World Of Tanks - [część 9] Patton w drodze
World of Tanks to darmowa gra MMO koncentrująca się na bitwach pomiędzy czołgami. Za produkcję odpowiada studio Wargaming.net, znane z Order of War oraz serii Massive Assault.
Wymagania minimalne:
CPU: 2 GHz
RAM: 1 GB
Video: GeForce 6600GT (128 MB) / ATI analog
HDD: 2GB
Wymagania rekomendowane:
CPU: 3 GHz
RAM:2 GB
Video: GeForce 8600GT (256 MB) / ATI analog
HDD: 2GB
Małe faq:
Q: Czy gra jest płatna?
A: Jest darmowa, ale w grze występuje system mikropłatności. Jeśli chcemy sobie pomóc i szybciej zdobywać czołgi, jest możliwość kupna konta premium.
Q: Co zyskuje posiadając konto premium?
A: Dostajesz 50% więcej doświadczenia i kasy.
Q: Jak kupić konto premium i ile ono kosztuje?
A: Cennik możemy sprawdzić po zalogowaniu się na swoje konto, na oficjalnej stronie gry. Miesiąc premium kosztuje około czterdziestu złotych.
Q: Skąd pobrać World Of Tanks?
A: Wchodzimy na tą stronę - http://game.worldoftanks.eu/update i naciskamy "Download World Of Tanks". Ważne, by orientować się, na jakim serwerze chcemy grać i dla niego pobrać klienta.
Q: Gra nie chce mi się spatchowac, co robić?
A: Nic się nie martw. Pobierz to archiwum: http://www.mediafire.com/?xmg2zzl2yyn i rozpakuj w folderze z grą.
Q: Czy ta gra jest dobra?
A: Oczywiście! Bardzo przyjemnie się gra.
Oficjalna strona: http://game.worldoftanks.com
Szersze faq: http://game.worldoftanks.com/faq
Modele czołgów: http://www.worldoftanks.com/art_models.html
Najnowszy teaser: http://www.youtube.com/watch?v=fP1HlZCeRiM
Polska strona o WoT: http://world-of-tanks.pl/
Piersi!
BTW Patton w drodze hmm. Niby patch ma być koniec lipca początek sierpnia o ile się nie mylę. T23 mam a do końca czerwca będę jeździł wymaksowanym Pershingiem.
Mam nadzieję że gdy zamienią mi Pershinga na Pattona to przeżyję miłą niespodziankę ;) Wiadomo że Pershing jest słabszy od szczura, ma tylko lepsze działo. Mam nadzieję że Patton będzie bardziej odporny, zwrotny i szybki. Bo jak nie to nie widzę sensu takiego mieszania. Co do działa to Pattony miały zamontowane 105mm czyli to co w Pershingu.
Czołgi z drugiego końca mapy pojawiają się tylko i wyłącznie w momencie gdy zostaną wyspotowane. Innej opcji nie ma...
Fajne informacje, można zmienić nick, sloty w garażu i premium tanki USA za pół ceny :)
Chyba się skusze na jakieś sloty teraz
Panowie mam 100% załogi w m6 i zastanawiam się nad wyborem umiejętności. Wybierać tą samą umiejętność dla całej załogi ? czy różne ? Zastanawiam się nad naprawą bo denerwuje mnie częste tracenie gąsienicy i stanie na widoku do ostrzału .
Czy gdy jeden z załogi wyszkoli się w naprawie na 100% to mogę dodać kolejną umiejętność ?
peterkarel---> taką samą dla wszystkich. IMO weź naprawę.
Jak u danego członka umiejętność dojdzie do 100 % możesz zacząć kolejną (tylko u niego).
Z PzIV, dluga 7,5, trafilem leo, majacego 73%, 10x. Wszystkie strzaly z komunikatem o penetracji, tylko 2 z nich zadaly dmg i go w koncu ubilem. Takiego niefartu to jeszcze nie mialem ^^
Jeszcze raz napiszę ;) A co mi tam.
Klan PMHC rekrutuje! www.pmhc.pl
Mamy już 5 prowincji i potrzebujemy graczy by mogli czynnie uczestniczyć w CW.
Wymagania to sprawny mikrofon, TS3. Czołgi min VI - VII tieru i 600 bitew. Oferujemy miłą atmosferę, profesjonalne podejście do gry. Wielu z nas ma premium więc nie trudno o pluton, wystarczy zagadać z kimś.
Czołgi tieru IX - X mile widziane albo arta VII-VIII
Pozdrawiam.
Trololol
I praktycznie co trzecia walka w PzIV czy Prieście teraz tak wygląda.
Ale twórcy dalej będą twierdzić, że system balansu jest ok...
:/
Nie wiem, jaki masz problem z balansem na tym screenie, ale już dawno przestałem za Tobą nadążać...
Tez za cholere nie moge sie domyslic o co z tym screnem chodzi ;p
Moze o roznice w ilosci ht? Chociaz jeszcze na tier 5 nie jest to tak istotne bo sa do ugryzienia dla mediumow. Chociaz trzeba sporo sie nastrzelac zeby takiego KV ubic a z kolei jemu starcza 1-2 trafienia by mediuma poslac na zlomowisko ;)
Gorzej na wyzszych tierach gdzie taki przykladowy KV-3 jest niemal nie do ruszenia dla mediumow a sam rozbija wszystko bez problemu.
Ogolnie balans oparty na tierach nie jest do konca dobry i czasem mocno faworyzuje jedna ze stron, ale na ogol sklady sa jednak dosc wyrownane.
Sinic - Jakbyś nie wiedział mediumy mają też pewną przewagę na HT. Zakładam jednak że wiesz ^^
Nie wiem po chuj ludzie kupują niemieckie mediumy, skoro nie mają ZIELONEGO pojęcia jak się nimi gra. Żenada.
Jak się dostaje same mediumy do teamu to chyba jasne że nie wolno walić czołowo na same HT? To znaczy wiem że sama gra pokazuje że to jednak nie jest jasne, no ale whatever, przynajmniej czasami zdarzy się gra ogarniętych ludzi.
Naprawdę część ludzi zachowuje się jakby ta gra polegała tylko na losowaniu jednostek, wyjechaniu na środek pola i waleniu przed siebie ^^
Dycu -->
Zdajesz sobie sprawe, ze na wiekszosci map w ogole nie ma szans na jakikolwiek manewr i gra sprowadza sie do walenia w czolowe pancerze? Na otwartych przestrzeniach sytuacja gdy walczysz 1 na 1 jest z kolei niemozliwa bo zwyczajnie dostajesz sie pod ogien innych i giniesz zanim sie namanewrujesz.
Ogolnie od poczatku gry znalazlem sie raptem moze z kilka razy w sytuacji gdy moim PzIV mialem sytuacje 1 na 1 i moglem manewrowac. Raz tak sam na sam zjechalem Tygrysa ktory pod koniec juz nawet nie probowal czegokolwiek robic tylko stanal i czekal az go dobije. Zwyczajnie byl za wolny by moc zrobic cokolwiek. Z kolei niedawno mialem podobna sytuacje z Lowe. I sie bolesnie przekonalem, ze ten potezny HT jest zwrotniejszy niz moj PzIV... O ruskich HT w ogole ciezko cokolwiek pisac bo zjadaja w walce manewrowej niemieckie mediumy.
Wiec pisanie w kontekscie PzIV o przewadze mediumow nad HT jest sporym nieporozumieniem...
A o taktyce zolwich niemieckich mediumow? Zapewne chodzi ci o stanie z tylu i kampienie na dystans? Oczywiscie to stosuje probujac sie ustawiac na pozycjach w ktorych bede mial szanse strzelac w boczne pancerze. Ale nawet wtedy, szczegolnie z duzej odleglosci, wiekszosc HT jest nie do ugryzienia. Juz pomijajac fakt, ze na wiekszosci map znalezienie takiej pozycji tez nie jest za bardzo mozliwe...
Ogolnie gram z przyjemnoscia PzIV, co nie zmienia faktu iz znalezienie sie na dole listy bitwy w tym czolgu jest malo ciekawe. Majac przeciw sobie "marny" KV-3 jestem niemal bezradny. Oczywiscie czasem go moja armata ugryze. Ale jak mnie zobaczy, a to nic trudnego, to dlugo nie pozyje...
Jesli jedna strona dostaje mediumy a druga HT na tych samych tierach to doprawdy faworyt jest jeden, co bys nie opowiadal o tych mitycznych przewagach mediumow. Faworyt nie zawsze wygrywa, jednak z reguly tak. Bo walka z reguly sie zwyczajnie na kazdej mapy sprowadza do wymiany salw czolowych.
Oczywiscie mam na koncie PzIV zniszczone nawet IS czy IS-3. Jednak to sa wyjatki a wyjatki potwierdzaja regule...
Zdajesz sobie sprawe, ze na wiekszosci map w ogole nie ma szans na jakikolwiek manewr i gra sprowadza sie do walenia w czolowe pancerze?
Gramy w inną grę, serio : )
Albo Ja inaczej gram w tą samą grę, nie wiem : )
Po tym zdaniu resztę ciężko mi skomentować, bo skoro nasz styl rozrgywki całkiem się różni, to i podejście jest inne : )
I w sumie się cieszę, bo nie bardzo rozumiem gdzie Ty widzisz przyjemnosc z gry która polega na wciśnięciu w, zatrzymaniu się, celowaniu i zginięciu ^^
Mam nadzieję że to była ironia odnośnie mojego screena...
