Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 24 czerwca 2004, 11:43

autor: Włodarczak Adam

Desperados 2: Cooper's Revenge - zapowiedź

Desperados 2: Cooper's Revenge to sequel interesującej gry strategicznej pt. Desperados: Wanted Dead or Alive, która w 2001 roku zdobyła sympatię wielu entuzjastów elektronicznej rozrywki.

Przeczytaj recenzję Desperados 2: Cooper's Revenge - recenzja gry

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Z sequelami udanych gier zazwyczaj bywa mizernie. Syndrom, jak ja to nazywam, odgrzanego kotleta uwidacznia się nieraz z potrójną siłą. Niby wielki następca traci wszystko, co wartościowe było w pierwowzorze, a szumnie zapowiadane nowalijki okazują się zabugowanymi i nic nie wnoszącymi do tematu, opcjami. Na szczęście te podłe choróbsko zdaje się omijać dużym łukiem ludzi związanych z niemieckim studiem Spellbound, które to podjęło się stworzenia kontynuacji osławionej gry taktycznej z 2001 roku – Desperados: Wanted Dead or Alive.

Ogólne odświeżenie, kilka nowych funkcji, i na to wszystko nowiutka oprawa wizualna – jeżeli Desperados II jawi się komuś w tych barwach, niestety muszę tę osobę zmartwić. „Cooper’s Revenge”, to odmienne podejście do sprawy. To zmiana o całe... 90 stopni! Dlaczego 90, a nie 180? Odpowiedź w dalszej części tekstu!

Pożeracz czasu sprzed lat

Pierwowzór omawianej dziś tu gry nazwałbym w skrócie... pożeraczem czasu. Pamiętam, choć dość mgliście, jak z wypiekami na twarzy, dzień w dzień, po kilka, a nawet kilkanaście godzin tropiłem tych złych, sam wcielając się w rolę Johna Coopera i jego kamorry. „Wanted Dead or Alive” był dla mnie doskonałą alternatywą dla słynnych Commandosów, tytułem, który darzyłem – i darzę nadal – dużą sympatią oraz szacunkiem. Był czymś więcej niż przyzwoitą grą strategiczno - taktyczną.

Zakochanych w kowbojach i kowbojkach konserwatystów muszę niestety zmartwić – sequel należeć będzie do innego gatunku, aczkolwiek o ludziach starej daty też pomyślano. Wilk syty, a i owca cała? Na to wygląda!

„Twórcy emocji” (jak dumnie brzmi hasło reklamowe firmy Spellbound) nad kontynuacją Desperados pracują już blisko rok. Mimo to oficjalnych komunikatów i zwiastunów na temat tej produkcji pojawiło się bardzo mało, rzekłbym: jak na lekarstwo. Na szczęście istnieją, i skutecznie działają, tajne służby GOL, którym udało się odnaleźć w czeluściach globalnej wioski kilka pikantnych detali.

Dwa w jednym

Bez zbędnego owijania w bawełnę: „Cooper’s Revenge” korzystać będzie z nowego silnika 3D! W związku z tym zmianie musi ulec sam tryb gry. Ma to być teraz, uwaga, TPP! Gra akcji z perspektywy trzeciej osoby na pozór wydaje się nie do przyjęcia, przynajmniej jeśli chodzi o ortodoksyjnych fanów Desperados numer jeden. Niemieccy programiści przewidzieli jednak taką reakcję i... równolegle zapowiedzieli pojawienie się tradycyjnego trybu 2D, doskonale znanego z pierwowzoru! Wszystko rzecz jasna zależne od gustu potencjalnego użytkownika.

Zszokowani? Słusznie – rozwiązanie to zwiastuje nad wyraz smakowicie.

Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest
Po co komu nowe Heroes of Might and Magic, skoro nadchodzi Songs of Conquest

Przed premierą

W niszy, która powstała po porzuceniu przez Ubisoft serii Heroes of Might and Magic sukcesy odnosić mogą mniejsi twórcy, tacy jak Lavapotion. Ich Songs of Conquest może być najlepszą grą w stylu „hirołsów” od czasów kultowej trójki.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?