantronics GameCom 333 - świetne, jestem z nich bardzo zadowolony a i kosztują już chyba mniej niż 200zł :)
Sony MDR-XD100. Polecam te słuchawki, nauszne, lecz po długim okresie kiedy masz je na głowie, trochę uszy bolą.
Sennheiser HD 201 do PC
a do iPhone'a standardowe iPhonowe i nic więcej mi nie potrzeba, jeśli już douszne to tylko pchełki, naprawdę nie rozumiem podniecania się dokanałówkami, nie lubię ich, uwierają mnie i sprawiają że w ogóle nie słyszę co się dzieje dookoła
Skorzystam z okazji... Ktos kojarzy słuchawki nauszne z pałąkiem wykonanym z jednego odlewu wystepujące w wielu jaskrawych kolorach? To jest cały opis jaki mam od żony. Nie Beats ani SkullCandy.
[30] byś miał dobrze dopasowane gumki to nic by nie uwierało
a powód podniecania jest prosty, one po prostu w przeciwieństwie do takich pchełek dołączonych do iphone nadają się do słuchania muzyki ;)
Wysiak--> Co sądzisz o Shure SE535? I w moich Szczurach SCL2 przetarła się izolacja koło lewej słuchawki, da się to wymienić? Jak tak to komu coś takiego zlecić?
Creative Fatal1ty hs-800
takie same jak ma Rock z czego jestem dumny
a same słuchawki się spisują
Mi aż wstyd się przyznać, ile przez ostatnie lata zmarnowalem pieniędzy na wszelakie sennki, phonaki, platronicsy, ss'y itd..
mp3 nuforce ne-6.
To jest dopiero odsłuch, nie? :>
Padły mi jakiś miesiąc przed końcem rocznej gwarancji (moja wina, ale usterkę naprawiono ;)) i właśnie do mnie wróciły. Jestem zniszczony ich możliwościami. Dla mnie słuchawki idealne.
sluchawki, jak sluchawki
spoiler start
this thread...is useless!
spoiler stop
Jeżeli chcecie coś lepszego niż zwykłe słuchaweczki to polecam Logitech G35. Posiadam od 2 miesięcy i jestem baaardzo zadowolony. Dźwięk 7.1 jest perfekcyjny, mikrofon odbiera dźwięki przejrzyście nawet na kilka metrów, z boku wiele dodatkowych guzików do ustawiania i wyciszanie mikrofonu. A całość działa na USB :)
http://www.logitech.com/pl-pl/gaming/headsets/devices/5095
Technics RP-DH1200
Słuchawki niby idealne dl DJ-ów, ale i tak świetnie dają na, dwunastoletniej już, jeśli nie starszej, wieży Technicsa. Świetny sprzęt, wart swej ceny.
a powód podniecania jest prosty, one po prostu w przeciwieństwie do takich pchełek dołączonych do iphone nadają się do słuchania muzyki ;)
oh ci audiofilie, nie słyszę róznicy pomiędzy HD 201, a słuchawkami ajfonowymi, więc po co przepłacać? ale fakt jest taki że lepszą jakoś dźwięku IMHO daje iPhone niż mój laptop z integrowanym realtekiem
ja ma takie i myślę że są wspaniałe
Probowałem używać jakiś bezprzewodówek Sony, i to nie najtańszych nawet chyba, ale mnie cholera po jednym dniu wzięła, takie szumy było słychać, nawet jak muzyka nie szła, a siedziałem z metr od tego nadajnika, więc sobie darowałem juz na przyszłe lata takie wynalazki ;)
Nawet jak nie widzisz różnicy to w dousznych dzięki izolacji masz lepszy bas. Dla mnie to akurat ważne ;P
pecet007 -> Chyba niefortunnie się do tego zabrałeś. Spróbuj słuchawek z cyfrowym przesyłaniem sygnału w paśmie 2,4Ghz. Do tego unikaj modeli z automatycznym wyłącznikiem przy braku sygnału (chyba że będzie można wyłączyć tę funkcję).
Kharman --->
moze Urban Ears?
Dawno temu kupiłem Creative Fatal1ty za ok. 90-100 zł. Spisują się nieźle.
Skull Candy Aviator Brown
Cóż, wykosztowałem się na nie, ale ta klasa i design poraża, do tego świetnie pasują do moich Ray Banów (Aviator Silver)
Fatal1ty to przereklamowany syf... No ale co tam jak już kupił to kupił...
