Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 9 września 2017, 11:30

Rap, zamieszki i trupy – GTA: San Andreas a historia gangów Los Angeles

Twórcy serii Grand Theft Auto słyną z dbałości o najdrobniejsze detale w swoich grach, z pomysłowych, czasem zaskakujących skojarzeń z realnym światem. Nie inaczej jest w kwestii ponurego świata gangów w fikcyjnym Los Santos i prawdziwym Mieście Aniołów.

Spis treści

Miasto w ogniu – bitwa o Los Angeles

Czas powrócić do prawdziwych wydarzeń i historii Miasta Aniołów, którą przerwaliśmy w dość dramatycznym momencie setek zabójstw rocznie w gangsterskich porachunkach i w obliczu nadejścia kluczowego roku 1992. Wszystko rozpoczęło się jednak wcześniej – w marcu 1991 roku. Najpierw doszło do zatrzymania po krótkim pościgu na autostradzie Rodneya Kinga. Czarnoskóry kierowca za przekroczenie prędkości i ucieczkę został wtedy dotkliwie pobity przez kilku białych funkcjonariuszy, a wszystko nagrał przypadkowy świadek ze swojego balkonu i przekazał taśmę mediom. Niewiele później sprzedawczyni w koreańskim sklepie spożywczym zastrzeliła czarnoskórą nastolatkę Latashę Harlins, podejrzewając ją o kradzież kartonu soku pomarańczowego. Opinia publiczna zawrzała z oburzenia, ale nic jeszcze nie zwiastowało tego, co miało się wydarzyć.

W listopadzie 1991 roku wydano werdykt w sprawie zabójstwa Latashy. Wbrew sugestii ławy przysięgłych koreańska sprzedawczyni otrzymała niewielki wyrok w zawieszeniu, skazano ją też na prace społeczne i 500 dolarów grzywny. Pod koniec kwietnia 1992 roku proces czterech policjantów oskarżonych o napaść i przekroczenie swoich uprawnień zakończył się ich uniewinnieniem. Dla wzburzonej społeczności afroamerykańskiej była to kropla, która przepełniła czarę goryczy. W kilka godzin po ogłoszeniu werdyktu ludzie wyszli na ulice, nie skończyło się jednak na masowych protestach.

Ulice w ogniu, przemoc i plądrowanie sklepów – tak wyglądało 6 dni w południowym Los Angeles w 1992 roku. - 2017-09-09
Ulice w ogniu, przemoc i plądrowanie sklepów – tak wyglądało 6 dni w południowym Los Angeles w 1992 roku.

Członkowie gangów Crips i Bloods zatrzymywali przejeżdżające samochody i wyciągali z nich białych kierowców, katując ich do nieprzytomności. Rozpoczęło się plądrowanie sklepów i podpalenia. Agresja wymierzona była głównie w policję, białych oraz Koreańczyków i Azjatów prowadzących okoliczne firmy i sklepy. Sytuacja pogarszała się z każdym dniem, na ulicach południowego Los Angeles zapanowała totalna anarchia. Na horyzoncie w dzielnicy South Central w niebo strzelały słupy dymu. W mieście odwoływano lub przekładano imprezy sportowe czy koncerty takich grup jak Van Halen, Metallica i Guns n’ Roses. Podczas zamieszek gangsterzy Bloodsów i Cripsów działali ramię w ramię, zapominając o swojej rywalizacji, a nawet afiszując się z przyjaźnią.

Czwartego dnia na ulicach pojawiło się 3,5 tysiąca żołnierzy marines oraz 7. Dywizji Piechoty i dopiero obecność uzbrojonej po zęby armii zmuszonej do użycia ognia uspokoiła sytuację w mieście. Nieliczne akty przemocy trwały jeszcze do 4 maja – szóstego dnia zamieszek. W trakcie nich zginęły 63 osoby, prawie 2,5 tysiąca zostało rannych, a ponad 11 tysięcy aresztowano. W niecałe sześć dni spalono doszczętnie prawie 4 tysiące budynków. Los Angeles po raz kolejny otrzymało krwawą lekcję – po identycznych wydarzeniach z 1965 roku. Zamieszki w 1992 przyniosły jednak długo oczekiwany rozejm w konflikcie Cripsów z Bloodsami, zapoczątkowany kilka dni wcześniej umową pomiędzy grupami skupionymi w dzielnicy Watts. Porozumienie nie trwało wiecznie, jednak z pewnością zakończyło tę najbardziej dramatyczną eskalację porachunków z początku lat 90., a liczba zabójstw wyraźnie zmalała.

