Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 2 września 2017, 10:00

autor: Michał Wasiak

Historia serii The Settlers – Osadników droga nad przepaść

Co sprawiło, że w erze świetności serii The Settlers (Osadnicy) całe rzesze fanów zagrywały się w nią bez pamięci, podczas gdy dziś ta „spiżowa” saga leży w ruinie? Zabieramy Was w podróż przez prawie 25 lat historii strategii od studia Blue Byte.

Gdy wspomina się kultowe serie gier – tytuły, których historia obejmuje często 20 i więcej lat, oczywiste staje się, jak bardzo zmienił się przez ten czas rynek gier komputerowych. Nie tylko aspekty technologiczne – grafika, dźwięk, efekty specjalne, ale także gusta graczy – ich oczekiwania i preferencje dotyczące gatunków wyglądają dzisiaj zupełnie inaczej niż w latach 80. czy 90. XX wieku. Ten fakt chętnie przyjęliby za wystarczające wytłumaczenie swoich porażek ci deweloperzy, którzy – podejmując się zadania przeprowadzenia przez ów okres burzliwych zmian niegdyś słynnych serii – ponieśli sromotną klęskę.

Dziś przecież mnóstwo głośnych ongiś tytułów spoczywa na półkach growego muzeum, odwiedzanego jedynie przez miłośników rozgrywki „vintage”. Czasem jednak umiejętne zarządzanie marką utrzymuje sagę w dobrej kondycji nawet wiele lat po premierze jej pierwszej części. Wystarczy wspomnieć chociażby serię Total War, Cywilizację Sida Meiera czy liczne „Grand Strategy Games” Paradoxu – następców słynnej Europy Universalis. Dlaczego więc nie taką, pełną sławy i chwały drogą, tylko ścieżką pełną wybojów i ostatecznie prowadzącą w przepaść, podążyła niegdyś bardzo popularna i lubiana seria gier ekonomicznych – The Settlers?

Historia osadnika

Dzieje The Settlers można podzielić na dwie epoki, które precyzyjną linią oddziela moment wydania części piątej. Wszystko to, co działo się przed owym brzemiennym w skutki wydarzeniem, nazwijmy roboczo „erą klasyczną”. Rozpoczęła się ona w 1993 roku, kiedy to firma Blue Byte wydała najpierw na Amigę, później zaś na PC pierwszą odsłonę serii, oryginalnie nazwaną Die Siedler, kładącą podwaliny pod mechanikę i klimat sagi. W owych prototypowych Osadnikach wcielaliśmy się w zarządcę wioski, który miał za zadanie uczynić z poddanych sobie włości sprawnie działający ośrodek gospodarczy.

Najpierw należało zatroszczyć się o podstawowe materiały budowlane – drewno i kamień, z których następnie wznosiliśmy kolejne budynki produkujące i przetwarzające różnorodne surowce i towary. Settlersi byli pierwszą grą ekonomiczną, która w pełni zastosowała i rozwinęła mechanikę szlaków produkcyjnych. Dzięki ich licznym wzajemnym powiązaniom ekonomia naszego osiedla stanowiła skomplikowany mechanizm, wymagający sprawnego działania wszystkich jego elementów. Dodatkowo każdy budynek obligatoryjnie podłączony był do sieci dróg, niezbędnych do odpowiedniej dystrybucji towarów. W istocie nie wystarczyło tylko wyprodukować określone dobra – równie ważna była ich logistyka, opierająca się na odcinkowym przenoszeniu towarów pomiędzy flagami zgodnie ze sztafetową zasadą „podaj cegłę”.

Toporny interfejs, prosta grafika – nie od razu Rzym zbudowano. Na screenie pierwsze The Settlers.

Wyzwania ekonomiczne i transportowe oraz fakt, że towary nie były wirtualnymi liczbami, a faktycznymi elementami w konkretnym miejscu świata, złożyły się na ciekawą i co najważniejsze – precyzyjną mechanikę. Rozwijanie wioski, choć dość mozolne, było przejrzyste, logiczne i bardzo wciągające. Pozytywny odbiór, zarówno przez graczy, jak i recenzentów, naturalnie skutkował przygotowaniami do wydania sequela.

Gdy Blue Byte pracowało nad drugą częścią gry, szybki rozwój techniczny komputerów osobistych otworzył przed studiem zupełnie nowe możliwości. „Dwójka”, wydana w 1996 roku z podtytułem Veni, Vidi, Vici, była od razu projektowana na PC, dzięki czemu zyskała bardziej intuicyjny interfejs i lepszą warstwę wizualną. W efekcie powstała gra, która (jak to się w tamtych czasach zdarzało, a dzisiaj niestety bywa rzadkością) przebiła jakością poprzednią część. Choć podstawy mechaniki pozostały takie same, wiele elementów poprawiono i rozbudowano.

Sequel wyposażono także w warstwę fabularną, osnutą wokół historii osadników, którzy po katastrofie własnej kolonii, spowodowanej nagłym zniknięciem wszystkich kobiet, wyruszają w nieznane, by odnaleźć owe niewiasty. W dziesięciu misjach o rosnącym stopniu trudności należało dotrzeć do portali, przenoszących nas do kolejnej krainy. Liczne ulepszenia i tak już bardzo dobrego patentu uczyniły z The Settlers II produkcję uznawaną przez wielu za najlepszą ze wszystkich odsłon serii.

The Settlers IV

The Settlers IV

The Settlers 7: Droga do Królestwa

The Settlers 7: Droga do Królestwa

The Settlers: Narodziny Imperium

The Settlers: Narodziny Imperium

The Settlers: Dziedzictwo Królów

The Settlers: Dziedzictwo Królów

The Settlers III

The Settlers III

The Settlers II

The Settlers II

The Settlers II: 10-lecie

The Settlers II: 10-lecie

The Settlers (1993)

The Settlers (1993)

Ocalić strategie – czy Anno 1800 i nowe The Settlers odzyskają tron?
Ocalić strategie – czy Anno 1800 i nowe The Settlers odzyskają tron?

Ocalony gatunek, który choć niepopularny, wciąż ogrywają miliony. Kreatywność, której nie hamują żadne granice – rozmawialiśmy z Stefanem Böhne i Bastianem Thunem z Blue Byte o strategiach, budowaniu, nowych Settlersach i Anno.

18 lat wojowania – historia serii Total War
18 lat wojowania – historia serii Total War

Japonia, Europa, Ameryka; starożytność, średniowiecze, oświecenie; Stary i Nowy Świat Warhammera – w 11 głównych odsłonach seria Total War zwiedziła już wiele miejsc i epok. Przytaczamy historię jednego z największych fenomenów w gatunku strategii.

Historia serii Age of Empires – opowieść o kolosie, który runął
Historia serii Age of Empires – opowieść o kolosie, który runął

Ponad 20 milionów sprzedanych kopii, niezliczone pochlebne recenzje i tytuły „gry roku”, a co najważniejsze miano „króla RTS-ów” w sercach wiernych fanów – oto czym jest, a w zasadzie była seria Age of Empires.