Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Czy wracać do Polski?

28.03.2011 12:42
1
Mark24
11
Legend

Czy wracać do Polski?

Kiedy jestem na urlopie w kraju, najczęściej czytam zaległe numery tygodnika Angora. Przyznam się, że ostatnio byłem prawie rok temu i podczas tego roku wydźwięk wiekszości artykułów zmienił się z "raczej_pozytywnego" na "już_negatywny".
Co prawda zawsze do artykułów niedwuznacznie sugerujących, jaka to naszego kraju europejska mega-potęga gospodarcza, tygrys Europy etc. podchodziłem z przymrużeniem oka, bo żyjac "na zachodzie" wyraźnie widziałem różnice i to w większości na niekorzyść naszego kraju.

No i przejdźmy do rzeczy -lubię Korwina-Mikke bo gostek wali bez owijania w bawełnę:
I tak:
"Po komunie odziedziczyliśmy 138 tys. urzędników rządowych i samorządowych - w ramach walki z biurokracją liczba ta wzrosła do 530 tys. Tylko za rządów Tuska liczba ta wzrosła o 70 tys."
Śmieszne ale prawdziwe - odczułem na własnej skórze. Byłem zarejestować własną córeczkę (urodzona zagramanicą) w Urzędzie jakimś_tam - pani z okienka zajmie to tydzień czasu. Nawet podejrzałem jej kalendarzek ze sprawami "to do" na następny tydzień (czyli obecny bo bylismy w piątek) - pani załatwi nas na piątek i byliśmy pierwszymi klientami na ten tydzień! Łuhoo!

Druga sprawa - w radiu słuchałem jak pani redaktor próbowała znaleźć kogokolwiek, kto jeszcze wierzy w system emerytalny w naszym kraju. Niestety nie udało się :) Bombastycznie...
To co zrobili z OFE to jest istna kpina. Dobrze pamiętam szum i obietnice kilkanaście lat temu...
Kondolencje dla wszystkich nie mających wyboru i liczących na cud i emeryturę :(

Trzecia sprawa podwyżki - no uwierzyć nie mogę, że nawet zywność w Polsce dogania (a w niektórych przypadkach przegoniła) ceny Londyńskie. Jak na takie ceny stać polaków to ja nie mam pojęcia - ale być może nieuzywana żyłka kombinatorska już u mnie umarła.

Ciężko się wobec powyższym faktom dziwić, że ludziska własne firmy rejestrują w innych krajach Unii Europejskiej. Rejestrując w UK - oszczędzamy nawet 600zł miesięcznie opłat (to 7200zł rocznie, lub 250 000 w ciągu 35 lat). Sam mam firmę w UK (LTD) ale nigdy nie założyłbym podobnej działalności w PL.

No i czas założenia własnej działalnosci w PL. Pamiętacie ten projekt bodajże Tusk-a? - wszystkie sprawy w jednym okienku? Nie zadziałało, a czas otwarcia własnej działalnosci ponoć wydłużył się z 19dni do 23dni. Rotfl... tak dla porównania - własną działalność w UK otwierałem khmm.. 10min przez net i 2 dni czekałem na odpowiedni certyfikat przesyłany pocztą. Wystarczyło zrobić copy&paste świetnie działającego i sprawdzającego się rozwiązania...

28.03.2011 12:48
2
odpowiedz
LooZ^
111
Legend

Tylko w kwestii sprostowania, ja firme w PL zakladalem jakies 2 dni, a blad w EDG-1 poprawilem telefonicznie po telefonie urzednika.

28.03.2011 12:52
3
odpowiedz
zanonimizowany436564
57
Legend

"To nie jest kraj dla młodych ludzi" ten film się nazywa.

28.03.2011 13:01
j.a.c.k
4
odpowiedz
j.a.c.k
56
u wot m8

Niewazne, fail ;p

28.03.2011 13:26
Parker
😉
5
odpowiedz
Parker
168
Konsul

Niestety nie jest dobrze. Jedyny plus jest taki, że wściekły twarzy polityków z pewnej partii coraz mniej w TV :D Teraz uczą się robić zakupy.

28.03.2011 13:33
😊
6
odpowiedz
zanonimizowany767769
4
Generał

To taki kraj, że wszyscy ciągle narzekają i krytykują, ale dzięki temu jest tylko lepiej.

28.03.2011 13:43
davhend
7
odpowiedz
davhend
85
Jungler

Powiem krótko: do dupy tu jest.

Cenych zachodnie, zarobki wschodnie.

Fryzjer 20 zł już kosztuje. ;o

Sensowną pracę znaleźć też ciężko.

28.03.2011 13:44
8
odpowiedz
zanonimizowany377077
45
Legend

Sensowną pracę znaleźć też ciężko.
To się dokształć, zdobądź nowe kwalifikacje, przeprowadź się do innego miasta.

28.03.2011 13:52
annihiluzz
9
odpowiedz
annihiluzz
49
Annihilator

fryzjer 20zl? to chyba z goleniem i jakimis fajerwerkami na glowie, bo ja place 12zl :S

28.03.2011 13:59
Mr.t0ster
10
odpowiedz
Mr.t0ster
39
Mr_Brown

Ja mieszkam w Niemczech od 3ech lat ale stwierdzliem, ze jak skoncze liceum (czy co tam jest przed studjami) bede chcial wracac do Polski.
Grunt? Patryjotyzm, jednak lepiej czuje sie w Polsce niz w Niemczech.

