Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 4 stycznia 2005, 12:52

autor: Jacek Hałas

Twierdza 2 - zapowiedź

Druga część Twierdzy ponownie skoncentruje naszą uwagę na wydarzeniach, które miały miejsce w Średniowiecznej Europie. Tych z Was, którzy mieli już do czynienia z pierwszym Strongholdem właściwy przebieg rozgrywki nie powinien szczególnie dziwić.

Przeczytaj recenzję Twierdza 2 - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Stronghold był niewątpliwie jedną z najbardziej oryginalnych i zarazem grywalnych strategii czasu rzeczywistego ostatnich lat. Dzieło firmy założonej przez Simona Bradbury’ego (a także Erica Ouellette), człowieka, który maczał swe palce przy dwóch pierwszych częściach Lords of the Realm, zachwyciło niemal wszystkich sympatyków gatunku. Sukcesu gry można upatrywać w udanym połączeniu rozbudowanych zasad rozgrywki z przystępnym interfejsem. Stronghold w równym stopniu cieszył doświadczonych strategów jak i osoby, które szukały niezbyt wymagającej, ale wyjątkowo grywalnej produkcji. Akcja Twierdzy osadzona była w średniowiecznej Europie, wydany w 2002 roku dodatek Crusader przeniósł nas już nieco na wschód, a uwagę koncentrował na wyprawach krzyżowych z XI i XII wieku. Krzyżowiec został przyjęty dość dobrze, przy czym gra nie była aż tak odkrywcza jak pierwowzór. Na szczęście nadchodzący wielkimi krokami Stronghold 2, którego postaram się Wam przybliżyć zapowiada się pod tym względem znacznie lepiej. Autorzy planują całą masę mniej lub bardziej rewolucyjnych rozwiązań, dzięki którym sequel ma spore szanse na to, aby powtórzyć sukces pierwszej części.

Druga część Twierdzy ponownie skoncentruje naszą uwagę na wydarzeniach, które miały miejsce w Średniowiecznej Europie. Tych z Was, którzy mieli już do czynienia z pierwszym Strongholdem właściwy przebieg rozgrywki nie powinien szczególnie dziwić. Będziemy musieli budować średniowieczne osady, stopniowo je rozwijać, a także zajmować się zdobywaniem lub bronieniem średniowiecznych zamków i warowni. Autorzy drugiego Strongholda przewidują, iż podobną ilość czasu spędzimy przy elementach ekonomicznych oraz typowo RTS-owych walkach, przy czym żaden z tych czynników nie będzie obowiązkowy. Jeżeli ktoś będzie chciał pozostać przy pokojowej rozbudowie osady, elementy militarne bez większych problemów zignoruje. Wyboru tego dokona się między innymi w singleplayerowej kampanii, która rozdzielona zostanie na dwie zupełnie oddzielne odnogi. Pierwsza z nich skoncentruje naszą uwagę na kwestiach związanych z militariami, druga na rozwoju ekonomicznym. Sama kampania ma być stosunkowo ciekawa. Pojawią się w niej różnorakie postaci, z pewnością wzbogacona zostanie też licznymi filmikami przerywnikowymi. W trakcie jej rozgrywania w sumie ma pojawić się około dziewięciu głównych osobistości, z których każda w istotny sposób wpłynie na dalszy przebieg wydarzeń.

Na samej kampanii zabawa się jednak nie skończy. Pozostałe tryby Strongholda 2 zapowiadają się dość standardowo. Znaczenia wyrażeń Sandbox i Skirmish (do siedmiu komputerowych przeciwników na jednej mapie) nie muszę chyba objaśniać. :-) Tryb historycznych scenariuszy będzie natomiast opierał się na zdobywaniu lub bronieniu dobrze znanych ze szkolnych lekcji zamków i twierdz. Planowany jest również multiplayer, w którym na planszy spotka się maksymalnie ośmiu zawodników. Podstawowym trybem rozgrywki w Sieci będzie oczywiście skirmish. O pozostałych rodzajach zabawy niewiele się jeszcze mówi. Planowany jest między innymi tryb, którego podstawowym czynnikiem mają być zdobywane punkty honoru. Większej ilości szczegółów należy spodziewać się w najbliższych miesiącach. Dostępne misje a w szczególności te, które wejdą w skład kampanii, będą oczywiście wymagały sprostania określonym celom. W zależności od typu rozgrywanego etapu będzie to na przykład konieczność zgromadzenia określonej ilości surowców, utrzymania wysokiego poziomu zadowolenia mieszkańców czy zdobycia wyznaczonej twierdzy.

Jacek Hałas

Jacek Hałas

Z GRYOnline.pl współpracuje od czasów „prehistorycznych”, skupiając się na opracowywaniu poradników do gier dużych i gigantycznych, choć okazjonalnie zdarzają się i te mniejsze. Oprócz ponad 200 poradników, w swoim dorobku autorskim ma między innymi recenzje, zapowiedzi oraz teksty publicystyczne. Prywatnie jest graczem niemal wyłącznie konsolowym, najchętniej grywającym w przygodowe gry akcji (najlepiej z dużym naciskiem na ciekawą fabułę), wyścigi i horrory. Ceni również skradanki i taktyczne turówki w stylu XCOM. Gra dużo, nie tylko w pracy, ale także poza nią, polując – w granicach rozsądku i wolnego czasu – na trofea i platyny. Poza grami lubi wycieczki rowerowe, a także dobrą książkę (szczególnie autorstwa Stephena Kinga) oraz seriale (z klasyki najbardziej Gwiezdne Wrota, Rodzinę Soprano i Supernatural).

więcej

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych
Graliśmy w My Summer Car – samochodowy survival dla wytrwałych

Przed premierą

Lato, urlop, własna bryka – My Summer Car brzmi jak lekka, wakacyjna przygoda, ale w rzeczywistości to hardkorowy symulator dla wytrwałych.