Przesłuchajcie najpierw to - http://www.youtube.com/watch?v=qPYd7ZPnB9c&feature=share
A potem to - http://www.youtube.com/watch?v=587CBQ74hYo
Czemu muzyka powoli zamiast skłaniać do refleksji i rozmyślań doprowadza raczej do odruchów wymiotnych i bezmyślności? Denerwuje mnie to że ludzie chcą wszystko mieć w coraz to przystępniejszej wersji co niestety jest destruktywne dla sztuki i nie tylko, którą można nazwać z pewnością pierwszy kawałek. Komercja, komercja, komercja, ludziom przez pieniądze odwala...
Co wy o tym sądzicie?
zgadzam sie z tobo, np. takie techno to nie muzyka bo nie ma przekazu, nie opowiada zadnych historii ani tego co kto przezyl
Już nie o to nawet chodzi. W muzyce ważna jest pasja, emocje, UMIEJĘTNOŚCI. A nie powiesz mi że macanie suwaków na konsolecie wymaga sprawnych palców lub dobrego poczucia rytmu.
Daaawno dawno temu ktos powiedzial "radio to taki genialny wynalazek - jeden ruch reka i... NIC nie slychac". :)
Co do mnie to mam tyyyyyyyyyyle swietnej muzyki z ostatnich 30-40 lat + nieco jeszcze starszej + szczypta klasycznej, ze moglbym pewnie do smierci odsluchiwac to, co juz mam i sie nie znudzic.
Syfow rozmaitych po prostu nie musze sluchac i nie slucham. A ze powstaje? Widac "kazda potwora ma swego amatora". I jesli komus sie podoba, to niech slucha tego, co mu lezy...
Wszelkie biadanie, ze muza sie stacza itd. nie maja sensu. Ona i tak sie bedzie "rolling, like rolling stone".
Co do "macania suwakow" to pewnie pianisci mowili to samo jak sie pojawily pierwsze syntezatory. ostatnio we wroclawskim rynku jakis koles "suwal suwaki" i przyznam, ze postalem sporo minut, bo naprawe niezle rzeczy robil np. z Kraftewerku.
tak masz racje np. taka gitara byla wynaleziona juz w sredniowieczu a te dje wszystkie to korzystajo z komputera i nie tworzo muzyki tylko takie puste umc umc umc
http://www.youtube.com/watch?v=XNRttN9fYr0
koniec swiata !
Smugg, ja też mam całkiem pokaźną biblioteczkę którą konsekwetnie poszerzam o nowe albumy, ale to co się dzieje jest conajmniej niepokojące :P
bullzeye - idź pan w ch*j
Ze niby pierwszy utwor z pierwszego teledysku to nie komercja? Jak dla mnie to oba utwory jak i teledyski sa kiczowate...
[6] Tak samo mowili ci, ktorzy np. widzieli poczatki rock'n'rolla. :)
Mnie np. hiphop zupelnie nie lezy, choc czasem trafi sie utwor, ktory jakos mi w duszy zagra, nie powiem.
Ogolnie jednak gatunku nie trawie, szczegolnie gdy kolesie kpiacy z "dlugowlosych pedziow macajacych swe gitary" jednoczesnie leca na bitach rzniety z utworow owych dlugowlosych. Tym niemniej nie potepiam sluchajcych, nie wieszcze upadek rocka itd.
Wszystko kiedys przemija, ewolucji sie biadaniem nie zatrzyma. Jak "nasza" muzyka ma przetrwac, to przetrwa, jak nie - marudzenie tego nie zmieni.
A moj 80 GB Ipod Classic powoli robi sie za ciasny by pomiescic kolejne albumy, kolejnych muzykow, ktorych odkrywam. Jedni sa mlodzi, drudzy nie zyja od 30 lat, ale ich muzyka zyje i gra.
I tego sie trzymajmy.
[9] Jestem raczej na bieżąco ze sceną undergroundową, przynajmniej na pomorzu, jeśli chodzi o rock/metal, zespołów jest dużo, jednakże raczej mało kto spoza rejonu o nich usłyszy ponieważ radio ich nie puści :P Niestety teraz wyznacznikiem dobrgo kawałka jest to że wpada w ucho, a nie jego przekaz, treść i tak dalej. Nie podchodzę z obrzydzeniem do rapu - znalazło by się kilka kawałków które na prawdę mi się podobają, ale nei chciałem robić w tym temacie nagonki na ziomków w spodniach z krokiem w kolanach, a raczej na deewolucje umysłową gatunku ludzkiego.
Dereck Dick, Fishem zwany, wokalista Marillion. Co chcecie od Dicka? Zajebisty frontmen.
I przestancie flejmic, bo zamiast o muzyce to juz mowicie o sobie i to nieladnie. A ponoc muzylka lagodzi obyczaje?
Tak - muzyka się kończy, a to oznacza, że powoli nadchodzi:
http://www.youtube.com/watch?v=5VXa82AuwHU
:P
"Jakie są wyznaczniki dobrego teledysku?"
To moje subiektywne odczucie. Gosc spiewa o dziecku i mamie, wiec widzimy dziecko i mamusie. Gosc spiewa o bruku mamy gore bruku. Po prostu banalne.
[19] Otoz to. :)
Ja nawet nie staram sie rozumiec, bo nie musze. :) Ale tez nie potepiam jej za to, ze jej nie rozumiem.
[16] Nie certolę się z nędznymi prowokatorami.
[22] Na prawdę bardzo w porządku nagranie, ale jak widzisz nie zdobyło jakiejś super popularności, ja osobiście w radiu nie słyszałem, w TV nie widziałem, na facebooku nikt nie udostępniał.
[20] Jak na tamte lata w polsce nie było raczej warunków na stworzenie super teledysku, spójrz choćby na http://www.youtube.com/watch?v=t1JrjNa_BOM (kręcone jakiś 1km od mojego miejsca zamieszkania) ale zgadzam się z tym co chciałeś przekazać, raczej spłycona metafora.
Narzekanie na to, że teraz muzyka jest gorsza niż kiedyś jest tylko i wyłącznie oznaką, że głoszący takie tezy zwyczajnie na ma wyrobionego gustu muzycznego.
Co więcej, najczęściej takie głosy padają z ust ludzi, którzy poza Rockiem/Metalem nie słyszeli innej muzyki, a nawet jak ją słyszeli, to uważają ją za gówno bez przekazu i umiejętności jakich trzeba nabyć latami, trzepiąc ręką trzy akordy na gitarze...
Muzyka cały czas się rozwija, ciągle powstaje coś nowego i ciekawego, wystarczy tylko poszukać...
[24] Oj uwierz mi że przesłuchałem dużo muzyki :) Po prostu moim zdaniem nowa muzyka* jest gorsza, a ty starasz się dostrzegać w mojej opini jakiegoś głębszego przekazu co uważam za bullshit. Głównie słucham thrash metalu i grunge'u ale nie stronię od innych gatunków.