28.03.2011 14:00
mefsybil
11
odpowiedz
mefsybil
12
Legend

Fryzjer 20 zł już kosztuje. ;o
Chyba jak poprosisz, żeby ci jaja ogolił. Ja do jakiego nie pójdę, to 15 zł max chcą.

28.03.2011 14:02
12
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

To chyba na śląsku węglem strzygą za te 12-15zł.

28.03.2011 14:03
Sir klesk
13
odpowiedz
Sir klesk
250
...ślady jak sanek płoza

Sensowną pracę znaleźć też ciężko.

Fryzjer 20 zł już kosztuje.

to zostan fryzjerem :P

28.03.2011 14:05
14
odpowiedz
zanonimizowany551265
33
Generał

"Czy wracać do Polski?" - nie, daruj sobie.

28.03.2011 14:05
😒
15
odpowiedz
zanonimizowany767769
4
Generał

w Wawie fryzjer z najnizszej polki zaczyna sie od 25-30 zl

28.03.2011 14:08
mefsybil
16
odpowiedz
mefsybil
12
Legend

To chyba na śląsku węglem strzygą za te 12-15zł.
Za 12 to twój stary szyjką od butelki cię strzyże.

28.03.2011 14:16
17
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

Dobrze znasz realia. Ojciec jest górnikiem?

28.03.2011 14:18
mefsybil
18
odpowiedz
mefsybil
12
Legend

Nie, gra w pornolach, a twój jest kamerzystą.

28.03.2011 14:21
19
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

A wodzionkę popija w trakcie? A czesze się węglem?

28.03.2011 14:23
20
odpowiedz
Babiczka
107
Senator

Wszystko idzie w górę. Jest tylko gorzej. Nie wracaj.

28.03.2011 14:24
21
odpowiedz
mos_def
109
Senator


Przeczekaj recesje i dopiero sie przeprowadz do PL. Za czasow wzrostow w PL nie bylo zbyt rozowo, to teraz gdy recesja jeszcze daje o sobie znac, tym bardziej nie bedzie...
Z drugiej strony UK nie jest na tyle daleko zebys w kazdej chwili nie mogl wrocic jesli ojczyzna da ci popalic :)

28.03.2011 14:28
😊
22
odpowiedz
bartek
9
Legend

Pf, w biednym Olsztynie cena normalnego strzyżenia u fryzjera to 20-30 zł, w najlepszym salonie 35-40 zł. Dodam, że optymalny/maksymalny czas między dwoma strzyżeniami to zazwyczaj 3-4 tygodnie.

Można się strzyc i za 15 zł, ale to raczej fryzjerstwo PRL-u, czyli tlenione babcie w fartuchach, które nawet człowiekowi głowy nie umyją, bo na "brudnej się lepiej robi"...

Karnet na siłownię 150-200 zł.

Średnie wynagrodzenie - ~1800 zł netto? Jak ktoś młody ma w granicach 3k to jest farciuch.

28.03.2011 14:29
mefsybil
23
odpowiedz
mefsybil
12
Legend

Można się strzyc i za 15 zł, ale to raczej fryzjerstwo PRL-u, czyli tlenione babcie w fartuchach
Gówno prawda, ja za 15 zł mam strzyżenie u lasek, które ruchałbym jak szalony. Zapraszam do Łodzi.

28.03.2011 14:30
24
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[23]

+1
Gdansk :D

28.03.2011 14:30
😊
25
odpowiedz
bartek
9
Legend

mefsybil, podaj nazwiska lasek/adres to Ci powiem czy to fryzjerstwo czy trzy blachary po zawodówce otworzyły sobie zakład.

15 zł to nie kosztowało strzyżenie i 5 lat temu u FRYZJERA Z PRAWDZIWEGO ZDARZENIA.

Chyba, że ktoś pizga maszynką na 8 mm co 3 miesiące, wtedy jeden pies gdzie pójdzie.

28.03.2011 14:33
👍
26
odpowiedz
zanonimizowany505389
42
Senator

Osoby, które mają wyjebane na fryzjerów, sami się golą maszynką (z boku od 5mm, do góry do 8-9mm), oszczędzają pieniądze i wyglądają nadal przystojnie i nie jak /stereotyp mode/ kibol lub dresiarz:

- s1ntex

28.03.2011 14:35
27
odpowiedz
zanonimizowany23874
136
Legend

[25]

Dude, ty sie wyklucasz wlasnie ze strzyzenie nie kosztuje 15 zlotych tylko 30, bo jeszcze chcesz do tego mycie wlosow. W tym wypadku moze kosztowac i 150 zeta jak dodasz sobie kapiel i to ze ktos ci nasra na klate.

wlosy dlugie --> krotkie = circa 15zl (do 20, zalezy gdzie). Umyc to sobie sam moge jak wroce do domu. A jesli bede chcial w salonie to i dodatkowo zaplace. Ale nie nazywaj tego samym strzyzeniem...

28.03.2011 14:36
👍
28
odpowiedz
zanonimizowany752334
10
Generał


Osoby, które mają wyjebane na fryzjerów, sami się golą maszynką na kibola/dresa.

- jojo

28.03.2011 14:39
📄
29
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał

Oj tam, po prostu strzyżenie dziecięce jest tańsze.

28.03.2011 14:47
😜
30
odpowiedz
zanonimizowany767769
4
Generał

dobry punchline obroni sie bez bolda

28.03.2011 14:49
👍
31
odpowiedz
zanonimizowany624932
39
Konsul

Wracaj na wschód bracie!

