Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać

Gwent: The Witcher Card Game Przed premierą

Przed premierą 30 października 2016, 14:06

Graliśmy w betę Gwinta – karcianka od twórców Wiedźmina ma potencjał

Każdy chce mieć dzisiaj swoją grę karcianą. W ten trend próbuje wpisać CD Projekt RED ze swoim Gwintem, który właśnie wszedł w okres zamkniętych beta-testów.

Przeczytaj recenzję Recenzja gry Gwint: Wiedźmińska Gra Karciana – karty na stół

Artykuł powstał na bazie wersji PC.

Jeżeli podczas rozgrywki w najnowszą odsłonę przygód Geralta zmęczyło nas wiedźmińskie życie, mogliśmy zasiąść do prostej karcianki, czyli gwinta. Nazwanie jej minigierką byłoby jednak znacznym uproszczeniem. Gwint w Wiedźminie 3 ma przemyślane zasady, kilka talii, masę kart do zebrania i różne strategie prowadzące do zwycięstwa. Spokojnie dało się spędzać całe godziny na pojedynkach z karczmarzami, sklepikarzami czy wirtualnymi przyjaciółmi wiedźmina, a przy okazji kolekcjonować setki kart. Gra doskonale nadawała się do rozgrywek z komputerowym przeciwnikiem.

Zasady oryginalnego gwinta są jednak zbyt uproszczone, żeby stał się on konkurencją dla istniejących na rynku gier karcianych pokroju Hearthstone’a czy Hex: Shards of Fate. Studio CD Projekt RED musiało więc wziąć je na warsztat i w znacznym stopniu przerobić. Na pierwszy rzut oka w samodzielnej wersji gwinta wszystko wygląda znajomo, ale to tylko pozory. Beta najnowszej produkcji „RED-ów” pokazuje, jak wiele się zmieniło.

W pełnym wydaniu tytułu dostępne będą również płatne kampanie dla jednego gracza, posiadające unikatowe karty oraz rozbudowaną historię. W opisywanej tu wersji beta dostępne są jedynie rozgrywki sieciowe.

Nowy stary gwint

Podstawy pozostały praktycznie bez zmian. Na początku zabawy gracze dobierają z talii dziesięć kart. Jedenastą jest dowódca, którym również możemy zagrać w trakcie rozgrywki. W naszym decku może być od dwudziestu pięciu do sześćdziesięciu kart, przy czym taktyka talii wyspecjalizowanej, to jest takiej, która zawiera ich minimalną liczbę, wydaje się ciągle najskuteczniejsza. Jakość góruje nad ilością.

Gracze podczas rozgrywki wykładają karty na stół, umieszczając je w trzech rzędach (walka wręcz, na dystans i oblężnicza), tak jak w wersji gwinta z Dzikiego Gonu. W rundzie triumfuje ten, kto ma najwięcej punktów, kiedy ta się zakończy. Wystarczą dwa zwycięstwa, by wygrać cały pojedynek. Zasady proste do przyswojenia, ale zarazem oferujące wiele możliwości. Przykładowo w podstawowym gwincie jedną z częściej stosowanych taktyk było celowe oddawanie zwycięstwa w rundzie. W samodzielnym Gwincie również da się z powodzeniem stosować tę strategię.

Także frakcje, którymi możemy grać, pozostały takie same jak w karciance z Wiedźmina 3. W becie do wyboru są Królestwa Północy, Potwory, Skellige oraz Scoia’tael. Nilfgaard na razie nie jest dostępny, niemniej wiadomo już, że twórcy w trakcie trwających obecnie testów będą Gwinta uzupełniać o nową zawartość, tak więc istnieje szansa, iż podwładni cesarza Emhyra pojawią się jeszcze przed premierą. To, że mamy do czynienia ze starymi frakcjami, nie oznacza jednak, że gra się nimi tak samo jak w Dzikim Gonie. W tym momencie przechodzimy do zmian, jakim w Gwincie uległ gwint.

Mateusz Araszkiewicz

Mateusz Araszkiewicz

Pierwsze materiały wideo oraz tekstowe o grach tworzy od ponad dziesięciu lat – najpierw były to materiały typu let’s play, potem recenzje oraz publicystyka dla serwisów Gametoon oraz MiastoGier.pl. Politolog z wykształcenia. Od 2014 roku współpracownik tvgry. Od 2015 stały członek ekipy. Tworzy materiały wideo oparte o szeroko pojęty gaming. Prowadzi również streamy na kanale tvgryplus. Gra od 30 lat. W szczególności upodobał sobie strzelanki pierwszoosobowe, cRPGi, gry typu rouge-lite oraz strategie czasu rzeczywistego. Nie przepada za wyścigami oraz grami sportowymi. Ulubiona gra? Oczywiście, że Star Wars: Dark Forces. Poza graniem uwielbia czytać, składać klocki LEGO, chodzić po górach oraz jeść cieszyńskie kanapki ze śledziem.

więcej

Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4
Path of Exile 2 będzie wielkim zagrożeniem dla Diablo 4

Przed premierą

Największy rywal Diablo obrał kurs kolizyjny i planuje pokrzyżować plany Blizzarda. Path of Exile 2 to w zasadzie całkiem nowa gra i wygląda na to, że na rynku gier hack’n’slash dojdzie do pojedynku samców alfa o przewodnictwo w stadzie.

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?
The Elder Scrolls VI - jaki powinien być następca Skyrima?

Przed premierą

Bethesda Softworks nie pozostawia nam złudzeń – upłynie jeszcze dużo czasu, zanim The Elder Scrolls VI trafi do naszych rąk. Jednak od premiery Skyrima minęło już prawie pięć lat, więc to pytanie samo ciśnie się na usta: czego oczekujemy od jego następcy?