autor: Kacper Kieja
cRPG 2002 (6)
Co nas czeka w najbliższej przyszłości? Autor niniejszego artykułu skupił się, (subiektywnie, rzecz jasna) na kilku nadciągających tytułach z gatunku cRPG, które jeszcze w tym roku powinny trafić na nasze dyski twarde.
Do świata futurystycznej (choć świetnie znanej miłośnikom kina) przyszłości trafimy dzięki grze Star Wars: Knights of the Old Republic, której akcja toczy się na cztery tysiące lat przed wydarzeniami opisanymi w filmie. Trwa walka pomiędzy reprezentującymi dobro rycerzami Jedi oraz podłymi Sith, a ty zostaniesz zmuszony, aby wziąć w niej udział. W KotOR zobaczysz nowoczesny, trójwymiarowy silnik oraz płynną pracę kamery, a grupę bohaterów będziesz mógł obserwować w rzucie izometrycznym. Twórcy porównują swe dzieło z serią Baldur’s Gate, ale twierdzą iż KotOR będzie programem bardziej skierowanym na akcję. Gra została ciepło przyjęta na targach E3 w 2001 roku i nagrodzona nagrodą dla wyróżniającego się projektu RPG. Trudno powiedzieć, czy producenci dotrzymają obietnic dotyczących terminów wydania. Jeśli tak, to może się okazać, że w roku 2002 zostaniemy po prostu zarzuceni rolplejami (wliczając w to programy, które miały zostać zaprezentowane w roku 2001, ale ich premiera się opóźniła). Nie sądzę, abym dotarł do wszystkich planowanych RPG, zapewne jak to zwykle bywa, coś umknęło mojej uwadze. Zresztą, może zobaczymy w Polsce niezapowiadane wcześniej, a sympatyczne gry z Chin lub Korei (kto na przykład spodziewał się, że zobaczymy na naszym rynku ciekawą strategię Primitive Wars, zrealizowaną przez skośnookich braci?). Oczywiście jest program, na który czekam z największym utęsknieniem, czyli następny dodatek do Diablo II, zatytułowany Diablo II: Dark Father. Dwie nowe postacie bohaterów, dwa nowe, ogromne akty i na końcu czekający odwieczny ojciec Mrocznej Trójcy, który decyduje się pomścić swych bestialsko zamordowanych syneczków. Ech, szkoda, że pomysł na ten dodatek urodził się tylko w mojej bujnej wyobraźni :(((. I na koniec tylko jedno smutne przemyślenie: gry role-play przygotowują Rosjanie, Niemcy, Hiszpanie, Francuzi. A Polacy? Polacy nie są w stanie zrobić żadnej porządnej gry, nie mówiąc już o zaawansowanym RPG. Czyżbyśmy mieli zacząć używać nowego hasła: „Polak NIE potrafi”? Co prawda, jak już pisałem, w firmie Mirage powstaje program Another War, ale to tylko wyjątek potwierdzający regułę. Kacper Kieja PS Jak można zauważyć w powyższym artykule nie zamieściłem żadnych informacji dotyczących MMORPG. Po pierwsze dlatego, że nie czuję się kompetentny, aby pisać o tym prawie zupełnie mi nie znanym gatunku. A po drugie z powodu małej popularności gier tego typu w Polsce. Nadal jest to, bowiem, zabawa dla mających za dużo wolnego czasu pasjonatów, którzy w dodatku nie narzekają na brak gotówki. Już nie mówię o kasie, ale czas jest (a przynajmniej być powinien!) w Polsce towarem deficytowym :) |