28.03.2011 14:51
32
odpowiedz
bartek
9
Legend

Asmodeusz, ktoś kto nazywa siebie fryzjerem nie weźmie Cię na fotel BEZ umycia włosów bo niekoniecznie chce sprzedać innym klientom łupież i grzybicę. Nawet jeśli przyrządy i tak są odkażane a samo mycie nie zapewnia stuprocentowego bezpieczeństwa to i tak nikt normalny nie chciałby być golony maszynką po jakimś przepoconym żulu. Równie dobrze mogliby nią wcześniej depilować komuś kakaowe oko. A potem równać Ci wąs.

Paradoksalnie, stara szkoła fryzjerska PRL-u wyklucza mycie włosów w ogóle, jako, że to oszczędność czasu i świetny ukrywacz braku umiejętności fryzjera - po prostu posklejane/brudne włosy są niemożliwe do dokładnego ścięcia. I po umyciu głowy w domu okazuje się, że tu jest za długo, tam za krótko, tutaj w ogóle krzywo...

Po powrocie od normalnego fryzjera nawet się nie myjesz, bo nie masz całych pleców we włosach.

Mógłbym tak godzinami, tak czy inaczej, usługa fryzjerska na poziomie Burkina Faso może i kosztuje 15 zł, ale jeśli rozmawiamy o standardach zachodnich, angielskich, francuskich, niemieckich, to co innego.

Żeby nie było - sam u fryzjera byłem dobre 6 miesięcy temu. Ale wiem, że fryzjer =! fryzjer. I do takiego za 30-40 zł w Olsztynie to się czeka po 8-10 miesięcy. A ciułacze po 15 zł biorą byle kogo z ulicy i robią byle jak.

Mark24, nie wracaj. My się tu nawet o ceny strzyżenia kłócimy ]:->

28.03.2011 14:52
👍
33
odpowiedz
zanonimizowany377077
45
Legend

Piękny wątek :) Kilkanaście postów kłótni o cenę fryzjera. Od siebie dodam, że nie wiem ile kosztuje fryzjer w Białymstoku bo od kilku lat do niego nie chodzę.

28.03.2011 14:56
34
odpowiedz
zanonimizowany436564
57
Legend

Podsumowując, nie wracaj. Chyba, że strzyżesz się na krótko i masz własną maszynkę, ewentualnie zdobądź kwalifikacje fryzjera i zawalcz o lepszy poziom fryzjerstwa w Polsce.

28.03.2011 14:58
😊
35
odpowiedz
zanonimizowany767769
4
Generał
Image

No i znalazł nam się tomazzi

28.03.2011 15:00
👍
36
odpowiedz
zanonimizowany620918
22
Generał
Wideo

Ah, jakoś mi się przypomniało

http://www.youtube.com/watch?v=4gN3HrA5FeI

28.03.2011 15:04
Klaczki
😁
37
odpowiedz
Klaczki
104
In Search Of Sunrise

Niestety nie jest dobrze. Jedyny plus jest taki, że wściekły twarzy polityków z pewnej partii coraz mniej w TV

Rzeczywiscie wielki plus ;D

28.03.2011 15:04
😃
38
odpowiedz
zanonimizowany377077
45
Legend

Paradox - aż się uśmiechnąłem :) Ale paski to węższe i więcej ich.

28.03.2011 15:10
egzi9000
39
odpowiedz
egzi9000
55
Wytrawny Piwosz

To Kraków chyba nie leży w Polsce skoro za fryzjera płacę 15-20zł w normalnym nie PRL-lowskim zakładzie...
bartek -> nie wiem czego ty potrzebujesz na siłowni że płacisz 200zł za karnet... Sauna/Dżakuzi?
Ja u siebie mając prysznice/ cały potrzebny sprzęt płacę 55 zł, a u innych widziałem oferty pokroju 60-70 max

28.03.2011 15:15
MAROLL
40
odpowiedz
MAROLL
79
Keepin' It Real

Możesz wracać, niedługo prawica dochodzi do władzy.

28.03.2011 15:17
41
odpowiedz
zanonimizowany613155
30
Senator

[32] ---> well said :)
Dodałbym jeszcze, że o ile moge nie strzyge się u płci przeciwnej - to trochę tak jak z kucharzami, wiadomo, ze najlepsi sa faceci.

28.03.2011 15:19
📄
42
odpowiedz
zanonimizowany786505
0
Konsul

Widac, ze caly watek to prowokacja, a autor to troll. Jezeli decyzje zyciowe podejmujesz na podstawie wypowiedzi przypadkowych ludzi na forum o grach, to gg.

28.03.2011 15:26
43
odpowiedz
Eldorados
32
Konsul

Jak Ci dobrze za granicą to tam siedź ale nie zapominaj o PL i ucz dzieci PL.
Jest strasznie drogo - dziś kupiłem 450g pierogów za 7 zeta!
Szok. Chleb, papierochy a o paliwie nie wspomnę... Drogie jak ropa. 5,10 za litr!!!
Z robotą też do dupy. Mój brat ma wykształcenie wyższe, jest po politechnice resocjalizacyjnej i pracuje w sklepie rowerowym 12h dziennie i ma tylko 15 min przerwy! Zarabia 900...
Wszystko się popieprzyło. Kurde Polak Polaka tak wykorzystuje..
Chyba że masz dużo kasy to wpadaj :)

28.03.2011 15:26
👍
44
odpowiedz
bartek
9
Legend

egzi9000, nie ukrywam, że nie wyobrażam sobie porządnego treningu bez sauny i jacuzzi po, ale nawet bez tego nigdzie w Olsztynie nie poćwiczę za 50 zł.

