26. Super Mario Bros. (1993). 28 najbardziej dochodowych filmów na bazie gier
Łatwo poużywać sobie na adaptacjach gier wideo. Zazwyczaj nie wychodzą najlepiej, ale jednak wciąż powstają. Zawsze istnieje bowiem szansa, że przyniosą zysk. Zobaczmy więc, które z nich i jak sobie poradziły.
26. Super Mario Bros. (1993)
W SKRÓCIE:
- Data premiery: 1993
- Łączny dochód filmu na świecie: 21 milionów dolarów
- Dochód w Polsce: brak danych
- Szacowany budżet: 48 milionów dolarów
Jeśli zastanawialiście się kiedyś, dlaczego nikt od zamierzchłych lat 80. nie traktował ekranizacji gier poważnie, to Super Mario Bros. może okazać się zasadniczą częścią odpowiedzi na Wasze pytanie. Psychodeliczną, ale kolorową i radosną platformówkę o dwóch uzależnionych od grzybków hydraulikach ganiających za porwaną księżniczką szwadron reżyserów (konkretnie: czterech) przepoczwarzył w cudaczną, toksyczną pokrakę, jaka mogła powstać tylko na początku lat 90. Tu nic nie trzymało się kupy, a magiczne krainy z gry zastąpiono podziemnym miastem rodem z filmów Johna Carpentera. Pomysł na swój sposób ciekawy, ale chyba na trochę inny tytuł. Nic dziwnego, że nie zwróciła się nawet połowa budżetu.
Czy warto zobaczyć?
Nada się jako przerywnik do seansów z filmami o rekinach.
25. Pokemon 4Ever (2001)
W SKRÓCIE:
- Data premiery: 2001
- Łączny dochód filmu na świecie: 28 milionów dolarów
- Dochód w Polsce: brak danych
- Szacowany budżet: brak danych
Będące zarówno adaptacjami gier, jak i przedłużeniami ekspansji serialu filmy z pokemonami dopiero się rozkręcały. Pokemon 4Ever (znane też jako: Celebi: A Timeless Encounter, u nas przetłumaczone na Głos lasu) sprezentowało widzom dwa nowe legendarne stworki – oraz rzadko spotykany w serii i kinówkach element. Podróże w czasie. Do głównych bohaterów dołącza bowiem trener tytułowego Celebi, który ucieka z przeszłości przed legendarnym łowcą pokemonów. Standardowy poziom serialu z paroma ciekawymi twistami zachowany.
Czy warto obejrzeć?
Na pewno będzie to ciekawe doświadczenie, ale czy ktoś spoza kręgu fanów Pokemonów doceni je dzisiaj, tyle lat po premierze – nie jestem w stanie powiedzieć.