Ja używam KOSS UR 40 i nawet na mojej kiepskiej integrze spisują się świetnie :)
Zgred ---<[54] a mógłbyśmy powiedziec gdzie i po jakiej cenie zakupiłeś te seinheiser'y HD 589, bo są bardzo ładne i na pewno dobre tylko gdzie szukać ich najtaniej ??, na allegro ??, ebay'u czy może gdzie indziej są tanio do nabycia poza internetem ????
[Edit] Chociaż kurcze ceny do bani za nie :(((, nie nie ma szans trza jakieś inne :)
sennheisery w słuchawkach to tak jakbyś szukał bentleya w czasie kupna auta... :) będą kosztować zawsze :) ale dźwięk wyraźnie lepszy niż w "zwyklych" słuchawkach :)
mam jakiś model z przed 7 lat i nadal wyglądają jak nowe i grają nieziemsko
a jak ktoś szuka najbardziej trendy gadżeciarskich słuchawek jak apple w komputerach to musi mieć Beats by Dr Dre.... :)
[58] W du*ie byłeś, g*wno widziałeś. Używam tych słuchawek od dawna (ok. 3 lat) i do tej pory się nie skarżę. Wygodne, niedrogie, oferujące przyzwoitą jakość dźwięku. Czego chcieć więcej?
Ludzie to dopiero kupują przereklamowane syfy, których tu, jak widzę, pełno - "bo świetnie się prezentują, pasują mi do czegośtam" - a co, ktoś was podgląda przez okno i patrzy co macie na łbach podczas grania/słuchania muzyki?
Od trzech lat mam AKG K518DJ, które namiętnie od prawie dwóch ciągle męczę nowymi kawałkami kabli, bo kiedyś sobie niefortunnie rozwaliłem. Ostatnio przymierzam się do recablingu, żeby to wreszcie sprawnie i na stałe działało. Generalnie to bardzo polecam, według mnie są niesamowicie dobre.
Poza tym w tym samym czasie przewinęło się u mnie jakieś 7 par dokanałówek, ostatnio Soundmagiki PL21, ale żadne takie małe nie dają rady u mnie przetrwać i zazwyczaj padają kompletnie maksymalnie po pół roku... Nie wiem, mam jakąś głupią tendencję do psucia słuchawek niestety.
Rod, zdajesz sobie sprawę że słuchawek nie używa się tylko i wyłącznie w domu, a poza tym nie sądzisz ze słuchawki za 6 stów raczej są conajmniej dobrej jakoiści?
A jaki jest sens używania takich dużych słuchawek poza domem? A co do słuchawek za 600 stów: niewątpliwie czymś muszą się odznaczać i jeśli ktoś pracuje w branży muzycznej lub jest melomanem, to owszem - takie słuchawki mu się przydadzą. Co innego gdy ktoś je kupuje dla szpanu albo dlatego, że portfel za bardzo mu ciąży.
A jaki jest sens używania takich dużych słuchawek poza domem?
W takich słuchawkach to czysty Lansss !
a co jeśli ktoś nie jest melomanem, nie pracuje w branży muzycznej, po prostu lubi bardzo muzykę, stać go więc kupuje to co dobre a nie chłam...?
wytykanie innym szpanu dot głównie tych co ich nie stać i zazdroszczą aż do złości...
i poza domem też można chcieć cieszyć się łądnym brzmieniem, lecąc samolotem, siedząc w metrze można też cieszyć się muzyką....
Sennheiser HDR 120
Trafily sie nowki za polowe ceny, grzech bylo nie wziac.
Nie jest to co prawda high-end, ale do PC wystarczy, a na starosc robie sie troche wygodny :p
a co jeśli ktoś nie jest melomanem, nie pracuje w branży muzycznej, po prostu lubi bardzo muzykę, stać go więc kupuje to co dobre a nie chłam...?
ta, a potem podpina pod integrę realteka i jest czad.
DM ->
a co jeśli ktoś nie jest melomanem, nie pracuje w branży muzycznej, po prostu lubi bardzo muzykę, stać go więc kupuje to co dobre a nie chłam...?
Meloman = osoba b. lubiąca muzykę.
wytykanie innym szpanu dot głównie tych co ich nie stać i zazdroszczą aż do złości...