*ta puszczana w radiach, popularna
Z resztą większość z was ma chyba pewne problemy ze zrozumieniem. Napisałem o tym że to ludzie chcą wszystko w przystępniejszej wersji, a nie o to że taka muzyka w ogóle nie powstaje.
"ja osobiście w radiu nie słyszałem, w TV nie widziałem, na facebooku nikt nie udostępniał."
A mnie mama ostatnio o ta wlasnie piosenke pytala - slyszala wiele razy w radio, i nie wiedziala kto to spiewa.
Zarty na bok - to, ze 'dzisiejsza muzyka jest gowniana, kiedys to bylo to', to straszne brednie, powtarzane systematycznie od dziesiatek lat, nie ma sie co rozwodzic, nihil novi. Mowili to dziadkowie o muzyce naszych ojcow, mowili to ojcowie o naszej muzyce, i bedziemy to mowic i my, o muzyce naszych dzieci (a niektorzy juz to mowia).
Tak czy owak, to, ze tween wave brzmi dla starszych jak gowno, nie znaczy, ze cala dzisiejsza muzyka jest gowniana, wystarczy sie rozejrzec, i nadal mozna znalezc wartosciowe nagrania, w niczym nie ustepujace starym kompozycjom - poza tym drobnym faktem, ze te starsze zawsze maja przewage, w mysl zasady "najbardziej lubie te piosenki, ktore juz znam".
No i oczywiscie drobny fakt: "muzyka lat 70tych jest 10 razy lepsza, niz to co wychodzi w tym roku" - to przykladowe zdanie jest jak najbardziej prawdziwe, tylko ze 'lata 70te' obejmuja 10 lat, to cala epoka w muzyce - zeby porownanie bylo fair trzebaby wybrac najlepsze utwory z ostatnich 10 lat (czy tez raczej najbardziej nam pasujace), i dopiero wtedy porownywac, a nie tylko z ostatniego roku. Problem w tym, ze jesli ktos zamyka sie w tych 'latach 70tych', to muzyki ostatnich lat, nowych zespolow, zwykle zwyczajnie nie zna, wiec po prostu nie ma mozliwosci porownania.
"Po prostu moim zdaniem nowa muzyka* jest gorsza"
"*ta puszczana w radiach, popularna"
Moze w takim razie powinienes sluchac innych stacji. Albo zwyczajnie nie sluchac radia, tylko tego, co sam wybierzesz. Szukac i wybierac jest teraz latwiej niz kiedykolwiek.
"Napisałem o tym że to ludzie chcą wszystko w przystępniejszej wersji, a nie o to że taka muzyka w ogóle nie powstaje."
Doh, zawsze tak bylo. Teraz moze byc to bardziej widoczne i latwiejsze, przez rozwoj mediow, internetu, zreszta swietny przyklad ciut wyzej, znak czasow, o ktorym np ja bym nigdy nie pomyslal (widac jestem za stary, mlode pokolenie chce miec wszystko w przystepniejszej wersji): 'na facebooku nikt nie udostępniał'.
Muzyką popularną prezentowaną od lat 70 w radiostacjach zawsze był pop i disco, bo w końcu słuchając radia przeciętny człowiek chce słuchać przyjemnego plumkania.
Od lat 90tych każdy niszowiec i tak ma znacznie lepiej bo narodziło się mnóstwo specjalistycznych radiostacji.
Natomiast twierdzić dzisiaj, że radio przynudza, to oznaka nieogarnięcia się, nawet debilne GG ma milionpięćsetdwaosiemset shoutcastów z muzyką jaką dusza zapragnie, a nie stanowią nawet ułamka procenta dostępnych shoutcastów w sieci.
Skoro muzyka w radio jest według Ciebie "gorsza", to po jaką cholerę słuchasz radia?
Ja ostatni raz jakiejkolwiek radiostacji (nie licząc chwilowych przejazdów samochodem) słuchałem chyba gdzieś w okolicach 2002 roku...
Od tego mam swoje zasoby muzyczne, by słuchać tego czego lubię i nie tworzyć idiotycznych teorii: "muzyka się skończyła", bo mi w Zetce Moszika nie puścili...
Wiesz, że ta muzyka niczym nie różni się od tej w latach 90, 80, 70, 60. Zawsze jest jakaś muzyka z gatunku "popularnej". Zmiany są powiedzmy kosmetyczne.
Napisałem o tym że to ludzie chcą wszystko w przystępniejszej wersji
No człek to już taki zwierz, który od początku swego istnienia na ziemi jak może to sobie ułatwia. Więc nie wiem w czym problem?
Edit: bo mi w Zetce Moszika nie puścili...
Powinni przeforsować taką ustawę jak tą o promowaniu polskiej muzy. Trzy utwory Lorda Moshica na dobę :P
[27] Twój argument ze słuchaniem radia jest raczej śmieszny, zważając na to że muzykę słyszy się wszędzie, od spacerku po osiedlu po wejście do sklepu. Jak na razie nie odpowiem na wasze wypowiedzi bo muszę zmykać na próbę, ale dzięki za konstruktywne wypowiedzi (w końcu!)
Jeśli ktoś twierdzi, że muzyka z roku na rok staje się obiektywnie gorsza, to chyba nie wie do końca o czym mówi. Nawet radiowy pop jest coraz lepszy i dużo częściej flirtuje z twórczością spoza mainstreamu stając się przez to bogatszy. Poza radiem i telewizją jest jeszcze lepiej - cywilizowany świat ma komputery, kasę na instrumenty i wolny czas, więc każdy cham i jego matka, w każdym zakamarku globu, tworzy TONY (pun intended) dobrego grania, które dzięki internetowi trafiają do każdego kto chce i potrafi je znaleźć. Jeśli chce i jeśli potrafi.
A jeśli ktoś subiektywnie uważa, że muzyka jest coraz gorsza to niech założy bloga i nie marnuje czasu innych użytkowników for dyskusyjnych.
Ragnus >>> Idąc po mieście, to słyszę muzykę taką jaką lubię... Od czego niby mam ipoda?
Natomiast wchodząc do sklepu chyba nie spodziewasz się (o ile nie jest to sklep muzyczny dla sierściuchów), że będzie tam Satyricon czy inny Marduk darł ryja...
No bez przesady.
Tworzysz problemy zwyczajnie tam gdzie one nie istnieją.
Trael >>> Tam trzy tylko... Co godzinę trzy, to jeszcze bym zrozumiał. :D
Niestety teraz wyznacznikiem dobrgo kawałka jest to że wpada w ucho, a nie jego przekaz, treść i tak dalej
Jak powszechnie wiadomo, dawniej ludzie nie słuchali tego co wpada w ucho tylko przekazu, treści i tak dalej. Upadek cywilizacji.
Niestety teraz wyznacznikiem dobrgo kawałka jest to że wpada w ucho, a nie jego przekaz, treść i tak dalej.
