Nuclear Union - widzieliśmy kolejne post-apokaliptyczne RPG rodem z Rosji - Strona 2
Nuclear Union to postapokaliptyczne cRPG autorów Men of War. Na targach gamescom mieliśmy okazję obejrzeć wczesną wersję gry i spodobało nam się to, co zobaczyliśmy.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Systemem walki gra przypomina mieszankę pierwszego Mass Effecta i Fallouta 3. Akcję obserwujemy zza ramienia postaci, a strzelanie wymaga dobrej celności. Jednocześnie wprowadzono system GATS wzorowany na grze studia Bethesda. Możemy zatem na krótką chwilę zwolnić czas i spokojnie przycelować w konkretną część ciała wroga, a każde trafienie nagradza efektowne zbliżenie kamery. Nuclear Union wciąż znajduje się na wczesnym etapie produkcji, więc autorzy nie zdecydowali jeszcze ostatecznie, jak duży wpływ na walkę będą miały statystyki bohatera, a ile zależeć ma od talentów samego gracza. Wiadomo jednak, że pojawi się bogaty system rozwoju postaci, pozwalający na odblokowywanie i ulepszanie wielu różnorodnych umiejętności. Twórcy nie zapomną też o mocno zaznaczonych elementach skradankowych.
Większość akcji będzie toczyć się na ulicach Moskwy oraz w tunelach pod nią, jak również na terenach otaczających miasto. Lokacje te przemierzymy sami lub w towarzystwie kompanów. Pozostali członkowie drużyny mają być sterowani przez sztuczną inteligencję i nasza kontrola nad nimi ograniczy się do ustalenia ogólnych wytycznych. Na skażonym terenie nie zabraknie widowiskowych anomalii i – co ciekawe – interakcje z nimi nie sprowadzą się jedynie do ich omijania. Przykład zobaczyliśmy na prezentacji. Środek anomalii był nieruchomy i otoczony śmiercionośną barierą energetyczną, a wokół krążyły różnorodne przedmioty. Gdy zatrzymaliśmy jeden z nich, to on stał się centrum grawitacyjnym całego fenomenu i w krótkim czasie to dookoła niego zaczęły latać pozostałe rzeczy. Po rozgryzieniu tychże zasad można było zdobytą wiedzę wykorzystać do zmiany położenia pola energetycznego, a nawet do oczyszczenia sobie drogi. Autorzy chcą, aby anomalie służyły często jako zagadki, a ich rozwiązywanie ma przypominać głowienie się nad najlepszymi grami logicznymi.
Nuclear Union powstaje na nowej generacji silnika znanego z Men of War. Postęp względem tej produkcji jest bardzo duży, choć do ideału wciąż wiele brakuje. Dzieło Best Way nie ma szans równać się z takimi gigantami jak Wiedźmin 2. Animacja postaci mocno kuleje i co pewien czas pojawiają się solidnie rozmazane tekstury. Nie przeszkodziło to jednak w wytworzeniu gęstego klimatu, a dzięki ciekawym projektom lokacji na grę patrzy się z przyjemnością.
Tytuł jest obecnie na tak wczesnym etapie produkcji, że jego autorzy nie są w stanie podać żadnej konkretnej daty premiery i zamiast tego ograniczają się do stwierdzenia, że nastąpi ona w przyszłym roku. Po krótkiej prezentacji oczywiste stało się, że deweloperów czeka jeszcze ogrom pracy i wiele elementów ulegnie zapewne drastycznym zmianom. Już obecnie jednak Nuclear Union jawi się jako pozycja o sporym potencjale. Best Way udowodniło, że potrafi tworzyć gry wojenne o olbrzymich pokładach głębi i wiele wskazuje na to, że teraz zrobi to samo z gatunkiemRPG. W połączeniu z interesującą alternatywną wizją historii i świetnym klimatem może dać to jedno z najciekawszych postapokaliptycznych erpegów ostatnich lat.
Adrian Werner | GRYOnline.pl