Uwierz mi, gdybym miał cały kontener szmalu, nie kupiłbym słuchawek za ileśset złotych.
i poza domem też można chcieć cieszyć się łądnym brzmieniem, lecąc samolotem, siedząc w metrze można też cieszyć się muzyką....
Ta, chyba pilot musi mieć takie słuchawki, bo codziennie lata samolotem, w przeciwieństwie do szarego obywatela. A metro w Polsce mamy jedno. Ale wiem do czego zmierzasz - ja w miejscach publicznych nigdy nie słucham muzyki. Bo raz, że to niebezpieczne, a dwa, że kłopotliwe.
Meloman to coś więcej...
Rod - no przykro mi, że siedzisz gdzieś tam obrażony na cały świat, marnujesz kontener pieniędzy na nic, nie kupujesz dobrych jakościowo rzeczy, unikasz miejsc publicznych... można też siedzieć przed komputerem pół życia, nie odwiedzać innych miast, krajów, co z tego, że metro w polsce jest jedno - w europie jest ich mnóstwo... można też nie lubić muzyki i słuchać jej na byle bzyczkach... co kto lubi!
można też nie lubić muzyki i słuchać jej na byle bzyczkach... co kto lubi!
Co uważasz za byle bzyczki?
DM -> Zastanawiam się gdzie Ty byłeś za swoich lat szkolnych (o ile w ogóle skończyłeś szkołę), bo widzę, że umiejętności czytania ze zrozumieniem nie posiadłeś. Szkoda dla Ciebie.
W życiu bym nie kupił słuchawek za więcej niż 300zł, praktycznie nie poczułbym różnicy i owszem, kupowanie takich za 600 i więcej jest dla mnie przejawem snobizmu albo jarania się detalami, których ludzkie ucho nawet nie "dostrzeże", bo nie jest na tyle wrażliwe, no chyba że ktoś chce mieć coś autentycznie unikalnego, ale wątpię, by w jakości dźwięku poczuł różnicę. Ale to trochę tak jak kupowanie okularów przeciwsłonecznych za tysiaka... gdy dobrej jakości można mieć już za 300 zł. Ot, snobizm.
Mam te Fatal1ty od 2008, z początku było fajnie, bo jak na tamte czasy w cenie do 120 zł nie było niczego lepszego, zwłaszcza że byłą moda na to logo. Już 3 razy je naprawiałem, a kabel przerwał mi się po 5 miesiącach i został zastąpiony innym, już nie mega zajebistym z beztlenowej miedzi i innych dupereli, tylko zwykłym. Nie zauważyłem najmniejszej różnicy.
Strasznie niewygodne, nie da się ich trzymać dłużej niż godzinę, niepraktyczne, ale wtedy słuchawki z konkretnym bassem to było coś, dziś jest to standard, zresztą bass jest w nich przesycony. Jak każdy duperel Fatal1tiego (miałem jeszcze mysz, 110zł, padła po roku czy dwóch i mała słaby sensor optyczny i rolkę, choć akurat kształt mi "prawie" bardzo odpowiadał) mocno przereklamowany. Myślę nad zmianą, a jeszcze bardziej nad jej sensem- praktycznie ciągle jestem poza domem, to rower, to praca, to gdzieś wieczorem na imprezce, a muzyka mi do szczęścia nie potrzebna, zresztą mam głośniki.
rzaba 89nae <----- To też zależy jaki masz słuch,
bo ty ja i wielu z nas pewnie nie wyczuja zbyt duzejróżnicy, może jacyś dobrzy dzwiękowcy tak, jeszcze jak pokombinują w mikserach i korektorach
, ale mi np. takie słhaweczki za 200 zł wystarcza póki co, moze jak będe miał więcje pieniedzy to pomyśle o droższych a narazie jakieś seinheiserki za 200 i tyle :)
Ja mam zwykły headset od Xboxa 360 i nie narzekam a mój kuzyn ma jakieś słuchaweczki za 15 zł ze sklepu takiego zwykłego gdzie są akcesoria i tez nie narzeka :)
[75] Porównanie o kant dupy z tymi okularami słonecznymi.Każde słuchaweczki z wyższej półki mają swoją własną charakterystykę dźwięku. To nie jest tak, że wszystkie brzmią tak samo "dobrze". W ogóle w kwestii dźwięku pojęcie "dobrze" jest absurdalnie wręcz abstrakcyjne. Sprowadza się to do tego, że różne utwory brzmią lepiej i gorzej nawet na "najlepszych" słuchawkach. Nie ma tych jedynych do wszystkiego.
