Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość gry 11 marca 2010, 12:45

autor: Szymon Liebert

Co w Blizzardzie piszczy? - część 13

W kolejnej odsłonie przeglądu informacji na temat gier firmy Blizzard opowiadamy o starcie bety StarCrafta II, która oczywiście cieszy się ogromną popularnością. Jednocześnie przedstawiamy nowe materiały z Diablo III (pokazujące między innymi żeńską wersję Barbarzyńcy) i zastanawiamy się nad przyszłością World of Warcraft, czyli dodatkiem Cataclysm.

W kolejnej odsłonie przeglądu informacji na temat gier firmy Blizzard opowiadamy o starcie bety StarCrafta II, która oczywiście cieszy się ogromną popularnością. Jednocześnie przedstawiamy nowe materiały z Diablo III (pokazujące między innymi żeńską wersję Barbarzyńcy) i zastanawiamy się nad przyszłością World of Warcraft, czyli dodatkiem Cataclysm.

Na początek warto przypomnieć, że Blizzard zaprezentował wygląd nowego Battle.netu na oficjalnej stronie StarCrafta II. Nowe rozwiązania mają zapewnić lepsze statystki i osiągnięcia, łatwy dostęp do rozgrywek sieciowych dla wszystkich (niezależnie od umiejętności), wsparcie dla modów oraz kontakt ze społecznością. Wiemy też, że w przypadku StarCrafta II będzie wymagana rejestracja online, po dokonaniu której w kampanię solową będzie można grać bez połączenia z Internetem (oczywiście zmiana sprzętu może wymagać powtórzenia procesu).

StarCraft II

Fani StarCrafta II doczekali się bety, która ruszyła w drugiej połowie lutego. Wcześniej w sieci pojawiły się pierwsze fora poświęcone testom (także polskie), a później sama oficjalna zapowiedź, której udzielił Mike Morhaime z Blizzarda. Żeby uzyskać dostęp do zabawy trzeba zarejestrować dowolną grę firmy na koncie Battle.net, zgłosić chęć udziału i mieć sporo szczęścia (sposoby na uzyskanie odpowiedniego klucza z innych źródeł przedstawił serwis IncGamer). Wymagania sprzętowe testowej wersji produkcji opublikowano na forum serwisu.

Z okazji startu bety serwis G4TV zaprezentował wywiady z kilkoma twórcami z Blizzarda, którzy opowiedzieli krótko o zmianach i planach odnośnie gry. Zdaniem autorów beta pozwoli zrównoważyć statystki i specyfikę poszczególnych frakcji oraz jednostek. W chwili obecnej gracze mogą rozgrywać pojedynki online i zakładać gry z botami o ograniczonej inteligencji. W pełnej wersji gry autorzy przewidują kilka poziomów (co najmniej 5) sztucznej inteligencji.

Oczywiście momentalnie rozpoczęło się rozkładanie gry na czynniki pierwsze. Osoby, które nie mają dostępu do bety mogą zobaczyć jak wygląda menu główne produkcji i interfejs Battle.netu, posłuchać angielskich oraz polskich głosów jednostek (tvgry.pl), zapoznać się z drzewkami technologicznymi, ciekawymi taktykami (rush Zergów), czy zabawnymi żarcikami.

Nie trzeba było długo czekać na rozpoczęcie pierwszych turniejów, w tym zawodów Zotac. Poszczególne serwisy zaprezentowały różne materiały na temat samej rozgrywki – polecamy szczególnie filmy opublikowane na łamach tvgry.pl, w których zobaczycie poszczególne rasy, zapoznacie się z jednostkami i zmianami oraz zobaczycie kilka meczy z graczami.

Warto dodać, że beta na razie jest dostępna na pecetach, co rozczarowało posiadaczy komputerów Mac. Po starcie testów rozpoczął się handel kluczami, które kosztowały od kilkudziesięciu do kilkuset dolarów. Nie wiemy niestety czy w becie otrzymamy zapowiadany Galaxy Editor, który pozwoli tworzyć własne mapy oraz modyfikować istniejące elementy produkcji.

Co w Blizzardzie piszczy? - część 13 - ilustracja #1

Blizzard dopuszcza do bety kolejne grupy graczy, chociaż wciąż wielu z nich czeka na klucze. Proces udostępniania gry fanom nie ustaje, więc po prostu trzeba uzbroić się w cierpliwość. Tymczasem mówi się o tym, że tytuł doczekał się już pierwszych oszustów, a sama wersje testowa została złamana przez piratów i wypuszczona do sieci (bez trybu grania online).

Najważniejsze jest to, że testy potrwają od trzech do pięciu miesięcy, a sama gra zostanie wydana w drugim kwartale tego roku (taki jest plan). Twórcy cały czas pracują nad produkcją, co widać po aktualizacjach bety, które skupiają się na niewielkich modyfikacjach jednostek (wersja 0.3, 0.4, 0.5, 0.6). Na razie autorzy są zadowoleni z przebiegu testów i cały czas śledzą wszystkie reakcje graczy (także za pośrednictwem sond publikowanych na stronach Battle.net).