Właśnie dlatego nie trawię polskiego hip-hopu - beznadziejna muzyka, a ludzie słuchają, bo rzucają k** na prawo i lewo i niby jest przekaz o ciężkim blokowym życiu :P A nawet jak ktoś próbuje coś innego to też źle brzmi, bo polski język w rapie jest jakoś naładowany negatywnie.
Wyprowadźcie mnie z błędu jakimś utworem.
[33]Ambitny Łoś: Z betonowych poglądów typu "beznadziejna muzyka, a ludzie słuchają, bo rzucają k** na prawo i lewo i niby jest przekaz o ciężkim blokowym życiu ", ciężko i długo trzeba ludzi leczyć, nie sądzę żeby komukolwiek tu się chciało. Jeszcze 10 lat temu, przed OSTRym, Mesem czy Guralem można było takie herezje głosić, teraz to już trochę wstyd i siara na salonach.
[34] Zmieniły się teksty i co więcej. Muzyka nadal jest słaba. Chociaż i tak nadal widzę jak ludzie słuchają tych dennych tekstów, to parę jaskółek wiosny nie czyni :)
@Ambitny, przesłuchaj trochę więcej niż 3-4 kawałki z polskiego rapu to zmienisz zdanie. Sam lubię takich raperów jak Eldo, Łona czy Kaliber, który się spier*olił z parapetu ale to inna sprawa ;). WWO i Paktofonika też koszą. A słucham zupełnie innej muzyki. W ucho to Mezo wpada, ale to jest hiphopolo.
Ragnus -> odpowiedź do 1 posta , szukaj a znajdziesz.
Przecież w radiu , czy stacjach muzycznych w tv, ciezko znalezc cos niekomercyjnego, skoro te stacje sa komercyjne...
Co do Peji -> ostatnia płyta b.dobra refleksyjna widać przemiany u Ryśka, polecam również płytę Sokoła i Marysi Starosty - Czysta Brudna Prawda.
Pierdu pierdu.
http://www.youtube.com/watch?v=aZGn4LncY0g
To np. kawałek z albumu nagranego w zeszłym roku. Wychodzi tyle zajebistej muzyki, że nie mam czasu odsłuchać tego co kupię.
A, że w TV leci chłam? Nikt oglądać nie każe, dziękuj Bogu za internet.
Muzyka może jest słaba, ale gusta polaków ulegają zmianie? Gienek wygrywa xfactor, Enej wygrywa w Must be the music (w finale miedzy innymi NOKO i Rotten Bark), a w Opolu triumfuje Acid Drinkers.
Ragnus - kolejny głupi i ograniczony egocentryk.
Jakbys wiedział gdzie szukać, to bys nie narzekał, nawet Saadiqa nie znasz, to wracaj do szkoły, a najpierw odrób pracę domową i słuchaj i jeszcze raz słuchaj.
Za rok wygra Behemoth!
Komercja? Typowa gadka, a Saadiq tez się sprzedał, bo poszedł do Sony...
Jakbyś przesłuchał tyle muzyki, jak twierdzisz, to nie narzekałbyś teraz na tą radiowa, bo nie miałbyś potrzeby.
BTW. Co powiesz o tym? http://www.youtube.com/watch?v=N7m86aMNjlQ
http://www.youtube.com/watch?v=T_wBDYOa_Ew
Bez przekazu = syf i komercja?
Wiec "na prawde" powinienes wyjasnic o co ci chodzi, skoro twierdzisz, ze wszyscy nie rozumieja. Wszystko co napisales mozna sprowadzic do tego, ze popularna muzyka ci sie nie podoba, a bardziej ambitnej nie chce ci sie poszukac. Oh wow, tylko co z tego?
Lysy Samson --> Sprobuj tu
http://www.southparkstudios.com/full-episodes/s15e07-youre-getting-old
W Polsce powinno dzialac.
Jak nie, to powinno byc w paru czesciach na youtubie.
Komentarz pod teledyskiem "Jeden taki dzień" bardzo fajnie to tłumaczy. Ot, chłopaki ze Sweet Noise i Slums Attack pokazali, że przedstawiciele dwóch różnych gatunków mogą się dogadać, także pod względem stylu. Uznali, że takie połączenie ostrego rocka i hip-hopu jest możliwe i godne podeksperymentowania (co prawda dla brzmią trochę jak Linkin' Park dziesięć lat temu, ale mniejsza z tym). Paradoksalnie - tego rodzaju dla mnie to jest właśnie dowodem na to, że muzycy robią to, co chcą i nie oglądają się na fanów. Bo "wierność fanom" to jedno ze źródeł komercji.
Swoją drogą - "Jeden taki dzień" dobrze wpisuje się w poetykę Sweet Noise. Inny styl muzyczny, nieco więcej powtórzeń, ale ogólny charakter utworu podobny do poprzednich.
A co się dzieje z muzyką? Nic szczególnego. To samo, co dzieje się od dobrych kilkuset lat. Na "psucie" muzyki narzekają przede wszystkim pseudofani, którzy ograniczają swoje zainteresowanie muzyką do słuchania Vivy albo MTV i nie mają ochoty poszperać po wydawnictwach i wytwórniach wydających interesującą ich muzykę, albo nawet poszukać na sieci ciekawych, młodych projektów.
Zgadzam się w tym miejsuc ze smugglerem - praktycznie każdego tygodnia odkrywam ciekawych wykonawców, co najmniej raz na miesiąc trafiam na perełki. Większość to ludzie nowi na scenie, ale czasami trafiam na coś sprzed kilkudziesięciu lat, czego dotychczas nie znałem (albo sprzed kilkuset, też tak bywa). "Syfiastej" muzyki nawet nie zauważam, bo nie chodzę tam, gdzie ją grają a poza domem zwykle mam pod reką swój odtwarzacz. Można? Można.
@Ragnus Niestety teraz wyznacznikiem dobrgo kawałka jest to że wpada w ucho, a nie jego przekaz, treść i tak dalej
Od czasów Derridy i Deleuzego słowo "przekaz" jest co najmniej niedookreślone, w najlepszym przypadku bez znaczenia. Szkolna zabawa w "co autor miał na myśli". Poza tym, teksty we współczesnej muzyce to w sumie temat dla poliglotów, bo przecież ograniczanie się do piosenek śpiewanych w jednym lub dwóch językach w kontekście "muzyki współczesnej" jest z lekka śmieszne.
Wiekszość wczesnych piosenek Beatlesów ("She loves you, yeah, yeah, yeah" - normalnie poetycka moc, proszę państwa) ma banalne teksty, co nie przeszkodziło im osiagnąć szczyty popularności w latach 60. i do dziś być uznawanymi za "klasykę gatunku".
Poza tym, pisząc o "przekazie i treści" całkowicie wykluczasz czystą muzykę, a więc utwory instrumentalne.
