autor: Przemysław Zamęcki
Widzieliśmy Anno Online na gamescom 2012 – ekonomia bez uproszczeń - Strona 2
Gry przeglądarkowe zdobywają coraz większą popularność. Na rynek ten już jakiś czas temu wkroczyło niemieckie Blue Byte, które konsekwentnie zamierza rozbudować bazę tytułów wykorzystujących formułę free-to-play. Anno Online jest jednym z nich.
Ten tekst był przygotowany przed premierą gry.
Autorzy są świadomi konieczności możliwie jak największej interakcji pomiędzy grającymi osobami. Ewentualna bezpośrednia rywalizacja uczestników zabawy czy wprowadzenie trybu PvP pozostają na razie tylko w planach i na pewno nie ujrzymy takich opcji wraz z premierą gry, ale w Anno Online ma istnieć mocny nacisk na konieczność współpracy z innymi. O handlu towarami w domu aukcyjnym już wspominałem. Innym aspektem kooperacji będzie możliwość pomagania znajomym w budowie monumentów. A właściwie konkretnego monumentu – katedry – bo na razie będzie ona jedynym tego typu obiektem. Osoby lubiące zrzeszać się w jakichś związkach mogą założyć gildię. Znajomy może także obejrzeć posiadane przez nas włości lub wypożyczyć statek. Gra pozbawiona będzie jakichkolwiek elementów agresji, a więc nie załapali się do niej chociażby znani z „dużej” serii szpiedzy. Funkcje w rodzaju czatu czy wewnętrznej poczty są oczywistą oczywistością.
Mechanika zabawy ma nie ustępować tej obecnej w regularnej serii, ale autorzy zdają sobie sprawę, że do Anno Online zasiądą osoby zupełnie nieobeznane z jej działaniem. Dlatego niezwykle ważne było zaprojektowanie przyjaznego i zrozumiałego na pierwszy rzut oka interfejsu użytkownika. Oczywiście w grze istnieje także funkcja wirtualnego doradcy sterowanego przez sztuczną inteligencję oraz rozbudowany samouczek. Nie mniej ważna jest informacja, że Anno Online ma być tytułem, w którym nie da się tak po prostu przegrać. Czuwać powinna nad tym SI, zawsze też będziemy mogli skorzystać ze wsparcia znajomych.
Ważnym elementem okaże się wyjątkowość graczy. Pomoże tu rozbudowana opcja stworzenia unikalnego awatara – w sumie z dostępnej garderoby czy fryzur da się wykonać ponad trzy miliony różniących się wizerunków. Również posiadanym statkom zabarwimy kadłuby na dowolny kolor.
W grze obecne mają być mikrotransakcje, wszak z czegoś Blue Byte musi się utrzymywać. Nie przewiduje się jednak na razie więcej interakcji z innymi użytkownikami niż opisane powyżej, więc nie bardzo wiadomo, jaki cel – poza rozwojem gospodarczym – miałby nam przyświecać. Odpowiedź na to pytanie powinniśmy poznać w czwartym kwartale tego roku, bo na ten okres planowana jest premiera Anno Online.
Przemysław Zamęcki | GRYOnline.pl