Masz tu cennik jednej z gorszych pakerni w mieście:

http://www.fitness.olsztyn.pl/main.php?fid=94&pg=8

3x w tygodniu = 100 zł (chyba, że jesteś studentem, ja nie)

Jak chcę się pobujać na poziomie, z konkretnym sprzętem i trenerami, to 2 stówy spoko pękają miesięcznie.

W Warszawie jeszcze weselej, bo dziewczyna mieszka na obrzeżach i tam byle śmieszny fitness club to 150-200 zł. Nawet nie chcę myśleć ile w centrum.

Marku, teraz, jak już wiesz wszystko o fryzjerstwie i fitnessie na pewno nie wrócisz.

28.03.2011 15:27
45
odpowiedz
Eldorados
32
Konsul

Fanboi - właśnie tacy jak my mają najwięcej do powiedzenia. Zwyczajni Polacy. A forum jest super bo nie tylko o grach tu się pisze. Tym bardziej że 12 latek tu nie wpadnie bo mu się nawet nie będzie chciało

28.03.2011 15:30
ma_ko
46
odpowiedz
ma_ko
61
 

[23] +1 z tym że ja mam za 12zł :P

28.03.2011 15:40
yakuz
47
odpowiedz
yakuz
111
YUM YUM

Ale wiem, że fryzjer =! fryzjer. I do takiego za 30-40 zł w Olsztynie to się czeka po 8-10 miesięcy.

chyba pomylil pan fryzjera z kamerzysta na weselu!

28.03.2011 16:35
Langert
48
odpowiedz
Langert
125
Generał

Wspomniał ktoś już że Polska to dziki kraj ?

28.03.2011 16:50
peterkarel
49
odpowiedz
peterkarel
61
Legend

Białystok fryzjer w centrum golenie na 6mm maszynką 18 złotych ostatnio i zaśpiewali :|

28.03.2011 16:56
sturm
😊
50
odpowiedz
sturm
184
Australopitek

Mark24 -->Teraz nie ma co wracac. Jesli myslisz o powrocie odloz wiecej, sprobuj tak zorganizowac firme zeby moc nia zarzadzac/czerpac korzysci bedac w kraju, kup dom/mieszkanie i wtedy wracaj na gotowe.

Btw..nie jest tak biednie w Polsce skoro ludzi w takim Olsztynie stac na byle jaka silownie 3x w miesiacu za 100 PLN:) Chyba juz mamy te druga Japonie co to komuchy jeszcze zapowiadali:)
U mnie za miesiac w klubie fitness (silownia, basen, gorace zrodla, jacuzzi, sauna, rozne zajecia tematyczne typu joga, aerobik, siatkowka i inne koszykowki) bez ograniczen czasowych mniej wiecej 300 PLN/m-c. A mieszkam o rzut lekko namoczonym beretem od centrum Tokio. Podejrzewam, ze i ceny fryzjerow nie sa tu duzo wyzsze. A ludzie narzekaja, ze zle jest..

28.03.2011 17:01
Widzący
😁
51
odpowiedz
Widzący
235
Legend

Wracaj, wracaj, prędko, prędziutko, ZUS już czeka a i US się stęsknił.
Jak powszechnie wiadomo liczba urzędników się zmniejszyła więc nie masz się co martwić i dla Ciebie się znajdzie stadko.

28.03.2011 17:47
Imak
👍
52
odpowiedz
Imak
120
Senator

Jak na takie ceny stać polaków to ja nie mam pojęcia -> Polak potrafi!

28.03.2011 18:40
EspenLund
53
odpowiedz
EspenLund
125
Legend

yo dawg

Gdyby nie górnicy to byś sobie przy świeczkach siedział ciemniaku.

A co do fryzjera to nie ma żadnego problemu znaleźć kogoś kto obetnie za 5-10 zł na krótko.
Ja płacę 20zł - mycie głowy przed obowiązkowe. Z fryzury jestem zawsze zadowolony bardzo. Nie wiem skąd komuś wziął się pomysł że trzeba zapłacić powyżej 20-30 zł żeby zostać obciętym w "nie peerelowskim" zakładzie. No, ale taki yo dawg to jest sama śmietanka, odmówi sobie wielu rzeczy żeby pójść do fryzjera i za 50zł opierdolić się na 3mm. Zakładam że na 3mm bo na tak pustej pale ciężko chyba nosić dłuższe.

28.03.2011 18:43
😊
54
odpowiedz
bartek
9
Legend

sturm, jakbym chciał chodzić na to co wymieniłeś, to w Olsztynie wywaliłbym dobre 600 zł/miesiąc :)

Jak się kształtują zarobki w Twojej okolicy? Młodzi chyba mogą liczyć na nieco więcej, niż 2000 brutto?

28.03.2011 19:05
Megera_
😊
55
odpowiedz
Megera_
136
Franca

bartku
Jeezuś, to co Ty sobie na swej głowie zamawiasz, że tyle płacisz? Może być jakaś fotka porównawcza. :)
Bo tak tu czytam, że w "prawdziwych salonach" to kobiety dopiero muszą mieć przechlapane.. Ja w swojej średniej mieścinie /i nie w zakładzie poPRLowskim/ płacę 100zł max za farbowanie /2 kolory/, mycie, odżywianie, cięcie i modelowanie. A włosy mam długie, więc sporo z nimi zachodu.
Aż się boję teraz iść do jakiegokolwiek innego fryzjera..

