Hotline Miami 2: Wrong Number. Czarne konie targów Gamescom 2014, czyli mało znane gry, na które powinniście zwrócić uwagę
Przygotowaliśmy zestawienie czarnych koni tegorocznej edycji targów Gamescom, czyli tytułów, które na razie nie budzą ogromnego zainteresowania, ale mogą wkrótce bardzo namieszać na rynku.
Hotline Miami 2: Wrong Number
- Deweloper: Dennaton Games
- Platformy: PC, PS4, Vita
- Planowana data premiery: końcówka 2014
Pierwsze Hotline Miami okazało się jedną z najlepszych gier niezależnych 2012 roku. Kontynuacja zdaje się wzbudzać już trochę mniejsze emocje, zapewne dlatego, że na pierwszy rzut oka nie różni się specjalnie od pierwowzoru. Zignorowanie tego projektu byłoby jednak dużym błędem, gdyż może stać się produkcją lepszą i bardziej kompletną niż część pierwsza.
Kampania w Wrong Number ma miejsce zarówno przed, jak i po wydarzeniach z Hotline Miami, choć scenariusz skoncentruje się głównie na skutkach, jakie miało wymordowanie przez nas całej rosyjskiej mafii w pierwszej odsłonie serii. Działania zamaskowanego siepacza zainspirowały niezliczonych naśladowców, którzy również zakładają zwierzęce maski i wyruszają w miasto, aby wymierzać własną „sprawiedliwość”. Wcielimy się w jednego z takich fanów, jak również w detektywa oraz znanego z poprzedniej części seryjnego mordercę z maską świni. Historia opowiedziana więc zostanie z trzech perspektyw i każda zaoferuje odmienną interpretację wydarzeń.
Poza znacznie ambitniejszym scenariuszem gra zaoferuje także dodatkowy, dużo wyższy poziom trudności, przeznaczony dla największych weteranów pierwowzoru. Ponadto każda z kontrolowanych przez nas postaci otrzyma własne unikalne umiejętności, takie jak np. umiejętność strzelania na raz z dwóch broni w dwóch różnych kierunkach czy zdolność wykonywania przewrotów.
Hotline Miami 2: Wrong Number ma stanowić zakończenie całej serii. Dlatego autorzy nie eksperymentowali zbyt mocno ze sprawdzonymi mechanizmami rozgrywki i jedynie wzbogacili je o dodatkowe opcje. W połączeniu z ciekawym scenariuszem powinno to w sumie dać nam dokładnie to, na co czekamy. Liczymy ponadto, że gra będzie żyła swoim własnym życiem przez długie lata dzięki edytorowi poziomów.