Warto wspomnieć o zmianie w działaniu Banelingów, które najwyraźniej będzie można zdetonować także pod ziemią. Na oficjalnej stronie produkcji pojawiła się opowieść Broken Wide ujawniająca pewne niuanse fabuły gry. Materiał składa się odprawy przeprowadzonej z ocalałym żołnierzem, który opisuje co wydarzyło się w kolonii Sorona. W wywiadzie udzielonym serwisowi VG247 Dustin Browder powiedział, że kampania solowa nie jest jeszcze ukończona, chociaż zawiera już wszystkie misje i elementy – obecnie studio po prostu dopracowuje szczegóły.

Diablo III

Od ostatniego wydania przeglądu informacji na temat gier Blizzarda poznaliśmy oficjalny wygląd żeńskiej wersji Monka. Postać ma teraz swoje miejsce na oficjalnej stronie gry, gdzie standardowo zaprezentowano kilka filmów i ujęć. Wraz z potwierdzeniem wyglądu mniszki powróciły wątpliwości graczy odnośnie koncepcji postaci. Wielu komentatorów zauważyło duże naramienniki, do których zresztą Blizzard wydaje się mieć słabość.

Bashiok, przedstawiciel Blizzarda, bronił takiego podejścia pisząc, że ten element zbroi reprezentuje wysokie rozwinięcie bohaterki i dobry sprzęt (we wcześniejszej fazie zabawy będziemy nosić mniejsze pancerze). Ponadto, ramiona odznaczają się na grafice koncepcyjnej, a w samej grze, ukazanej przecież w inny sposób, nie będą rzucać się w oczy. Jednocześnie Mniszka od strony wizualnej na pewno nie będzie „opancerzona” tak mocno jak chociażby Barbarzyńca.

To nie koniec debat na temat Mniszki, bo część graczy zauważyła błąd graficzny w modelu postaci – Bashiok wyjaśnił, że na razie jego usunięcie nie jest priorytetem. Pojawiły się też dość słuszne uwagi odnośnie samej nazwy postaci - „żeńska wersja mnicha” to po prostu zakonnica. Blizzard stawia jednak na Monka, o czym pisano na oficjalnym forum studia.

Kolejną klasą, której wygląd ujawniono jest oczekiwana przez wielu graczy żeńska wersja Barbarzyńcy. Warto przypomnieć, że pokazana grafika koncepcyjna pojawiła się już w zwiastunie filmowym z 2008 roku. Późniejsza aktualizacja dodała także siedem obrazków z gry, w których wojownicza kobieta przedziera się przez piaski i podziemia Aktu Drugiego.

Podobnej aktualizacji doczekała się też męska wersja Wizarda, który został pokazany na krótkich animacjach oraz obrazkach. Bohater jest wyposażony w dość ciężką zbroję i używa kilku ciekawych umiejętności (np. Energy Twister).

Twórcy odnieśli się do kwestii różnic między płciami bohaterów, które będą tylko i wyłącznie estetyczne. Znaczenie dla rozgrywki będzie miał więc jedynie wybór klasy postaci. Jeśli ktoś tęskni natomiast za Paladynami i Nekromantami, to warto powiedzieć, że frakcje, z których pochodzą postacie istnieją w Diablo III, więc być może spotkamy ich podczas podróży.

Sporo uwagi Bashiok poświęcił wyjaśnieniu dlaczego w Diablo III nie pojawi się przycisk szybkiej zmiany broni. Studio wychodzi z założenia, że ta opcja jest zbyt skomplikowana dla wielu użytkowników, co podobno pokazały doświadczenia z przeszłości. Autorzy nie chcą dodatkowo komplikować rozgrywki, która jest i tak rozbudowana. Brak „oficjalnego wsparcia” dla opcji zmiany zestawu uzbrojenia da w teorii równe szanse graczom. Jeden z użytkowników słusznie zauważył, że lepsi uczestnicy po prostu będą ręcznie zmieniać broń. Zdaniem Bashioka Blizzard będzie eliminował takie „nadużycia”. Czy twórcy trochę nie przesadzają?

Co w Blizzardzie piszczy? - część 13 - ilustracja #2

Niewiadomą pozostaje to, w jaki sposób będziemy modyfikować uzbrojenie – taka opcja na pewno się jednak pojawi. Wiadomo natomiast, że Monk najprawdopodobniej skorzysta ze skromnego arsenału – jednoręcznych mieczy, kijów, włóczni oraz pięści. Klasa ma także korzystać z umiejętności przypisanych broniom, których na razie oczywiście nie znamy. Mimo tego Blizzard chce dać graczom duży wybór – mówi się przykładowo o dwuręcznym mieczu dla Wizarda oraz wykorzystaniu tarczy (których nie będą mogli używać jedynie Mnisi).

W trzynastej odsłonie Blizzcasta Bashiok powiedział, że twórcy chcą umożliwić graczom zmiany ustawień postaci już na początku Diablo III. Najprawdopodobniej rekonfiguracja bohatera będzie kosztowała pewną sumę pieniędzy. W późniejszej fazie zabawy naturalnie koszt zostanie zwiększony. Przedstawiciel Blizzarda przybliżył w zarysie postępy w pracach nad systemem energii poszczególnych postaci – podobno wątpliwości nie ma tylko w przypadku Monka.