"A co się dzieje z muzyką? Nic szczególnego. To samo, co dzieje się od dobrych kilkuset lat. Na "psucie" muzyki narzekają przede wszystkim pseudofani, którzy ograniczają swoje zainteresowanie muzyką do słuchania Vivy albo MTV i nie mają ochoty poszperać po wydawnictwach i wytwórniach wydających interesującą ich muzykę, albo nawet poszukać na sieci ciekawych, młodych projektów.
" o to to, ignoranci.
Narzekasz, narzekać to każdy potrafi, a byś se metalu posłuchał: Amon Amarth czy nawet Iron MAiden, Judas Priest... zmienił byś zdanie, dobra muzyka jest nadal, tylko trzeba słuchac różnych rzeczy a nie narzekać na słaby poziom muzyki pop czyli najgorszej w sumie.
Na "psucie" muzyki narzekają przede wszystkim pseudofani, którzy ograniczają swoje zainteresowanie muzyką do słuchania Vivy albo MTV i nie mają ochoty poszperać po wydawnictwach i wytwórniach wydających interesującą ich muzykę
Wrong.
Akurat sztandarowi odbiorcy MTV i Vivy mają na tyle wyjebane na muzykę, ze dla nich może grać "ukraińskie techno": "Sexualna Nebezpeczna", "klasyka" Linkin Park czy inny Mezo i będą bawić się przednie przy takich dźwiękach.
O "zepsuciu" muzyki ciągle nawijają, niezmiennie od lat tacy szacowni słuchacze jak Ragnus, którzy poza starym Rockiem/Metalem niczego innego w muzyce nie uznają.
Pierdolenie. Muzyka niezmiennie jest wspaniała. Trzeba tylko umieć ją znaleźć i prawidłowo odebrać. A mówienie, że muzyka robiona elektronicznie, to tylko kilka posunięć suwakiem jest wyrazem wielkiej ignorancji. Nie do przyjęcia.
Zenedon --> Dzięki za kawałek! Podoba mi się. Masz więcej jakichś wartych głośników kapel?
[49] ale to sprzed 10-20 lat.
gówno mnie obchodzi czy komercja czy nie. bende słuchał nawet gosi andrzejewicz!
Przecież przy obecnej technologii w studio można zrobić wszystko, co tylko zagra w twej duszy - przy użyciu komputera, czy to gitarowy riff, bębny, czy dęcie w trąbę. Muzycy nie muszą używać swych prawdziwych umiejętności, nie przemęczając się przy tym - producent odwala całą robotę. Choć muzyk grający na żywo jest, jak dla mnie, o wiele bardziej wartościowy.
[51] Byś się kurwa zdziwił ile ja zespołów znam. Z resztą wszyscy wciąż twierdzicie że uważam że taka muzyka nie powstaje. POWSTAJE. Ale ludzie wolą prostszą w odbiorze muzykę komercyjną. I właśnie to mi się nie podoba. Skończył któryś z was podstawówkę? Wtedy uczyli czytania ze zrozumieniem.
Ragnus >>> Ale co to ma do rzeczy kretynie?
Tyle mnie obchodzi świadomość masy kmiotów na temat muzyki, że staram się promować nie tylko Lorda Moszika :3, ale chociażby netlabele czy nawet to co oferuje platforma Jamendo.
Sram z Everestu na idiotów co poza swoja szufladką nie wiedzą niczego innego, jak i ignorantów co nie potrzebują poznawać czegoś nowego.
Co mnie niby obchodzi, że byle kmiot słucha tylko Lady Gagi i nic innego?
Mogę mu pokazać że istnieje ocean zajebistej muzyki, ale to już jego sprawa czy będzie ją chciał poznać...
Idę po piwo BTW, bo mi się Desperados skończył, więc na Twoje jęki odpowiem później... :F
Ja na ciebie nie wjechałem, więc wymagam tego samego od ciebie - jak nie pasuje, wypier*alaj, ignoruj wątek. Jak cie nie obchodzi że byle kmiot słucha Lady Gagi - też wypier*alaj. To jest właśnie wątek o tych byle kmiotach.
I co z tego, ze wolą? Ich sprawa, ze wola sie pobawic przy czyms wpadajacym w ucho od razu, a nie na imprezie rozgryzac co autor mial na mysli i sie spuszczac nad dzwiekiem gitar...
Idę po piwo BTW, bo mi się Desperados skończył, więc na Twoje jęki odpowiem później... :F
łee komercyjne piwo i bez duszy!
Ale Ty kurwa pieprzysz, Ragnus.
Tytuł wątku: Co się dzieje z muzyką...
Post: Ale ludzie wolą prostszą w odbiorze muzykę komercyjną. I właśnie to mi się nie podoba.
Zdecydowałbyś się, czy chcesz się użalać, że powstaje dużo mało ambitnej muzyki, czy może chodzi Ci o zainteresowania społeczeństwa.
I akurat ludzie słuchają dużo ambitnej muzyki. To, że jeszcze w gimnazjum masz parę dziefffcynek i koleszków, którzy słuchają tego, co MTV przyniesie na słuchawki, to nie znaczy, że znaczna większość ludzi tego słucha. Słucha się dużo, trzeba tylko wpaść w odpowiednie towarzystwo, żeby to dostrzec.
A przeboje z radia nie są takie złe. Wpadają w ucho i to jest główny cel ich autora. Nikt przecież po muzyce RMF FM nie spodziewa się refleksji na temat życia.
Ragnus -->
"Byś się kurwa zdziwił ile ja zespołów znam."
Moja mama zna Saadiq'a, a ty nie.
"Z resztą wszyscy wciąż twierdzicie że uważam że taka muzyka nie powstaje. POWSTAJE."
To po wuj ten watek?
"Ale ludzie wolą prostszą w odbiorze muzykę komercyjną. I właśnie to mi się nie podoba."
Zawsze woleli, tylko co ciebie obchodzi czego obcy ludzie sluchaja?
"Skończył któryś z was podstawówkę? Wtedy uczyli czytania ze zrozumieniem."
Mocne slowa jak na 15latka (wg twojego profilu lastfm). Btw, zbyt wielkiej roznorodnosci sluchanej przez ciebie muzyki to tam nie widze - praktycznie sam stary i znany hardrock i zblizone. No i albo cos ci scrobbler szwankuje, albo lubisz sluchac godzinami jednej piosenki?:) Jeden utwor Megadeth od 1:04 do 9:45 rano, albo 1916 Motorhead'a zapetlony przez 7 godzin?:D
SzymX_09 --> Heh, pewnie. Ostatnio się mocno jaram twórczością niejakiego Jimbo Mathusa. Zarówno solo jak i w kapeli Squirrel Nut Zippers:
SNZ
http://www.youtube.com/watch?v=VdAt4qWvz_8
http://www.youtube.com/watch?v=KJzWGkgFcTU
Solo:
http://www.youtube.com/watch?v=Kg6hOOUbfzA&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=1Gcn0StUrRY&feature=related
The Reverend Peyton's Big Damn Band - też potęga:
http://www.youtube.com/watch?v=9Ra0DsbiNs0
Hillstomp:
http://www.youtube.com/watch?v=huI4P4EKDSM&feature=related
I na koniec moja faworytka - Caitlin Rose:
http://www.youtube.com/watch?v=GxQ9HS7Ao1I
I starczy:). Tylko nie mówcie, że nie ma fajnej muzyki, trzeba włożyć trochę wysiłku w szperanie.