Niesamowite zdjęcie podkreślające wagę zamieszek w Los Angeles. Dwie wrogie bandany związane w geście zjednoczenia przeciwko rasizmowi i bezprawnej działalności policji. - 2017-09-09
Kadr z z filmu Straight Outta Compton, celnie podkreślający wagę zamieszek w Los Angeles. Dwie wrogie bandany związane w geście zjednoczenia przeciwko rasizmowi i bezprawnej działalności policji.

Los Santos w ogniu

Zamieszki w Los Angeles z 1992 roku stały się tłem fabularnym zakończenia GTA: San Andreas. Może się wydawać, że spotkani na początku gry oficerowie Tenpenny i Pulaski są tutaj odpowiednikami funkcjonariuszy odpowiedzialnych za pobicie Rodneya Kinga, ale tak naprawdę ich rola jest powiązana z innymi autentycznymi wydarzeniami (patrz ramka poniżej). Gdy pod koniec gry CJ z towarzyszami ogląda w telewizji informacje o tym, że skorumpowany Tenpenny został uwolniony od ciążących na nim zarzutów – ludzie wychodzą na ulice Los Santos, powodując chaos, zupełnie jak w rzeczywistości. Od tego momentu podczas przejazdów przez miasto towarzyszą nam ciągle odgłosy skandującego tłumu oraz wszechobecne śmigłowce. Na ulicach płoną budynki, a po drodze mijamy spalone wraki samochodów.

Subtelnym detalem są biegający ludzie z wielkimi telewizorami CRT w rękach oraz Sweet komentujący po drodze, że nawet staruszki właśnie plądrują sklepy. Gdy w końcu stajemy oko w oko w Tenpennym, ten mówi, że czeka na niego wściekły tłum, któremu nie zamierza się oddawać. Ograniczenia techniczne w grafice z czasów powstawania San Andreas nie pozwoliły przedstawić ogromu chaosu oraz zniszczeń, jakie objęły wtedy ulice południowego LA, jednak twórcy zrobili, co mogli – nawiązania są tu brutalnie bezpośrednie, o ile wie się, co naprawdę się wtedy wydarzyło. Największą różnicą, jaka występuje w grze, jest to, że CJ i jego gang nie wykorzystują miejskiej bitwy, by pojednać się z Ballasami, ale by wyrównać rachunki i zadać im ostateczny cios. Grove Street Families w końcu zaczyna rządzić na dzielni.

„Patrz, CJ – całe miasto to jedna strefa wojny!” – zamieszki w Los Angeles z 1992 roku przedstawiono jako zamieszki w Los Santos. - 2017-09-09
„Patrz, CJ – całe miasto to jedna strefa wojny!” – zamieszki w Los Angeles z 1992 roku przedstawiono jako zamieszki w Los Santos.

C.R.A.S.H w Los Angeles

Nie tylko przestępcy mają swoje gangi w Los Angeles. Ogromne kontrowersje wzbudzała w tamtych czasach działalność policyjnej grupy C.R.A.S.H, czyli Community Resources Against Street Hoodlums (Społeczne Środki Przeciwdziałania Chuliganom Ulicznym). Była to część policji Los Angeles wydzielona do zwalczania przestępczości powiązanej z gangami oraz sieci handlu narkotykami. Powstała w 1979 roku i to właśnie w jej ramach działał wspominany wcześniej szeryf Daryl Gates, który w 1988 roku tymczasowo wygonił gangi z ulic LA.

