Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gramynawynos.pl 4 lutego 2015, 13:45

autor: Adrian Werner

Najlepsze gry mobilne stycznia (WWE Immortals, Flockers, The Witcher Battle Arena)

Omawiamy najlepsze gry mobilne pierwszego miesiąca tego roku. Wśród polecanych styczniowych pozycji znalazły się takie produkcje jak The Witcher Battle Arena, WWE Immortals, Dragon Quest V czy Heroes of Might & Magic III: HD Edition.

Witajcie w przeglądzie najlepszych mobilnych gier minionego miesiąca. Zmieniamy lekko formułę tego cyklu i od teraz każde takie zestawie obejmować będzie produkcje na wszystkie systemy – w ten sposób każdy znajdzie coś dla siebie.

The Witcher Battle Arena

Zaczynamy od pozycji z naszego własnego podwórka. The Witcher Battle Arena to opracowana specjalnie z myślą o ekranach dotykowych gra MOBA osadzona w uniwersum wiedźmińskiej sagi. Rozgrywka tradycyjnie sprowadza się do sieciowych starć dwóch grup graczy, ale mechanizmy zostały dopasowane do specyfiki rynku mobilnego. Drużyny liczą więc tylko po trzy osoby, a tempo bitew jest bardzo wysokie, dzięki czemu wyłonienie zwycięzcy zajmuje najczęściej tylko kilka minut. Produkcja oferuje ciekawe i dobrze zbalansowane postacie, klimatyczną muzykę i dynamiczne starcia. Battle Arena nie jest niestety produkcją idealną (zainteresowanym polecamy zapoznanie się z recenzją na gry-online.pl), ale warto ją wypróbować.

Shadowmatic

Z kolei Shadowmatic to wyśmienita propozycja dla fanów gier logicznych. Podczas zabawy gracz otrzymuje różnorodne obiekty, które są oświetlane tak, że ich cień jest wyraźnie widoczny na ścianie. Całe wyzwanie polega na tym, aby tak manipulować przedmiotami, aby ich cień zaczął przypominać coś rozpoznawalnego, np. zwierzę lub maszynę. Brzmi prosto, ale już po kilku pierwszych etapach poziom trudności mocno rośnie i potrafi solidnie przetestować spryt użytkownika. Ciekawy pomysł w połączeniu z atrakcyjnym wykonaniem dał w sumie prawdziwą perełkę i pozycję obowiązkową dla miłośników gier logicznych.

WWE Immortals

Gracze lubujący się w obijaniu gęb wirtualnym przeciwnikom powinni sprawdzić mordobicie zatytułowane WWE Immortals. Przenosi ono nas do mocno zakręconego uniwersum fantasy, w którym wojnę toczą bóstwa stanowiące wcielenia najsłynniejszych zapaśników tytułowej ligi wrestlingowej. Mechanizmy zabawy wzorowane są na wcześniejszym Injustice i bardzo dobrze sprawdzają się w akcji na ekranach dotykowych. Do zgromadzenia czeka sporo postaci, z których każda dysponuje własnym zestawem unikalnych ataków. Dodatkową atrakcją jest sieciowy tryb multiplayer, a że gra cieszy się sporą popularnością, więc nie ma problemów ze znalezieniem chętnych do zabawy.

Dragon Quest V: Hand of the Heavenly Bride

Styczeń był dla firmy Square Enix kolejnym etapem przenoszenia na rynek mobilny jednej ze swoich najpopularniejszych serii. Dragon Quest V: Hand of the Heavenly Bride to, tak jak wszystkie inne odsłony cyklu, prawdziwe arcydzieło w gatunku jRPG, z ogromnym światem, imponującą fabułą, rozbudowanym systemem walki oraz świetnym stylem graficznym, z postaciami zaprojektowanymi przez legendarnego rysownika Akirę Toriyamę. Warto wspomnieć, że oryginał wydany został na 16-bitową konsolę SNES, więc grafika jest wyraźnie lepsza niż w przypadku 8-bitowych wcześniejszych części, a dodatkowo została podrasowana z myślą o wersji mobilnej.

Flockers

W styczniu na iOS i Androida zawitała także gra Flockers. Jej akcja toczy się w uniwersum znanym z serii Worms, tyle że tym razem to nie robaki są głównymi bohaterami, a owce. Całość można opisać jako współczesną wariację na temat serii Lemmings. Naszym zadaniem jest więc doprowadzenie stada z punktu startowego do mety. Mapy pełne są niebezpieczeństw, a my nie mamy bezpośredniej kontroli nad zwierzętami. Zamiast tego przydzielamy im konkretne role, modyfikujące ich sposób zachowania i reakcje na konkretne elementy otoczenia.

Heroes of Might & Magic III: HD Edition

Kolejną duża premierą stycznia było Heroes of Might and Magic III:HD Edition, czyli konwersja legendarnej pecetowej strategii turowej. To prawdziwy klasyk – z rozbudowanymi kampaniami, olbrzymią różnorodnością jednostek i świetnie zrealizowanym systemem walki. Wydanie mobilne nie jest idealne (kuleje szczególnie sterowanie, problemy zgłaszają też użytkownicy sprzętów z Androidem), ale pojawiające się problemy nie są w stanie istotnie zmniejszyć przyjemności obcowania z tym przebojem. Jeśli lubicie turówki to jest to pozycja, którą koniecznie musicie mieć na swoich urządzeniach mobilnych. To absolutna czołówka w tym gatunku i w opinii wielu graczy nic lepszego w tej kategorii jeszcze nie wymyślono.

Gunbrick

Kolejna propozycja to produkcja studia Nitrome. Zespół ten nie ma w zwyczaju robić słabych tytułów i Gunbrick na szczęście nie jest wyjątkiem od tej reguły. To zabawna zręcznościówka, w której eksplorujemy platformówkowe poziomy zamknięci w metalowym pudle. Ta duża kostka potrafi tylko przewracać się o 90 stopni oraz strzelać z działka, co służy do zarówno do walki, jak i manipulowania przyciskami czy wykonywania skoków. Tak mocno ograniczone możliwości ruchowe powodują, że trzeba się sporo nagłówkowa aby dotrzeć do końca każdego poziomu, choć bez dobrego refleksu też się nie obędzie.

Space Marshals

Ostatnią styczniową produkcją, którą chcemy Wam polecić jest taktyczna strzelanka Space Marshals. Jej akcja toczy się w świetnie opracowanej wizji przyszłości, gdzie elementy futurystyczne zostało połączone z klimatem Dzikiego Zachodu. Gracz wciela się w szeryfa, który musi wyłapać zbiegłych z więzienia kryminalistów. Bohater ginie po kilku trafieniach, więc trzeba się skradać, korzystać z przebrań, odwracać uwagę wrogów, cicho eliminować strażników, korzystać z osłon i atakować z flanki. Gra jest trudna, ale bardzo satysfakcjonująca. Od dawna nie było tak dobrej mobilnej strzelanki.

Adrian Werner

Adrian Werner

Prawdziwy weteran newsroomu GRYOnline.pl, piszący nieprzerwanie od 2009 roku i wciąż niemający dosyć. Złapał bakcyla gier dzięki zabawie na ZX Spectrum kolegi. Potem przesiadł się na własne Commodore 64, a po krótkiej przygodzie z 16-bitowymi konsolami powierzył na zawsze swoje serce grom pecetowym. Wielbiciel niszowych produkcji, w tym zwłaszcza przygodówek, RPG-ów oraz gier z gatunku immersive sim, jak również pasjonat modów. Poza grami pożeracz fabuł w każdej postaci – książek, seriali, filmów i komiksów.

więcej