Z resztą wszyscy wciąż twierdzicie że uważam że taka muzyka nie powstaje. POWSTAJE. Ale ludzie wolą prostszą w odbiorze muzykę komercyjną. I właśnie to mi się nie podoba.
Don Kichot na miarę XXI wieku.
[58] bo wpada w ucho i nie jest hipster/alternatywne = be. dobrze rozumuję?
nie każdy słucha iron maiden, deal with it. ilu ludzi, tyle upodobań.
Ragnus - [44] co sądzisz o tkaich tworach bez przekazu i kmiotach słuchających tego? staram ssię załapać "your point'
Ragnus -->
"Byś się kurwa zdziwił ile ja zespołów znam."
Moja mama zna Saadiq'a, a ty nie.
<-|
Ciekawe czy Aloe Blacc zna?
jak ja nienawidzę takiego pierdolenia, tak samo o grach i filmach, praktycznie co chwilę widzę opinie o tym, jak są coraz gorsze, płytkie i nudne... przestań generalizować
Swoją drogą ostatnio w radio dosyć często leciały szlagiery niejakiej Caro Emerald.
http://www.youtube.com/watch?v=jo1cyl0QbWo
Jeśli to nie jest dobra muzyka, to ja się może nie znam. Do tego zajebiste teledyski.
Muzyki jest dużo, tylko wchodzi na coraz większe fale i przez to mainstream to prostota. Tak jak z filmami i grami. Im do większej liczby ludzi ma trafić tym jest prostsze. Całe szczęście, że wraz z mainstreamem rozwijają się równolegle możliwości tworzenia. Czyli kupujesz gitarę (co jakimś super dużym wydatkiem nie jest), zbierasz kumpli, trzaskasz dosko utwór i wrzucasz do neta. Kiedyś, aby się wypromować trzeba było albo mieć łeb na karku albo szczęście. Dziś niekoniecznie. Są oczywiście tego plusy i minusy. Dużo co trafia do neta to gówno niesamowite. Ale jak się nauczysz je rozpoznawać z daleka, będziesz łowił same perełki.
http://www.youtube.com/watch?v=rYEDA3JcQqw
http://www.youtube.com/watch?v=HiaOFOMPOBc
To nie jest dobra muzyka? A nowa przecież... Jak dla mnie to każdy niech słucha tego co lubi, a to, że żeby znaleźć coś fajnego trzeba przebić się przez kicz, to nie jest żadna nowość.
Całego wątku nie czytałem, ale jak dla mnie współczesna muzyka ma się dobrze, wystarczy tylko poszerzyć swoje horyzonty muzyczne, macie tutaj próbki zespołów które powstały w ostatnich latach, może znajdziecie coś dla siebie :)
Tv on The Radio - http://www.youtube.com/watch?v=dXLpXu9T7j0
Arcade Fire - http://www.youtube.com/watch?v=j_aFmziaRdU
Yeasayer - http://www.youtube.com/watch?v=Cms7LYla19U
Tame Impala - http://www.youtube.com/watch?v=vxvf7gR4-2M
Deerhunter - http://www.youtube.com/watch?v=G5RzpPrOd-4
The xx - http://www.youtube.com/watch?v=Pib8eYDSFEI
LCD Soundsystem - http://www.youtube.com/watch?v=q-G1NltxNqE
MGMT - http://www.youtube.com/watch?v=QvSMp7T2Kes
Four Tet - http://www.youtube.com/watch?v=7GT_ABdbqrg
Toro Y Moi - http://www.youtube.com/watch?v=0Gqh4e1S6j0
To co jest na moim last.fm to tylko kropla w morzu. Liczyłem na jakąś dyskusję, ale zaczął się hejt :P [69] Jeden z niewielu dobrych postów. Tytuł wątku - Co się dzieje z muzyką. Muzyka to ludzie ją tworzący. Ludzie ją tworzący decydują jaka to muzyka. Robią muzykę wpadającą w ucho. To się sprzedaje. Jest mało ambitne. To mi, i nie tylko mi się nie podoba. A dzieje się tak przez ludzi którzy tej muzyki chcą. Artyści idą na taki układ, bo to nie tylko zamiłowanie - mają przynajmniej za co żyć. Prosty ciąg skutkowo przyczynowy a większość z was tego nie rozumie.
Teraz zobacyłem, że ma 15 lat, chyba wszystko jasne teraz. Stetryczały 15-latek słuchający podstarzałego rocka.
"Tytuł wątku - Co się dzieje z muzyką."
Odpowiedz na tytul watku - nic nowego ani strasznego.
"Muzyka to ludzie ją tworzący. Ludzie ją tworzący decydują jaka to muzyka. Robią muzykę wpadającą w ucho. To się sprzedaje."
Prawda.
"Jest mało ambitne."
Bullshit. Powstaje mnostwo wartosciowej muzyki, tylko ty nie potrafisz do niej dotrzec.
[74] @ostatnia część
Wiem, o tym też mówiłem. Mam na myśli to, co podoba się masom.
To co jest na moim last.fm to tylko kropla w morzu. Liczyłem na jakąś dyskusję, ale zaczął się hejt :P [69] Jeden z niewielu dobrych postów. Tytuł wątku - Co się dzieje z muzyką. Muzyka to ludzie ją tworzący. Ludzie ją tworzący decydują jaka to muzyka. Robią muzykę wpadającą w ucho. To się sprzedaje. Jest mało ambitne. To mi, i nie tylko mi się nie podoba. A dzieje się tak przez ludzi którzy tej muzyki chcą. Artyści idą na taki układ, bo to nie tylko zamiłowanie - mają przynajmniej za co żyć. Prosty ciąg skutkowo przyczynowy a większość z was tego nie rozumie.
ty jestes po prostu glupi :D
pincet osob ci tutaj tlumaczy, ze dobra muzyka powstaje, a ty sie rzucasz ze wiekszosc motlochu woli sluchac c-boola i feela. tobie sie tego nie wytlumaczy, bo ty po prostu tego nie chcesz przyjac tego do wiadomosci.
http://www.youtube.com/watch?v=Xjdkc14-zwQ
nawet bluegrass sie rozwija, ale lepiej pieprzyc glupoty, ze judas priest - OOOO, TO DOPIERO BYLA MUZYKA, TAKIEJ TO TERA JUZ NIE ROBIO
najlepiej to zbij piatala z tym typem od basshuntera, jestescie rownie wielkimi intelektualistami - malkonentami
"Wiem, o tym też mówiłem. Mam na myśli to, co podoba się masom."