28.03.2011 19:05
wysiak
56
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

EspenLund --> Gdyby nie gornicy, to Polska juz dawno temu zaplombowalaby kopalnie na przyszlosc, i kupowala tanszy wegiel z zagranicy..

28.03.2011 19:12
Paudyn
57
odpowiedz
Paudyn
240
Kwisatz Haderach

Jeszcze niedawno płaciłem na Bemowie 15-20 zeta za strzyżenie w niezłym salonie. Chodzę tam od lat, znają mnie, jestem zadowolony. Nie myją włosów tylko na wyraźne życzenie klienta, panie są sympatyczne i zawsze uśmiechnięte. Teraz ceny skoczyły i płacę 25 peelenów, ale to wciąż daleko do wspomnianych 40 :)

Gdyby nie górnicy to byś sobie przy świeczkach siedział ciemniaku.

:D

Acha, co do pytania zawartego w temacie wątku. Dostałem ostatnio propozycję dłuższego wyjazdu z firmy i chyba z niej skorzystam, a potem... Kto wie :>

28.03.2011 19:21
58
odpowiedz
zanonimizowany166638
152
Legend

To uczucie, gdy od paru lat ścinasz się co jakieś dwa miesiące na 3 mm, płacąc za to maksymalnie 10 złotych (jeszcze w zeszłym roku było po 8) i nie masz pojęcia, o czym ludzie w tym wątku pieprzą.

28.03.2011 21:24
dzony600
59
odpowiedz
dzony600
41
ru ru ru rurkowców

wczoraj płaciłem 7 zł za strzyżenie (nożyczkami!!!!!111one)

28.03.2011 21:36
60
odpowiedz
zanonimizowany617825
48
Konsul

Nie wracaj, nie ma po co.

28.03.2011 21:44
61
odpowiedz
zanonimizowany89345
101
Generał

Pewnie że nie wracaj. Dość już w tym kraju malkontentów... ;)

28.03.2011 21:56
Mat3iz
👍
62
odpowiedz
Mat3iz
122
Unknown

Z tym, ze Polska jest droga sie akurat nie zgodze :) Fitness w Polsce (centrum Katowic) mnie kosztuje 120 zł miesiecznie, karnet gwarantuje wejsciowke 7 dni w tygodniu, od 7:30 do 23:30. W Wiedniu za Fitness placilem 70 EU miesiecznie, no fakt faktem, ze mial jacuzzi oraz saune :P Fryzjer? Tutaj place 12zł za przejechanie maszynka, w Wiedniu placilem 15 EU. Produkty podstawowe typu chleb, mieso, wedliny, soki, mleko itp. sa przynajmniej 2x drozsze w Austrii (po przeliczeniu z EU na zł). Za DOBRY chleb dasz nie mniej jak 2.50-3.50 EU (mozna tez kupic takie lepsze, np. z migdalami za 5.50 EU/1kg). Mleko leci 1.50 EU za litr, salami w pieprzu paczkowane 250g leci 3.50 EU, soki leca 2-3EU (zalezy od smaku :P) za litr. A wiec, Polska tania byc!

Tak jeszcze dodam, ze piwo 0.5l w przyzwoitym barze minimum 4.30 EU, papierosy (Kamele Lajty) kosztuja 4.95 EU. Jeszcze dodajcie sobie do tego 50% opodatkowania od zarobku i macie pieklo ;)

28.03.2011 22:03
Imak
😱
63
odpowiedz
Imak
120
Senator

Za DOBRY chleb dasz nie mniej jak 2.50-3.50 EU -> ?!

JA sam piekę od jakiegoś czasu, bardzo dobry jest.

28.03.2011 22:07
wysiak
😱
64
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

"Za DOBRY chleb dasz nie mniej jak 2.50-3.50 EU"
A jak zrobiony ze zlota, to w ogole jeszcze wiecej!

W Bombaju widzialem niedawno chleb (bardzo dobry! i nie jeden, mieli sporo roznych!) za dobrze ponad 200 rupii, ponad 3 funty angielskie! I nie wnikam, ze piekarnia jest przy samej Bramie Indii, w najgoretszym turystycznym punkcie miasta, przeznaczona wlasciwie tylko dla turystow, i normalnie chleb tu kosztuje z 1/10 tej ceny - takich jak tam DOBRYCH chlebow gdzie indziej nie ma, bo glownie uzywaja pieczywa tostowego, na modle angielska. Wiec wniosek - chleb w Indiach kosztuje 15 zlotych, Polska tania byc!

28.03.2011 22:10
65
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

Mark24 - a ja 3.5 roku temu zalozylem firme w Krakowie, moze nie w 1 okienku, ale na jednym pietrze, okienka sa kolo siebie...
zajelo mi to godzine mniej wiecej, od razu mialem wpis do ewidencji, regon, pogadalem tez z facetem z US i ZUS...bylem w szoku, bo 7 lat temu 1 firme zakladalem miesiac, na sam regon czekalem 2 tygodnie...

a czy wracac czy nie wracac...Ty sie przeciez tak naprawde nie pytasz, Ty wiesz ze nie chcesz wracac
ja sie pytalem jakis czas temu, ja nadal nie wiem co robic

ja w emeryture tez nie wierze, dlatego moj plan zaklada uzbieranie wiekszej kasy i zycie z procentow:) ale to jak mowie, minimum 7 lat jeszcze, zakladajac, ze prace bede mial taka sama (jak na razie co jakis czas mam podwyzke od 30 do 400%), ale juz raczej dotarlem do okolo 70% swoich mozliwosci zarobkowych w zyciu...

