Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 20 maja 2014, 20:59

Sadness wraca do produkcji z nowymi deweloperami i sporymi zmianami

Sadness – mroczna przygodówka tworzona pierwotnie przez polskie studio Nibris – wraca z zaświatów. Produkcję przejęły niezależne studia HullBreach i Cthulhi Games, zmieniając docelową platformę sprzętową gry z Wii na Wii U i wprowadzając trochę innowacji do pierwotnych założeń gry (np. nowi twórcy przestawią się na grafikę 2D). Tytuł ma ujrzeć światło dzienne w 2016 roku.

Nowe Sadness w skrócie:
  • Twórcy: HullBreach Studios, Cthulhi Games
  • Gatunek: dwuwymiarowa przygodówka w konwencji survival horroru
  • Cechy szczególne: gotycka stylistyka, czarnobiała kolorystyka
  • Technologia: Unity (prawdopodobnie)
  • Platformy sprzętowe: Wii U
  • Termin premiery: 2016

Kilka lat temu krakowskie studio Nibris pracowało nad zmierzającą wyłącznie na konsolę Wii ciekawie zapowiadającą się przygodówką w konwencji survival horroru, zatytułowaną Sadness. Pamiętacie taki projekt? Nie będzie w tym nic dziwnego, jeśli udzielicie negatywnej odpowiedzi, bowiem po raz ostatni o grze słyszeliśmy w 2010 roku – i były to wieści głoszące, że zarówno produkcja, jak i tworzące ją studio przestały istnieć. Na szczęście dziś okazało się, że przynajmniej samo Sadness wraca do krainy żywych, przejęte przez dwa małe zespoły z USA, zajmujące się tworzeniem gier niezależnych – HullBreach Studios i Cthulhi Games. Pod nowym przewodnictwem projekt czeka sporo zmian (zwłaszcza że powstaje on zasadniczo od zera), lecz jego fundamenty pozostaną z grubsza nie naruszone.

Po czterech latach od pogrzebu Sadness zostało wykopane z grobu. Cieszycie się?

Najistotniejsza innowacja to zmiana docelowej platformy sprzętowej gry – teraz ma ona ukazać się na konsolę Wii U. Nowości nie ominą także mechaniki i sfery technicznej produkcji – grafika zostanie przeniesiona z trzech w dwa wymiary, a rozgrywka zostanie wzbogacona o zagadki logiczne i elementy charakterystyczne dla gatunku cRPG. Co więcej, deweloperzy porzucą silnik Gamebryo (znany chociażby z gry The Elder Scrolls IV: Oblivion) i prawdopodobnie skorzystają z popularnego Unity.

Jeśli chodzi o realia i ogólne założenia, twórcy cenią sobie oryginalny projekt, korzystający z gotyckiej stylistyki, mitologii słowiańskiej i straszenia przy użyciu dość subtelnych, psychologicznych patentów. Producenci są przychylni również pierwotnej historii, skupionej wokół Marii Lengyel i jej synka Aleksa, u którego rozwijają się różne schorzenia, jak narkolepsja czy nyktofobia. Dlatego deweloperzy chcą dochować wierości oryginałowi w tych ogólnokoncepcyjnych aspektach gry, lecz nie obiecują, że będą sztywno trzymali się pierwowzoru.

Tak pierwotnie miało wyglądać Sadness na Wii. Czy zamiana 3D na 2D pozbawi grę uroku?

Nowe-stare Sadness jest jeszcze w bardzo wczesnym stadium rozwoju, jednak studia HullBreach i Cthulhi Games zamierzają jak najszybciej zbudować prototyp gry, a ponadto zapowiadają, że jeszcze przed końcem roku (najpewniej w październiku) ujawnią sporo informacji w temacie swojego wspólnego dzieła. Termin premiery omawianej produkcji wyznaczono wstępnie na 2016 rok.

Krzysztof Mysiak

Krzysztof Mysiak

Z GRYOnline.pl związany od 2013 roku, najpierw jako współpracownik, a od 2017 roku – członek redakcji, znany także jako Draug. Obecnie szef Encyklopedii Gier. Zainteresowanie elektroniczną rozrywką rozpalił w nim starszy brat – kolekcjoner gier i gracz. Zdobył wykształcenie bibliotekarza/infobrokera – ale nie poszedł w ślady Deckarda Caina czy Handlarza Cieni. Zanim w 2020 roku przeniósł się z Krakowa do Poznania, zdążył zostać zapamiętany z bywania na tolkienowskich konwentach, posiadania Subaru Imprezy i wywijania mieczem na firmowym parkingu.

więcej