Oczywiście wynik walki był z góry przesądzony, szczególnie na tej mapie.
Grę skończyły trzy KW i T14, sam T14 zdjął czterech idiotów, 7 kolejnych zniszczeń dokonały KW.. Ja padłem teoretycznie od pierwszego celnego strzału arty, która unieruchomiła mnie na dłuższy czas niszcząc silnik.
Oczywiście, że przy zgranym i ogarniętym teamie, można byłoby starać się wyjść cało z takiego idiotycznego losowania.
KW nie jest specjalnie wytrzymały jak się umie z nim walczyć, ale na dobrą sprawę ogarnijcie może jeszcze raz tabelki, bo po mojej stronie jedyne zagrożenie dla KW i T14 stanowiło raptem 8 pojazdów, a i też rzadko kiedy KW pada od pojedynczego strzału z PzIV czy T34 samemu będąc na dwa strzały bez krytyków nawet...
meryphillia-> ja takie cos jak na screenie mialem czesto grajac t-34 :P grajac KV takich razy mialem kilka zaledwie :P moj rekord na KV to 9 killsow w podobnym losowaniu gralem :P
Dycu -->
Nie wiem jakie wyniki masz na swoim koncie. Dla twojej wiadomosci na PzIV w randomowych teamach na PzIV mam niemal 60% wygranych, wiec nie tak tragicznie. A szczerze mowiac byloby sporo wiecej gdyby mi sie chcialo probowac naklonic innych do jakichs zorganizowanych dzialan. Jednak jestem na to zbyt leniwy i zwyczajnie czekam jak sie rozwinie sytacja starajac sie przy tym dodac cos od siebie. Czasem niestety sie trafia na grupe ktora ginie jeden po drugim i nic sie nie da zrobic. Bywa.
Jesli chce ci sie organizowac cos, lub grasz w klanie, to oczywiscie mozna zrobic skoncentrowane uderzenia i flankowac przeciwnikow. Natomiast w typowo randomowej grupie bez zadnego lidera czolgi, obu stron, rozsypuja sie w malych grupkach lub pojedynczo po calej mapie i nigdzie nie ma mozliwosci obejscia i zawsze sie trafia na jakies starcia czolowe. A nawet jesli sie ma na danym odcinku przewage w ilosci pojazdow to i tak wszyscy kampia zamiast uderzyc mocno, zniszczyc slabsze sily i wyjsc na tyly reszty.
Tak a propos flankowania to mialem sytuacje w swoim mediumie gdy wraz z 1-2 czolgami probowaliscmy zejsc na flanke silnego zgrupowania czolgow. Ferdki i inne takie z naszej grupy zamiast stac na swoich pozycjach na wprost poszly za nami i z okrazenia zostalo kolejne starcie czolowe w ktorym moglem tylko zginac.
Wiec jesli chcesz mi opowiadac o swojej wspanialosci to wystarczy powiedziec czy masz chec na organizowanie swojego randomowego teamu. Mi by to wystarczylo. Bo jesli nie to glupot o swoich wspanialych manewrach nie opowiadaj. Bo manewrujac sam w random team to mozesz jedynie zginac w pierwszych sekundach bitwy i to caly twoj sukces.
Mery tu masz sytuacje gdzie byłem jedynym H-vy w drużynie a przeciwnik miał ich 4 (drugie kv przeciwnika zginęło w przesmyku bodajże od pz4 ) :) i patrz 3 całe od 100% do 0 hvy padły z mojej "ręki" :)
Wszystko zależy jakich graczy trafisz (jak nie myślących to móglbyś mieć 14kv i swoja artę i byście przerznęli ;D
cd. Bardziej mnie wkurza jak miotą tierami i nagle masz "pół" drużyny o 1 tier niższy od przeciwnika -- bo jak powszechnie wiadomo kv-3, kv i su 100 (czyli 6,5,6) to odpowiednik 7 tieru u przeciwnika ;P
Sinic - Ja nie opowiadam o swojej wspaniałości, Ja tylko mówię że lubię grać medium tankami i specjalnie sobie kupiłem shermana, bo przyjemnie mi się nim gra po prostu.
I Ja po prostu zawsze znajdę sobie 1-2 osoby w randomowej grupie z którą jedziemy jakąś boczną dróżką kładąc po kolei to co się trafi, wjeżdżamy do bazy przeciwnika i rozkładamy artylerię + ewentualnie TD. Jak się uda, to super - baza przejęta, jak się nie uda - trudno.
Ale co ciekawe z rzadka robię coś takiego sam, zazwyczaj albo po prostu proszę kogoś lepszego żeby pojechał ze mną, albo samo się tak trafia. Naprawdę nie ogarniam po prostu jak można grać w WoT'a kampiąc w każdej rundzie jak cieć w krzaku - gdzie tu przyjemność?
To znaczy odnoszę wrażenie że gdzieś po drodze się nie zrozumieliśmy i Ty twierdzisz że Ja na Ciebie wjeżdżam, co w ogóle nie było moją intencją. Ja po prostu idę za stwierdzeniem żeby każdy grał tym czym mu pasuje, dlatego nie potrafię zrozumieć dlaczego ludzie kupują średnie czołgi, jeżdżą nimi jakby były czołgami ciężkimi i dziwią się że przegrywają ^^
Wlasnie zaczalem swoja przygode z TDkami i mam pytanie. Co to za ikonka (!) w trybie snajperskim? --->
To znaczy, że TD w trybie snajperskim nie porusza całym cielskiem, a tylko działem. Jeśli chcesz się obrócić to musisz użyć strzałek albo przejść w zwykły tryb.
Aha dzieks ;) Mialem tak raz na arcie (nie wiem dlaczego, moze sie zablokowala) i nie wiedzialem o co H ;)
A na arcie można budę w trybie snajperskim zablokować klawiszem C bodajże to też pojawia się ten znaczek ;]
w kazdym pojezdzie po wcisnieciu "c" defautowe ustawienia klawiszy pojazd blokuje gasienice niezaleznie od trybu kamery, wazne przy kampieniu w TD mozna poruszac kamera z arcade bez obawy ze td nam sie przestawi i automatycznie tracimy caly bonus z camo :)
Kilgur--> klawisz 'c' blokuje gąsienice tylko w TD i SPG, na reszcie czołgów nie działa.
Po co blokować w sumie gąsienice w pojeździe gdzie jest ruchoma wieżyczka.
Bhehe zaraz będę miał Pershinga ;] A pod koniec czerwca Pattona.
Co do Pattona to podobno ma mieć mocniejszy silnik, ma być zwrotniejszy od Pershinga, tak jak M46 w realu ma mieć 120mm pancerza na klacie. Działo ma pozostać niby bez zmian 105mm z tym że lepsza celność niż na Pershingu na Tierze VIII. A i ma być niższy ;]
A pod koniec czerwca Pattona.
Chyba lipca ;)
Mija pierwszy tydzień czerwca, a SB jeszcze nie wystartowała, więc nie rób sobie złudnych nadziei ;)
Wyobrazacie sobei sytuacje gdy SU-85 nie trafia 2x w PzIV (ostatni przeciwnik ktory mial juz 35% hp i byl na 1 strzal) z odleglosci 5 metrow i ginie, gdy atakujacy razem z nim hetzer nie trafia caly czas i w koncu ginie, arta zajmujaca baze przeciwnika ginie a stojacy u nas PzIV jest afk i w koncu tez ginie. Bitwa przegrana...
No przeciez majac takich wystraszonych debili ktorzy nie potrafia przymiezyc i trafic to oszalec mozna ;p
Mam tez pretensje do siebie w tej bitwie. Mialem juz 7 killi i sobie pojechalem za tym PzIV moim uszkodzonym Su-85, niestety on mial full hp. Zdjalem mu do tych 35% ale w koncu mnie dobil zanim zdarzylem strzelic drugi raz. Moglem zostac i zajac baze. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, ze nie moglem przewidziec tego kretynizmu ktorego bylem swiadkiem ^^
Ja miałem sytuację, że jedyna arta u nas Hummel na początku bitwy pojechała jako scout hahahah
Wiadomo jaki był koniec tej eskapady :)
To co piszecie to tylko pikuś...
Na mapie Mines dzisiaj (ja gram T23) napisałem T-44 by pojechał ze mną na hill a on na to "Where is the hill?" Myślałem że strzelę w niego staranuję i jeszcze raz strzelę....
Inne akcje to medy kampiące w bazie a TDki pojechały na atak, w innej bitwie IS-7 stwierdził że za dużo arty i się wylogował, w jeszcze innej T-54 zamiast poczekać na mnie wbiło się pomiędzy dwa T-23 bo myślało że łatwy łup a okazało się że ledwo gościu jednego uszkodził... I jakimś cudem moją T23 wybiłem ich na solo (Oczywiście ze szczęściem bo jeden padł od ammo racka a drugiego podpaliłem i dobiłem).
Takich sytuacji mógłbym wymieniać setki spośród moich 1100 bitew w pełnej wersji i 2000 w becie (W becie jeszcze pod koniec ludzie w miarę ogarniali, a teraz mamy wysyp niedzielnych graczy grających tylko ot tak by pograć i postrzelać.
