Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 13 czerwca 2013, 11:53

Wiedzieliśmy Titanfall - strzelaninę do multi współtwórców Call of Duty - Strona 2

Titanfall to jedna z najmilszych niespodzianek targów E3 2013. Gra do multi od współtwórców Call of Duty jest dynamiczna, ładna i ma zadatki na wielki hit.

Podobieństwa do wielkiego hitu Activision są widoczne gołym okiem, ciężko jednak orzec, czy mamy tu do czynienia z czystym klonem CoD-a, a wszystko to za sprawą tytułowych machin, które nadają grze zupełnie nowy wymiar. Tytani to monstrualnej wielkości mechy, kontrolowane przez uczestników potyczki – Pilotów. Każdy z graczy może przysłać na plac boju swojego Tytana, niezależnie od tego, ilu z nich aktualnie znajduje się aktualnie na arenie. Jeśli podczas wymiany ognia zostanie on zniszczony, kolejna opcja zrzutu pojawi się dokładnie za dwie minuty.

Oczywiście Tytani są znacznie lepiej uzbrojeni od Pilotów. Do dyspozycji oddano im potężne karabiny maszynowe, wyrzutnie rakiet i działa energetyczne. Mechy mają co prawda ograniczoną żywotność, ale i tak sieją spustoszenie na placu boju. Biada temu, kto trafi pod jedną z jego stóp. Zmiażdżony człowiek automatycznie zasila szeregi trupów, a punkty zdobyte za fraga wędrują na konto drużyny. Oczywiście ludzie nie są zupełnie bezbronni, prowadzenie ognia z osłoniętych budynków to tylko jedna z rozsądnych opcji. Piloci potrafią też odbijać się od ścian budynków i wskakiwać na kark mecha. Po oderwaniu osłony czułe podzespoły Tytanów mogą zostać nafaszerowane ołowiem z pistoletu nieproszonego gościa i dopiero strącenie tego ostatniego załatwia ten problem. Żeby nie było zbyt łatwo, pojazd w chwili takiego ataku staje się zupełnie bezbronny. Bez trzymających rękę na pulsie kompanów w sytuacji kryzysowej się nie obejdzie.

Gra punktuje niemal wszystkie poczynania na polu walki, a ich liczba uzależniona jest od konkretnego wydarzenia. Klasyczne fragi to dolny pułap, znacznie więcej można zgarnąć za wyeliminowanie z potyczki Tytana. Wyrwanie Pilota z kabiny ręką mecha to jeszcze lepsza zdobycz, dostanie się na czas do statku ewakuacyjnego pod koniec meczu zahacza o najwyższe wartości. Rzecz jasna pula powiększa się również w wyniku wypełniania celów misji. W przypadku Kontroli jest to przejmowanie i utrzymywanie wyznaczonych do obrony punktów. Drużyna z lepszym dorobkiem po zakończeniu starcia wygrywa. Klasyk.

Graliśmy w Titanfall - strzelaninę do multi współtwórców Call of Duty - ilustracja #2

Titanfall robi piorunujące wrażenie. Gra jest bardzo dynamiczna, choć w pierwszym odczuciu niewątpliwie chaotyczna. W tym szaleństwie tkwi jednak metoda, o czym przekonamy się już po rozegraniu kilku próbnych partii. Kolejny plus to doskonała prezentacja; przyjemna grafika nie może się nie podobać, podobnie zresztą jak pieczołowicie dopracowany i bardzo czytelny HUD. Oprawa dźwiękowa to również mocny punkt programu – dzięki licznym komunikatom głosowym ma się nieodparte wrażenie uczestniczenia w bitwie na znaczne większą skalę. Tego wszystkiego wiosną przyszłego roku doświadczą posiadacze starych i nowych Xboksów, a także pecetów. W ramach ciekawostki warto dodać, że szesnastoosobowe batalie na E3 rozgrywane były na blaszakach. Jakieś pytania? Ja mam jedno.

Czyżby rodził nam się nowy król?

Krystian Smoszna | GRYOnline.pl

Krystian Smoszna

Krystian Smoszna

Gra od 1985 roku i nadal mu się nie znudziło. Zaczynał od automatów i komputerów ośmiobitowych, dziś gra głównie na konsolach i pececie w przypadku gier strategicznych. Do szeroko rozumianej branży pukał już pod koniec 1996 roku, ale zadebiutować udało się dopiero kilka miesięcy później, kilkustronicowym artykułem w CD-Action. Gry ustawiły całą jego karierę zawodową. Miał być informatykiem, skończył jako pismak. W GOL-u od blisko dwudziestu lat. Gra w zasadzie we wszystko, bez podziału na gatunki, dużą estymą darzy indyki. Poza grami interesuje się piłką nożną i Formułą 1, na okrągło słucha też muzyki ekstremalnej.

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?

Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS
Inner Chains - nadciąga nowy, polski i mroczny FPS

Przed premierą

Debiutancka produkcja studia Telepaths’ Tree kusi klimatycznym światem wykorzystującym potencjał silnika Unreal Engine oraz obietnicą połączenia horroru z wartką akcją i interesującą opowieścią.