No i co z tego, ze podoba sie masom? Od zawsze muzyka pop podobala sie masom. Wlasnie dlatego nazywa sie "pop", ze jest popularna - neutralna, mila latwa i przyjemna, przeznaczona dla szerokiego grona odbiorcow. W swietle tego faktu, zastanow sie nad sensem swojego pytania z tytulu watku.
I powtarzam kolejny raz, nikt nikogo nie zmusza do takiej muzyki sluchania.
Ragnus, wejdź w podziemie, wejdź na coś więcej niż onet.pl i interia.pl, dział "muzyka" i dowiedz się, że jest masa ambitnych artystów, którzy po prostu nie są popularni. Chodzi o to, że muzyka JEST, Tylko trzeba umieć ją WYSZUKAĆ. Skończyła się era rock'n'rolla. Teraz rynek muzyczny pełen jest wszystkiego. I z tej mieszaniny trzeba umieć wyszperać coś, co odpowiada Tobie.
Zenedon -----> Zaiste piękne utworki i bardzo dobrze, ze je wrzuciłeś. Trzeba otwierac oczy ludziom, na starego wysmienitego bluesa w nowym wykonaniu. To zawsze będzie swietne byle za duzo w nich nie udoskonalac.
A piosenka Twojej faworytki to chyba jedno z piękniejszych country jakie słyszałem.
Jak słuchasz jakiegoś gówna to co się dziwisz?
Dorośnij, bo jeszcze się buńczuczności nie wyzbyłeś. Nie doceniasz nic, a przecież wartościowa muzyka istnieje.
[78] Ja w pełni rozumiem to co chcesz przekazać, znam dużo zespołów, głównie przez otoczenie, staramy się ze znajomymi wyłapywać takie perełki. Chodzi mi tu głównie o przesadną komercjalizację niektórych artystów. Papkę okraszoną łatwym w zrozumieniu tekstem (o ile ten tekst jest!) i prostym bitem która wpada w ucho. Tylko o tym chciałem podyskutować na tym forum DYSKUSYJNYM, ale wychodzi na to że jeżeli ktoś nie zgadza się z twoją opinią, najlepiej rozpocząć flame, co nie bullzeye? Tak, owszem, mam 15 lat, ale to nie przekreśla mnie z góry jako osobę któa nie ma nic do powiedzenia w danej kwestii. Zadaję się z osobami pełnoletnimi *tak wiem, pełnoletniość nie oznacza dorosłości) ale wykraczam poza gimnazjum jeśli chodzi o otoczenie, bo po prostu wiem co się dzieje w środowisku moich rówieśników i osób młodszych, kompletne ignorowanie muzyki z jakimkolwiek przekazem, wylane na podziemie, wylane na to co leci po za MTV. Nie mam problemów z dogadywaniem się z luidźmi, nawet słuchającymi wyżej wymienionej papki, Jestem raczej kontaktowy, więc nie szukajcie we mnie zbuntowanego nastolatka-ignoranta. Kocham moją babcie, nie jestem homo i nie gram nowego CoDa. Pozdrawiam.
Dokładnie.
Tylko właśnie dzięki stadom lemingów jak Ty, tworzona muzyka to albo powielane schematy jakichś dinozaurów albo prostacka sraka praptaka dla ogółu, bo tylko coś takiego są wstanie przyswoić i kupić.
David Guetta za czasów imprez "Fuck Me I Am Fameous" był okrzyknięty zbawicielem sceny House...
Lord Moszik swego czasu uważany był za Ostatniego Mrocznego Mesjasza Progressivu
PsyProgressive jeszcze trzy lata temu rozpatrywany był jako ostatnia nadzieja żrącej swój własny ogon sceny PsyTrance...
"kompletna ignorancja muzyki z jakimkolwiek przekazem"
Bydło jednak i rosnące słupki zarobków spowodowały, ze muzyka ta zaczęła stawać się powoli żenująca.
Mimo tego na scenie House nadal jest mocno komercyjny, ale jednak zajebisty Hed Kandi i cała tona innych wydawców starego, dobrego house, a nie tych piardów popularnych obecnie.
Dark Progressive ma się tez nie aż tak źle, czasami czymś zaskoczy Maindave, Kintar czy ekipa z Sudam lub nawet Mistique.
PsyTrance też ma swoje chwile, jak zeszłoroczny genialny album krajana Arthy.
Wystarczy po prostu grzebać i szukać do skutku, a nie tworzyć kretyńskie teorie o końcu muzyki, bo Pink Floyd niczego nowego nie wydali...
kompletna ignorancja muzyki z jakimkolwiek przekazem,
:DDDDDDDD
Przekazem na 2,39zł czy 10EU?
Ostatnia dekada była beznadziejna muzycznie, powstał chyba tylko jeden nowy gatunek - dubstep, w którym muzykom bardzo szybko zabrakło pomysłów i teraz wszyscy grają i brzmią tak samo.
Za to lata 90-te były genialne i w elektronice, i w muzyce gitarowej, i w rapie. Pokażcie mi jeden zespól, który zaczął nagrywać w ostatnim dziesięcioleciu i stworzył swój oryginalny styl na miarę takich wykonawców jak Primus, Rage Against the Machine, Beastie Boys, Beck, Orb, Melvins, Chemical Brothers, Amon Tobin, Aphex Twin itd. - długo można by wymieniać.
Ostatnie lata to czas mdłych epigonów, mam nadzieję, że w obecnej dekadzie coś wreszcie w muzyce drgnie, bo od dawna nie słyszałem żadnego oryginalnego twórcy.
Ostatnia dekada była beznadziejna muzycznie, powstał chyba tylko jeden nowy gatunek - dubstep, w którym muzykom bardzo szybko zabrakło pomysłów i teraz wszyscy grają i brzmią tak samo.
Za to lata 90-te były genialne i w elektronice, i w muzyce gitarowej, i w rapie. Pokażcie mi jeden zespól, który zaczął nagrywać w ostatnim dziesięcioleciu i stworzył swój oryginalny styl na miarę takich wykonawców jak Primus, Rage Against the Machine, Beastie Boys, Beck, Orb, Melvins, Chemical Brothers, Amon Tobin, Aphex Twin itd. - długo można by wymieniać.
Ostatnie lata to czas mdłych epigonów, mam nadzieję, że w obecnej dekadzie coś wreszcie w muzyce drgnie, bo od dawna nie słyszałem żadnego oryginalnego twórcy.
MOAR! Podwieszam, bo to będzie dobry wątek! ^^
A ja nawet zareklamuję wątek gdzie trzeba, bo beka okrutna. :3
Za to lata 90-te były genialne i w elektronice, i w muzyce gitarowej, i w rapie. Pokażcie mi jeden zespól, który zaczął nagrywać w ostatnim dziesięcioleciu i stworzył swój oryginalny styl na miarę takich wykonawców jak Primus, Rage Against the Machine, Beastie Boys, Beck, Orb, Melvins, Chemical Brothers, Amon Tobin, Aphex Twin itd. - długo można by wymieniać.
czemu o eurodance nie wspomniales?