A i przypomniała mi się sytuacja gdy IS-7 miał dwa cele ostatnie zresztą: GW Tiger i Pz IV oczywiście debil wybrał i ustrzelił Pz IV i arta go dobiła zanim przeładował.
Och nie, nie wiedział gdzie jest wzgórze!
Nie zapomniałeś napisać mu żeby odinstalował grę?
a teraz mamy wysyp niedzielnych graczy grających tylko ot tak by pograć i postrzelać.
ZAKAZAĆ! Jak śmią! Może jeszcze im to przyjemność sprawia? Tfu, casualowcy!
Ale macie problemy. Arta sam czasem scoutuje. Szczególnie na Malinówce gdy oba teamy twardo kampią (w tym nasze scouty). Szkoda tracić czas na 15 min siedzenia. Wole zginąć i przeskoczyć na coś innego.
Alandar --> scouting scutingiem, raz niemal wykonczylem Ferdka w walce manewrowej na S51, pol sekundy i bym go zablokowal o budynek i poczekal az sie kolubryna przeladuje. Co jak co ale zadna bitwa nie dal mi tyle emocji co ta krotka potyczka.
Pojechanie celowe arta poniewaz w bitwie wszyscy kampia i chcesz zginac jak sie ma do uzywania jej jako scout na poczatku bitwy? Jest to dla mnie chyba zbyt glebokie i nie potrafie zrozumiec powiazania...
Ten kiedys pojechalem moim Hummelem na wzgorze w miescie i zakonczylo sie to ubiciem 3 mediumow przeciwnika ogniem bezposrednim. Oczywiscie przy udziale 2 moich medium, ktore ubily tam wroga arte. I mam napisac, ze scoutowalem artyleria?
Aczkolwiek mam wrazenie, ze peterkarel nie widzial scoutingu mimo takiego wrazenia. I mimo nastepnych postow opisujacych bzdury jak to sie arta scoutuje na przykladzie wlasnych samobojczych wyjazdow. Zapewne po prostu ktos chcial wyjechac na bardziej wysunieta pozycje co sie czesto zdarza i czasem konczy kiepsko.
Dycu -->
Zastanawiam sie czy ty jestes w ogole w stanie napisac jakis normalny i cos wnoszacy post.
Calkiem niedawno uzywales roznych dziwnych ocen ludzi ktorzy w odroznieniu od twojej skromnej osoby nie wiedza jak grac mediumami i jasno wskazywales, ze skoro nie graja tak swietnie jak ty to powinni w ogole tego zrezygnowac.
Teraz tworzysz arcyprzesmiewczy post bo ktos wysmial jakiegos gracza.
Mam rozumiec, ze krytyka to jest cos co tylko tobie jest nalezne i wlasciwe? I ze mozesz ja stosowac w kazdym wypadku i w kazdej sytuacji? Nawet gdy te twoje nieprzecietnie inteligentne posty sa wzajemnie sprzeczne?
Juz nie chcialem do tego wracac bo czasami niewarto po prostu. Jednak sprobujemy.
Merry narzeka na brak balansu i ustawianie po jednej stronie samych ciezkich a naprzeciw nich srednie. O ile uwazam, ze mozna takie walki wygrac i mialem je wygrywane to jednak faktem tez jest, ze KV ma PzIV na 2 strzaly podczas gdy medium sie musi mocno nastrzelac by ciezkiego ubic. I nic tego nie zmieni. A na wyzszych tierach sytuacja sie staje wrecz tragiczna bo ciezkie sa niemal nie do przebicia, i to nie tylko od przodu, dla srednich.
W odpowiedzi umieszczasz wspanialy przesmiewczy post po ktorym tlumaczysz swoja wspaniala gre. I chcialbym zobaczyc te twoje rajdy z tymi znalezionymi geniuszami twojej wspanialosci podobnymi. Na kazdej mapie masz ograniczona ilosc miejsc ktorymi mozna jechac, miejsc znanych obu stronom i przez obie strony wykorzystywanych. Zawsze wszystkie te miejsca sa obsadzone i wjezdzasz pod ogien czolowy chcesz czy nie. Na otwartych mapach przy okazji dostajesz ogien ze skrzydal i giniesz od razu, ale to juz pominmy. Przy przewadze wroga w HT masz zwiekszone szanse dostania sie naprzeciw nich + medium wsparcia i giniesz po prostu od razu. Ogolnie mam spore podejrzenie, ze ponad polowa, sporo ponad, tych twoich slawetnych rajdow w 2-3 maszyny konczy sie zgonem w srodku mapy bez wiekszych sukcesow po twojej stronie. Czasem masz szczescie i trafisz na slabiej obsadzony odcinek i uda ci sie dotrzec do bazy. Prowadzac tak slabe sily w ponad polowie przypadkow giniesz w bazie wroga. Reasumujac zdecydowana wiekszosc twoich rajdow to jest szybka i bezcelowa utrata czolgow bez wiekszego lub zadnego pozytku.
No ja rozumiem wyjechać artą w mapkę, żeby sobie zwiększyć zasięg ale on pojechał za połowę mapy :)
oo gdzieś tutaj =>
No może źle się wyraziłem. Nie jako scout tylko mięso armatnie :)
Cóż, mi osobiście parowanie mojego PzIV z KV nie przeszkadza. Lądowanie w bitwie z IS-3 i Tygrysami II też jestem w stanie jakoś przeżyć, a często i nieźle zarobić. Sparowanie medium vs. heavy na "wyższych" tierach przy dobrej mapie i dobrej ekipie może się skończyć rozjechaniem tych drugich przez gang T-54;)
Jednak generalnie narzekanie na balans jest bez sensu - bo jaka jest alternatywa? Czekać po 5 minut na bitwę i walczyć w takich gdzie składy przeciwne są identyczne? To dopiero byłoby nudne.
Sinic >>> Tyle tylko, że mój screen z postu [10] jest jawnym obśmianiem teorii balansu w tej grze. I jest to zwyczajny, niezaprzeczalny fakt.
To, że idzie wygrać takie starcie będąc po tej słabszej stronie, to też fakt, niestety dość rzadki w przypadku randomów. Musielibyśmy trafić na zwyczajnych idiotów by przegrali tak korzystne starcie...
Kocham graczy w tej grze. Pięć mediumów i jeden IS zatrzymało się w kanionie (Abbey), kampionym z drugiej strony przez jednego Tygrysa II i zaczęło bawić w peek-b-boo. Facepalm.
Coraz bardziej zaczyna mnie wnerwiać ta gra. Nie dość, że premium, które kupiłem 3 tygodniu temu nie zostało wykorzystane prawie wcale to Maus - najbardziej wytrzymały czołg w grze, a po 2 strzałach z artylerii kończy swój żywot. Tak być nie będzie, nie mam ochoty na takie rozgrywki i szczerze powiedziawszy, olewam tą grę...
Chwila, czy Ty czasem w poprzednim wątku nie pisałeś ticketa o usunięcie konta w WoT?
legrooch----> na T92 średnio co kilka bitew.
Reaper-----> Maus i tak został wzmocniony. Teraz jedynie arta zadaje ci sensowny dmg. Jeśli masz pecha to T92 ma cie na dwa hity.
Maus po zmianach jest w końcu przydany w klanówkach.
Armorgedon12---> dlatego wyobraź sobie, że gracze wokół ciebie to odpowiednik mobków z innych MMO. Poruszają się, jest ich dużo, są głupie i trzeba ich dużo ubić aby zdobyć exp.
Sopellek----> T-28 ma bardzo dobre działo, którym spokojnie możesz bić KW. Nie jedź w pierwszej linii. Pozwól innym spotować. 14 k expa do KW bardzo szybko wbijesz.
IV Tier boli w większości drzewek. Akurat twój czołg nie jest z nich najgorszy.
W KW zakładasz 152 + pociski HE i widok cofającego się IS4 bezcenny :)
Miła seria w WoCie
10 walk (na T23), łącznie 45 fragów, 7 odznaczeń (4x sniper i 3x confederate) i... 10 przegranych!!! 10/10 przegrałem bo ludzie nie ogarniają tego co się wokół nich dzieje!!! Albo IS-7 ginie w 40 sec po rozpoczęciu walki, albo gościu w IS-3 z 1PADu stoi na afku cala bitwę i PZ IV zajmuje bazę obok niego jako ostatni czołg przeciwnika, albo w ogóle takie ceregiele wyprawiają że jak ja ustrzeliłem 5 czołgów to przegraliśmy 14:6.... Ale szczyt to już kampienie na Lakeville albo na Stepach...
I niech jeszcze raz ktoś powie że czepiam się "niedzielnych graczy"!!
Gdyby nie te nieogary miałbym już pershinga i prawdopodobnie tracki do niego a tak dalej męczę to T23 i brakuje 7k do Pershinga...
Mam premke, ale nawet w 50%tach z niej nie korzystam, Bo zamiast 800exp na przegraną miałbym 1800 za wygraną... Ale oczywiście jak coś mówię próbuję poprowadzić ludzi to tylko widzę odzew "negative!" i jakieś przechwałki...
Ta gra to jedno wielkie bagno...
Mnie najbardziej wkurwia balans...Nosz kurwa t-28 trafiam na KW-3 albo KW które ma mnie na strzała a jest tier wyższe :/
[53][54]
Ja wolałbym Mausem trafiać do T-28/KW :(
IV Tier boli w większości drzewek.
