autor: Maciej Jałowiec
Torchlight II - Już graliśmy! - gamescom 2010 - Strona 2
Drugi kwartał 2011 roku będzie wyjątkowy dla fanów Torchlighta. Premierę ma mieć bowiem kontynuacja tej gry, która – o czym mogliśmy przekonać się na targach gamescom 2010 – już teraz prezentuje się nadzwyczaj dobrze.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Torchlight II - hack'n'slash od współtwórców Diablo
Za bohaterem wciąż biega zwierzak (w prezentowanej wersji przypominał on tchórzofretkę), który nie tylko nosi przedmioty, ale i aktywnie bierze udział w walce. Ciężko powiedzieć, jak to wygląda podczas bardziej zaawansowanej rozgrywki, natomiast na samym początku zabawy kompan okazywał się bardzo użyteczny. Jego ciosy, choć nie były mocne, przydawały się, gdy głównemu bohaterowi zaczynało brakować many. Czary dostępne dla postaci na tak niskim poziomie doświadczenia niczym nie zaskakiwały – były to standardowe zaklęcia polegające na ogłuszaniu i zwiększaniu zadawanych obrażeń. Znając jednak możliwości ludzi pracujących w Runic Games, o ten element rozgrywki możemy być raczej spokojni.
Po zagraniu w udostępnioną wersję wydaje się, że Torchlight II ma szansę stanowić pewne wyzwanie nawet dla fanów tego typu gier. Poziom trudności może się jednak jeszcze zmienić, wszak premiera nastąpi dopiero w drugim kwartale 2011 roku. Prawdopodobnie pewnym ułatwieniem będzie system portali przenoszących gracza z powrotem do miasta, które aktualnie jest jego bazą wypadową. Tego typu portal może oczywiście posłużyć też do ewakuacji, gdy sytuacja na polu bitwy zrobi się nieciekawa.
Wszystkie cztery stanowiska na hali były ze sobą połączone, dzięki czemu gracze mogli sprawdzić, jak wygląda w praktyce najważniejsza nowość w stosunku do pierwowzoru, czyli tryb kooperacji. Z powodu kilkukrotnych awarii gry często byłem odłączany od moich współtowarzyszy (każde kolejne uruchomienie zaczynało się od wizyty w osadzie), co raczej nie pozwalało mi w pełni cieszyć się zabawą wieloosobową. Przechodzenie kolejnych etapów ramię w ramię z drugim użytkownikiem – zwłaszcza jeśli grał inną klasą postaci – było łatwiejsze i zdecydowanie ciekawsze od zmagania się z przeciwnikami w pojedynkę. Pewnym problemem był pozdział znajdowanych przedmiotów, lecz dotyczyło to głównie tych znalezisk, które mogą być używane przez wszystkie klasy postaci. Tych akurat w zaprezentowanym fragmencie nie było dużo.
Każdy fan pierwszego Torchlighta powinien nastawić się na to, że sequel zaoferuje kawał dobrej zabawy. Jak wspomniałem, tytuł ukaże się w drugim kwartale 2011 roku, a konkretnie na przełomie kwietnia i maja. Zanim jednak ruszymy do sklepu po własny egzemplarz, najlepiej jeszcze sprawdzić demo, które poprzedzi premierę pełnej wersji Torchlighta II.
Maciej „Sandro” Jałowiec