Tym bardziej, ze muzyka The Orb, The Chemical Brothers czy Ryśka była i jest cholernie "oryginalna", wcześniej nie tworzona przez nikogo...
Tym bardziej, ze muzyka The Orb, The Chemical Brothers czy Ryśka była i jest cholernie "oryginalna", wcześniej nie tworzona przez nikogo...
OK, to zalinkuj muzyków, którzy grali drill'n'bass przed Aphexem Twinem i Squarepusherem albo takie połączenie ambientu z dubem jak Paterson?
[84] Zawsze coś się będzie powtarzać...
Pokażcie mi jeden zespól, który zaczął nagrywać w ostatnim dziesięcioleciu i stworzył swój oryginalny styl
Angels & Airwaves
Pierwsze co mi przyszło do głowy. A takich na pewno są dziesiątki.
Sam sobie poszukaj. ;]
Ambient i dub, to już lata 70te, a pewnie i wcześniej coś by się znalazło...
Chaos Ryszarda może i faktycznie wyjątkowy w formie, ale podoba twórczość powstawała już na równi z nim, szczególnie że pierwsze produkcje Ryśka, to nie "drill 'n bass" (tym bardziej, ze pojecie te wyskoczyło nagle w połowie lat 90tych), a bardziej przyziemne rzeczy...
Angels & Airwaves - zwykły pop punk
Ambient i dub, to już lata 70te, a pewnie i wcześniej coś by się znalazło...
I co to ma do rzeczy? Pytam o tak pomysłowe i oryginalne połączenie tych dwóch gatunków, jak to zrobił Paterson. Wiadomo, że nawet najoryginalniejsi twórcy nie wzięli się "z kapelusza" i ich muzyka powstała z inspiracji.
Chaos Ryszarda może i faktycznie wyjątkowy w formie, ale podoba twórczość powstawała już na równi z nim, szczególnie że pierwsze produkcje Ryśka, to nie "drill 'n bass" (tym bardziej, ze pojecie te wyskoczyło nagle w połowie lat 90tych), a bardziej przyziemne rzeczy...
Wiem, że masz się za eksperta od muzyki, ale naprawdę nie musisz mi przypominać z jakimi stylistykami eksperymentował AT, zadałem proste pytanie: kto grał wcześniej drill'n'bass?
"Drill 'N Bassu" nie grał nawet Rysiek w 93, bo pojęcie te pojawiło się gdzieś w okolicach 95/96 roku, bo ludzie podobni Tobie nie potrafili zaszufladkować takiej muzyki...
The Orb oryginałem nie świecą, bo niby jak mają skoro już wcześniej podobne utwory w klimacie nawet Klaus Schulze tworzył gdzieś w połowie lat 70tych...
Przeto napisałem... "sam poszukaj, a znajdziesz". ;]
:3
Papkę okraszoną łatwym w zrozumieniu tekstem
Hej tak, bo każdy musi pisać teksty niczym Przyboś. Najlepsza sztuka to taka, której nikt nie rozumie. Jakiś ty wyrafinowany!
http://www.youtube.com/watch?v=xTGKzWDakK8
http://www.youtube.com/watch?v=KB_2CUj3y6Y
Te dwa kawałki mają chyba zrozumiały tekst, przesłania się nie doszukuję, a jednak działają na mnie jak żadne inne. Co to za fiksacja z tymi przesłaniami?
Muzyka ma wzbudzać emocje, a nie agitować.
nawet bluegrass sie rozwija
To akurat jedna z bardziej prężnie działających scen. Muzyka niszowa, wymagająca ogromnych umiejętności od muzyków, a świetnych kapel jest na pęczki.
Choćby ten numer: http://www.youtube.com/watch?v=WdUJPAG0ns8
A wielkie wytwórnie z Nashville promujące chłamowate pop-country robią bokiem i bankrutują. Jednak nie jest tak, że tylko gówno znajduje odbiorców.
Gilmar --> Cieszę się, że Ci się podoba. Szkoda, że w Polsce takie klimaty kojarzą się głównie z czereśniakami z Mrągowa i Cejrowskim.
Z tym "przesłaniem", to stara agitka sierściuchów...
Większość z nich nawet nie wie o czym śpiewają ich ulubieńcy skoro agitują za tekstami pokroju: "Otworzę grób własnej matki i wychędożę jej trupa, by być mrocznym wyznawcą mojego pana".
The Orb oryginałem nie świecą, bo niby jak mają skoro już wcześniej podobne utwory w klimacie nawet Klaus Schulze tworzył gdzieś w połowie lat 70tych...
Wow, oczy mi otworzyłeś. Ułatwię ci sprawę: w następnym poście wyskocz jeszcze z Kraftwerkiem, Brianem Eno i Can. I nadal czekam na przykład takiego połączenia ambientu, dubu i house'u jak w wykonaniu Orb.
"Drill 'N Bassu" nie grał nawet Rysiek w 93, bo pojęcie te pojawiło się gdzieś w okolicach 95/96 roku, bo ludzie podobni Tobie nie potrafili zaszufladkować takiej muzyki...
Powyższe zdanie brzmi jak bełkot - postaraj sie pisać zrozumiale.
Kogo obchodzi jak ten styl się nazywa? Aphex Twin zaczął nagrywać muzykę, jakiej wcześniej nie grał nikt i to jest istotne.
A propos bluegrassu - świetna muzyka, ale stwierdzenie, że ten klasyczny gatunek się rozwija nie jest chyba trafne. Powstało coś w ostatnich dziesięcioleciach, co dorównuje starym pionierom gatunku?
spamer --> Choćby np. rozmaite próby mieszania z punk rockiem:
http://www.youtube.com/watch?v=xdziHBRDWV0
Najważniejsze, że młode pokolenie angażuje się w wykonywanie tradycyjnej muzyki na swój własny sposób, nie uważają tego za wieśniactwo i się nie wstydzą. Dla mnie to już coś.
No faktycznie...
Rysiek nie zaczynał od żadnego muzycznego jazgotu tylko od AcidHouse i Ambientu, skoro nie potrafisz zrozumieć że muzyka ta istniała już parę lat nim Ryszard dorwał się do pierwszych maszynek, to już Twój problem nie mój...
Pierwsze dokonania The Orb, to tez żaden DubAmbient tylko kawałki zarówno AcidHouse, jak i ambientowe czy IDM. W tym samym okresie pojawił się The Future Sound Of London czy System 7, ze wspomnę tylko nich, a którzy w swoich materiałach z lat 90tych zbytnio od The Orb nie odbiegają.
Skoro potrafisz wskazać kto był z nich pierwszy, to gratuluję, ale właśnie nadal masz przed sobą problem w postaci Gong, Tangerine Dream czy Klausa Schulze...