Mnie nie bolał ten tier, a nawet wręcz przeciwnie. Miło wspominam czasy, gdy jeździłem na PzIII
[54][55]
Nie po prostu wg. mnie balans powinien być -1.+1 do twojego tier'a a różnie to bywa. i np tylko mediumy.
Alandar mówisz o tym 85mm f-30??
Sopellek---> chyba tak. Pamiętam, że w KW wchodziło praktycznie wszystko. Skoro ja dawałem sobie radę, a gra pojazdami innymi niż arta raczej średnio mi wychodzi, to ty też sobie poradzisz.
Tylko tak jak mówiłem nie pchaj się na pierwszą linię. Oczywiście będziesz ginął. Wszystkie HT, TD +5 (nie wiem jak medy) mają cię na hita. Staraj się jak najwięcej strzelać (celnie).
Gdy zobaczysz T29, któremu wystaje tylko wieża przełącz na HE lub jeśli ma wieżyczkę z odstającymi "uszami" celuj w nie (z AP możesz wtedy). Z dalszej odległości może to być trudne, ale warto to zapamiętać ponieważ często na KW i KW-3 gdy spotkasz ten czołg będzie on starał się doprowadzić do zwarcia. Wielu czołgistów ufnych w magiczną moc wieży T29 nie zdaje sobie sprawy jak łatwo ją przebić.
Nawet kilka procent zabrane czołgowi, który jest o kilka tierów wyższy od twojego da ci spory zastrzyk gotówki i expa.
http://game.worldoftanks.eu/news/general_news/wargamingnet_conquers_sky
Lulz
Czyli jeśli nie zatrudnią nowych ludzi, to olewka WoT'a będzie jeszcze większa niż teraz...
A gra i tak nie będzie miała pojary nawet w ułamku procenta do frontów rozgrywanych w Ił:2.
olewka WoT'a będzie jeszcze większa niż teraz...
Patch raz na 2 miesiące i wciąż olewka dla Ciebie, dobrze wiedzieć.
Reaper:
Maus po patchu stał się bardzo dobrym czołgiem. Teraz może idealnie robić za tarczę dla T-30, więc i firepower drużyny wzrasta. Idealnie nadaje się do przetrzymywania przeciwnika i blokowania praktycznie całych lokacji na mapie. A przed artą zawsze się można jakoś schować - choćby pod górkę.
[58]
Czytasz forum?
Grę robi oddzielna grupa. Nikt z developerów WOT'a.
Wargaming ma przyjąć natomiast większą liczbę ludzi do prac nad World of Tanks.
Uuuuuuu....
Patch co dwa miesiące i nowi ludzie odpowiedzialni za grę.
Niesamowite!
I tak wiem doskonale, ze za pół roku dalej będę się śmiał z braku balansu, ninja-tanków i reszty "kfiatków" obecnych od początku bety. ;]
Dzisiejszej nocy poziom debilizmu współgraczy po raz kolejny doprowadził, że byłem bliski momentu wykasowania gry w cholerę. ;P
Na szczęście w porę przypomniałem sobie, że jeśli nie będę miał w co łupać konkretnie, to będę się musiał zabrać za pracę nad systemem rpg, więc znowu lenistwo wzięło górę nad zdrowym rozsądkiem. :D
Mery dołącz do klanu. Granie w plutonach przysparza dobrego doświadczenia, a poza tym są Clan Warsy, w których naprawdę wykorzystuje się czołgi i teamwork tak jak powinno. Gdybym sam tak nie zrobił, to bym też wykasował grę pewnie już dawno, a tak to od resetu gram praktycznie TYLKO w WoT i do tego regularnie.
W WoT gram u siorki, tam nie mam możliwości używania hedsetu, to raz, a po drugie nie mam nawet i na to ochoty. Tak samo nigdy nie jarało mnie "klanowanie" w dowolnej innej strzelaninie czy w ogóle grze.
Cóż, no to w takim razie jesteś skazany na marudzenie spowodowane grą randomów, bo innej możliwości nie widzę. Podczas gier klanowych naprawdę widać to, do czego faktycznie nadaje się każdy czołg. Widać, że w większości bitew na otwartym terenie główną siłą ognia jest artyleria a ciężkie mięso może nawet w ciągu całej bitwy nie wystrzelić więcej jak 10-ciu pocisków. Widać, że np. na takim Westfield, którego chyba nikt nie lubi, można zabrać do kompanii 6 czy 7 naleśników (T-54) i wtedy gra, to sama przyjemność. Na Himmelsdorf nie zabiera się artylerii - ba! - nawet mediumów, tylko IS-7 i T-30.
I wtedy dopiero widać, jak bardzo twórcy przyłożyli się do tego, by czołgi nadawały się do bitew z innymi czołgami. Wszystko jest zbalansowane jak trzeba, jedyne co pozostaje to odpowiednia taktyka.
Randomy to zło ;-))
Randomy to sodoma i gomora, a nie ZUO. ;)
Jedna z niewielu rzeczy, która wyszła twórcom WoT-a to support team :)
W becie załatwiłem już bany 2 idiotom którzy teamkillowali drużynę (wrzeszcząc radośnie Pooolska - że tacy debile robią nam "reklamę" ). Zeszłym razem odpowiedzieli po niecałych 12h :)
W nocy z poniedziałku na wtorek (po 2) wkurzył mnie afk-er więc zrobiłem test co będzie przy wysłaniu serii screnów co będzie jak podeślemy to suportowi (jako "Afk player" ) i dzisiejsza (2 dni czekania ;P ) odpowiedz:
Dear Player,
Thank you for your concern. We are aware of the player you are reporting, he is on our check-list. We apologize for not taking actions as quickly as it would be appropriate to, but we are receiving multiple reports on this type of violation every day, and we need to check each player before issuing a suspension. Please understand, that the penalty for the above violation is a permanent game suspension, and we cannot issue such a penalty without careful consideration.
We will get to the violator you have reported as soon as possible. Our team apologizes for the delay.
Thank you for your understanding.
Best regards,
xxx yyy (dane pracownika pominąłem)
Najciekawszy kawałek wyboltowałem :)
Więc panowie prinscreenować oraz podsyłać do suportu takich debili i będzie o wiele milej w grze :)
spoiler start
Tak wiem świnia ze mnie że kabluje ]:->
spoiler stop
Z tym byciem afk jest różnie np. ostatnio miałem problem z moja siecią i ciągle mnie rozłączało, co rusz jak się zalogowałem to ping 999, w grze to wygląda jakbym był AFK,ale tak nie jest. Wiec panowie zanim zaczniecie wysyłać zdjęcia "debili" do support teamu to się zastanówcie.
Gasto jak rwie ci sieć / pada klient to jesteś na szaro (zamiast na biało) i inaczej wygląda jak laguje (teleportujesz się czołgiem) :)
ale jak ktoś się loguje do gry i w bitwie siedzi 15 min nawet nie ruszając wieżyczka :)
Mam akurat na dysku screeny 10 osób które "wybuchają" na początku bitwy (oczywiście to mała część, w większości przypadków ssów nie robiłem)... Mieli szczęście bo nie mogłem wysłać tak dużego załącznika do supportu a rozbijać na parę wiadomości mi się nie chciało. Ale obiecałem sobie że jeśli jeszcze raz któryś mi się wyloguje na początku i przez to przegramy to wysyłam wszystko.
meryphilia ale popatrz na moj profil http://uc.worldoftanks.eu/uc/accounts/500013962-gro_oby/ tez mam kiepski poziom expa sredniego na bitwie ale bez premium nigdy wiele niemam nawet przy wygranej takze chyba nie o to ci chodzilo?;)
baluckityp, to znany od bety frajer, który gra może z godzinę czy dwie na dzień (a może i rzadziej), a resztę napierdala nocą stawiając bota.
Zresztą zniszczenie zaledwie 883 pojazdów na 3500 bitew o czymś musi świadczyć. Można mieć nawet i wrodzoną ślepotę, a zniszczy się znacznie więcej pojazdów, tym bardziej gdy na T29 ma się 1002 pojedynków...
no fakt patrzac na to ja juz mam 1300 na 2000... faktycznie musi zostawiac kompa i leciec bitwwe za bitwa;) ale co to za frajda hmm
Armorgedon12: zrozum są trzy sytuację (a właściwie cztery ale normalniej aktywności nie liczymy)
*szare czołgi na liście - niezalogownaa osoba kłopot z rozpoczęciem bitwy (problem z złączem/klientem) tego się nie raportuje bo gra mogła się na przykład wykrzaczyć przy ładowaniu - po paru minutach płoną ("wybuchają")
*"wybuchające" z białego czołgu (aktywnego) - ktoś się wylogował z bitwy jak zaczęliśmy przegrywać
*białe czołgi afk które całą grę stoją w bazie i nic robią zalogowany stoi i sępi expa ( najczęściej bot)
Diablo -> Robiłem screeny osób które na liście początkowej były zalogowane "na biało" i po 10-15 sec od rozpoczęcia bitwy wybuchają.
Co do szaraków to rozumiem problemy z grą bo mi też się czasami wykrzacza, ale zawsze 2 minuty są na wejście powtórne.
Co do afkujących to raczej nie da się tego tak uwiecznić na screenie, bo co może sobie stać i kampić w bazie.
