Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM
Recenzja gry 29 kwietnia 2013, 13:00

autor: Michał Chwistek

Recenzja gry Don't Starve - głód, smierć i świnie w szkole przetrwania od Klei Entertainment - Strona 2

Don’t Starve to wymagający i niewybaczający błędów symulator szkoły przetrwania, który łączy w sobie cechy Minecrafta, Harvest Moona i The Binding Of Isaac, a wszystko to utrzymane w stylu filmów Tima Burtona.

Poza badaniem otaczających nas terenów, dużą cześć zabawy spędzamy na zbieraniu surowców oraz produkowaniu z nich niezbędnych do przetrwania przedmiotów. System rzemiosła jest bardzo rozbudowany i oferuje naprawdę wiele możliwości. Oprócz wykonania narzędzi, takich jak siekiera, kilof czy łopata, nasza postać uczy się szyć ubrania, stawiać kamienne mury, a nawet tworzyć magiczne przedmioty. W dłuższej perspektywie bardzo istotna staje się również opcja założenia własnego ogródka. Choć wymaga to zbierania nawozu dostarczanego przez bawoły, to stały dostęp do pożywienia znacznie ułatwia i uprzyjemnia rozgrywkę. Odkrycie wszystkich możliwych schematów, to zajęcie na wiele godzin.

Bawoły są bardzo ważnym źródłem mięsa, skór oraz nawozu. - 2013-04-29
Bawoły są bardzo ważnym źródłem mięsa, skór oraz nawozu.

W grze studia Klei nie zabrakło również miejsca na walkę. Wiele z napotkanych w lesie stworzeń jest raczej wrogo nastawionych do naszego bohatera, więc wyćwiczone umiejętności fechtunku lub strzelectwa okazują się nieodzowne. Choć starcia wydają się początkowo bardzo prymitywne, szybko przekonujemy się, że system walki jest całkiem przemyślany i wymagający. Polega głównie na korzystaniu z odpowiednich typów broni przeciwko konkretnym rodzajom wrogów oraz wykonywaniu błyskawicznych uników. Kierowany przez gracza bohater nie dysponuje dużą ilością życia, więc nawet podczas potyczki z pojedynczą pszczołą musi uważać, by nie zostać użądlonym zbyt wiele razy. W trakcie pojedynków z większymi grupami przeciwników bardzo przydatne są przyjacielsko nastawione świnie, które za kawałek mięsa chętnie zginą w obronie naszego herosa.

Własny ogródek zapewnia stały dostęp do pożywienia, bez potrzeby mordowania niewinnych króliczków. - 2013-04-29
Własny ogródek zapewnia stały dostęp do pożywienia, bez potrzeby mordowania niewinnych króliczków.

Choć na pierwszy rzut oka Don’t Starve wydaje się pozbawione typowego scenariusza, to wykonując odpowiednie czynności, mamy szansę odblokować tzw. Adventure Mode. W tym trybie gry naszym zadaniem jest odnalezienie poukrywanych w różnych miejscach artefaktów i stworzenie z nich maszyny, która przeniesie nas do kolejnego losowo wygenerowanego świata. Przechodząc w ten sposób kilka różnych krain, poznajemy przygotowaną przez twórców historię, a następnie możemy kontynuować walkę o przetrwanie. Tryb przygody zdecydowanie nie należy do najmocniejszych punktów gry. Wydaje się wrzucony zupełnie na siłę i nie oferuje niczego, co byłoby warte poświęconego mu czasu. Widać, że twórcy tuż przed premierą starali się stworzyć jakąś namiastkę fabuły, ale nie wyszło im to, niestety, najlepiej.

Recenzja gry Don't Starve - głód, smierć i świnie w szkole przetrwania od Klei Entertainment  - ilustracja #3

Oprawa audiowizualna Don’t Starve prezentuje bardzo wysoki poziom, do którego studio Klei Entertainment zdążyło nas już przyzwyczaić. Tym razem zarówno muzyka, jak i piękna dwuwymiarowa grafika utrzymane zostały w klimatach przywodzących na myśl filmy Tima Burtona. Mamy więc do czynienia z atmosferą pogranicza horroru i groteski, która świetnie pasują do charakteru prowadzonej rozgrywki. Z jednej strony walczymy przecież o przetrwanie, a z drugiej ma to miejsce w świecie zamieszkanym przez inteligentne świnie czy jednookie mordercze strusie.

Don’t Starve zdecydowanie nie jest grą dla każdego. Dość wysoki poziom trudności i konieczność ciągłego skupienia na przeżyciu raczej odrzucą od tego tytułu niedzielnych graczy. Jeżeli jednak lubisz wyzwania oraz rozgrywkę w stylu Minecrafta czy Terrarii, powinieneś dać tej grze szansę. Rozbudowany system rzemiosła, eksploracja losowych światów oraz piękna grafika to główne atuty najnowszej produkcji studia Klein Entertainment. Choć nie jest to pozycja na wiele miesięcy, jak dwa wcześniej wymienione tytuły, to z pewnością zapewni Ci kilka, a może nawet kilkanaście dni świetnej zabawy.

Michał Chwistek | GRYOnline.pl

Michał Chwistek

Michał Chwistek

Lubi gry trudne, ładne lub z dobrą fabułą. Nie kończy ich przez LoL-a i Overwatcha. PS Vita FTW!

więcej