Jaki doskonały wątek :D
[24] meryś
Z ust mi to wyjąłeś, że tak powiem pornograficznie! :)
[25] Ragnus
Widocznie nie szukałeś zbyt dobrze w tych innych gatunkach. Ja mogę powiedzieć, że trash metal jest bezsensownym łomotaniem, a grunge to muzyka dla ćpunów bez talentu. Pfff.
[51]
I znowu racja po stronie mery. Vivę i MTV lubią ludzie, którzy ani gustu nie mają, ani wyrobionego smaku. Albo słuchają "tego co akurat w radio leci".
[58]
Jestem byle kmiotką, bo jak idę zadensić, to nie oczekuję, że mi puszczą ajron mejden. Możemy o tym porozmawiać :D
[67] Zenedon
Nic mi tak ostatnio nie działało na nerwy, jak Caro Emerald. :) Ale czego jej nie mogę odmówić, mimo że nie znoszę takiej konwencji - niesamowicie CATCHY. Zasypiałam się i budziłam mając w głowie "have you ever dreamt a night like this" :)
[100] Hm, nie wyraziłem się konkretnie co do łatwości tekstów. Mam na myśli te "przeboje" typu ALL DAY, ALL NIGHT, WHAT THE FUCK i tak przez cały kawałek albo np. Barbra Streisand, ale ten kawałek akurat mi się podoba.
A propos bluegrassu - świetna muzyka, ale stwierdzenie, że ten klasyczny gatunek się rozwija nie jest chyba trafne. Powstało coś w ostatnich dziesięcioleciach, co dorównuje starym pionierom gatunku?
oczywiscie, ze sie rozwija - folk i americana w stanach to teraz jedne z gatunkow najczesciej laczonych z punkiem, zreszta ten walek, ktory wkleilem od dzisiejszego punka rozni tylko to, ze nie maja bebnow =]
I znowu racja po stronie mery. Vivę i MTV lubią ludzie, którzy ani gustu nie mają, ani wyrobionego smaku. Albo słuchają "tego co akurat w radio leci".
no wlasnie chyba w polsce, bo pamietam jak pozytywnie zaskoczony bylem jak na mtv2 zobaczylem vid the naked and famous + masa innych trackow
zreszta przeciez mtv to jest wlasnie taka muzyka na domowy party style, zeby puscic w tle telewizur i niech se tam leco jakies lupanki
albo np. Barbra Streisand, ale ten kawałek akurat mi się podoba.
http://www.youtube.com/watch?v=0EjLWh2150I
A to MTV2 istnieje jeszcze? o_O
I tak wiadome, ze najlepsza muzyczną stacją EVER bez żadnego sprzeciwu nawet, była VIVA Zwei. ;]
I tak wiadome, ze najlepsza muzyczną stacją EVER bez żadnego sprzeciwu nawet, była VIVA Zwei. ;]
scooter, rocco, aquagen i ten koles od turlich turlich?
to byly ciezkie klimaty, raz tam nawet d-bomb widzialem :D
Nie gadaj Bullz, że nigdy nie widziałeś Vivy Zwei?
No może za młody wtedy byłeś, fakt. ;DDDDD
no przeciez ci napisalem, ze pamietam, cylindrze :FF
ogladalem jeszcze na satelicie z pokretlem
No to nie gadaj, ze tylko jakieś siuśki tam widziałeś, bo akurat tych to było tam jak na lekarstwo.
No i sympatyczna Charlotte. :3
A lata '90 kocham za twóczość tej wspaniałej kapeli:
http://www.youtube.com/watch?v=ZIYF9exhm-Q
Jakiś czas temu żeśmy z kumplem odgrzebali kasetę u mnie w szafie i urządzali szalone rajdy po mieście ze szlagierami E-rotic płynącymi z głośników.
no nie wiem, ilekroc ogladalem to lecial cos a' la members of mayday albo westbam
No niemiecka przaśna scena "techno" lat 90tych była kozacka:
http://www.youtube.com/watch?v=xOTMcKL5O9s
http://www.youtube.com/watch?v=abG_sHWf2jo
Zenedon, zespól z twojego linku jest spoko, ale brzmi raczej jak Pogues + banjo. ;)
O kurde, nie wiedziałem, że to o bluegrassie napisał Bullzeye, ja tu kurtuazyjnie: "stwierdzenie, że ten klasyczny gatunek się rozwija nie jest chyba trafne", a tu trzeba było napisać, że Bullzeye znowu bredzi. A tak na serio: folk/country + melodyjny punk rock to nic nowego. Szkoda, że nie ma jakichś odważniejszych i crossoverowych zespołów bluegrassowych. A może są?
I odnośnie [104]
Widzę, że nadal nie rozumiesz - dlatego specjalnie dla ciebie będę pisał bardzo powoli: nie chodzi o to, co AT grał przed, po, przy czy podczas, istotne jest to, że część jego twórczości to muzyka jakiej nikt nigdy wcześniej nie grał.
Pierwsze dokonania The Orb, to tez żaden DubAmbient tylko kawałki zarówno AcidHouse, jak i ambientowe czy IDM. W tym samym okresie pojawił się The Future Sound Of London
LOL, A "Perpetual Dawn" to co? Gospel? A może shoegaze?
Swoją drogą, FSOL to też znakomity i oryginalny zespół. Ale jeśli nie widzisz różnicy między muzyką FSOL a Orba, to gratuluję.
Tym Gongiem i ich latającymi imbrykami to mnie rozbroiłeś. Rozumiem, że chcesz mi koniecznie pokazać jaki z ciebie muzyczny erudyta. Swego czasu słuchałem i Gonga, próbuj dalej.
No to ja już jestem tylko w stanie nakierować Cię bardziej na: "szukajcie a znajdziecie"...
Może kiedyś Ci się uda, a wtedy zrozumiesz jakie farmazony sadziłeś obecnie.
;)
Przed chwilą słuchałem nową płytę Wadady Leo Smitha, właśnie słucham The King's Singers i nie za bardzo wiem, o co chodzi :(
Tak bardziej na serio, to problem jest nieco bardziej złożony - jeśli chodzi o muzykę rockową, słuchaną przez znaczną ilość osób - to moim zdaniem spadek jakościowy jest dość wyraźny. A w przypadku takiego rocka progresywnego wręcz bolesny. Aczkolwiek, przynajmniej częściowo, to kwestia subiektywnych odczuć.
No to ja już jestem tylko w stanie nakierować Cię bardziej na: "szukajcie a znajdziecie"...
Może kiedyś Ci się uda, a wtedy zrozumiesz jakie farmazony sadziłeś obecnie.
Boże broń nas przed takimi "guru" muzycznymi jak meryphillia! Rozumiem, że Orb to nie twoja działka, ale po co się upierać, kiedy nie masz racji?
Tu sie dzieje taki hate...jedyne co moge zrobić, to zacytowac znanego usera JoeMonster:
"dupa dupa blelbelble"
YourEvilTwin