Until Dawn bez DLC i rzeczywistości wirtualnej

Parę dni temu pojawiły się pogłoski na temat nadchodzącego DLC do horroru Until Dawn. Według serwisu Destructoid w otrzymanym przez nich mailu znalazły się informacje o rozszerzeniu do tej zaskakująco udanej produkcji, zatytułowanym Rush of Blood. W trakcie gry postać gracza przemieszczałaby po kopalni w wagoniku, a w trakcie zaprezentowanej sekwencji nie zabrakłoby licznych straszaków. Największym novum miałoby być wykorzystanie PlayStation VR, czyli systemu rzeczywistości wirtualnej dla konsoli PlayStation 4. Niestety, najnowsze doniesienia zaprzeczają tym pogłoskom.

Until Dawn póki co nie doczeka się DLC, ale nie można wykluczyć pojawienia się ich w dalszej przyszłości.

W trakcie odbywającej się wczoraj akcji AMA (Ask Me Anything, w wolnym tłumaczeniu „pytaj mnie o co chcesz") w serwisie Reddit przedstawiciele studia Supermassive Games, Will Byles oraz Tom Heaton, oficjalnie zaprzeczyli, by zespół pracował nad jakimkolwiek DLC dla Until Dawn. Zamiast tego, jak już zapowiedziano we wcześniejszym wywiadzie, studio pracuje teraz nad nową grą, która ma przypaść do gustu fanom poprzedniej produkcji. Biorąc pod uwagę sukces tego tytułu (co zresztą zaskoczyło wydawcę, koncern Sony) decyzja o kolejnej grze opartej na podobnym schemacie nie powinna dziwić. Nie wiadomo jednak, czy chodzi tu o zupełnie nową produkcję, czy też o pełnoprawną kontynuację, choć to ostatnie zdaje się mniej prawdopodobne w kontekście ogromnej liczby zakończeń (praktycznie każda postać może zginąć w trakcie przechodzenia gry). Sami twórcy nie byli chętni do zdradzania żadnych szczegółów ani też podania przybliżonej daty premiery, gdyż tytuł wciąż jest na wczesnym etapie produkcji.