Ja jak widzę że np. moja drużyna przegrywa druzgocąco i widzę że któryś z przeciwników ma 5 fragów to oczywiste że wychodzę z bitwy :D Po co mam komuś prezent w postaci Top Guna robić.
Coś ten spotting nie do końca działa jak trzeba, na Malinowce [zaraz na początku bitwy] jak filip z konopi wyskoczył nagle SU152 a nikt z drużyny nawet się tam nie zbliżył, oczywiście został rozstrzelany...
Swoją drogą nie daję rady rozegrać jednorazowo więcej jak 15-20 bitew tylko na tyle mi staracza cierpliwości do camperów. Po jednej i po drugiej stronie.
Armorgedon12--> I to właśnie przez takie osoby jak ty z tym wychodzeniem z bitew gra się gorzej. Pamiętam sytuacje, końcówka bitwy, przegrywaliśmy, a jak ja podjeżdżałem do przeciwników (KW na górze listy) to wychodzili z bitwy. Ja dziękuje za takie zachowanie, to wole już przegrać i mieć tą frajdę że mogę sobie postrzelać niż wygrywać przez afk i wychodzących z bitew...
No przepraszam ale jak widzę że zostaję ja w Pershingu z 90mm działem i jakiś tier 6 kontra IS-7, IS-4 itp i gdy mnie otoczą to co mam robić... Wolę się wylogować i nie oddawać fraga. Nigdy jeszcze nie zrobiłem tak że mam wolne pole i się wylogowuję. Robię to jak nie widzę już innego wyjścia, albo dead i oddanie fraga albo wylogowanie, wtedy wybieram to drugie.
Armorgeddon ~~~>
Mnie osobiście to zwisa, ale z mojej wiedzy ostrzegam. Uważaj, możesz zostać zbanowany za takie zachowanie, jak ktoś kiedyś udowodni supportowi, że właśnie z tego powodu wychodzisz. Nie da się ukryć, że jest to działanie przeciw wbudowanej w mechanikę gry funkcji odznaczeń. Łatwo wyobrazić sobie to, że projektanci chcą, aby ludzie zdobywali Top Gun. Nadużycia mechaniki we wszystkich MMO były i będą przez supporty tępione. U Blizzarda, na przykład, nazywa się to "Utrudnianiem gry innego gracza" i po pierwszym ostrzerzeniu były permanentnie blokowane.
Ja jak widzę że np. moja drużyna przegrywa druzgocąco i widzę że któryś z przeciwników ma 5 fragów to oczywiste że wychodzę z bitwy :D Po co mam komuś prezent w postaci Top Guna robić
Powiedzialbym, ze mocno niedojrzale zachowanie... I mocno zabawne. Zamiast cos uszkodzic, zarobic, moze zalapac jakis kill jeszcze przed zgonem to wychodzic zeby przeciwnik odznaczenia nie zlapal? Naprawde trudno to inaczej niz smiechem skomentowac ;)
Swoja droga nie rozumiem dlaczego w ogole jest mozliwosc wychodzenia z bitwy jesli pojazd nie zostal zniszczony. Czemu ten system ma niby sluzyc i dlaczego istnieje? Nie pojmuje...
Tez to czesto widze na poczatku bitwy. Ktos tam patrzy na przecinika i sobie kalkuluje czy mu sie oplaca, a nastepnie wychodzi z bitwy oslabiajac swoja druzyne.
Możliwość wychodzenia z bitwy jest choćby po to, żeby można było wyjść, kiedy na przykład w połowie grania okazuje się, że obiad na stole. Wychodzę wtedy z gry, wybucham, i już. Chyba lepsze to, niż zaszycie się w jakimś kącie w krzakach i zostawienie czołgu afk w grze. Przynajmniej bitwa się szybciej kończy.
[77] Macie sneakpeak z E50 i E75 - pierwsze dwa wpisy od góry: http://overlord-wot.blogspot.com/
E-50 wygląda całkiem przyjemnie; mam nadzieję, że znajdzie się godny przeciwnik dla szczurów. E-75 to taki przerośnięty Tygrys Królewski, ale dla mnie to akurat pozytywna informacja, bo na nim miałem najlepsze statystyki z wszystkich moich czołgów.
Dla wszystkich tych co im się nie podoba tego typu wychodzenie - prosta sprawa - napisać do devsów, aby wyjście z bitwy było na takich samych zasadach jak wyjście z gry - ce czołg pozostaje w grze jeszcze 2 min. Wtedy wszyscy byliby zadowoleni.
A tak to możecie jedynie narzekać, bo nigdzie w regulaminie gry nie ma punktu, który by zabraniał wychodzenia z bitwy.
Przyznam się szczerze, że parę razy mi się zdarzyło wyjść tak z bitwy, jak miałem jednocześnie zniszczone działo, ubitego celowniczego i amunicyjnego + rozwalony magazyn amunicji + trafienie w gąsienice. Nie wiem jak wy ale ja nie jestem masochistą by patrzeć jak pół planszy wyżywa się na moim czołgu by tylko poprawić sobie statystyki, bo raczej wielkiego expa i kasy nie będą mili na czołgu z 15 pkt życia.
Nie będę także specjalnie podjeżdżał pod kogoś, by mnie zabił jak mam ważny telefon.
Swoją drogą - jeśli devsi by uważali to za jakąś straszną rzecz - już dawno ten sposób opuszczenia bitwy byłby zmieniony. Nie słyszałem też nigdy by ktoś dostał bana za takie wychodzenie.
Swoją drogą pamiętajcie panowie, że to tylko gra i nikt nie zmusi innych by w imię dobrej zabawy innych inni musieli się wkurzać.
No przepraszam ale jak widzę że zostaję ja w Pershingu z 90mm działem i jakiś tier 6 kontra IS-7, IS-4 itp i gdy mnie otoczą to co mam robić... Wolę się wylogować i nie oddawać fraga. Nigdy jeszcze nie zrobiłem tak że mam wolne pole i się wylogowuję. Robię to jak nie widzę już innego wyjścia, albo dead i oddanie fraga albo wylogowanie, wtedy wybieram to drugie.
Ale jakbyś został i walnął raz albo dwa w tego ISa4 z HE to po bitwie miałbyś więcej kasy, przy takich samych kosztach naprawy.
http://allegro.pl/konto-world-of-tanks-kv-vk3601-hetzer-wespe-i1654285015.html
Wierzycie w to ?
Gdyby to jeszcze Lowe było w garażu czy złota trochę...
Wielkie LOL dla tych którzy licytują
Lol, to znaczy że moje konto jest warte już ponad 100 zł ; )? Dobrze wiedziec ^^
Wystawię konto z Mausem za 200 zł :(
To jest chore --->
Od kiedy mam M6 praktycznie caly czas trafiam na takie bitwy, przez co strasznie topornie idzie ekspienie nawet na lepsze dzialo (90mm), nie mowiac juz o T29 :(
Aktualnie woze ze soba wiekszy zapas ammo HE i dziubie przeciwnikow po smieszne ilosci, ale czesto jest tak ze i tak moj team dostaje w ciry i konczy sie na 100-200xp :(
niestety też tak mam i to dość często :p Ale o tyle lepiej mam, bo posiadam 90 ;)
A to co dzisiaj mnie rozśmieszyło :D Biedne T1 :D
Lindil -> Dalej mnie cholera nie rozumiecie. Wyobraźcie sobie T23, Pershinga z 10% hp, otoczonego ze wszystkich stron, uszkodzonego i czekającego na ostatni strzał. O takich sytuacjach mówię! Zdarza się to raz na 50 bitew ale się zdarza! Nie wychodzę beztrosko z bitwy gdzie wiem że jeszcze mogę kogoś uszkodzić!
To jest chore
Co w tym chorego ? Nie dasz rady Mausa ubić ?
A to co dzisiaj mnie rozśmieszyło :D Biedne T1 :D - T1 biedne, ale samo sobie zasłużyło plutonem. Za to Ty i bez niego jesteś w niewiele lepszej sytuacji ;)
Dziobalem go z HE po 1% :P - Aż tak dużo mu zabierałeś ? No, no, zaszalałeś :D
Armorgedon12 -->
Usilnie sie prosiles by cie nikt nie zrozumial biedaku ;p
...i widzę że któryś z przeciwników ma 5 fragów to oczywiste że wychodzę z bitwy :D Po co mam komuś prezent w postaci Top Guna robić
Po takim zdaniu trudno cie inaczej oceniac, bacz na slowa ;)
[88] Nexus ~~~>
"Nie będę także specjalnie podjeżdżał pod kogoś, by mnie zabił jak mam ważny telefon.[...]
Swoją drogą pamiętajcie panowie, że to tylko gra i nikt nie zmusi innych by w imię dobrej zabawy innych inni musieli się wkurzać."
Możesz się oczywiście nie zgadzać, ale chłopak wyraźnie napisał, że "wolę się wylogować i nie oddawać fraga" oraz "po co mam komuś prezent w postaci Top Guna robić". Stoi to w sprzeczności właśnie koncepcją dobrej zabawy dla wszystkich. Trudno nie zauważyć, że jest to gra czysto PvP, a to jest kombinacja odbierająca możliwość rywalizacji. Jeśli się ucieka się po to, aby wygrany mógł otrzymać nagrodę za wyjątkowe zwycięstwo, to gdzie tu rywalizacja?