a co do chleba - ja pieke od ponad roku sam, w maszynie, w piekarniku, jak chce
na zakwasie, na drozdzach, do wyboru do koloru
kazdy jeden jest lepszy niz te ze sklepu, a w sklepie dobry mam za 1.70 euro...
a co do porownania cen - naprawde sporo rzeczy jest tanszych niz w Polsce, a porownujac wyplaty to wszystko jest tansze

28.03.2011 22:10
Mat3iz
😊
66
odpowiedz
Mat3iz
122
Unknown

Austria niestety nie dorasta do piet Polsce jesli chodzi o wypieki, i mozna np. w Hoferze niezle swinstwo kupic za 1.75, dlatego tak podkreslilem :)

28.03.2011 22:33
Gallain
👎
67
odpowiedz
Gallain
38
MPO Squad Member

Zgadzam się w 100%, w Austrii cieżko kupić dobre pieczywo, a jak już się wie gdzie, to jest bardzo drogo :(

28.03.2011 23:20
Imak
👍
68
odpowiedz
Imak
120
Senator

Mój speaker chwalił się że za każdym razem wacając do Londynu zabiera ze sobą torbę jedzenia z Polski(w tym chleb).

A jako iż ja cenię sobie w życiu bardziej dobry chleb niż tańsze życie to uważam ze Polska jest lepsza.

28.03.2011 23:38
Maziomir
69
odpowiedz
Maziomir
39
Senator

Ja nie wracam dopoki jakiś Kaczyński nie zostanie świętym.

29.03.2011 04:17
70
odpowiedz
©®©
101
Generał

Ja z kolei zastanawiam sie czy nie zwinąc żagli do helmutów teraz po 1 maja:) Niemiecki znam w miare, jak sobie przypomne po kilku latach nie uzywania to bedzie ok. W sumie nawet mogłbym na weekendy wracac do Krakowa spokojnie autobahną :) Jesli tam kasjer w hipermarkecie (lub dowolny pracownik niekwalifikowany) kosi 10 ojro za godzine (ale załozmy ze nawet 8) to mogłbym i takim kasjerem byc pomimo doswiadczenia i ukonczonych studiow. W polszcze za ta kase trzeba by przynajmniej byc kierownikiem dzialu albo jakims managerem z doswiadczeniem 5 letnim na stanowisku. A takich nie przyjmuja bez owego doswiadczenia - tylko jak je zdobyc? Olac to. Mysle ze szacunki ze wyjedzie po 1 maja 300-400k ludzi, to jest chyba liczba mocno niedoszacowana, ja uwazam, ze zwlaszcza z wojewodztw zachodnich zniknie 1-2 miliona ludzi. Bedzie sie działo. Mam dzczerze nadzieje ze nadejdą czasy ze faktycznie pracownik bedzie wybierał pracodawce - bo nie bedzie komu robić w tym kraju. Moze wtedy sie obudzą pracodawcy ze oferują jałmużne a nie pensję. Pewnie sie tez okaze ile ludzi tam nielegalnie pracowało do tej pory jak sie zalegalizują. U nas to juz nawet "umowe o prace" pracodawcy pisza po swojemu, ostatnio sie od jednego do ktorego dzwoniłem dowiedziałem ze to 10h dziennie i 2 soboty w miesiacu :) Za 1100 na reke. Smiech na sali. Gdyby nie inne dochody to ten 1100 by mi na benzyne ledwo wystarczał na miesiac (i na cukier :))) )

29.03.2011 04:22
Konrad Wallenrod
😉
71
odpowiedz
Konrad Wallenrod
65
Major

Ostatnio mój znajomy chciał podpisać umowę o pracę ... podrzucił mi ją, żebym sprawdził to i owo ... spore zdziwienie mnie ogarnęło, kiedy w owej umowie były takie kwiatki jak " art X KP nie obowiązuje "

29.03.2011 08:10
72
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

©®© - ja nie wierze w 2 miliony, ale fakltycznie, jesli wyjedzie tyle osob, to oczywiste jest, ze nie wyjada tylko bezrobotni, wyjada tez ci co maja juz prace, ale chca zmienic na lepsza by jakos zyc, wiec powinno nagle troche miejsca sie zwolnic...
do tego PO bedzie mogla sie pochwalic mniejszym bezrobociem przed wyborami, tak jak PIS chwalil sie kilka lat temu...

29.03.2011 09:14
73
odpowiedz
Baalnazzar
145
Generał

Z moich znajomych większość nie wraca. Z młodych ludzi żyjących i uczących się za granicą, których znam, część chce do Polski wrócić, bo wystarczy im te 4k zarabiać nawet, bo wolą mało zarobić ale być w kraju. Heh, 4k. Aż przykro łamać im nadzieje. Kuzyn ostatnio też wrócił do kraju z UK z sentymentu i ciężko mu przywyknąć, że wiele rzeczy jest droższych przy sporo niższych płacach.