Z innych informacji o Diablo III warto dodać, że Blizzard najwyraźniej „celuje” w dorosłego odbiorcę (czyli ocenę M w systemie ratingowym ESRB), rozważa kontynuacje marki (chociaż raczej nie w postaci trzech odrębnych kampanii/części StarCrafta II), wykorzysta sporo zaskryptowanych aczkolwiek pojawiających się losowo wydarzeń (np. zombie pastwiący się nad zwłokami).

Świat Diablo to także druga odsłona gry, która niedawno doczekała się nowej wersji ostatniej aktualizacji (1.13b). Na razie jest ona sprawdzana na testowym serwerze i, jak wiemy, ma wprowadzić nowe elementy do zabawy (w tym tajemniczych bossów rozsianych po świecie). Jak widać Diablo II otrzymuje wsparcie deweloperów, chociaż nie doczeka się usunięcia wszystkich błędów – Bashiok napisał, że niestety jest to zbyt przestarzała produkcja.

World of Warcraft

Lich King został ubity, ale to nie koniec przygód z World of Warcraft. Twórcy regularnie usprawniają swoją produkcję usuwając różne błędy, dopracowując poszczególne lokacje, itd. Wkrótce fani gry powinni otrzymać dostęp do nowego Battle.neta, który pozwoli komunikować się z osobami, które grają w inny tytuły Blizzarda.

Niewątpliwie ciekawostką jest fakt, że w sieciowym sklepie Blizzarda pojawiły się nowe pluszowe zabawki, ale większość fanów czeka na informacje o następnym dodatku. Mike Morhaime ujawnił plany Activision Blizzard, które przewidują wydanie Cataclysm w drugiej połowie roku 2010 (lipiec-grudzień), co może oznaczać, że w wakacje zobaczymy betę rozszerzenia.

Dodatek zainteresuje najbardziej zaawansowanych graczy, bo, jak potwierdził przedstawiciel Blizzarda, Icecrown Citadel jest ostatnią, pełnoprawną lokacją z Wrath of the Lich King. Autorzy pragną tworzyć rajdy dostępne dla większej liczby graczy, co nie udało się chociażby w przypadku pierwotnych wersji Naxxramas i Sunwell, do których dotarły tylko najlepsze gildie.

Sam dodatek ma na celu wprowadzenie odpowiednich zmian w systemie walki, które uczynią go interesującym. Twórcy zamierzają podrasować statystyki i usunąć elementy, które wprowadzały zamieszanie, nie dodając nic ciekawego do rozgrywki. Zabawa ma być głęboka, a nie skomplikowana. Pełną listę zmian przedstawiono już na forum. Przybliżono również ideę systemu Mastery, który ma dać większą swobodę w wydawaniu punktów talentów, uprościć pomysł i dodać dodatkowe bonusy dla postaci.

Co w Blizzardzie piszczy? - część 13 - ilustracja #3

Tom Chilton został przepytany przez magazyn Game Informer, dzięki czemu poznaliśmy zarys pomysłów firmy odnośnie wprowadzenia fabularnego do dodatku. Wygląd na to, że firma planuje udostępnić graczom wyzwanie Ruby Sanctum znajdującą się w Chamber of Aspects. Nowe klasy postaci są możliwe, chociaż nadal niepotwierdzone. Jednocześnie cały świat World of Warcraft stanie się nieco ładniejszy (dzięki usprawnieniom grafiki, w tym chociażby wody), ale nie wpłynie to w znaczący sposób na wymagania sprzętowe. Dungeon Finder najprawdopodobniej zostanie wzbogacony o opcję dla grup dziesięcioosobowych, a system międzyserwerowy rozbudowany.

Powyższe plany są wprowadzane w patchu 3.3.3 (dostępnym na testowych serwerach). Ruby Sanctum to miejsce oblężone przez smoki zrzeszone pod dowództwem bestii zwanej Halion. W tym niebezpiecznym rajdzie, przeznaczonym dla 10-cio i 25-cioosowobych grup, gracze muszą zmierzyć się z kilkoma bossami (Saviana Ragefire, Baltharus the Warborn, General Zarithrian).

Wygląda na to, że łatka wprowadzi pewne ciekawostki dla wielu klas – mówi się o dodatkowych efektach i buffach dla wielu czarów oraz umiejętności. Wkrótce Frozen Orbs posłużą też jako waluta dla poszczególnych profesji – przedmioty wymienimy na różne nagrody u postaci Frozo the Renowned, którą znajdziemy w Dalaran Magus Exchange.

To oczywiście nie wszystkie szczegóły dotyczące nowego dodatku – więcej konkretów o Cataclysm przedstawimy w następnej odsłonie cyklu. Z mniej istotnych informacji warto wspomnieć o tapecie przedstawiającej orka na snowboardzie i zamieszaniu w związku z Trading Card Game World of Warcraft (Blizzard nie przedłuży licencji firmy Upper Deck, ale będzie wspierał pomysł).