Ale, jak pisałem, mnie to wisi. Tyle, że jeśli kiedyś znajdzie się jakaś grupa zbulwersowanych krzykaczy o mentalności pr0 graczy, która zasypie support skrinami z takiego wydażenia, to zgaduję, że przychylą się do ich zdania. W końcu, zarabiają właśnie na tych pr0, którzy są tak zatruci niezdrowymi ambicjami growej rywalizacji, że z pewnością od czasu do czasu kupują złoto. To przecież przede wszystkim dla nich są szpilki, baretki i odznaczenia. Nie dla szarych casuali jak my :)
-=BROGI23=-> oni rzucali kamieniami w ciebie, czy co?
Tak apropo wiecznego narzekania na balans, mój szalony PZ4 po krwawej walce ubił Panterę.
Tylko wiezyczka mi wystawala i wszystko od niej rykoszetowalo, a ladowala do mnie prawie cala druzyna :P Dopiero jeden ogar w PzIV zajechal mnie od tylu i podpalil ;)
Musze z przykroscia stwierdzic ze M6 to druga najgorsza rzecz jaka mi sie przytrafila w WoT (poza T1) :( Na 15 bitew 1 wygrana, zgroza...
Na 15 bitew 1 wygrana, zgroza...
Miałem podobne statystyki, gdy zacząłem jeździć na VK4502. Myślałem, że to jakieś fatum, bo podobnie było przed resetem, też na początku miałem straszne statystyki i co chwila noob teamy. Z tą różnicą, że przed resetem mój końcowy wynik wygranych bitew był mniejszy od przegranych, teraz jestem na plusie.
-=BROGI23=- ---> Na KW-3 to żaden wyczyn kiedy jesteś top. Zrób 33 hity na Tygrysie to wtedy pogadamy :P
Moja 1 bitwa wyglądała tak, że grałem na Malinówie, miałem noob team i ostatecznie na koniec bitwy zostałem otoczony przez około 10 wrogich czołgów. Przyjąłem 70+ strzałów i dopiero zginąłem, miałem screena, ale nie wiem, co się z nim stało :(
Cały tan wątek to jeden wielki nerd rage, pozwólcie że się przyłącze.
Co ci debile zrobili z ruskimi TD to tragedia. Gram tak że po starcie pędzę na jakąś dobrą miejscówkę skąd można ostrzeliwać wroga. Problem z tym żę nawet su-100 i su-152 mają tak ograniczony zasięg że nie widać czołgu jadącego 100-150 metrów przede mną po otwartej przestrzeni. Bez innych członków drużyny jako spotterów jestem praktycznie ślepy. Co z tego że su-100 mogę szybko dojechać do połowy mapy i kampować jeśli 5 czołgów wroga jedzie po polu i pokazują się 50 metrów przede mną.
Pytanie do posiadaczy su-152: Czy binoculars zwiększają wykrywanie wroga ? Wszystko czego i trzeba to żeby czołg jadący 100 metrów przede mną był widoczny.
Victor Sopot--> na oficjalnym forum gry (albo na wiki) widziałem całkiem ładnie rozrysowane spotowanie czołgów, inna rzecz ze td z założenie (przynajmniej mi się tak wydaje) służy jako support dla atakujących czołgów
No niestety na moim SU-85, wrecz ekstremalnie niska sylwetka niby, z kamuflazem na 100% jestem pieknie widoczny dla wszystkich czolgow. Niewazne czy dodam do tego jeszcze siatke i krzaki. Dzis tak mnie ostrzelaly T-34 i T-29, nie wiem ktory z nich mnie wykryl ale obaj byli poza moim zasiegiem chociaz wiedzialem o nich. Krzaczki przede mna i co z tego.
W sumie nie wiem czy zastanawiac sie nad celowoscia rozwoju kamuflazu i czy w ogole dziala czy cieszyc, ze go jednak mam. Bo pewnie dziala dobrze a bez niego to przez cala mape by moje TD zapewne bylo widoczne ;p
Nie wiem jak u was, ale moje niemieckie TD nie widzą nikogo z 50m. W radio nie inwestowałem w ogóle, bo po co, od tego mam swoje czołgi. TD nie są do wykrywania tylko do napieprzania. Stoją z tyłu i jak coś wyczają to mają bić. I jakoś tam ciągnę, coś tam ustrzelę. Dla pocieszenia - oni też mnie nie widzą. No i ponoć TD najciężej wykryć.
jiser ->
Tyle, że jeśli kiedyś znajdzie się jakaś grupa zbulwersowanych krzykaczy o mentalności pr0 graczy, która zasypie support skrinami z takiego wydażenia, to zgaduję, że przychylą się do ich zdania.
Dopóki tego nie zrobią to mi to wisi. A jakby mieli cokolwiek zrobić to wystarczy ze zrobią 1 min okres logouta i też mi będzie to wisiało. A nawet jak będą cokolwiek robili to dostane co najwyżej ostrzeżenie przed tym i tyle.
Z tego co sie orientuje, a nie gram od ponad miesiaca, to czy sie wylogujesz, czy zrobisz restart kompa czy cokolwiek innego, czolg zostaje w bitwie przez na bank 1 minute a moze i dwie :) kilka razy mialem ze net mi padl dostalem dc po 20-30 sekundach wracam do gry i czasem mialem czolg, a czasem byl zniszczony :)
Pojazd zostaje w bitwe jeśli padnie nam net. Natomiast jeśli ją sami opuścimy (rage quit) pojazd zostaje zniszczony.
Dajcie mi szybkie dwa powody dlaczego miałbym dalej grać...
Na jakieś 10 dzisiejszych bitew, wszystkie to porażki...
33054 osoby na serwerze z czego jakieś 500, to normalni ludzie reszta to jakieś bezmózgi. Serdecznie mam już dosyć, skoro miast sprawiać frajdę, gra irytuje coraz bardziej.
O tej porze w becie było góra 7k ludzi. Chyba właśnie dlatego tak fajnie się podczas niej grało...
Dajcie mi szybkie dwa powody dlaczego miałbym dalej grać...
1. Bez Twojego narzekania gra będzie nudna.
2. Nie miałbyś nic do roboty, gdyby nie WOT ;)
Możesz grać w plutonie i w kilka osób już raczej będziecie mogli zmienić wynik bitwy :>
Tak samo narzekałeś w becie, jak i teraz. Pograj sobie na PzIV, jak dobrze trafisz, to zabawa jest przednia.
:3
Zajarałem się dzisiaj rano konkretnie Medievalem II w którego w końcu zacząłem grać, więc mam nową zabawkę, nie licząc że nadal nie zainstalowałem CM: Battle For Normandy...
A "zabawa" w PzIV już nie jest tak satysfakcjonująca, nawet pomimo kilku killi, skoro ja odwalam połowę roboty, a reszta ginie jak lemingi i wynik końcowy równa się porażce. :/
Miałem dzisiaj szarpać i jutro, ale spadam za dwie, trzy godzinki do domu.
Opcja Medievala II jest znacznie satysfakcjonująca na obecnym etapie faggottyzmu debili z którymi muszę się męczyć w WoT. :/
Może sobie dam spokój na jakiś miesiąc czy dwa, choć to i tak za mało by te debile z randomów nauczyli się grać...
Medieval II to już przeżytek. Nie zaprzeczam, że gra bardzo dobra, ale jest w niej wiele utrudniających rozwiązań z których zrezygnowano w kolejnych częściach. Załatw sobie ETW albo NTW to Cię zgniotę w bitwie ;)
ETW/NTW raczej na moim starym krzemiaku nie śmignie.
A gadanie o jakiejkolwiek grze, że jest "przeżytkiem", to nieco skisłym koczkodanem wieje. ;]
Po drugie do M2TW wyszło tyle urealniający modów, że spokojnie mam grania na całe miesiące, tym bardziej, że na dysku już czekają świetnie zapowiadające się Third Era i Call Of Warhammer. ;]
Wszyscy radzą, żeby grać w plutonie... bardzo dobrze ale co mają zrobić osoby które nie mają premium ani nie znają żadnego gracza z premką? Ja mam taką sytuację, i co? Gram z kumplem metodą na "3-4-ry" ale idzie się załamać, bo trafić z różnym tierem(np. 6 i 5) do tej samej bitwy wieczorem jest bardzo ciężko...
A grając samemu bywają dni(szczególnie ostatnio), że nie jestem w stanie wygrać nawet jednej bitwy na każdym pojeździe żeby zdobyć podwójnego expa. Już przestałem nawet liczyć, czy przegrywam 7,8 czy 10 raz z rzędu(!). Po prostu wychodzę z gry, "ochłonąć" i już mi się nie chce wracać... I tak mniej więcej wygląda moja gra w WoT od tygodnia, dwóch... :)
To trzeba znaleźć kolegę z premium i tyle, innego rozwiązania nie widzę. Ja byłem na tyle mądry i kupiłem sobie po resecie premium. Jakiś czas później miałem dziesiątkę i mogłem się zapisać do klanu, a teraz mogę się ubiegać o złoto, więc nie jest tak źle.
D3O: Zawsze możesz dołączyć do jakiegokolwiek klanu i tam powinien się ktoś na miarę twoich potrzeb znaleźć.
Nie no fajnie jest ;) 2 do 15, 90xp, elegancja Francja, zyc nie umierac :P I tak przez caly dzien...