Dałbym ci "zwykłe" słuchawki za 2 stówy opakowane w drewno z drzewa genealogicznego, ze zdobieniami robionymi przez elfie dziewice, złotymi kablami i wyściółką z moszny wielbłąda, jednym słowem luksusowa oprawka i jarałbyś się jak dziecko, bo byłyby super a jakość dźwięku nijak by się miała do innych, ta czystość wysokich tonów, soczysty bass i nieporównywalne do innych słuchawek, idę o zakład. :)
To nie ma czegoś takiego jak dobre słuchawki, czy do każdego utworu trzeba dobierać odpowiednie? :P Pytam (trochę) serio bo dla mnie ważne żeby nic nie charczało i rzęziło i były wygodne, w miarę dobrze tłumiły dźwięki zewnętrzne i tyle. Fakt faktem że każde brzmią inaczej, ale to dotyczy nie tylko tych opisanych w pierwszym zdaniu. Nadal nie ma przekonującego mnie dowodu, że kupno takich słuchawek jest w pełni "świadomym zakupem" czegoś znacząco odstającego od reszty a nie aktem snobizmu.
Twoja metafora znów nie ma żadnego odniesienia do tego co napisałem. Oczywiście, że "gorsze" słuchawki też grają różnie. Tyle tylko, że nie o nich tutaj rozmawiamy. Różnica polega na tym, że na tych "gorszych" wszystko brzmi źle. Chodzi o wybranie takich gdzie dany typ muzyki brzmi najlepiej. Gdybym miał większy budżet to z pewnością zaopatrzyłbym się w jeszcze kilka innych par słuchawek. Tymczasem słucham klasycznej i Rapu/Hip-Hopu na dokanałówkach (wyeksponowany bas [rap], czyste góry i "iluzja sceny" [klasyczna]), a reszty - głównie Rocka - na nausznych (wyraźny środek w przeciwieństwie do dokanałówek, gdzie jest on bardziej matowy i zepchnięty w tył). Nie bez powodu kupiłem sobie dwie pary słuchawek tego samego producenta mając ograniczony budżet - uzupełniają się wzajemnie, a tego właśnie wymagam chcąc słuchać muzyki w jak najprzyjemniejszy sposób.
biedny wysiak, wedlug rzaby przeplacil za te swoje staxy pewnie jakies osiem kolek.
a mogl sobie okulary przeciwsloneczne kupic
Eeee tam zaraz biedny, nie trzeba wysiaka zalowac, skoro wysiak sam nie zaluje ani grosza na staxy wydanego:) Przeciez zgodnie z 'logika' rzaby 'dobry biegacz ma biegac szybko'. A w rzeczywistosci jeden biega szybko maraton, inny 5000m, a jeszcze zupelnie inny 100m. Wiec skoro zaden nie jest najlepszy na wszystkie dystanse, to
a) nie ma dobrych biegaczy
b) najlepszy jest Zenek z 6ej b, bo biega najszybciej w szkole, a szybciej od niego nie ma sensu biegac
Chlopak oczekuje 'przekonujacych go dowodow'? Dowodow przedstawionych slowami, napisanymi w internecie? W jaki sposob taki 'dowod' mialby kogokolwiek do czegokolwiek przekonac, z samej definicji jest to rozmowa ze slepym o kolorach.
Ktos moze na przyklad nie wierzyc, ze kupno auta, majacego ponad 70 koni mechanicznych, to 'w pelni swiadomy zakup' i nie 'akt snobizmu', ani ze auto majace koni 200 bedzie od takiego 'znaczaco odstawac'. No bo przeciez 70 koni spokojnie wystarczy do komfortowego jezdzenia po miescie i od niedzieli na dluzsze wyjazdy (tak nawet do 100 km w jedna strone) - w koncu majac az 70 koni mozna osiagnac dozwolona w Polsce predkosc (spokojnie czy nie to niewazne), wiec po co komu wiecej?