29.03.2011 09:15
74
odpowiedz
Lutz
173
Legend

Wozić z polski jedzenie to jakiś absurd, dobry (polski) chleb jest do kupienia, i nie mówię tu o "wiejskim" gownie na ulepszaczach z piekarni w hayes, poza tym jest taka sieć francuskich piekarni "Paul" gdzie można kupić dobry chleb.
Co.do angielskich fryzjerów, to jednak trochę inna sytuacja. Średnie ceny u nie-ucznia/stazysty to 30 funtów (tyle ja płace). U seryjnych fryzjerów za 7 funtów sztuka balbym się obcinac.
Jeżeli chodzi o wędliny, niestety polskie szynki z firm typu morliny czy inny syf nie maja nawet startu do korporacyjnych szynek z morrisonsa czy Tesco, nie mówię już o krojonej szynce na wagę.
Przykro mi to mówić ale polskie jedzenie jeszcze długo przed moim wyjazdem przestało być smaczne. Pozostają tylko prywatne małe zakladziki. Przyczyna tego stanu jest zmiana norm na unijne, teraz glony to standardowy składnik każdej szynki, która polezy w lodówce trzy dni i pływa w wodzie zamiast wyschnac.

29.03.2011 10:02
Belert
75
odpowiedz
Belert
182
Legend

znajomy wrocil po 4 latach i juz sie pakuje :powiedzial : to chory kraj ceny prawie jak tam a placa 1,3k ja p... stwierdzil .Zona zostaje z dzieckiem a chlop znika.Ehh... szkoda mi goscia ale..coz zeby tu mieszkac to trzeba nparawde miec samozapacrcie albo jkochac ten kraj albo.... byc z tych co wola robic cale zycie za tysiaka bo boja sie zmienic prace .Ale coz tak juz jest

29.03.2011 10:08
76
odpowiedz
zanonimizowany619182
18
Pretorianin

Trzecia sprawa podwyżki - no uwierzyć nie mogę, że nawet żywność w Polsce dogania (a w niektórych przypadkach przegoniła) ceny Londyńskie

co masz namyśli?? jakie konkretnie produkty, bo wydaje mi się to interesujące.

Nawiasem mówiąc w PL życie drogie jak cholera a zarobki niskie jak ch...

29.03.2011 10:11
wysiak
77
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Ja sie obcinam zwykle w saloniku 200 metrow od stacji w Reading przy glownej ulicy, nazywa sie bodaj "Salvio", wlasciciel i glowny fryzjer to Wloch - place zwykle 12 funtow, ale fakt, ze nie maja ze mna wiele roboty, bo tne sie na krotko. Normalne strzyzenie nozyczkami kosztuje tam chyba 15.

29.03.2011 10:46
78
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

ceny Fryzjera meskiego w Brukseli:
- u Araba - 6 euro
- u Polki - 9 euro (o wiele lepiej:)

co do cen produktow - wszyscy juz wiedza, ze cukier jest tanszy niz w Polsce, ale z rzeczy ktore kupuje dosc czesto to tansze sa:
-mozzarella
-mascarpone
-maka
-owoce jak mango czy awokado
-wino

pozniej jest cala masa rzeczy w podobnych cenach no i wiele rzeczy duzo drozszych:
- sery
- pieczywo
- mleko
- wedliny
- mieso

ale jak pisalem wczesniej, w porownaniu do sily nabywczej, wszystko jest o wiele tansze

29.03.2011 10:55
79
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

W Bombaju widzialem niedawno chleb (bardzo dobry! i nie jeden, mieli sporo roznych!) za dobrze ponad 200 rupii, ponad 3 funty angielskie! I nie wnikam, ze piekarnia jest przy samej Bramie Indii, w najgoretszym turystycznym punkcie miasta, przeznaczona wlasciwie tylko dla turystow, i normalnie chleb tu kosztuje z 1/10 tej ceny - takich jak tam DOBRYCH chlebow gdzie indziej nie ma, bo glownie uzywaja pieczywa tostowego, na modle angielska. Wiec wniosek - chleb w Indiach kosztuje 15 zlotych, Polska tania byc!

ooj to indie widze podrozaly ;)
200rupii byla pelna wyzerka w restauracji w delhi.
ps. chleb w indiach? ciapatti, naany... ale chleb? chyba tostowy:)

co do reszty, to akurat jestem po powrocie z anglii i az mnie zdziwilo, jakie tu wszystko tanie.
naprawde, myslalem, wyczytujac jakie to drozyzny w PL, ze mnie tutaj bieda spotka...
a ja ide do sklepu, robie dokladnie takie same zakupy i naprawde polowe tego co placilem place.
nie wiem czy to zalezy od specyfikacji moich produktow... ale jest po prostu duzo taniej.
nie mowei juz o uslugach... bo tutaj w ogole w anglii drozyzny.
nie zebym narzekal, bo przy tamtych zarobkach i tak nie jest to jakies istotne....

/edit
w druga strone za to jset kwestia ubran, kosmetykow itd... w PL sa absurdalnie wysokie ceny markowych rzeczy

29.03.2011 11:11
davhend
80
odpowiedz
davhend
85
Jungler

Mark założył temat, bo chciał się dowiedzieć konkretów, a tymczasem wątek leci pod dyktando mojego postu o którym już zapomniałem.

W gwoli ścisłości fryzjer ksoztuje dokładnie 19 zł i nie jest to jakiś specjalistyczny salon, tylko zwykł osiedlowy zakład.

Na wyzywające dzieci albo zjaranych nastolatków szkoda mi słów.

Kwalifikacji mam już od groma, co rusz jakieś zdobywałem. Gromo znajomych jest po studiach i albo są na bezrobotnym albo pracują nie w swoim zawodzie.

Co do cen to benzyna jest prawie tak droga jak w niemczech, a ten nieszczęsny cukier jest u nas nawet droższy, to mówi samo za siebie.