Mogę, ale w moim przypadku to raczej nie ma sensu. O ile w becie grałem dosyć intensywnie, to po resecie gram raczej swobodnie, czasami właśnie z kolegą wieczorem a tak to samemu "for fun". Klan kojarzy mi się raczej z zobowiązaniami typu rejestracja na stronie, stawianie się na na TSy, sparingi etc. a to mnie szczerze mówiąc nie interesuje(nie te lata :). Gdyby była możliwość kupienia samego plutonu, bez premium, na czas nieograniczony to bym kupił. Ale nie zamierzam też inwestować w WoT, nie w takiej formie jakiej obecnie się znajduje(chociaż w wakacje pewnie się skuszę na to premium z nudów ale to się jeszcze okaże)...
Ja od jakiegos czasu gram juz tylko bitwy do pierwszego zwyciestwa. Na 7 pojazdach to troche trwa tak czy owak ;p Czasem sie uda w pierwszej a czasem sie moze i trafic seria porazek.
Dzis mialem bardzo przyjemna bitwe moim hummelem. Bitwa w teorii przegrana. Widzac juz wczesniej, ze moze byc kiepsko przemknalem sie do bazy wroga w ktorej na wzgorzu byla tylko jego 1 arty. Pare razy do mnie strzelil bez powodzenia, moj strzal byl szczesliwszy ;) Ale zawalili ci sami idioci co zawsze, ktorych tak nienawidze w moim teamie a kocham u przeciwnikow ;p
2 wrogie ciezkie zamiast konczyc zajmowanie bazy postanowily sie wybrac na wycieczke po mnie. W sumie samemu zajmowanie troche trwa i moze by sie im udalo. Ale oczywiscie nie zrobili tego od razu tylko po jakims czasie stwierdzili, ze trzeba odbyc wycieczke. Tym sposobe zajalem baze i wygrana ;)
Tyle ile razy przeklinalem idiotow robiacych takie wycieczki i przgrywajacych bitwe, gdy zajmujace sily ulegaja a taki kretyn ginie pozniej samotnie nie osiagnawszy nic, ale tym razem wrog mial glupkow ;p
Przez pot, krew i lzy dofarmilem na T29, w koncu! :D Jutro jeden dzien dziubania wszystkich z HE zeby dofarmic na nowe dzialo i mozna zaczac wiesniaczyc ;)
Sorry za dubla.
Ładna seria 16 bitew wygranych na Pershingu (no z 2-3 przegranymi po drodze) ;]
Po zamontowaniu 105mm całkowicie inna gra. W końcu spokojnie przebijam ISa-4/7, z Mausem jak zawsze problemy ale techniką daje radę.
Manstein --> Daj linka do patcha, bo nie mogę się doszukać nigdzie.
edit: Ok, mam.
http://cdn1.worldoftanks.ru/patches/auto/WoT_0.6.5_test_patch.exe
A ja chyba nie pogram bo zmieniałem konto dla kolegi na ru i go nie pamiętam, a jak zmieni to i tak się nie zmieni na SB...
Trochę screenów z nowych map, Redshire i koła podbiegunowego oraz przerobionych Karelii i Erlenberga: http://picasaweb.google.com/mateuszab/Mapy065?authkey=Gv1sRgCImuscqSjt-90gE#slideshow/5618556311435729410
W roli głównej M10 Wolverine.
Trochę screenów z wszystkiego nowego - https://picasaweb.google.com/107965915832285432364/SpecialBeta065?authkey=Gv1sRgCO2yw9TA6cbDaw
Jaki masz nick Shifty ? Zbieram exp na T95 jak coś ;)
Głupio pytam o nick :( Na screenach sprawdziłem, nieważne już.
No więc zakupiłem parę dni temu to premium na miesiąc i gra nabrała znowu impetu. Jejku, już zapomniałem jak to jest grać z premką - zero problemów z zarabianiem, przyzwoite ilości expa no i plutony :)
Najgorsze tylko, że za miesiąc(a konkretnie 27 dni) to się skończy... a wydać dla mnie te 39 zł na tego typu rzecz to jednak dużo, niestety.
Btw, fajne screeny - szkoda, że poza T95 i M10/36 te amerykańskie TD są z wyglądu po prostu wstrętne.
Ja z kolei sprzedałem konto. Jakby ktoś widział wornocka w grze to niech wie, że to nie ja ;>
T95 to złom :D Kumple grali, testowali i mówią że za dużo weakpointów z przodu ma i wszystko może go przebić jak wie gdzie strzelać...
Patton za to jest szybszy, żwawszy i zwrotniejszy od pershinga, nowa wieżyczka (niby) ma ułatwić rykoszetowanie. Reszta bez zmian (działo).
Reaper1996--> dzięki za screeny, bardzo ciekawie te nowe mapki wyglądają
Amerykańskie topowe TD jakoś mnie nie przekonują, jeżeli to ma tak wolno skręcać to będzie łatwy łup dla T-54
Ogląda ktoś finały Ural Steel? Są transmitowane w necie, ale jakość żałosna: http://www.grind.fm/grindtv
Na chwilę obecną odpadli 1PAD i Sarmaci, nadzieja Europy w Piratach
Ogląda, ale jakość rzeczywiście fatalna :)
1PAD i Sarmaci zajeli 3 miejsce. Obie ekipy przegrały z RED Tide walkę o finał.
Piraci w finale dostają 2-0
Siemka. Co wybrac z amerykańskiego drzewka? T2 medium czy m2 light?
Dzięki bardzo. :]
Haaaaaaa :D otrzymałem status kamikaze :D Staranowałem t29 moim m6 :D co prawda miał 1% no ale zawsze to kill :D
Co to ta haubica? xD Sorry nie śmiac się, nowy jestem ;p
Działo o małej penetracji ale dużym DMG. Np. Troll w KV potrafi walnąć nawet T30 za 900 HP.
Polecam całkiem fajnie się niszczyło przeciwników :) W m2 medium dawało dużo frajdy :)
U T2 medium to to działo: M-5, 37 mm półautomatyczny Browing?
^^ dzięki
Jak uważacie, opłaca się kupować te kijowe działka do KW najpierw, czy jakoś dopchać się do 107-ki? Bo już mnie nerwica bierze od tego stockowego śmiecia, tym niektórych arty nawet się nie da przebić, nie mówiąc już o jakichś normalnych czołgach...
O tej porze grac nie moge... 2 bitwy i 2 razy długo po rozpoczęciu bitwy mnie do gry wwaliło a czołg 0% hp...
A ja się szarpnąłem i kupiłem Lowe z załogą od razu 100%. Wsadziłem ramera, wentylacje i ulepszona optyke :) Genialny czołg, maszynka do nabijania pieniędzy. Przy przegranej bitwie z łatwością się robi 40-50k, wygrana moja max na razie 90k NA CZYSTO po odliczeniu ammo i naprawy.
Teraz ciułam kase na ISU-152 , więc by szybko zrobić te 2 520 000 pomoc nieoceniona.
Ogólnie Lowe mimo słabej mobilności gra się bardzo przyjemnie: bardzo celne działo z dobra penetracją i przyzwoitym dmg, dobry pancerz i duża przeżywalność. Nawet jak wrzuci między 9 -10 tier nie czuje się popychadłem, da się pokąsać wrogów boleśnie.
Regynild---> montuj 152 + ammo HE
Dostaniesz maszynke, która gryzie wszystko. Jak już okryjesz 107 sam zadecydujesz, którym działem będziesz grał. Ja grając tylko 152 mm uzbierałem exp na S-51, IS...
Chyba masz coś nie tak z głową.
Chyba że to nie twoje i tylko nabijasz się z czyjejś głupoty ;]
tylko 1000 zł? ahh gdybym miał tylko 1000zł na zbyciu. grzech nie kupić
edit : nie no zartowałem tylko :)
Ja bym nie kupił, ale nie dziwie się w ogóle cenie tego konta, bardzo dobre sprzęty tam ma koleś.
To wymaga ogromnego nakładu czasu grania.
Hmm... Dlaczego doświadczenia na golda nie mogę zamienic? W okienku wymiany jak się wpisuje ile doświadczenia wymienic to co bym nie wpisał zawsze jest 0...
Witam wszystkich, ostatni raz grałem w World of Tanks rok temu (lipiec) w zamknięta bete i mam pytanie czy moje konto jeszcze istnieje ? Myśle że jest juz usunięte albo zapomniałem hasła.
Założyłem drugie konto i mam drugie pytanie. Na tamtym koncie kupowałem czołgi według własnych upodobań,jednak teraz nie wiem co zrobić. Kupic BT-2 czy AT-1 ? Lubie niszczyciele ale skorzystam z koła ratunkowego.
Konto istnieje, ale wipe byl. Z tego co sie orientuje (bo sam w bete nie gralem, a szkoda) to masz na nim jakies 2 czolgi ktore mozesz sprzedac za 500k. Niech mnie ktos poprawi jesli zmyslam ;)
Jeden czołg, chyba że Matylda się załapała.
M4 wart jest 400k kredytów.
A konto nie koniecznie musi istnieć jeśli nie było deklaracji na jaki serwer ma trafić...