W ogole nie wiem po co to pisze, przeciez chlopak sam twierdzi, ze nie warto kupowac drogich sluchawek, bo sam ma... tadam.. Creative Fatal1ty (strasznie niewygodne, nie da się ich trzymać dłużej niż godzinę, niepraktyczne, ale wtedy słuchawki z konkretnym bassem to było coś, dziś jest to standard, zresztą bass jest w nich przesycony), czyli musi sie orientowac w temacie, na ktory sie wypowiada. Jak dla mnie to sluchawki z tak zwanym "konkretnym basem" (rozumianym jako creativowe buczenie i dudnienie) to zawsze (kiedys jak i teraz) byla straszna kupa, bo zdecydowanie wole gdy za realizacje nagrania odpowiada muzyk i producent, a nie sluchawki czy glosniki, no ale co ja tam wiem, ja jestem snobem, swiadomy klient kupuje najwyzej Fatal1ty. Probuje sie tez domyslec o co chodzilo z tym 'wtedy' w kontekscie 3 lat wstecz, bo jakos nie kojarze, zeby w przemysle audio zaszla ostatnio jakas rewolucja, no ale niewazne, nie wnikam.
I bron Boze kupic Oakleye czy Ray Bany, skoro przyzwoite okulary przeciwsloneczne mozna miec za 300 pln.
Kurczę widzę że kucicie się o pieniądze i o jakość słuchawek to też się wypowiem, jak ja to widzę.
Do PC pierw miałem słuchawki takie pierwsze z brzegu za 20 zł z Reala. I nie powiem kilka dobrych lat na nich przejechałem i było spoko. Grały ok i wszystko było ok ale się zepsuły. Wiec postanowiłem kupić coś lepszego i kupiłem HD 201. Nie powiem wygodniejsze i może ciut lepiej grają. Ale naprawdę większej różnicy nie widzę :/
Ale co do mp3 to już masakra. Pierw miałem takie za 2 zeta z allegro i grały ok aż do czasy jak za mocno szarpnąłem i mi się urwały. To kupiłem SoundMagic PL12 za 70 zeta. Bo myślę droższe to i lepsze, a i ludzie polecają. A okazało się że kurde mogłem znowu kupić te za 2 zeta bo niczym się nie różnią od tych za 70...
Jeśli chodzi o PC to muzyki słucham co dzień w dzień na głośnikach w nocy na słuchawkach i ok tu nie żałuję kupna "droższych".
Ale na mp3 słucham kilka razy w tygodniu i naprawdę żałuje że dałem dużo
Jak na taka cene to nie warto. O stowke mniej powinny kosztowac.
Do komputera :
Senki HD201
Do mp3 :
Philips SHE 6000
Słuchawki to nie wszystko. Ważne jest jeszcze źródło, z jakiego się korzysta, no i sama jakość nagrań.
Zintegrowana karta dźwiękowa, czy mp3 - do tego faktycznie wystarczą słuchawki za parę złotych.
Lepszej klasy słuchawki w takich warunkach zagrają przeważnie gorzej lub, w najlepszym razie, na takim samym poziomie, co słuchawki dużo gorsze/tańsze*.
Nie ma co się oszukiwać, słuchawki droższe/lepsze wymagają lepszego źródła, odpowiedniego wzmacniacza słuchawkowego, i dobrze zrealizowanych nagrań. Wtedy dopiero pokazują swoją klasę.
To trochę jak z oglądaniem divixów na odtwarzaczu blu-ray i narzekanie, że na dvd obraz wyglądał tak samo, więc po co przepłacać za droższe odtwarzacze.
--------------------
* Tu wchodzimy w zagadnienie, czy droższe zawsze znaczy lepsze. Żeby nie wdawać się w dłuższe dywagacje, przyjąłem dla uproszczenia, że tak jest, choć to kwestia w niektórych przypadkach mocno dyskusyjna.
Chcę sobie kupić jakieś dobre słuchawki. Co możecie polecić? Będę ich używał do gier.
Wysiak, tak z innej beczki, bo wspomniales o gramofonach, wiec wnioskuje ze sluchasz analogow, a skoro sprzet taki a nie inny, wiec podejrzewam ze to glownie stare rzeczy.
