Wasale i suwereni w Crusader Kings II | Dyplomacja poradnik Crusader Kings II

Wasale i suwereni

Jak wspomniano na samym początku poradnika, gra nie posiada żadnego narzuconego z góry celu zabawy. Mimo to, większość graczy dąży do zgromadzenia i utrzymania jak największej ilości władzy - tylko niewielu z nich zadowala się stanowiskiem hrabiego przez całą rozgrywkę. Dlatego też opisane tutaj porady są przeznaczone przede wszystkim dla graczy, którzy pragną wspinać się po szczeblach kariery i kumulować jak najwięcej zaszczytów. W bardziej szczegółowy i całościowy sposób zostało to opisane w rozdziale Droga na szczyt, poniżej skupiono się na dyplomacji.

Władcy na ogół zgadzają się na hołd - powiększa to ich domenę.

Podstawowym zabiegiem, jaki trzeba uczynić podczas planowania swojej polityki, jest określenie sytuacji własnej domeny. W zależności od tego, czy gra się królem, czy też podrzędnym hrabią, rozgrywka będzie przebiegać w nieco inny sposób. Zaznaczyć przy tym należy, że rozpoczęcie zabawy jako wasal to żadna ujma, a wręcz pewna zaleta. Bohaterowie niezależni (od suwerena) mają to do siebie, że muszą za siebie odpowiadać - zawsze i wszędzie. Jeśli zostaną zaatakowani przez wroga, a nie posiadają sojuszników, będą musieli walczyć osamotnieni. W bardzo komfortowej sytuacji są tutaj wszyscy wasale - jeżeli ktoś wypowie im wojnę, automatycznie zaatakuje też ich suwerena (który z oczywistych względów łatwiej poradzi sobie z zagrożeniem). Z tego też względu czasami warto zdecydować się na przysięgę wierności wobec jakiegoś króla (screen powyżej) - gwarantuje to bezpieczeństwo przez zewnętrznymi wrogami. Aby to zrobić, należy kliknąć na wybranego wielmoża a następnie wybrać opcję przysięga wierności.

Jeżeli władca jest naprawdę silny, może zaproponować słabym hrabiom, by się od niego uzależnili.

Oczywiście sytuacja ta jest wygodna jedynie w niektórych przypadkach - jeżeli gracz-wasal kogoś zaatakuje, jego władca umyje od tego ręce. Inny szkopuł polega też na tym, że suweren może odebrać włości swemu podwładnemu - co prawda ze sporą stratą do ogólnego szacunku, ale zawsze. Z drugiej strony - jeśli gracz będzie kierował niezależną postacią, co powstrzyma wroga od najazdu? W zasadzie tylko dwie rzeczy - silna armia oraz dobre sojusze.