Widzieliśmy w akcji grę Vampyr – obiecujące RPG z oryginalnym systemem rozwoju postaci - Strona 3
E3 to nie tylko wielkie superprodukcje AAA, na halach można znaleźć też takie perełki jak Vampyr od autorów Life is Strange, który może okazać się najbardziej oryginalnym erpegiem ostatnich lat.
Przeczytaj recenzję Recenzja gry Vampyr – to nie jest RPG, na które czekaliście
Z przytoczonych na poprzednich stronach faktów dość jasno wynika, że francuskie studio szykuje produkt złożony, a w kilku aspektach po prostu wyjątkowy. Już sama konieczność dokonywania wyboru pomiędzy uśmiercaniem cywilów dla doświadczenia a dochowaniem wierności przysiędze Hipokratesa (pamiętajmy, że Reid jest dyplomowanym lekarzem i woli ludzi leczyć, niż zabijać – przynajmniej w teorii) brzmi szalenie interesująco, a na dokładkę mamy jeszcze świat, który realnie zmienia się na naszych oczach w zależności od podjętych decyzji. Dorzućmy do tego emocjonującą fabułę, w tworzeniu której Dontnod ma przecież spore doświadczenie, a otrzymamy jeden z najciekawiej zapowiadających się tytułów 2017 roku.
Podczas prezentacji gry, autorzy w dość przejrzysty sposób zademonstrowali, jak usunięcie jednego cywila wpływa na otaczający nas świat. Celem wampira okazał się niejaki Joe, który ściągał haracz od innego mieszkańca Londynu, trudniącego się sprzedażą przedmiotów. Kiedy bandzior został zwabiony przez Jonathana w ustronne miejsce i zabity, jakość życia terroryzowanego handlarza zdecydowanie się poprawiła. Nie musząc oddawać części zarobionych pieniędzy, kupiec stał się z czasem dość bogaty, a rosnące wpływy pozwoliły mu powiększyć asortyment o zupełnie nowe (czyt. lepsze) towary.
Oczywiście gra wciąż znajduje się w fazie produkcji i niewykluczone, że ambitne plany deweloperów zostaną zweryfikowane przez brutalną rzeczywistość – jesteśmy jednak dobrej myśli. Dontnod przywiozło na targi E3 stabilny build, który zawierał wszystkie opisane elementy, na dodatek większość mechanizmów była już zaimplementowana, łącznie ze wskaźnikiem odpowiedzialnym za dokonywanie zmian w świecie gry. Do premiery pozostało jeszcze tyle czasu, że Vampyr powinien zostać bez trudu doszlifowany. Mocno zresztą na to liczę, bo krótka prezentacja tego RPG w Los Angeles kupiła mnie kompletnie. To będzie tytuł, obok którego fan wciągających opowieści nie przejdzie obojętnie, a przynajmniej taką żywię nadzieję.
Krystian Smoszna | GRYOnline.pl