Masz jakies miejsca gdzie kupujesz analogi? bo w wakacje beda mnie kumple dwaj odwiedzac w tym konkretnym celu, i o ile poland street i soho a takze camden jako tako znam, to moze masz cos ciekawego gdzies poza londynem ?
oczywiscie jak nie chcesz zdradzac miejsca publicznie to sie moge odezwac, a jak wogole, to tym bardziej ;)
Lutz --> Ostatnich pare miesiecy nic nowego nie kupowalem, bo bylem caly czas w rozjazdach, ale zaopatrywalem sie w dwoch glownych punktach:
- eBay - wiadomo, mnostwo sprzedawcow, wielki wybor, no ale nie mozna plyty wlasnorecznie obejrzec przed kupnem, ze wszystkimi tego konsekwencjami (choc fakt faktem ogladanie bez odsluchania i tak czesto nic nie daje, bo plyta moze wygladac ladnie i nie miec zadnych widocznych rys, a brzmiec kiepsko, majac np wyjechane rowki przez jakis rzeznicki gramofon)
- sklepik w Reading, znajduje sie jakies 100 m od glownej stacji w kierunku centrum miasta, wewnatrz takiego malego pasazu handlowego o nazwie Harris Arcade - sklep o ktory chodzi nazywa sie bodaj Groove Machine, ma mnostwo winyli od 3 funtow za sztuke (przewaga, jakies 90% asortymentu lezy w skrzynkach i mozna sobie wybierac-przebierac), przez 5-15 za wyselekcjonowane egzemplarze w wyjatkowo dobrej jakosci, az po kilkadziesiat za idealnie zachowane 'biale kruki', w stylu pierwszych wydan jakichs slynnych albumow. W tym samym Harris Arcade jest tez drugi sklep z roznymi materialami kolekcjonerskimi, w tym rowniez ma troche plyt, ale jak to kolekcjonerka - tam juz ceny zaczynaja sie od ~10 w gore.
Fajnie z tym samochodem powiedziałeś i przedstawiłeś swój jakże polski punkt postrzegania świata- kupić Mercedesa w salonie (na raty, a jakże!) i dojeżdżać nim 3 km do pracy, ale co tam, niech widzą, że cię stać :) Nie pojadę daleko, te 6 km dziennie do pracy i z powrotem i dam go w LPG ale za to sąsiadom się pokażę, niech zazdroszczą!
Żeby nie było nie mam NIC do tych co kupują samochody choćby wyższej klasy średniej, o ile takie im takie potrzebne do czegoś więcej niż tylko lans dodający właścicielowi animuszu, nawet przed samym sobą.
A co do słuchawek, to albo piszesz i sugerujesz, że popieram zakup Fatal1ty, albo cytujesz tekst w którym je odradzam... Jedno albo drugie.
Nie pisałem, że to są dobre słuchawki. Tyle że wiesz, ja w temacie wypowiadałem się z pozycji, jak zauważyłeś, człowieka, który tego nie odróżni i powiedz mi jaki jest sens żebym kupował jakieś luksusowe słuchawki skoro nie poczuję różnicy?
Ty i Scortch ją może wyczujecie, ale ktoś kto w tym nie siedzi? Tak jakbyś dał gówniarzowi robiącemu sobie zdjęcie z Jackiem Danielsem biedronkowego blenda za 30 zł nalanego właśnie z butelki po Jacku > jedyne czym mógłby się jarać (nie wiedząc co faktycznie pije) to fakt, że pije ten jakże znany burbon, mieć poczucie głęboko skrywanej zajebistości, które nijak się ma do jego wiedzy i świadomości. Czaisz? To jest właśnie świadomy zakup- połączenie jakości, ceny i użytkowości, jak czegoś nie potrzebuję aż tak bardzo, bo mało używam, kupuję tańsze, a dobre (nie myl z kupowaniem bubli na rynku), a im częściej i bardziej czegoś potrzebuję tym bardziej mogę myśleć o zainwestowaniu większej sumy. Normalnym ludziom niepotrzebne słuchawki za tysiaka. Jak już ktoś napisał, trzeba jeszcze mieć je do czego podpiąć.
Co do okularów- nie wnikałem w marki, bo to nie temat o tym, chodziło mi o jakość i praktyczność, dla normalnego śmiertelnika.
W ogóle jak facet mówi do drugiego "chłopak" to brzmi trochę homo.