29.03.2011 11:14
wysiak
😊
81
odpowiedz
wysiak
95
tafata tofka

Dessloch -->
"200rupii byla pelna wyzerka w restauracji w delhi."
Dalej jest, chyba, ze chce sie np zapic piwem - to zwieksza rachunek, mala buteleczka 0.3 kosztuje zwykle dobrze ponad 100 rupii:) Ale generalnie jest taniocha. Ta piekarnia to wyjatek i ewenement dla turystow, jak pisalem jest przy samej Gateway of India w poludniowym Bombaju, otwarta bardzo niedawno, bylem tam w styczniu przechodem, chyba kilka dni po otwarciu.
To chyba to
http://joiye.com/mumbai/restaurants/bakery/le-pain-quotidien-bakery/

29.03.2011 11:24
82
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

to juz za francuskojezyczna nazwe nalezy sie 200rupii za chleb:)

swoja droga, wielu hindusow w anglii ktorych znalem, chcialo wracac z powrotem do kraju. koszta duzo nizsze, pensje wcale nie takie male juz...
co mnie zdziwilo, bo pamietam jednak indie raczej jako kraj bidoty

29.03.2011 18:11
83
odpowiedz
Mark24
11
Legend

el.kocyk - podobne ceny w Londynie. Jeszcze o jakieś 10% skoczą ceny żywności w PL i trzeba będzie jadąc na urlop do babć konserwy brać ze sobą by nie przepłacać w naszym pięknym kraju.
Pamiętam, jak kiedyś pytałeś czy wracać ze względu na dziecko - ja bym nie wracał. Moim zdaniem rodziną dla dziecka jesteś Ty i Żona, wizyty u babć/dziadków można ograniczyć do kilka razy w roku i będzie super. Przynajmniej ja z tego co pamiętam to nigdy nie lubiłem wyjazdów do babci (brak kolegów, brak zabawek, po 2h mogłem wracać...).

Fajnie, że firmę da się już założyć w kilka minut w PL, szkoda, że aby zarejestrować dziecko w Polsce nadal potrzeba tydzień (btw. cena 3x większa niż za rejestrację w UK - 79zł vs 7F). No i kolejka, ze nie wiem, podczas gdy w Londynie byłem załatwiony od ręki.

Po przeczytaniu artykuliku o tym, że bardziej opłaca się mieć firmę w UK ze względu na koszta i tak nie zamierzam zakładać działalności w PL. Zbyt duże koszta i ryzyko. W Anglii spokojnie mogę zbankrutować a koszta jakie poniosę są w porównaniu z Polską minimalne. A komfort psychiczny jednak się dla mnie liczy ;)

I fakt wracać na razie nie planuję - planowałem 3 lata temu, 2 lata temu, rok temu. Ale teraz już nie. W sumie wpłynęło też na to postępowanie moich znajomych z Londynu. Jeszcze 3 lata temu wszyscy wracali, teraz nikt. Jeden już kupił mieszkanie w Londynie, drugi planuje kupić w przyszłym roku...
Tygrys Europy, druga Irlandia, duży wzrost gospodarczy - a tak naprawdę to wszystko to multimedialna papka dla głupich Kowalskich i Nowaków. Chyba po to by nie wyjeżdżali, bo ktoś musi przedłużyć agonię Stoczni Gdańskiej lub ZUS-u przynajmniej do kolejnych wyborów. A potem?..A niech się dzieje co chce...

29.03.2011 23:21
84
odpowiedz
el.kocyk
175
Legend

Mark24 - ja zalatwialem papiery dla dziecka przez konsulat, sporo kosztuje, ale przynajmniej nie musialem jechac do Polski i tracic jeszcze wiekszej kasy, reszte rzeczy zalatwia mi przyszywana "ciocia" w urzedzie miasta:)

co do powrotu - my planujemy jeszcze jedno dziecko tutaj, zonie w szpitalu sie podobalo, tzn nie ma traumy:)
ja bym go wrecz nazwal luksusowym hotelem, a zarcie jak w restauracji, jedynka z lazienka, do tego lozko dla mnie...
cale szczescie placil ubezpieczyciel, a zona rodzic w Polsce sie po prostu boi...

do tego jednak pieniadze nie ma sie co oszukiwac sa tu duze, zyje sie przyjemnie,
jak na razie plusy wygrywaja z minusami, ale mimo wszystko to nie moj kraj, ja nadal chce wrocic
nie wiem gdzie (Krakow lub Wroclaw), ale wroce na pewno i to w tej dekadzie:)

30.03.2011 08:34
85
odpowiedz
Dessloch
257
Legend

Mark--> gdzie w anglii mieszkasz? szczerze ci powiem, ze dziecka nigdy nie chcialbym planowac i miec w anglii... jest to zdemoralizowane, zdegradowane spoleczenstwo, ktore chyli sie ku upadkowi.
jest fajnie i super ogolnie, ale nie dla wychowania dziecka.
polaczenie tolerancji, political corectness i rozpuszczenia bachorstwa...

poza londynem jset lepiej, w wiekszych miastach tez srednio... ogolnie powodzenia.
dla mnie wystarczylo przejechac sie autobusem i doswiadczyc cos co zwie sie bitch slapping.
podchodzi gnoj 10 letni do 40 latka np, i go z liscia w twarz.
dorosly nic nie moze zrobic= sa kamery. Odda/uderzy/nakrzyczy = sprawa karna z urzedu.
ciezko bedzie trzymac dziecko naprostowane, gdy na codzien bedzie mialo stycznosc z dziecmi wychowywanymi w anglii.
takie moje zdanie.
no ale dla doroslego jest calkiem fajnie :)

Forum: Czy wracać do Polski?