autor: Maciej Stępnikowski
Symulator Farmy 2011 - recenzja gry - Strona 3
Po dwóch latach przerwy Symulator Farmy znów trafia na sklepowe półki. Czy odświeżona wersja gry przynosi nowości i naprawia błędy pierwowzoru?
Nowością w stosunku do poprzedniej odsłony jest możliwość hodowli bydła. Na północ od naszego gospodarstwa znajduje się zagroda, gdzie przebywają nasze krowy. Są one bardzo przydatne, gdyż z jednej strony dają mleko, a z drugiej dostarczają naturalnego nawozu. Chcąc, by przynosiły nam korzyści, musimy je żywić. W tym celu kosimy łąkę, a skoszoną trawę po wysuszeniu zbieramy specjalną przyczepą. Jej zawartość wyładowujemy w odpowiednim miejscu nieopodal łąki. Wypasane krowy są dojone każdego dnia, a po mleko przyjeżdża z mleczarni specjalny samochód, więc nie musimy się już tym martwić.
Z drugiej strony hodowla bydła dostarcza gnoju oraz gnojowicy, które gromadzą się w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach. Zarówno jedno, jak i drugie może być użyte do nawożenia ziemi. Do tego celu konieczny jest: dla gnoju rozrzutnik, a dla gnojowicy beczka asenizacyjna.
Są takie gry, w których na oprawę wizualną nie powinno się zwracać zbyt dużej uwagi. Nie ma sensu porównywać Symulatora Farmy 2011 pod tym względem z wysokobudżetowymi produkcjami, bo to zupełnie inna liga. Z drugiej strony nie można ukrywać, że jest ona nieatrakcyjna. Co prawda w porównaniu do poprzedniej część zaszły zmiany na plus, jednak tekstury obiektów czy efekty podczas wykonywania prac gospodarskich sprawiają, że dalej czujemy się jakby ktoś nas przeniósł wehikułem czasu kilka lat w przeszłość.
Dużo lepiej wypada udźwiękowienie. Każdy model ciągnika czy kombajnu brzmi inaczej i nawet rzekłbym – dość realnie. Pojazdy najgorszej jakości wolno się uruchamiają i pracują, jakby miały się zaraz zepsuć. Drogie i nowoczesne ciągniki i kombajny wydają zupełnie inne odgłosy.
Pomimo zmian jakie zaszły przez dwa lata gra nie znajdzie szerokiego grona sympatyków. Chociaż twórcy poszerzyli nasze możliwości rozgrywki, dodali hodowlę bydła i polepszyli trochę grafikę dalej jednak produkcja nie spełnia lwiej części oczekiwań. Jeżeli lubicie tego typu gry, a Symulator Farmy 2009 zabrał Wam fragment życia, to jest to dla Was pozycja obowiązkowa. Reszta graczy powinna ją omijać ją szerokim łukiem.
Maciej „Psycho Mantis” Stępnikowski
PLUSY:
- jeszcze bardziej rozbudowany system uprawy;
- wiele rodzajów i modeli pojazdów oraz sprzętu;
- dodanie hodowli bydła ze wszystkimi elementami;
- niezłe SI wynajętych pracowników.
MINUSY:
- uporczywa i irytująca fizyka gry;
- kiepska oprawa graficzna.