Heavy Rain - Już graliśmy (E3 2009) - Strona 2
Pamiętny Fahrenheit to już odległa przeszłość. Teraz deweloperzy ze studia Quantic Dream pracują nad nowym projektem, który mieliśmy okazję wypróbować w akcji.
Przeczytaj recenzję Heavy Rain - recenzja gry
Zabawa w tej części gry składa się z serii zaaranżowanych scenek, w których należy wciskać prezentowane na ekranie przyciski, a czasem również wykonać inną czynność, np. potrząsnąć padem. Niezależnie od tego, czy uda się poprawnie przeprowadzić daną operację, czy też nie, rozgrywka będzie toczyć się dalej, prowadząc do kolejnych zdarzeń. Istnieje, co prawda, możliwość, że po fatalnym ruchu może nastąpić śmierć bohatera, ale Heavy Rain w wersji demonstracyjnej był wyjątkowo pobłażliwy i dość długo uchodziły mi na sucho błędy w wykonywaniu żądanych działań.
Niezliczona liczba quick time eventów sprawia, że zabawa natychmiast zmienia swój charakter. Na nic zda się tu zapał do łamigłówek, jeśli od użytkownika tak często wymaga się zręczności i szybkości w naciskaniu poszczególnych klawiszy. Pod tym względem produktowi Quantic Dream blisko do tytułów z serii Dragon’s Lair, które podobne rozwiązania forsowały przeszło dwadzieścia lat temu.
Walka z Nevillem na złomowisku ostatecznie kończy się naszym zwycięstwem. Mimo iż Jayden jest skuty kajdankami i zamknięty w samochodzie, który chwilę później zmierza w kierunku zgniatarki. Agentowi cudem udaje się wydostać z opresji i przypadkiem zlikwidować oprawcę. Po śmierci mordercy ze złomowiska, moja przygoda z wersją demonstracyjną gry Heavy Rain również dobiega końca.
Kilkunastominutowa sesja z nowym dziełem Francuzów utwierdziła mnie w przekonaniu, że prace nad Heavy Rain zmierzają w dobrym kierunku, choć nie będę ukrywać, że entuzjazm, jakim darzyłem tę produkcję jeszcze kilka miesięcy temu, troszkę opadł. Cieszy mnie przede wszystkim podobieństwo do Fahrenheita (co jeszcze niedawno wcale nie było takie pewne)i fakt, że oprócz masy quick time eventów, pojawi się też dużo spokojnych, a nie tylko tych szybkich i nerwowych fragmentów. Martwi natomiast oprawa wizualna, która w moim odczuciu trochę straciła na jakości w stosunku do tego, co Quantic Dream prezentowało na początku. Nie ma jednak co narzekać. Heavy Rain: The Origami Killer jest jednym z ciekawszych i oryginalniejszych tytułów ekskluzywnych na konsolę PlayStation 3 i takim pozostanie. Co prawda nie wierzę w to, że produkt ten jest w stanie odnieść spektakularny sukces komercyjny, ale bardziej wymagający fani elektronicznej rozrywki z pewnością go docenią.
Krystian „U.V. Impaler” Smoszna