Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 23 marca 2005, 09:52

autor: Piotr Deja

Psychonauts - zapowiedź

Na cokolwiek skostniałym rynku gier komputerowych ciężko o naprawdę nowy pomysł. Wydaje się, że twórcom Psychonauts udało się na taki wpaść. Jeśli wszystko pójdzie po ich pokręconej myśli, możemy się spodziewać bardzo oryginalnej gry.

Przeczytaj recenzję Psychonauts - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Trudno dziś o oryginalność – w każdej dziedzinie co chwila można spotkać wytarte schematy i odgrzewanie starych pomysłów. Gry komputerowe nie są tu odstępstwem. Dlatego z tym większą radością witam zapowiedź każdej gry, która ma szansę wnieść powiew świeżości w skostniałe gatunki elektronicznej rozrywki. Mianem takiej gry – gry oryginalnej, nowatorskiej, zaskakującej – można już teraz określić Psychonauts. Powstaje ona do kilku lat w studiu developerskim Double Fine Productions, które zrzesza m.in. autorów takich hitów jak Grim Fandango, Jedi Knight czy Diablo II. Psychonauts, prócz elementów przygodówkowych, ma także wiele z cRPG-ów, gier zręcznościowych i platformówek 3D. Dołączono do tego sporo mini-gier oraz nieliniowość (poziomy odkrywany w takiej kolejności, w jakiej nam się podoba). Główny bohater posiada zdolność penetrowania umysłów innych ludzi – odwiedza ich marzenia, wspomnienia, gromadzi myśli, w ten sposób rozwijając swoje możliwości. Wszystko natomiast jest okraszone humorystyczno-psychodeliczną oprawą.

Projekty postaci są pokręcone...

Głównym bohaterem, a jednocześnie postacią, w którą się wcielamy, jest chłopiec o imieniu Rasputin (w skrócie Raz). Przez całe życie wychowywał się w cyrku, lecz wreszcie postanawia spełnić swoje marzenie – dołączyć do Psychonautów. Jest to grupa stojąca na straży pokoju w psychice (jakkolwiek dziwnie by to brzmiało). Raz ucieka więc z cyrku i trafia do psychicznego obozu szkoleniowego, tu rozwija swoje telepatyczne, telekinetyczne i pirokinetyczne zdolności, uczy się także nowych. Wszystko odbywa się przez wchodzenie w umysły instruktorów, dzięki czemu gracz poznaje podstawy sterowania. Raz zdobywa przyjaciół i wszystko byłoby piękne, gdyby nie to, że beztroska nauka zostaje przerwana przez tajemnicze zaginięcia członków obozu szkoleniowego. Z czasem porywaczem okazuje się wielka ryba, która używa telewizorów jako przynęty, a wyobraźnią i psychiczną mocą porwanych osób zasila swoją artylerię śmiercionośnych maszyn. Dzielny chłopak postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i, przy pomocy niecodziennych zdolności, rozwikłać zagadkę.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.