Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Przed premierą 2 sierpnia 2016, 15:00

Graliśmy w Sniper: Ghost Warrior 3 – czy snajperski Far Cry to dobry kierunek? - Strona 2

Po niemal roku milczenia twórcy z CI Games ponownie przypominają o nadchodzącej trzeciej części gry Sniper: Ghost Warrior. Korytarzowa strzelanka zmienia się w sandbox z pełną swobodą w podejściu do misji.

John Rambo kontra Sam Fisher

Muszę przyznać, że owa dowolność w osiąganiu celu to jedna z największych zalet gry. Moknąc na dachu wysokiego bloku, strzeliłem do oficera przez zamknięte okno, ale równie dobrze mogłem zakraść się z wytłumionym pistoletem do jego pokoju lub podłożyć w kilku miejscach ładunki C4, rozpętać małe piekło i załatwić większość nieprzyjaciół z kałasznikowa. Drugie zadanie polegało na wysadzeniu wagonów z paliwem. Tu praktycznie nie trzeba było nikogo zabijać, tym bardziej że w takich miejscach kręcą się również zwykli pracownicy – cywile. Jeden z przeprowadzających pokaz deweloperów wykorzystał prowadzone przez nich prace budowlane i strzelał do wartowników wtedy, gdy hałasowała koparka czy inna maszyna, a przy cysternach zostawił ładunki C4, dzięki czemu mógł oddalić się w dowolnym kierunku i wysadzić wszystko z bezpiecznej pozycji. Ja nie zabrałem ze sobą nic wybuchowego, więc musiałem działać w inny sposób. Po odkręceniu zaworów z paliwem udałem się na pozycję snajperską z dobrym widokiem na obie cysterny i zainicjowałem eksplozję strzałem – to jednak sprawiło, że droga odwrotu wśród zaalarmowanych wrogów była dużo trudniejsza.

Zjechać na linie i wpaść z impetem przez okno, czy zakraść się niepostrzeżenie - misje zapewniają dowolność rozgrywki. (Grafika dostarczona przez producenta)

W czasie misji możemy też otrzymać komunikat o nagłej komplikacji lub opcjonalnym zadaniu dodatkowym. W przypadku zamachu na oficera przejęcie wraku drona nie było konieczne, ale już w trakcie trzeciego zadania – przeprogramowania ogromnych anten satelitarnych – pojawiła się nagle informacja o naukowcach odcinających kompletnie ich sygnał. W tym momencie miałem tylko 180 sekund, by w ogromnym kompleksie znaleźć właściwe pomieszczenie i przerwać ich akcję, co spowodowało jeszcze start śmigłowca patrolowego, a do zaliczenia nadal pozostawała ostatnia antena. Czwarte zadanie w porównaniu z poprzednimi trwało chwilę i okazało się czystym relaksem, choć i tutaj znalazło się miejsce na mały zwrot akcji. Przemieszczałem się do punktu docelowego, planując szturm na kościół, gdzie przetrzymywani byli zakładnicy, a znalazłem ich na zewnątrz – kopiących własny grób! Każda z tych misji była na swój sposób ciekawa i wciągająca, zwłaszcza z możliwością różnorodnego jej wykonania czy pojawiającymi się zadaniami dodatkowymi. Sporo smaczków w grze powinni odkryć też miłośnicy militariów.

Żołnierz w akcji czy „zielony ludzik” na urlopie?

Graliśmy w Sniper: Ghost Warrior 3 – czy snajperski Far Cry to dobry kierunek? - ilustracja #2

Dzięki współpracy twórców z producentami prawdziwego sprzętu nasze karabiny snajperskie i broń pomocniczą będziemy mogli obwiesić autentycznymi akcesoriami tak znanych firm jak Magpul, Leupold czy Trijicon.

Dla snajpera najważniejszy jest jego karabin i tutaj autorzy naprawdę się postarali. Po pierwsze, niczym w hardkorowym militarnym symulatorze mamy możliwość oparcia długiej i ciężkiej broni o elementy otoczenia – konary, murki czy beczki, a zmieniając ustawienia lunety, widzimy, jak palce delikatnie przesuwają pokrętła na celowniku. W zasadzie każdy szczegół związany z uzbrojeniem jest w trzeciej części Snajpera świetnie wykonany. Twórcy współpracują przy tworzeniu gry z militarnymi doradcami oraz posiadają licencje producentów na używanie ich znaków towarowych, dlatego przed każdą misją sami zdecydujemy nie tylko o zabieranych karabinach, ale i zmodyfikujemy je realnie istniejącymi celownikami, tłumikami czy magazynkami. W grze znajdą się też autentyczne eksperymentalne samonaprowadzające się na cel pociski agencji DARPA, różne rodzaje amunicji i kamizelek kuloodpornych, a taki szczegół jak waga naszego ekwipunku wpłynie na szybkość poruszania się – rzeczy te nie były jednak jeszcze dostępne w prezentowanym demie.

Youngtimer zza wschodniej granicy – po mapie poruszamy się terenową Ładą Nivą. (Grafika dostarczona przez producenta)

Te wszystkie militarne smaczki tracą, niestety, trochę na znaczeniu, gdy uświadomimy sobie, jak bardzo gra podobna jest do... ostatnich odsłon serii Far Cry! Samotny bohater walczący w obronie lokalnej ludności, „wyzwalający” kolejne posterunki wojskowe, leczący się zawsze przez bandażowanie lub szprycowanie ręki, zbierający po drodze setki skrzyń z materiałami do craftingu, oznaczonych na mapie znajomym symbolem diamentu – to zaledwie początek popularnych schematów. Przemieszczać możemy się czerwoną terenówką – Ładą Nivą, z radia której rozbrzmiewają lokalne przeboje folkowe, na drogach spotykamy cywilów w swoich samochodach i patrole żołnierzy, a jeśli zdecydujemy się pójść na skróty, czeka nas mozolna wspinaczka po skałach i szybkie zjazdy w dół na rozpiętych tu i ówdzie linach. Miłośnicy sandboksów natrafią tu na znajdźki oraz równie znajome znaki zapytania na mapie.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?
STALKER 2 – jak może wyglądać powrót do Strefy?

Przed premierą

W jednym z „fałszywych” zakończeń gry S.T.A.L.K.E.R.: Cień Czarnobyla bohater wyraża życzenie: „Chcę, by Zona zniknęła”. I rzeczywiście, cykl, który dał nam Strefę, zaginął na lata – aż teraz nagle zapowiedziano jego kontynuację. Czy to może się udać?

Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni
Yandere Simulator – Postal ma siostrę, czyli niepokojący symulator morderczyni

Przed premierą

Yandere Simulator to jedna z najdziwniejszych i najbardziej niepokojących gier, jakie obecnie powstają. Symulator szkolnej morderczyni powstaje w USA, choć wygląda jak kolejne japońskie dziwactwo.

Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2
Widzieliśmy gameplay Beyond Good & Evil 2 – oto 5 najważniejszych cech BG&E2

Przed premierą

Drugi rok z rzędu Ubisoft pokazuje na E3 świetne trailery Beyond Good & Evil 2. Problem polega na tym, że to czyste CGI, na podstawie którego nie da się niczego powiedzieć o samej grze. My mieliśmy możliwość zobaczenia gameplaya z BG&E2.