3. Wiedźmin. 30 najpopularniejszych polskich gier na Steamie

3. Wiedźmin

Liczba sprzedanych kopii: ok. 3 459 331

Słowiański klimat pierwszego Wiedźmina musiał być niezłym szokiem dla tysięcy graczy wychowanych na amerykańskiej wizji europejskiego średniowiecza, pełnego koboldów, goblinów i przerośniętych pająków. Swojska strzyga była więc powiewem świeżości, a rodzime bajdy i klechdy niezłym podłożem dla opowieści o białowłosym pogromcy monstrów. Andrzej Sapkowski nie przewidział, jaką siłę rażenia mogą mieć wymyśleni przez niego bohaterowie, kiedy przeniesieniem ich przygód na ekran monitora zajmie się kompetentna ekipa. Nie wolno przy tym pominąć wielu trudności, konieczności przetarcia nowych szlaków i morderczej pracy, jaką musieli wykonać polscy deweloperzy, ale ostatecznie wszystko to złożyło się na produkt, z którego nawet dzisiaj można być dumnym. Noo... może poza nieprzemyślaną mechaniką walki, ale trzeba złożyć to na karb niedoskonałości ówczesnego silnika.

2. Dead Island

Liczba sprzedanych kopii: ok. 3 519 065

Szlachtowanie zombie na tropikalnej wyspie Banoi wciągnęło do zabawy ponad trzy i pół miliona pecetowców. Możliwość bezpośredniego starcia wręcz przy pomocy niemal dowolnego przedmiotu, od szczotki po krzesła i siekiery, wydała się na tyle atrakcyjną wizją, że gracze chętnie sięgnęli po portfele. Nie wolno też zapomnieć o fantastycznym zwiastunie poprzedzającym premierę gry, który wykonał co najmniej połowę roboty marketingowej. Odtwarzane od tyłu wydarzenia rozgrywające się w hotelowym pokoju wprawiały w osłupienie zaskoczonych graczy pomysłem i stylistyką dobranych środków. Czy gdyby nie udany zwiastun, produkcja Techlandu znalazłaby się dzisiaj na drugim miejscu wśród najpopularniejszych polskich gier na Steamie?

1. Wiedźmin 2: Zabójcy królów

Liczba sprzedanych kopii: ok. 4 779 271

Choć to trzecia część serii Wiedźmin uczyniła Geralta jednym z gigantów współczesnej branży rozrywkowej nie wolno zapominać, że podwaliny pod ten sukces położyła już część druga. Co prawda rodzimi gracze zapewne zauważyli porzucenie słowiańskiego klimatu cechującego część pierwszą i zbytnie zapatrzenie się w dzieła Japończyków z From Software, niemniej świat przywitał przygody Białego Wilka z otwartymi ramionami, co zresztą widać po liczbie sprzedanych kopii. Oczywiście należy pamiętać, że w ponad sześć lat od premiery gra była świadkiem licznych obniżek cen, ale oznacza to tylko, że chętnych do zapoznania się z polskim wiedźminem wciąż nie brakuje.