W 1997 roku organizacją wstrząsnęła ogromna afera zwana „Rampart scandal”. Był to jeden z największych ujawnionych i udokumentowanych przypadków korupcji w amerykańskiej policji. Około 70 członków C.R.A.S.H zostało oskarżonych o korupcję, fabrykowanie i ukrywanie dowodów, pobicia, bezprawne użycie broni, handel narkotykami, a co więcej – o współpracę z gangiem Bloods i wytwórnią Death Raw Records. Kilku policjantów podejrzewano także o udział w morderstwie rapera Notoriousa B.I.G. Formację rozwiązano w 2000 roku. Jeden z amerykańskich historyków nazwał C.R.A.S.H „najbardziej hardkorowym” gangiem w historii Los Angeles.

C.R.A.S.H w Los Santos

Jak można się spodziewać, GTA: San Andreas przywołuje w swojej fabule organizację C.R.A.S.H, nie siląc się nawet na zmianę nazwy. W grze jej twórcami są Eddie Pulaski oraz Frank Tenpenny, a główny cel również pokrywa się z tym rzeczywistym – oczyścić ulice Los Santos z gangów. Szybko się to jednak zmienia i zgodnie z autentycznymi wydarzeniami policjanci z Los Santos Police Department wpadają w szpony korupcji.

Dalsza działalność Tenpenny’ego i Pulaskiego pokrywa się z oskarżeniami ujawnionymi podczas „Rampart scandal”. Tenpenny próbuje wrobić CJ-a w morderstwo policjanta za pomocą sfabrykowanych dowodów, handluje narkotykami i powiększa swoje wpływy, współpracując z członkami gangu. Rola Tenpenny’ego oraz organizacji C.R.A.S.H zastępuje w grze wątek pobicia Rodneya Kinga i to właśnie oczyszczenie policjanta z wszelkich zarzutów jest przyczyną wybuchu zamieszek.

Dariusz Matusiak

Dariusz Matusiak

Absolwent Wydziału Nauk Społecznych i Dziennikarstwa. Pisanie o grach rozpoczął w 2013 roku od swojego bloga na gameplay.pl, skąd szybko trafił do działu Recenzji i Publicystki GRYOnline.pl. Czasem pisze też o filmach i technologii. Gracz od czasów świetności Amigi. Od zawsze fan wyścigów, realistycznych symulatorów i strzelanin militarnych oraz gier z wciągającą fabułą lub wyjątkowym stylem artystycznym. W wolnych chwilach uczy latać w symulatorach nowoczesnych myśliwców bojowych na prowadzonej przez siebie stronie Szkoła Latania. Poza tym wielki miłośnik urządzania swojego stanowiska w stylu „minimal desk setup”, sprzętowych nowinek i kotów.

więcej

Far Cry 6 przesadza? Oto 6 dyktatorów, którzy byli jeszcze bardziej szaleni niż Anton Castillo
Far Cry 6 przesadza? Oto 6 dyktatorów, którzy byli jeszcze bardziej szaleni niż Anton Castillo

Seria Far Cry znana jest z absurdalnego humoru i charyzmatycznych antagonistów. Osobowości prawdziwych dyktatorów okazują się jednak wyprzedzać fantazje nawet najbardziej kreatywnych scenarzystów gier. Oto sześć najciekawszych przykładów.

Ile prawdy o mafii jest w Mafii? Analizujemy Definitive Edition
Ile prawdy o mafii jest w Mafii? Analizujemy Definitive Edition

Fabuła gry Mafia: Definitive Edition nie jest oparta na faktach w takim stopniu jak choćby GTA: San Andreas, ale mocno nawiązuje do kilku autentycznych wątków i znanych filmów. Sprawdziliśmy, ile prawdy o amerykańskiej mafii zawarto w czeskiej Mafii.

Wzlot i upadek – czy ultra realistyczne symulatory to jeszcze gry komputerowe?
Wzlot i upadek – czy ultra realistyczne symulatory to jeszcze gry komputerowe?

Gry lotnicze przeszły przemianę od niezwykle popularnych produkcji z dobrym balansem zabawy i realizmu do skomplikowanych symulatorów dla garstki pasjonatów. Czy rzeczywiście wejście (lub powrót) do świata komputerowego lotnictwa jest aż tak trudne?