Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać

Firefall Przed premierą

Przed premierą 4 września 2012, 10:09

autor: Adrian Werner

Testujemy wersję beta gry Firefall, perełkę wśród darmowych strzelanin

Firefall to jedna z największych superprodukcji wśród gier darmowych z mikropłatnościami. Dzięki ciekawym pomysłom i wysokiej jakości wykonania może stać się również jedną z najlepszych.

Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Gry darmowe z mikropłatnościami to obecnie najgorętszy segment branży elektronicznej rozrywki. Co chwilę kolejne studia próbują swoich sił w tym modelu biznesowym, a wydawcy bez wahania inwestują w rynek ciężkie miliony dolarów. Jednym z najbardziej ambitnych projektów tego typu jest Firefall studia Red 5, którego cykl produkcyjny wszedł już na ostatnią prostą. Najwyższa więc pora przyjrzeć się tej grze z bliska, gdyż może ona sporo namieszać na pecetowym poletku.

Postapokalipsa bez udziału atomu

Autorzy Firefalla postawili na niezmiennie modne klimaty postapokaliptyczne. Tym razem jednak przyczyną upadku naszej cywilizacji była nie nuklearna zagłada, ale olbrzymia asteroida. Naukowcy początkowo przewidywali, że minie ona Ziemię. W rzeczywistości jednak siły grawitacyjne wokół Księżyca roztrzaskały obiekt na tysiące mniejszych kawałków, które następnie spadły na powierzchnię naszego globu, niszcząc wszystko, co napotkały na swej drodze. Największy fragment uderzył w ocean, wywołując gigantyczne tsunami, które kompletnie zdemolowało terytoria sięgające nawet kilkaset kilometrów od brzegów. Kataklizm doprowadził do upadku większości struktur rządowych i wybuchu wielu małych wojen. Nadzieją na odbudowę dawnej potęgi ludzkości stało się odkrycie w odłamkach asteroidy minerału crystite, posiadającego niezwykły potencjał energetyczny. Jego zasoby na naszej planecie były ograniczone, ale dzięki niemu możliwe stały się dalekie podróże kosmiczne do sektora Alpha Prime, gdzie znajdowały się znacznie bardziej bogate złoża.

W tworzeniu warstwy fabularnej gry pomaga popularny pisarz science fiction Orson Scott Card, który najbardziej znany jest z cyklu powieści zapoczątkowanego przez Grę Endera. W produkcję zaangażowana jest również jego córka, Emily Janice Card, odpowiedzialna za scenariusz osadzonej w uniwersum Firefalla serii komiksowej, której kolejne odcinki udostępniane będą za darmo.

Problem tkwił w tym, że nawet z mocą crystite przebycie tego dystansu w obie strony zajmowało dekadę. Dlatego opracowano technologię umożliwiającą podróże szybsze niż z prędkością światła. Okazało się to największym błędem w historii ludzkości. Wyposażony w taki napęd gigantyczny krążownik CMS Arclight nieskutecznie próbował wykonać swój pierwszy skok podprzestrzenny i ostatecznie rozbił się, niszcząc brazylijskie miasto Fortaleza. Wydarzenie to zapoczątkowało reakcję łańcuchową, której skutkiem była śmiercionośna burza energetyczna, znana jako Melding. Objęła ona swoim zasięgiem większość powierzchni planety i - co gorsza - sprowadziła agresywne insekty, tzw. Aranhas, oraz wrogą ludziom humanoidalną rasę Wybrańców. W chwili rozpoczęcia akcji gry resztki naszego gatunku żyją na małych terytoriach, które od Melding oddzielają pola energetyczne.

Strzelamy i wydobywamy

Firefall to gra łącząca elementy MMORPG i strzelanki. Przygodę rozpoczynamy od stworzenia postaci, a następnie zostajemy rzuceni do dużego otwartego świata. Zabawa polega głównie na eksploracji, mordowaniu potworów, wypełnianiu misji i gromadzeniu surowców. Gra oferuje ciekawe podejście do zagadnienia klas. O profesji decyduje bowiem nie postać, a jej kombinezon bojowy. Dostępnych jest pięć wariantów zbroi – Szturmowa, Zwiadowcy, Inżyniera, Pancernika i pełniącego rolę medyka Biotecha. Każdy z tych typów posiada własne uzbrojenie, ekwipunek oraz umiejętności. Jednocześnie podczas przygód doświadczenie nabywa nie postać, a właśnie kombinezon. Powoduje to, że nie ma potrzeby tworzenia kilku różnych bohaterów. Zamiast tego jeden może posiadać kilka odmiennych zbroi i w razie potrzeby przełączać się między nimi.

Zabawę zaczynamy w okolicach miasta Copacabana w Ameryce Południowej. Wirtualny świat i aktywność samych graczy napędzane są nie tylko przez skrypty, ale również przez dynamiczne wydarzenia, takie jak np. inwazje oddziałów Wybrańców. Pokonanie ich wymaga współpracy z innymi ludźmi. Jeśli jej zabraknie, to po pewnym czasie może dojść nawet do zajęcia przez obcych całego miasta. Innym razem ze środka burzy energetycznej nadchodzi meldingowe tornado, rozrzucające po mapie cenne surowce. Jeśli uda się nam dostać do jego środka, zostaniemy teleportowani do pełnej skarbów komnaty i otrzymamy kilkadziesiąt sekund na jej splądrowanie. Połapanie się w tym, co dzieje się na serwerze, ułatwia system informacyjny, umożliwiający użytkownikom wymianę informacji, w tym proszenie o pomoc oraz wskazywanie lokalizacji wrogów lub cennych surowców.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!
Valheim to jeden z najlepszych survivali, w jaki kiedykolwiek grałem!

Przed premierą

Na rynku jest już mnóstwo gier tego gatunku, ale mało która startując z pułapu Early Access szturmem podbiła serca graczy, uzyskując 96% pozytywnych opinii spośród niemal 17 tysięcy wystawionych recenzji. Czy Valheim zasłużył na ten zachwyt?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.