Klasycznie - Sennheiser HD 201. Jedyny minus tego jest taki, że nie można regulować głośności "na kablu". Mam też Creative HS 450, ale to do laptopa :)
Mam już chyba 3 lata słuchawki Creative Fatality które jak dla mnie sprawują się wyśmienicie do gier i muzyki :)
Szczególnie biorąc pod uwagę ich dzisiejszą cenę na allegro
rzaba --> No to sie pytam na jakiej konkretnie podstawie sadzisz te brednie, ze ktos, kto malo slucha, nie odrozni sluchawek tanich od takich za >300 pln (skad w ogole akurat taka granica?)? Nie wykluczam, ze ty nie odroznisz, ale zeby tak sobie zakladac, ze kazdy ma tak stepiony sluch? Pytam jakie masz konkretne podstawy, by tak twierdzic, jakich dokladnie sluchawek za te >300 czy >600 zlotych sluchales, i w jakich warunkach, ze upowaznia cie to do stawiania tezy, ze wydawanie takiej kwoty to przejaw snobizmu, a nie checi posiadania dobrego jakosciowo sprzetu? Przede wszystkim, co to w ogole za durne zalozenie, ze "normalnym ludziom niepotrzebne sluchawki za tysiaca", od kiedy jestes upowazniony do dyktowania zakresu normalnosci? Telewizor za 5000 mozna sobie kupic, zeby nie zostac w twoich oczach 'nienormalnym', skoro przeciez "normalny czlowiek telewizje moze ogladac i na takim za tysiaka (albo i mniej)"? Pozwolisz wydac chetnemu 1500 pln na karte graficzna, skoro za 300 pln moze miec spokojnie taka, na ktorej nowe gry beda smigac (najwyzej zmniejszy sobie rozdzielczosc i obetnie detale, no ale przeciez "normalnemu czlowiekowi" to by nie przeszkadzalo)? I tak dalej, i tym podobne, nie chce nawet zgadywac w jakich jeszcze dziedzinach poza sluchawkami i okularami chcialbys wyznaczac granice jakich "normalnym" ludziom nie wolno przekraczac.
"Nie pisałem, że to są dobre słuchawki."
Stwierdziles, ze w 2008 roku "nie było niczego lepszego" (dokladny cytat) w cenie 120 pln od Fatal1ty - a to bzdura wierutna (byly sluchawki duzo lepsze i duzo tansze), i stawia pod wielkim znakiem zapytania wiarygodnosc calej reszty twoich wypowiedzi.
Dzieki za info, reading to u mnie glownie The Oracle ;) jak sie mloda wybralem pare razy, ale generalnie lubie robic tam zakupy wiec harris arcade odwiedzimy jak co.
Wczoraj stałem się posiadaczem słuchawek Sennheiser HD201, gdyż moje słuchawki Creative Fatal1ty... zostały złamane. Moja młodsza kuzynka mająca manię na punkcie samolotów, wzięła moje słuchawki i udawała pilota. Pech sprawił, że spadła w nich z łóżka i dzięki słuchawkom nie potłukła sobie głowy. Niestety Creative'y nie miały tyle szczęścia... Ale nie ma co rozpaczać. Tak więc kupiłem wyżej wspomniane Sennheisery. Niedrogie, a całkiem fajne. Oferują świetną jakość dźwięku (nie widzę różnicy między HD201 a Fatal1ty), są tak samo wygodne jak Fatal1ty, ale trochę lżejsze co jest wielkim plusem. Niestety mają jedną wadę - brak pilota do regulacji głośności na kablu. Jednak to idzie ścierpieć, głośność zmieniam w Windowsie. Tak więc polecam. Świetne słuchawki i przyjazne do portfela.
Po Creative Fatal1ty pozostał mi sprawny, odpinany mikrofon, skórzane etui i miłe wspomnienia.
Witam Was! Widzę, że jest tutaj kilku audiofeeli i ludzi, którzy znają się po prostu na słuchawkach. W tej chwili do komputera (z zewnętrzną kartą dźwiękową) używam Creative Aurvana Live! Do iPoda Creative Ep-630 Nie jestem zadowolony z epek. Chciałbym kupić koniecznie dokanałówki, które grają równie dobrze jak CAL'e. Myślałem nad Creative Aurvana In-Ear 2 lub jakimiś senkami CX 400 II Precision. Co o tym myślicie?
Jako wątek towarzyszący temy wątkowi sugeruje utworzenie:
"Aparaty słuchowe! Chwalmy sie czego używamy na codzien..."
