Ishar 3: The Seven Gates of Infinity PC

Zniszczenie Shandara okazało się niewystarczające. Tak naprawdę Zubaran i jego dzielna kompania pozbawili go tylko cielesnej powłoki, zostawiając jaźń w nienaruszonym stanie. Od tamtych wydarzeń minęło jednak sporo czasu i wszystko wskazywało na to, że nadszedł wreszcie upragniony pokój. Ale Shandar nie próżnował i w tajemnicy przygotowywał się na wielki powrót. Do kolejnej porcji zniszczenia, jaką szykował całej krainie potrzebował tylko odpowiedniego ciała. Jego wybór padł na niezniszczalnego smoka, Wohrataxa. Jeśli przemiana się dopełni, czarnoksiężnik stanie się nieśmiertelny i na zawsze zniewoli mieszkańców Kendorii. Stawiane przed graczem zadanie przedstawia się następująco: zniszczyć Wohrataxa zanim Shandar dokona pełnej transformacji. Nie będzie to oczywiście takie proste. Zanim staniesz oko w oko ze smokiem, musisz wpierw odbyć pełną niebezpieczeństw przygodę, która wymagać będzie podróży w czasie, za pomocą tytułowych Bram Nieskończoności.

Mimo, że program bazuje w dużej części na dokonaniach poprzedników, zaimplementowano mu kilka innowacji. Najważniejszą z nich jest opcja tworzenia drużyny, rzecz normalna w innych grach tego typu, w Ishar dotąd niespotykana. Gra pozwala stworzyć od podstaw wszystkich pięciu śmiałków, poczynając od wyboru rasy (człowiek, elf, krasnolud, ork, jaszczur), poprzez profesję (paladyn, wojownik, fryzjer, zwiadowca, złodziej, skryba, czarodziej, łucznik, szpieg), na modyfikacji pięciu podstawowych atrybutów kończąc. Zawsze można też rozpocząć rozgrywkę w tradycyjny sposób i szukać pozostałych członków drużyny podczas przygody, lub przenieść całą grupę z poprzednich odsłon cyklu.

Interfejs jest bardzo podobny do tego, co widzieliśmy w Ishar 2: Messengers of Doom. Jedyną różnicą jest przeniesienie opcji wyboru mapy do góry ekranu. Przy okazji warto wspomnieć, że wszystkie odwiedzone przez nas lokacje zostaną automatycznie na niej zaznaczone, co w porównaniu do pierwowzorów jest dużym krokiem naprzód. Oprawa wizualna, jak zwykle w grach Silmarils zasługuje na najwyższe uznanie. Już na początku rozgrywki zauważymy, że autorzy pokusili się o ożywienie świata, który będziemy przemierzać. Na ulicach Koren-Bahnir pojawiają się nie tylko bohaterowie niezależni, dysponujący na ogół cennymi informacjami, ale także zwykli ludzie, wykonujący swoje nudne, codzienne obowiązki.

The Seven Gates of Infinity jest doskonałym zwieńczeniem całej trylogii Ishar. Programiści Silmarils wznieśli się tu na wyżyny swoich umiejętności, aplikując programowi jeszcze lepszą oprawę audiowizualną, skomplikowany scenariusz oraz ogromną ilość walk, które podobnie jak w innych odsłonach serii do najłatwiejszych nie należą.

Ostatnia modyfikacja 10 grudnia 2007