Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 30 marca 2011, 12:38

autor: Szymon Liebert

Kolejne plotki o kontynuacji God of War

Ile gniewu może pomieścić w sobie jedna osoba? Przykład Kratosa, bohatera God of War, pokazuje, że sporo. W ubiegłym roku miłośnicy Spartiaty otrzymali dwie produkcje – pełnoprawną trzecią część i poboczną odsłonę na PSP (Ghost of Sparta). Tymczasem w sieci pojawiły się kolejne niepotwierdzone doniesienia na temat kontynuacji serii.

Ile gniewu może pomieścić w sobie jedna osoba? Przykład Kratosa, bohatera God of War, pokazuje, że sporo. W ubiegłym roku miłośnicy Spartiaty otrzymali dwie produkcje – pełnoprawną trzecią część i poboczną odsłonę na PSP (Ghost of Sparta). Tymczasem w sieci pojawiły się kolejne niepotwierdzone doniesienia na temat kontynuacji serii.

Plotki o czwartych przygodach Kratosa zostały przedstawione przez serwis SystemLink, który odkrył ciekawy wpis w internetowym CV pewnego animatora. Niezależny artysta napisał, że pracował dla Motion Logic Studios nad testowymi filmami do God of War 4. Ze strony firmy wynika, iż obecnie zajmuje się ona animacjami do niezapowiedzianego projektu.

Tak bezpośredni wpis potwierdzałby istnienie czwartego God of War, gdyby nie wyjaśnienia samego animatora, które pojawiły się na łamach serwisu Gamespot. Okazuje się, że testowa animacja została stworzona w ramach prezentacji umiejętności artysty i nie ma nic wspólnego z żadnym projektem. Autor po prostu zainspirował się serią, aby pokazać swoje zdolności. Wypowiedź w podobnym tonie padła z ust przedstawiciela Sony Computer Entertainment, który powiedział, że firma nie zamierza komentować plotek, czy spekulacji na temat rzekomych gier.

Kolejne plotki o kontynuacji God of War - ilustracja #1

To nie pierwsze przecieki na temat serii, z jakimi mieliśmy do czynienia w tym tygodniu. Wczoraj pisaliśmy o tym, że studio Sony poszukuje programisty aplikacji sieciowych, który miałby dołączyć do zespołu znanego z prac nad God of War. Jak widać, producent najwyraźniej nie jest gotowy, żeby mówić o przyszłości marki. Nie ma jednak wątpliwości, że jeszcze o niej usłyszymy.