Port Royale - poradnik do gry

Witaj dzielny żeglarzu w progach Port Royale. Przed tobą niełatwa, ale satysfakcjonująca rozgrywka. Więcej tu u nas myślenia i planowania, niźli korzystania z twojej muskulatury i wyszkolenia szermierczego. Jak to z grami ekonomicznymi bywa, najstarsi korsarze nie wymyśliliby do Port Royale typowej solucji krok po kroku. Nieliniowość to jedna z zalet tej produkcji, niemniej jednak istnieją pewne schematy i zasady, które stary pirat może przekazać młodym adeptom.

W przeciwieństwie do polityki, na wodach Karaibów najważniejsze jest aby dobrze zacząć. Wcześniej czy później i tak wszyscy źle kończą, więc tym przejmować się nie należy. Ot, oby nie zawisnąć na szubienicy, a zginąć ze szpadą w ręku. Przed tobą zbiór podstaw dotyczących świata gry i pomysłów na przetrwanie w jego niełatwych warunkach. Po dotarciu do końca zapisanych tutaj stronnic, nie powinieneś mieć większych problemów z udanym startem w świecie Port Royale, a twoja kupiecka mózgownica, powinna parować od pomysłów na dalszą rozgrywkę. Powoli poznając kolejne tajniki programu, dojdziesz do bogactwa o jakim nawet nie marzyłeś. Porywczość i żwawość zostaw na dziewki. Nie od razy Port Royale zbudowano i nie od razu poznasz wszystkie zasady nim rządzące. Jak się już uczyć, to powoli, aby nie zniechęcić się i nie stłamsić swoich pirackich skłonności.

Przed wejściem na pokład zalecam głęboki łyk rumu dla okrzepienia. Gotów? No to wypływamy.