Automatron, Wasteland Workshop i Far Harbor - co wiemy o dodatkach do gry Fallout 4?

Fallout 4, choć niewątpliwie doceniony na świecie i w branży elektronicznej rozrywki, mogący pochwalić się wieloma prestiżowymi nagrodami i wyróżnieniami, nie potrafił przekonać do siebie sporej grupy graczy, którzy od kolejnej części serii oczekiwali dużo większych zmian, ulepszeń i rozgrywki nastawionej bardziej na role-playing niż brutalną rozwałkę. Przesadzone opinie o stylu zabawy rodem z takich gier jak Call of Duty nie oddają zupełnie obrazu gry i nie przekonują osób, które zwiedzaniu Bostonu i okolic poświęciły dziesiątki, a może i setki godzin. Tak czy inaczej, Bethesda umiejętnie rozgrywa tę partię i jak to w przypadku wielu dużych produkcji bywa, zamierza zwiększyć jeszcze zysk ze sprzedaży gry, oferując do niej kolejne dodatki. Na razie zostały zapowiedziane trzy: Automatron, Wasteland Workshop i Far Harbor. Dwa pierwsze raczej tylko poszerzą mechanikę zabawy, natomiast trzeci zabierze nas do zupełnie nowej lokacji i zaoferuje intrygującą oraz brutalną historię na wyspie u wybrzeży stanu Maine. Wiemy także, że Bethesda wciąż pracuje nad Creation Kit, czyli narzędziem dla moderów, oraz nowym trybem rozgrywki o nazwie Survival, w którym postać gracza będzie zmuszona do odpoczynku, spania, posiłków i innych tego typu zachowań koniecznych do funkcjonowania w realnym świecie. Póki co skupmy się jednak na tym, czego dowiedzieliśmy się o nadchodzących DLC, bo premiera pierwszego z dodatków już za kilka dni.