Zmyślasz, ponieważ aby dostać Shermana giftowego trzeba było mieć co najmniej 1400 bitew rozegrane, o ile mnie pamięć nie myli. Co do Valentine to już zależy czy go dostał z kontem bety :)
Bitew nalezalo miec na Shermana 1000 (vel na Matylde), drugi czolg za samo posiadanie konta beta.
Zadnych deklaracji nie skladalem odnosnie tego na jaki serwer ma moje konto trafic a po restarcie bylo gotowe na EU. Wiele miesiecy przed restartem przestalem grac, chociaz na kilka dni wczesniej zalogowalem sie sprawdzic czy mam te 1k.
Warto odzyskac swoje konto z bety bo ta kasa za sprzedanie tych 2 maszyn jest naprawde nieoceniona. Nie ma zadnych problemow finansowych. Kilka bitew na exp i kupujesz nowy pojazd bez zadnego czekania na zarobek.
nie wiem jak sie na nie dostać. wszystko na to wskazuje że konto już nie istnieje
Też miałem konto przed wipe, czołg ten przed tygrysem, ale za chiny hasła nie mogę ze strony wyżebrac... ;p
Pytanie trochę z innej beczki. W jakie działo lepiej inwestować? W 2 cm czy 3,7 cm?
Edit: I w które drzewko lepiej iść? Niemieckie czy ZSRR?
Polecam drzewko rosyjskie.
- Ciężkie czołgi : IS-4, IS-7 : prawdziwe szturmowce z doskonałym pancerzem
- medium tank : T-54 najbardziej mobilny w swojej klasie
- TD : Object 704 niski doskonały profil i genialne możliwości kamuflażu, do tego mordercze działo 152mm BL-10
- artyleria : Object 261 po nerfie ( wyrównaniu ) możliwości obrotu amerykańskiej arty, rosyjska przy podobnej skrętności oferuje najwyższa celność działa
Jednym słowem cokolwiek ruskiego bierzesz, zawsze masz przewagę i największa swobodę stylu gry. Nieprzypadkowo gra jest tworzona przez studio rodem z Białorusi i ma największe powodzenie na rynku rosyjskim, którego sympatie nie sposób im pewnie zignorować.
I nie przypadkiem ural steel wygrały teamy z Rosji, a podczas rozgrywek komentator głosił po rosyjsku: "Teraz środek miasta jest czysty" itp. ;)
Komuchy. :P
edit:
Frontline news: Działo 150mm dostępne dla drugiej wieży na E100 będzie zadawało w okolicach 750dmg. :>
slavo -> Teraz Object 704 to złom... Zmniejszyli mu kąty ruchu działa to jest bezużyteczny na CW. nigdzie się nie schowasz a jak masz strzelić to musisz całym cielskiem wyjechać. W tej chwili najlepszym TDkiem jest JagdTiger, jest też najlepszym DPSem. Szybkostrzelne działo z dużym DMG (nie to co BL-10 ale o 2 strzały więcej na minutę ma) no i ten pancerz na klacie.
IS-7 to w tej chwili najgorszy T10...
Tylko T-54 jeszcze daje radę z rosyjskiego drzewka bo jest najlepsze wśród Medów. Chociaż z tego co słyszałem to Patton z bety bije go na głowę. Zobaczymy ;]
Armorgedon12 --> no cóż CW się rządzi innymi prawami co "standard battle" z randomami.
Ciekawi mnie co uważasz za najlepszy T10 bo jak dla mnie mobilność IS-7 daje dużo więcej niż mocne działo w T-30 przy papierowym pancerzu. Lub duży pancerz i ilość HP u Mausa kosztem prędkości żółwia. Kilka razy widziałem Mousy które pożyły dosłownie 1 minute po tym jak je artyleria namierzyła, nie jest to czołg którym można się łatwo wycofać.
Ogólnie czołgiem który najbardziej dominuje pole bitwy bym określił IS-4, widziałem dziesiątki bitew gdy ich dowódcy decydowali o wygranej lub porażce całego teamu. W CW nie gram wiec moje opinie są "stronnicze" :P
Mausem i T30 trzeba umieć grać, a z reguły ISem-7 zagra każdy dobrą bitwę.
Maus to tak zwany tank. On ma robić pole do ostrzału i tarczę dla czołgów typu T30 (dysponujących potężnym działem i cienkim pancerzem). A grając samym T30 należy też przestrzegać paru zasad które na ISie nie obowiązują.
Co do czołgu który dominuje... Znów się nie zgodzę. IS-4 jest dobry ale na litość boską na pewno nie dominuje. A to dzięki komu się wygrywa to zależy wyłącznie od umiejętności danej jednostki (tu gracza). Np. podam sytuację ze swojej bitwy. Zostałem Pershingiem sam na polu bitwy a miałem przeciwko sobie 2 artylerie (GwPanther (<50%) i Grille(100%)), IS-4(>50%) i IS(100%). Oczywiście niedaleko mnie jechał IS który mnie nie widział to olałem i pojechałem na artę (oczywiście na czacie zaraz leciały teksty typu "kill him", "noob" itp). wyszło na to że zajechałem artę od tylca, Grille poszła na hita a Panthera staranowałem, IS samotnie sobie wrócił więc zajeździłem i dobiłem, a ISa-4 znalazłem w swojej bazie, udało mi się uszkodzić mu wieżę i dobiłem. Można powiedzieć że Pershing dominował. Ja bym powiedział że dominowało niezgranie i głupota wroga... A cały czas miałem niecałe 40% hp.
Dominuje drużyna która ma olej w głowie, a nie pojedynczy bohaterowie w ISach-4. Ile to razy widziałem ISa-4 padającego w pierwszej minucie bitwy bo ktoś pomyślał że jest fajny i wjechał w ogień krzyżowy.
A jeśli mówisz że na randomach Object 704 się sprawdza dobrze to gratuluję ;] Ile to znajomych klanowiczów odpuściło sobie ten czołg po nerfie to głowa mała. Ten czołg stał się irytujący i tyle.
"Mausem i T30 trzeba umieć grać, a z reguły ISem-7 zagra każdy dobrą bitwę." i to by było na tyle jako podsumowanie :) Wiadomo ze dobry gracz z każdego sprzętu wyciśnie cuda, ale dla mnie heavy tank którym się gra prawie tak dynamicznie jak mediumem to jest właśnie to.
Na temat Object 704 nie będę sie kłócił, pewnie masz racje. Mi osobiście gra się genialne SU-85 elite, niezależnie jaki tiery mi przydzieli zawsze mocno potrafię zamieszać w szeregach wroga.
Z kolei jak gram T-54 w wysokich tierach często widzę ostatnio tony artylerii ( po 4-5 VIII tieru szt na stronę ) , gdzie powolne ciężkie czołgi takie jak Mouse lub równie toporny Jagdtiger mają naprawdę ciężkie życie.
A ja mam taki problem odnośnie zarabiania kasy mianowicie:
Brakuję mi niewiele doświadczenia do ISU-152, ale trochę więcej kasy. Potrzebny mi jest dobry czołg do zarabiania. Mam na oku 2 ( jeden mam w garażu drugi miałem ale mogę kupić )
KW ( podobno ze 107mm dobrze zarabia i dużo może wytrzymać )
Su-85 ( hehe tu głupia sprawa, bo grałem nim, ale już zapomniałem czy tak dobrze zarabia a podobno dobrze właśnie )
Słyszałem jeszcze o Hummelu, ale odpada bo za dużo czasu bym musiał poświęcić na exp do niego.
Więc jak ? Dobić do działka 107mm w KW czy kupić su-85 ?
Oficjalnie najlepszym czołgiem do zarabiania jest LOWE (40-50k na plusie nawet przy porażkach).
Mi się np. fajnie zarabia STUGiem III, często wychodzę 20k na plus, nie wiem jak w innych czołgach ;]
Jeśli chcesz zarabiać na KW to polecam 107, działo 152 ma kopa, ale pociski są drogie.
SU-85 też bardzo dobrze zarabia
to sobie postrzelałem :)
Wiem, wiem przeciwników miałem słabych :d no ale zawsze to personal best :D
A ja do zarabiania polecam M4A3E8. Działo szybkostrzelne, a pociski tylko po 56 wiec dużo się zarabia nawet przy porażce. Poza tym jest to doskonały czołg do snajpienia i flankowania więc można uzyskać snajpera czy wsparcie. Ja osobiście mam na nim nawet Top Gun(Żołnież).
M4A3E8 to tylko czołg wsparcia. Jest zbyt papierowy by nim szarżować, chyba że dobijasz to możesz dostać Top Guna. Lepiej mi się grało M4 Shermanem zwykłym bo w swojej klasie jest świetny, a M4A3E8 w swojej klasie jest słaby po prostu.
Np. Sądziłem że Pershingiem będzie się ładnie zarabiało a byłem w błędzie ;] Łuska 1000 kosztuje, naprawa max 19k + naprawy, leczenia i często wychodzę na malutki + lub nawet -
A niby z jakiej paki ma być skoro 2500 kosztuje 40zł?
Za darmo można tylko zdobyć w konkursach, ewentualnie zarobić za udział w CW.
Nie wiem, chłopaki coś tam chyba świrują pawiana o ile się nie mylę. Ja xpię. ;)
Skopaliście im dupę?
Nie wiem, po prostu w drużynie przeciwnej mi mignęło Shifty albo coś takiego, ale przegraliśmy, na pożegnanie dowodziłem kilka bitew więc strasznie lamiliśmy :P